niedziela, 6 lipca 2014

Tak se lezymy...

Co te koty widza w ukladaniu sie na czlowieku? Ani to wygodnie im, tym kotom, ani mnie. A jednak za kazdym razem, kiedy tylko zalegne choc na chwile na sofie, Bulczyk juz na mnie wskakuje. Wczesniej i Miecka lubila czasem uwalic sie na mnie, ale teraz Bulka rzadko daje jej taka szanse. Zawsze jest pierwsza na posterunku, wszedzie jest pierwsza i wszedzie jej pelno.



Phi, foooch!

Nie wyglupiaj sie, Miecka, nastepnym razem ty zdazysz...






50 komentarzy:

  1. ;)) Widocznie masz atrakcyjne bioderko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to wielgachne gratki! :)))
      O tej porze to ja juz cielam komara, taka bylam wymeczona, nawet meczu nie ogladalam. Telefon jednak zadzwonil i po poludniu musialam wyjsc na 3 godziny. Upal mnie dobil. :(

      Usuń
  2. Czajnik z Grażynką też to robią z tym, że Czajnik bardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedys Miecia wlazila na mnie i ugniatala, kiedy kladlam sie do lozka na noc, ale odkad Bulka nastala, juz tego nie robi. Na sofie malo kiedy zdazy, bo Bulczyk jest pierwsza. :)))

      Usuń
  3. Biedna Miećka.
    Ale za to ja też załapałam się na podium.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecka zmienila swoje zachowania, odkad Bula u nas zamieszkala, chyba caly czas jest na mnie obrazona za drugiego kota. :)))

      Usuń
  4. Trochę ci zazdroszczę - na mnie właziły jak były młodsze - teraz czasami tylko Cebula ale tego nie lubię bo on się nie kładzie tylko stoi i ugniata mnie w takich miejscach gdzie boli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mozliwe, ze i Bulce kiedys sie odwidzi wlazenie. Miecce sie odwidzialo ze zlosci na mnie. :)))
      Kiedys regularnie robila mi masaze w lozku, teraz nie da sie dotknac, zolza mala. :)

      Usuń
  5. Nie wiedziałam,że pantery mają niebieskie oczy ;)
    :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I blond siersc. :) To jakis psikus genetyczny chiba. :)))

      Usuń
  6. Koty lubią ciepło człowieka, bliskosc i miarowy oddech. To daje im poczucie bezpieczeństwa, macierzyńskiej czułości i ostoi. A nam spokój od kotów płynący, ich bezgraniczne zawierzenie, ich mantryczne, usypiające i uwalniające od trosk mruczenie. Obustronna, słodka magia w domowych, zacisznych pieleszach. Niech jak najwięcej będzie takich dobrych chwil.
    Anusiu! Serdeczne głaski i wzruszone Waszym widokiem usmiechy zasyłam kocio-ludzkiej ferajnie!:-))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bulczyk to jeszcze dzieciak i chetnie sie przytula, Miecka mnie karze za Bulke brakiem przytulaskow. Czesto nie pozwala mi sie w ogole dotknac i poglaskac, syczy na mnie i warczy groznie, a nawet podgryza, ale lekko na szczescie. Ja musze zrozumiec te ostrzezenia, zeby nie byc przez nia poraniona. Kara za obcego kota w domu musi byc surowa i dlugotrwala. :(
      Przyjemnej niedzieli :***

      Usuń
  7. Miecka udaje, że nie widzi a chyba cieszy się , że młodsza siostra się tuli do uroczej Panterkowej mamy:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej wyraza swoja dezaprobate i wscieklosc na mnie. Wyraznie daje do zrozumienia, ze ma nas obie w zadku. :)))

      Usuń
  8. co napisze komentarz to mi go zjada :-(
    Moja Franka lubiła kłaść się na moim brzuchu i go łapkami ugniatała go. Teraz jak jest Kiler już tego nie robi :-)
    Chodzisz na 3 godz do pracy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, normalnie mam pol etaciku piec dnie w tygodniu, ale wczoraj mialam wyjatkowo zastepstwo i pozniej dyzur pod telefonem w domu. Mialam nadzieje, ze nie zadzwonia, ale stalo sie inaczej i musialam pojsc w sobote. Wyszly z tego trzy godziny. :)))
      Miecka tez mnie masowala, ale zaprzestala, kiedy Bulczyk z nami zamieszkala. :(

      Usuń
  9. Też nie wiem o co im chodzi z tym leżeniem na człowieku...
    Wow Twoje zdjęcia extra wyglądasz :-))):-)))
    Ale jakim prawem jesteś blondynka to nie wiem ??
    Zawsze ,myślę ,że jesteś czarna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wystarczylo popatrzec na moj adres mailowy, gdzie jak byk stoi blondpantera i juz bys wiedziala, z kim masz okolicznosc. :)))

      Usuń
  10. Mop robi dokładnie to samo, a on pies przecież. Na Wu tak nie władzi.
    I robi to tylko na kanapie, jak poleguję popołudniami, w nocy w łożku tak nie robi, za to, jak spaceruje w poszukiwaniu wygiodnego miejsca to mnie traktuje, jak kołdrę i łazi po mnie nie patrząc na, co naciska, czasem mnie obudzi, bo nadepnie mi na włosy, albo brzuch.....Sodoma i Gomora normalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moze Mop to kot, a Ty tego dotad nie zauwazylas? Psy sie tak nie zachowuja, one zawsze bardzo uwazaja, zeby kogos nie nadepnac. Kiedy ja leze na sofie, a Kira chce na nia wskoczyc i polozyc mi sie w nogach, zawsze zgrabnie przeskakuje nad moimi nogami i kiedy juz sie ujaji, polozy na nich najwyzej swoja glowke.
      Nic, tylko masz kota Mopa! :)))

      Usuń
    2. Wu twierdzi, że Mop to zakamuflowany kot, albo jakaś krzyżówka. On ma dużo kocich zwyjaczjów, choć nie wychowywał się z kotem:)

      Usuń
  11. Do mnie co prawda nie przytula się koteczek, ale pieseczek ale też mi miło jak wlezie na mnie ipatrz tymi wielkimi oczyskami. BB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj, Basiu, moja powyzsza odpowiedz na komentarz.
      Twoj pies na pewno jest kotem, a Ty o tym do dzisiaj nie wiesz. :)))

      Usuń
  12. Panterko, to sa takie urocze slodkie chwile :) Moze Miecka sie kiedys odobrazi i Cie pogrzeje swym czarnym lsniacym futerkiem.
    Masz sliczne niebieskie oczeta :)
    Buziaki i milej niedzieli :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie niebieskie to one tylko na zdjeciu wyszly, a w rzeczywistosci sa raczej szare.
      Miecka ma od czterech miesiecy focha-giganta i na razie nie widac szans, ze jej to rychlo przejdzie. :)))
      Tobie rowniez, Orszulko, przyjemnej! :***

      Usuń
  13. Wygodne i ciepłe miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ha mój Jovi dokładnie tak samo się kładzie kiedy leżę na boczku :-) U nas czasem są kolejki do leżenia na kolanach. Szczególnie widoczne to było jak jeszcze był Bazyl. On kładł się pierwszy a jak wstał to zaraz przylatywała Lenka i zajmowała jego miejsce :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje niedoczekanie, zeby Miecka w kolejce stala! Za Bulke w domu kara musi byc dlugotrwala i dotkliwa. :(

      Usuń
  15. Tego wygrzewania grzbietu przez kota to Ci zazdroszczę, bo sama nie raz bym chciała być tak ogrzana ;)

    świetne focie!!! no i foch Miecki the best ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Miecka to miszcz swiata w fochu dlugotrwalym. :)))

      Usuń
  16. Moja kitka wskakuje na mnie właściwie tylko w nocy albo na poranne pieszczochy, wtedy dołącza mruczenie, łapkowanie, wywalanie się brzuszkiem do góry i w ogóle wyrazy wszelkiej szczęśliwości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzuch do gory to juz najwiekszy z mozliwych przejaw zaufania i kociej nirwany :)))

      Usuń
  17. Kiteczek w nocy na mnie poleguje, najczęściej bo w ciągu dnia zajęty bardzo, łazi na działce najczęściej na swojej "kociej górce" Uwaga zdjęcia zapodałam :)).
    Na nic nie mam czasu działka i lato cudowny czas i Lora bo trzeba ją wykąpać w jakimś wodnym miejscu. Uwielbia pływać okazało się po lekkim popchnięciu do wody, teraz wlatuje tam sama, chlapiąc zapamiętale. :))
    Bułeczek cudny a i Miecka królowa też nie od macochy. :)) Zaznaczam wszystkie posty Twoje przeczytałam i uśmiechnij się te słowa bardzo kocham, jakże często życie minie bez uśmiechu, choć znam ludzi którzy uśmiech mają na ustach cały czas, taki półusmiech, ale śmiać się serdeczni od serca nie potrafią a co gorsze żyć z innymi ludźmi nie potrafią. W rodzinie taki jest, już po rozwodzie.
    Ciepłe bo letnie :) uściski Aniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie dziwota, ze po rozwodzie, bo kto by z takim wytrzymal dluzej? ;)
      Zdjecia Twoich czworonoznych dzieci juz widzialam, a nawet zdazylam skomentowac. :)))
      Buzinki :***

      Usuń
  18. Ech, te baby jedne ;)
    A Miećka to babsztyl normalnie jest ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malo powiedziane! To jest zolzowaty babsztyl do kwadratu! :)))

      Usuń
  19. znowu mni wcięło, ale skopiowałam.
    cudne te twoje kociczki, choć obie mają charakterki, nie powiem. u mnie dwa koty pchają się prosto na serce, albo na bliznę. coś wyczuwają fajnego???
    zdychający dziś dzień. upał, bez wiatru, dobrze, że w chałupie chłodno:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Odpowiedzi
    1. Gdzies czytalam, ze koty instynktownie klada sie na chorych miejscach i maja jakies wlasciwosci lecznicze. Nie wiem, czy sa to bioprady czy tez czestotliwosc ich mruczenia, ale podobno dziala na chorych. One dobrze wiedza, ze Twoje serduszko niedomaga. :)

      Usuń
  21. ...też padłem, wczorajszy upał przespałem. Zima idzie czy co?

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak ja bym chciała żeby Helka tak wskakiwała! :(
    Ona tylko w nocy czaaaaaaaaasem. Maupa jedna! ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. koty nasze nie dość,że podobne to jeszcze nawyki maja takie same,nie pojmuję dlaczego tak lubią się układać,i zawsze jest im wygodnie,mnie nie koniecznie :)
    Cieplutko pozdrawiam Aniu i dziękuję za ciepłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.