Jak powstaje Mikolaj?
Swiety, nie swiety, a pragnienie dokucza! A pozniej humor dopisuje.
Po szalenstwach dopada wielkie zmeczenie...
... ktore nierzadko konczy sie...
Jak widac, Mikolaj to typowy przedstawiciel gatunku samczego, miejmy wiec wyrozumienie.
Ja jednak zycze wszystkim Paniom wizyty TAKIEGO Mikolaja, bo nie tylko calkiem przesliczny, ale jeszcze kocha koty.
Ho! Ho! Ho!
Piszecie, qrna, te kryminalki, czy nie?
Tobie też życzę wizyty takowego, z prezentem koniecznie!
OdpowiedzUsuńOn sam w sobie jest juz prezentem :)))))))
Usuńw rzeczy samej :DDDD
UsuńNo jak nie, jak tak! :)
Usuńja tam wolę ten prezent, który juz mam. wprawdzie nie jest taki młodziutki i zgrabniutki, ale dla mnie w sam raz. mogę powiedzieć, że to mój szczęśliwy prezent mikołajkowy [co do dnia:)]
OdpowiedzUsuńMoj tez nienajgorszy i przynajmniej nie chleje!
UsuńMam przez to rozumiec, ze dzis wlasnie powinnam Wam jakies gratulacje skladac? To skladam! :)))
dziękujemy pięknie:)
UsuńOby Wam sie darzylo ♥
UsuńTylko nie wiem czy ten piękny Mikołaj zmieści się do buta
OdpowiedzUsuńPs Buty wyczyściłaś?
Ja zawsze chodze w czystych, na codzien, wiec gotowe na przyjecie prezentow sa przez caly rok. :)))
UsuńNajbardziej podoba mi się ta historyjka obrazkowa - super!!! Ale i ten ostatni Mikołaj niczego sobie :)))
OdpowiedzUsuńKryminałek napisany; ostatnie poprawki (staram się skrócić, jak tylko mogę:), formatowanie i najpóźniej w poniedziałek leci! Tylko się nie denerwuj! :):):)
Uspokoilas mnie, juz sie nie denerwuje. Ale reszta... co za narut! :)))
UsuńEch, dla mnie tylko ten Mikołaj z ramienia. Inni niech sie trzymają z daleka, bo tylko zamieszanie robią w spokojnym życiu. :)
OdpowiedzUsuńNie, no wlasciciel ramienia tez moze byc jako mily dodatek do Mikolajka. :)))
UsuńGosiu, i znikają jak najprawdziwsi święci Mikołajowie ;P
UsuńGorzej, kiedy zostaja. ;)
UsuńHoho :)) Mikołaj kochajacy koty ;)) tego jeszcze nie widziałam ;))
OdpowiedzUsuńMiłego :)
Jak w kazdej innej populacji zdarzaja sie porzadni Mikolajowie, tacy z kotami na umiesnionych barach. :)))
Usuń:***
Ja tak bardziej tradycyjnie, prezenty od Mikolaja to i owszem, ale świętego juz nie muszę oglądać .:)))
OdpowiedzUsuńNo nie gadaj! Nawet takiego fajnego z kotem? :)))
UsuńI to się nazywa porządny mikołajkowy post! :D
OdpowiedzUsuńO kryminałku pamiętam :) wstęp w głowie jest. A wiesz jak to jest, wszyscy na ostatnią chwilę ślą ;)
Nie wszyscy, nie wszyscy. Juz cztery osoby nadeslaly swoje prace. Nie trace jednak nadziei, ze wiecej osob sie zmobilizuje, stad te moje przypomnienia od czasu do czasu. :)))
UsuńaLucha, to samo pomyślałam:)
Usuńwszędzie tak cukierkowo, a Panterka napisała, że HO HO HO :)
To jeszcze nie zauwazylyscie, ze ja zawsze pod prund? :)))))))))
UsuńHO HO HO woła Mikołaj ho, ho prezenty rozwożę i niech do Ani przyleci jakiś przystojny Mikołaj z cudnym prezentem. :)
OdpowiedzUsuńDobrego dnia Aniu. :)
Mikolaj ma obdarowywac caly swiat, nie tylko Anie. A przystojniaka to ja juz w domu mam na stale od ponad 30 lat, wiec zaden Mikolaj nie ma z nim szans :))))
UsuńŻyczę przyjemnego dziś Mikołaja.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWzajemnie, Agatko. :)))
UsuńTakiego fajnego z dużym prezentem proszę :D :P
OdpowiedzUsuńTo TO teraz sie prezent nazywa? :)))))))))
UsuńJuz wysylam!
Dziekuje i z wzajemnoscią:)
OdpowiedzUsuń♥ :***
UsuńWszystkiego świętego :) i gratulacje z powodu rocznicy.
OdpowiedzUsuńDziekujemy, Abi :***
UsuńKoci Mikołaj śliczniejszy :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego i wymarzonych prezentów :)
Zaden Mikolaj nie dorowna kotu! :))))))))))
UsuńNioooo, nieprzeciętne Mikołaje Ciebie odwiedziły :-)))
OdpowiedzUsuńDo Was tez ich przekierowalam! :)
Usuńrozbawiłaś mnie :)))
OdpowiedzUsuńO to przeciez mi chodzilo! :))))
UsuńMój wzrok przyciągnęły te majtki Mikołaja, cuś skompe, co tam się zmieścić może??
OdpowiedzUsuńMnemo, czy ja juz wspominalam, ze ja Ciebie ajlawju? :))))))))))))
UsuńJeszcze nie, ale teraz to już tak:))))
UsuńBuhahaha! :))))))
Usuń:-))))
OdpowiedzUsuń♥♥♥
UsuńO tak tak, tego ostatniego, nawet bez prezentu moze byc ;-)
OdpowiedzUsuńWiedzialam! Dlatego wlasnie go tu umiescilam. :)))
UsuńZawsze mnie pusty smiech chwytał jak widywałam ciepło odzianych Mikołajów w Au! Na dworze czterdzieści stopni w cieniu (bo przeciez swieta sa tam w środku lata) a oni w tych czerwonych szubach! Abstrakcja!
OdpowiedzUsuńCałusy Anusiu zasyłam wieczorem i usmiech serdeczny!:-))***
Oni dopiero musieli sie pocic! A kiedy jeszcze dla kurazu wypili... Oj! :)))
UsuńBuziaki :***
Mikołaj .....mniam :)))
OdpowiedzUsuńI na dodatek z kotem - ideal! :)))
Usuń