... ale architektura.
W swieto zjednoczenia, po porannej mgle wreszcie sie rozpogodzilo, wiec wybralam sie do miasta. Z powodu swieta parkowanie bylo za darmo i wreszcie moglam pofocic budynki, obok ktorych przejezdzam, podziwiajac ich piekno albo wprost naprzeciwko, gdzie w ogole nie przejezdzam, bo mi nie po drodze, a nie bywam w okolicach, bo mi szkoda drobnych na parkowanie.
Wybralam sie do dzielnicy wschodniej, tzw. Ostviertel, czyli w dokladnym tlumaczeniu wschodnia cwiartka. Tam mieszkaja dobrze zarobieni, bo nikogo normalnego nie stac na wynajecie lub kupno domu czy mieszkania. To najdrozsza dzielnica w Getyndze.
Na pierwszy ogien poszla krotka ulica Hermann-Föge-Weg. Tam praktycznie kazdy dom jest dzielem sztuki, zreszta zobaczcie sami:
Pozniej specjalnie podeszlam do domu, ktory mijamy jadac na gore do dzikow i danieli.
Nastepne ulice to Bruder-Grimm-Allee, Rhons Weg i Merkel Straße.
Na Merkel Straße znajduje sie Instytut Goethego. To rownie piekny budynek.
Pozniej podjechalam kawalek dalej, gdzie jest najpiekniejsza chyba uliczka w Getyndze, Stegemühlen Weg. Stoja przy niej tylko kamienice, ona sama lezy troche na uboczu, ja odkrylam ja niedawno.
Wszystkie zdjecia mozna sobie powiekszyc poprzez klikniecie.
Ludzie!!! Jestem genialna ponad miare! Zreperowalam pralke i smiga jak nowa!
Nalalam kreta, dolalam wrzatku z czajnika i poooszlooo!
Piękne te domy, wybrałabym mieszkanko dla siebie :*
OdpowiedzUsuńJest w czym wybierac, ale do tego trzeba byc bardzo, bardzo milionerem. :)))
UsuńDomy wielkie i zadbane, architektura jednak podobna do tej w Polsce, przynajmniej w tej czesci gdzie ja kiedys mieszkalam, czyli na opolszczyznie :-) Ale tam polowa ludnosci po niemiecku gada...
OdpowiedzUsuńNo to sie nafocilas, musze przyznac.
W Polsce tez nie brakuje naprawde pieknych domow i kamienic, teraz nawet troche zabrali sie za renowacje, bo w poprzednim ustroju wszystko niszczalo z braku funduszy.
UsuńNafocilam sie i musialam przy tym uwazac, zeby mnie ktos nie przyuwazyl, ze foce prywatna wlasnosc. :))
O kurczaki - coś pięknego. Taki klimat bardzo mi odpowiada. Piękne domy - niektóre wyglądają jak małe pałacyki. A uliczka też jest piękna - chętnie bym na takiej zamieszkała.Mieszkasz w pięknym miejscu. Jezusiczku 4 razy wyraz piękny - ale się należy.
OdpowiedzUsuńW Polsce tez sa takie ladne domy, wystarczyloby je tylko generalnie wyremontowac i dorownywalyby pieknem tutejszym. Ale faktycznie, sa dzielnice w Getyndze, ze oczu oderwac nie mozna. :))
UsuńMarzę żeby w Warszawie - Praga została odrestaurowana - wczoraj pani Prezydent powiedziała że od nowego roku wszystkie pieniądze będą przeznaczone tylko na Pragę - nawet jej trochę wierzę bo w przeciwieństwie do innych uważam że dużo zrobiła w Warszawie. Parę dni temu została otwarta ulica Świętokrzyska - jest pięknie. A w listopadzie otwarcie drugiej linii metra i ma się zająć budowaniem trzeciej
UsuńRenowacja jest drozsza od budowy nowego domu, a kasy sa puste. Dlugo potrwa, zanim Praga na nowo rozkwitnie, ale warto czekac, bo efekt powinien byc powalajacy. :)
UsuńPraga pięknieje, Ząbkowska choćby. Kiedyś strach tam było wejść, teraz jej nie poznaję choć bywam tam tylko przejazdem.
UsuńBardzo ładne Panterko domy sfociłaś, wiele mi się bardzo podoba, szczególnie te spowite w bluszcze czy inne pnącza, takie z pruskim murem...mniam, mniam......
Ja tak kiedyś zatkałam pralkę dywanikiem z prawdziwego barana. Ktoś mi poradził, że to się da uprać, a "to", napierw napuchło, że prawie pralkę rozerwało, a potem się rozleciało w drobny mak i zatkało wszystkie rurki. Płakałam i wyjmowałam i płukałam ze sto razy, aż w końcu wyleciało. Też myślałam, że po pralce.......
Sie okazuje, ze te pralki sa bardziej odporne, niz nam sie wydaje. He he he!
UsuńPiękne i zadbane. W uroczym mieście mieszkasz Aniu:) Fajnie, zdjęcia , oglądam , powiększam i oglądam:)
OdpowiedzUsuńNie przypomina Ci troche Wrocka?
UsuńBardzo Aniu:) A jakże się ciesze z niektórych odnowionych kamieniczek . Szkoda, ze jeszcze wiele czeka na renowacje albo, :(.
UsuńPiękne trzeba przyznać...
OdpowiedzUsuńJesteś genialna !!!!!!
Gartulacje !!!
Pomysłowa jak Polacy :-)))
Nooo, kazden Niemiec juz by lecial nowa kupowac. :)))
UsuńJestem pod wrażeniem! Piękne i zadbane stare domy!
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznac, ze tu bardzo dba sie o zabytki, nawet panstwo dofinansowuje renowacje starych budynkow, ktora jest bardzo kosztowna. :)
UsuńPiękne te domy i chyba niewiele osób odrzuciłoby możliwość zamieszkania w jednym z nich. :)
OdpowiedzUsuńJedyny feler tych okolic to absolutny brak miejsc parkingowych, mam na mysli Stehemühlen Weg. :)
Usuńmnie najbardziej podobał sie ten w pruskim stylu. takie lubię najbardziej. pralkę kiedyś "zreperowałam" w podobny sposób, choć była zapchana czym innym:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze w Lodzi wypralam maly dywanik i tez mi sie zatkalo, ale na szczescie wystarczylo wyczyscic filtr, a tutaj zatkane bylo wszystko, co moglo sie zatkac, a nie do wszystkiego byl dostep. ;)
UsuńSuper ze pralka dzial ;-)
OdpowiedzUsuńTo ja obstawiam swoje typy: mogla bym zamieszkac w domku z zdjecia nr 7, bardzo sympatyczny. Nastepny to nr 16, chociaz ten jest nieco za duzy jak dla mnie. Za to zdecydowanie przypadla mi do gustu 17-stka. Ale chyba najwiekszym moim faworytem jest domek z 21-go zdjecia, ta wizyczka mnie urzekla, mogla bymtam siadywac i obserwowac okolice ))))
Jeszcze raz zatkal sie filter pod koniec jalowego prania, ale po wyjeciu garsci pior, znow pralka pracuje ladnie. Uffff, kamien z serca! :)
UsuńJak we Wrocławiu! Tu jest cała masa pięknie odnowionych kamienic.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia z praniem :))
Juz do Izy pisalam w komentatrzu, ze one sa takie wrockowate. :)
UsuńJuz leci drugie pranie, po kazdym bedzie filtr czyszczony, bo pierze wciaz gdzies pojawia sie z zakamarkow. :)
Ten właśnie rodzaj architektury preferuję. To cieszy oczy moje najbardziej.
OdpowiedzUsuńToż wypisz wymaluj mój ukochany Toruń!:)))
UsuńNo patrz, jaka miedzy nami zgodnosc! Bez mala nadawalybysmy sie na malzenstwo :))))))))
UsuńGeniusz geniuszem, ale co z Bułeczką? Chyba nie przerobiłaś jej na hot-doga?
OdpowiedzUsuńNie, na potrawke w sosie wlasnym. :)
UsuńSzkoda, sądziłam, że zdążę ją uratować. Jak Zorro!
UsuńSmaczna byla... buhahaha! :)))
UsuńChciałabym zamieszkać... yyyyy... już wiem! We wszystkich tych domach, z Instytutem Goethego włącznie :)
OdpowiedzUsuńNie lubie krat w oknach. :(
UsuńAleż nie ma obowiązku ich trzymać. Chyba...
UsuńNo nie, ale duzo rabusiow sie kreci... ;)
Usuńpiekne domy.
OdpowiedzUsuńa ty jestes genialna! :)
Tak mi dobrze, tak mi rup :)))
UsuńI natura i architektura jest piękna:) Pozdrawiam i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie :)))
UsuńGratuluję naprawienia pralki :))) Kret jest dobry na szfystko :)) A Bułce znowu się upiekło ;)
OdpowiedzUsuńDomy przepiękne, te pierwsze zdjęcia przypominają mi trochę poznańską dzielnicę Sołacz. A kamienice faktycznie są wrocławskie :)
Lubie piekne domy. Na razie ogladac, bo na kupno mnie nie stac, ale moze kiedys... :)))
UsuńMoja bliska ciotka od 1945 r. mieszkała właśnie tm, a Dolnej Saksonii, u podnóza gór Harzu (Osterode am Harz). Miałem wiele okazji tam pojechać, ale jakoś nie wyszło!
OdpowiedzUsuńW Twoich fotkach najbardziej podobaja mi sie budynki z pruskim murem.
buzinki
Osterode jest calkiem niedaleko nas, sliczne miasteczko. W ogole Gory Harcu pelne sa uroczych miejsc.
UsuńJeszcze nic straconego, przyjezdzaj, zeby zobaczyc.
Buziaczki :***
Przepiekne domy, to prawda. Mnie najbardziej podobaja sie te dwa obrosnięte buszczem, jeden zielonym frontalnie, drugi purpurowym z boku. Samej marzy mi sie taki bluszcz, bo by może zakrył szpetny tynk. Ale to przecież latami rosnie, wiec pewnie bym nie dozyła takich cudności...
OdpowiedzUsuńTo świetnie Aniu, ze udało Ci sie samej naprawic pralkę. U nas kret też potrafi zdziałać cuda, ale raz przepalił plastikowe rurki pod umywalką i była tragedyja!
Pozdrowienia ciepłe z bardzo zimnej, podkarpackiej wioski zasyłam!:-))***
Bluszcz to raczej rosnie szybko, ale sie nie przebarwia i jest dla murow dosc agresywny, lepiej wiec pomyslec o tym tzw. dzikim winie, ktore nie owocuje, a tylko zdobi i az tak szybko nie rosnie. Bluszcz trzeba przycinac dwa razy do roku, inaczej podniesie dach. :))
UsuńU nas znow przecudna pogoda, choc chlodniej. Buziaki :***
...najbardziej urzekł mnie Instytut Goethego, a co do pralki to przed pierwszym praniem wygotuj ją... :))
OdpowiedzUsuńWygotowalam i po kazdym praniu teraz czyscimy filtr, bo farfocli jeszcze w przewodach cala masa. :)
Usuń