poniedziałek, 6 lipca 2015

Na smierc...


Znalazlam na fb, na stronie Nowe wiersze slawnych poetow, taki wiersz nieznanego autora. Moglabym sie sama pod nim podpisac, choc bozia poskapila mi takiego talentu, zebym sama mogla podobne dzielko stworzyc.

          Na śmierć Dominika Szymańskiego z Bieżunia

Gromado gimnazjalnych katów,
tchórzy odważnych tylko w kupie,
szczujnio bezmózga, ćmo psubratów,
której krew w butach czarno chlupie,
ty mieczu ślepy w mnogiej ręce,
dziarski oddziale Gimbazjugend,
(karma niech płaci wam w udręce!) –
pokłońcie się przed dziecka trupem.

        
          Biskupie w różach i koronkach,
          który nie wzgardzisz żadnym wiecem
          gdzie możesz o genderach chrząkać
          (chociaż się przyjaźniłeś z Paetzem),
          ty, który się „pochylasz z troską”,
          z kibolem w jeden spięty supeł,
          jątrząc pod Matką Częstochowską –
          pokłońże się przed dziecka trupem.

Inkwizytorze, kij ci w oko,
od „w żyłach gejów płynie szambo”,
specu od pracy rur i tłoków,
pseudonauki, mambodżambo,
który pakujesz miłość w błoto
i wszędzie widzisz tylko dupę,
obsesjonacie, kryptocioto –
pokłońże się przed dziecka trupem.
Dziewico z PiS patentowana,
ty Grajo, co udajesz Grację,
z wachlarzem, grubo pudrowana,
która opiewasz prokreację,
chcąc odpór dać „improduktywom”,
choć całe życie siejesz rutę,
skisła megiero, babo-dziwo –
pokłońże się przed dziecka trupem.

Ty, obwiązany muszką bucu,
piąta kolumno putinowska,
ajatollachu nastokuców,
hetmanie armii całej w krostach,
sarmato z podrabianym herbem,
co warzysz antyhomosiową zupę,
raz młotem cię, a raz cię sierpem –
aż skłonisz się przed dziecka trupem.

Brunatny, nomen omen, świrze,
od „kościół, szkoła i strzelnica”,
co Boga chciałbyś, bohatyrze,
intronizować, a zohydzasz,
który byś, gdyby dać ci władzę,
powołał zaraz Einsatzgruppen,
padalcu, płazie, glizdo, gadzie –
pokłońże się przed dziecka trupem.

Ty, katecheto z mózgiem zżartym
„Gościem”, kościelnych ław ozdobo,
który, autorytetem wsparty,
uczysz, że”homo jest chorobą”,
a w domu trzepiesz kapucyna,
ciesząc się tajnym pedo-tubem,
nie kłam, że to nie twoja wina –
i pokłoń się przed dziecka trupem.

Wy, publicyści pism prawilnych,
drżący przed „urażeniem wiernych”,
biorący zawsze stronę siły,
kliko wpływowych, chociaż miernych,
co każdą podłość będziesz głosić,
byle zblatować się z biskupem,
i trzepać kasę z klikalności –
pokłońcie się przed dziecka trupem.

Internetowy zgniły mędrku,
co „nie jest homofobem, ale”,
który przechodzisz jakże prędko
od „moim zdaniem” do „pedale!”,
besserwisserze-skatologu,
co wargą z rynsztokowym brudem
bełkotać czelność masz o Bogu –
pokłońże się przed dziecka trupem.

I wy, po wierzchu pobieleni,
co „macie gejów wśród przyjaciół”,
ale przy świątku ni niedzieli
nie pomożecie swemu bratu,
którzy poglądy macie wzniosłe,
ale co mszę trzęsiecie kuprem,
tak was przeraża spór z proboszczem –
pokłońcie się przed dziecka trupem.

Reszto: Frondowe redaktory
(zwłaszcza ty, spasły nadpapieżu!),
podłości katalizatory,
pleniące się jak korzeń perzu,
eksperci, purpuraci, szuje,
świętojebliwe pańcie chude
(a tutaj niech się rym zmarnuje) –
pokłońcie się przed dziecka trupem.

Trup jeszcze świeży, ledwo ostygł
i wiem, że wiele ich ostygnie
nim się was, gzy, szakale, osły,
chwyci za kark i nisko przygnie.
Z wyboru – nie z krwi! – plemię sucze,
jeszcze się zdusi waszą butę
aż, skomląc, że się was „wyklucza” –
przed dziecka się skłonicie trupem.

Pozostawie bez komentarza.







34 komentarze:

  1. Wiersz mocny, wstrząsający i niestety bardzo prawdziwy w swojej treści. Aż mam w gardle gulę, aż mnie trzęsie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I niech mi kto powie, ze kosciol w duzej mierze tu nie zawinil. Im wiecej religii w szkolach, tym wiecej zla na swiecie.

      Usuń
  2. Mocne; nawet bardzo mocne. Z pazurem. I z kłami, po których spływa pogarda. Nie akceptuję pogardy, takiej "łatwej", bo wiem, że o powód dla niej nietrudno. Ale adresaci tego wiersza w pełni sobie na nią zasłużyli.
    Od początku, a nawet od chwili, kiedy usłyszałam o reformie szkolnictwa, byłam jej przeciwna, bo od razu zdałam sobie sprawę, jakie niesie zagrożenia; grupa wiekowa w najtrudniejszym chyba okresie rozwojowym, bardzo podatna na wpływy, kompletnie niedojrzała, w specyficznym getcie obyczajowym, na dodatek narażona na wpływy nieodpowiedzialnych dorosłych i pozbawiona mądrego przewodnictwa - i mamy to, co mamy. Oczywiście uogólniam; nie mam na myśli wszystkich dorosłych, ale tych, którzy wbijają tym dzieciakom do głowy swoje bzdurne, poparte pseudowiedzą przekonania. Kiedyś ktoś powiedział, że każdy ma takiego boga, w jakiego wierzy. Cóż, jeśli wierzą w tego katolickiego boga, którego imieniem się tak chętnie posługują - a może raczej wysługują - to on im na koniec pokaże, gdzie jest ich właściwe miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w czasie, kiedy w Polsce tworzyli gimnazja, tutaj ich odpowiedniki zamykali, bo sie nie sprawdzily. Wszystko tam jest robione bezmyslnie i na zywiol, nikt wczesniej nie sprawdzi, jak taki model funkcjonowal gdzie indziej i czy sie sprawdzil. Te eksperymenty odbywaja sie kosztem dzieci, nic wiecej.
      Jacy maja byc ci rodzice, kiedy na obowiazkowej mszy nie slysza nic innego, jak wlasnie pogarde i brak tolerancji dla innych. Taki model przenosza na grunt rodziny, a ich dzieci do szkol i kolo sie zamyka...

      Usuń
  3. Tragedia straszna, to fakt ale... pomijając chore nasze katolickie rządy i przesadzę w katechezach zamiast w etyce gdzie do cholery byli rodzice, gdzie nauczyciele i inni co widzieli. To nie tylko winne państwo ale i bliscy. Maltretowany dzieciak zawsze był w tym kraju jakoś mało zauważany a ostatnio jak nie nosi śliwek na oczach i pasów po kablu to pies z kulawa noga nie zapyta - synuś coś ty taki smutny ostatnio... bo po co, bo przecież serial, bo fecebook i inne x-boxy. Nie bronię kościoła, katoli i tego zaściankowego gówna, samo zje swój ogon ale coś się złego stało bo agresja jest podjudzana na każdym polu. To wychodzi z domu, gdzie rodzice w moim wieku komentują jawnie swoje mało tolerancyjne poglądy a głupi i krótkowzroczny dzieciak je rozpala w swoim sercu. Nie znam szczegółów, ale domyślam się że mały nie strzelił sobie w głowę spontanicznie. Na prawdę nikt nie widział, że dzieje się coś złego... Inna kwestia która mnie przeraża, poglądy rodaków " wolę żeby moje dziecko targnęło się na siebie niż żeby sąsiedzi mówili że jest wariatem chodzi do psychologa"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieciak sie skarzyl, ze jest przesladowany, jednak nauczyciele, widocznie zastraszeni przez katechetow i kler, nie uznali za stosowne stanac w obronie "pedala" - ich zdaniem zboczenca nadmiernie utrzymujacego higiene i dbajacego o wlosy. A takie pasywne zachowanie tylko bardziej rozjuszalo dreczycieli i nawet smierc dzieciaka nie doprowadzila do pogadanki np. z psychologiem.
      Wszyscy widzieli, ale przeciez prawowierny katolik nie bedzie stawal w obronie dewianta.

      Usuń
    2. Poczytała o tym, widziałam wywiad z matką - straszne. Nie mieści mi się w głowie, bo co ? bo dbał o włosy... przecież bożyszcze nastolatek Bieber tez o nie dba. To teraz jest trendy chyba... O co kur a chodzi? Nie ogarniam.
      Koleżanka wyżej napisała co kiedyś jak kończyłam liceum sama stwierdziłam. To był pierwszy rok jak wprowadzili gimnazjum. To był błąd. Dzieciaki w tym wieku są niestabilne, podatne na ekstremalne zachowania a taka ich gruba to jak we "władcy much". Bo w podstawówce to jeszcze są najstarsi i jakoś młodsi ich czasem hamują, nie podsycają, a w liceum to koty i Starsi ich "pilnują" niejako. A tak... ta masa rozszalałych hormonów bez ograniczeń to nasz przyszłość. Boże boję się o ten kraj.

      Usuń
  4. O samym wierszu nic nie powiem, za to powiem o Dominiku. Chłopiec zwyciężył. Miał odwagę chociaż mnie trudno to przyznać. Wołał odejść niż zmagać się, walczyć, szarpać się z przeciętnością, nie otrzymując wsparcia nawet od rodziny lub mizerne tylko aby aby.
    Przeciętność myśli ze zwyciężyła, bo Dominik odszedł ale to przeciętność przegrała na całej linii. Zostali ze swoją małością, nienawiścią i złością i potwornym strachem, mówiąc obrazowo rozdzierającym trzewia :) i nakazującym zabijać, niszczyć słabszych według swojego mniemania. Strachem przed odmiennością, przed czymś, czego w swoich maluteńkich ograniczonych mózgach nie zrozumieją, przed wolnością.
    Z tym zostali i w tym zastygli, przyjdzie ktoś, kto pokaże światu ich płytkość małość przeciętność, będzie ból i wstyd. A taki czas zawsze dla przeciętniaków nadchodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecietnosc nie ma poczucia przegranej, przecietnosc wystraszyla sie jedynie konsekwencji, wiec przycichla. Ciekawi mnie, czy choc jeden klecha poruszyl temat podczas kazania, czy tez in votro wszystkim juz przezarlo mozgi.
      Na razie przecietnosc chodzi w glorii, bo bardzo watpie, czy zostana wyciagniete jakiekolwiek konsekwencje.

      Usuń
  5. Nie umiem nic powiedzieć, może tylko to, że nie chciałabym być nastolatką w dzisiejszych czasach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie... trudno mi mieć 33 lata a co dopiero 13...

      Usuń
    2. Gosia, jestes przeciez pedagogiem z wyksztalcenia i nie wazne, ze przedszkolnym, przeciez wychowywanie dzieci zaczyna sie praktycznie od ich urodzenia. A do caloksztaltu nalezy uczenie tolerancji, prawda?

      Usuń
  6. dlatego bardzo się bałam, by niedajbuk mój syn nie był gejem- mi to by w żaden sposób nie przeszkadzało, ale wiem co mogłoby mu grozić w naszym społeczeństwie-:/
    wiersz adekwatny do otaczajacej nas strasznej rzeczywistości
    żal mi tego chłopca, żal mi innych mu podobnych, bardzo im współczuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja sie ciesze, ze moje dzieci mogly chodzic do normalnych szkol, gdzie wprawdzie byla religia, ale obok niej uczono ich daleko idacej tolerancji dla wszystkiego, co "inne" i "odstajace od normy".

      Usuń
  7. Dopiero co była na blogach akcja przeciw samobójstwom młodych, a tu już kolejna taka nastoletnia śmierć!
    Potworność i jeszcze raz potworność. Mam tego (qrwa!) dość. Każdy chyba ma.
    Wszak to zdarzyło się już po naszej akcji.
    Chciałam skomentować, ale po namyśle postanowiłam, że napiszę odrębny post. Za dużo by pisać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisz, Errato, piszmy wszyscy, bo takich apeli nigdy dosc.

      Usuń
  8. ...jak nie właściciel- debil zamyka psa w aucie na tym upale to kolejni ku*wa prawi się znaleźli. Mówią o fanatykach islamu a u nas nie lepiej... brak słów...

    OdpowiedzUsuń
  9. Okrutna prawda jest w wierszu, niestety. Boję się żeby nie było jeszcze gorzej w przyszłości, po jesiennych wyborach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bedzie na pewno znacznie gorzej. Ale wynik wyborow zalezy tylko od Was...

      Usuń
  10. obrzydliwe ;(... Smutne... Wiersz mocny i prawdziwy... Obyśmy mądrze wybrali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdyscyplinowana wiekszosc i tak wybierze, jak im kosciol kaze, co najmniej dlatego, ze beda musieli sie z tego wyspowiadac.

      Usuń
  11. Małe potwory i duże potwory. Dzieci są okrutne, bo uczą się od dorosłych. "Czym skorupka za młodu nasiąknie"... W tym przypadku już trąci szambem. Są sprawy na które jestem za głupia. Najważniejsze przykazanie brzmi "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego" i jak się to kur*a ma do darcia jap z ambony i przez "jedyne słuszne radio" przez tych, którzy teoretycznie powinni służyć za przykład a zioną nienawiścią i brakiem tolerancji? Kiedyś "w imię Boga" palili na stosach tych,którzy nie pasowali do szablonów. Czy teraz aż tak wiele się zmieniło? Według mnie zmieniły się tylko metody, Teraz się tylko załatwia te sprawy w białych rękawiczkach,zaszczuwając i namaszczając opętaną armię. Szlag trafia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dodac, nic ujac. Dobrze, ze skopiowalam ten wiersz, bo z fb juz zniknal. Jedynie sluszni doniesli, ze ich obraza...

      Usuń
    2. Czyli trafiał w punkt i zabolało. To się nazywa wolność słowa w cywilizowanym kraju w XXI wieku? A mnie obraża usunięcie go i co teraz?

      Usuń
    3. Jestes ateistycznym zlem wcielonym*), wiec Twoje zdanie zupelnie sie nie liczy.

      *) jako i ja jestem. Ament :)))

      Usuń
  12. Jestem mamą 14 latka,od małego wpajalam mu zasady tolerancji .Mlody mi pierwszy powiedział o tej śmierci samobójczej,nie mógł ogarnąć,że chlopiec mogł byc tak prześladowany,że targnął się na wlasne życie."mamusiu,dlaczego nie powiedział o swoich problemach rodzicom,przeciez ty od razu bylabyś w szkole na rozmowie z wychowawcą"...nie wiem,nie znam szczegółów sprawy,czy chlopiec ten zglaszal komukolwiek o tym co go spotykało?...czy wszyscy dorośli byli "ślepi i głusi".......
    Dramat....serce krwawi....
    Mlody mój niedawno gdzieś wyczytal,ze w swoim czasie ten caly Braun mial mnostwo przeciwnikow...ale jak jest temat gejów to nagle tyle ludzi bluzga "czyli oni tak naprawdę popierają teorie Brauna a od niego niedaleko do Hitlera"... Jak się z dzieckiem nie zgodzic?.......
    Wiersz WSTRZĄSAJĄCY,PRAWDZIWY..AZ BOLI....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co mi wiadomo, przesladowania go byly swoista tajemnica poliszynela. Podobnie zreszta jak molestowania i bicie w sierocincu boromeuszek. Nauczyciele wola nie wiedziec, bo to dodatkowa robota, katecheta nie ma interesu bronic "pedala". Rodzice? Tego nie wiem.
      Nadwrazliwe dzieci maja od poczatku przechlapane, szczegolnie w faszystowsko-katolickiej Polsce. Jak bardzo inaczej jest w szkolach niemieckich. Nie znaczy to, ze chodza do nich same aniolki, a inne dzieci nie sa mobbingowane. Tyle tylko, ze nauczyciele natychmiast reaguja, a przede wszystkim bardzo duzo rozmawiaja na trudne tematy z mlodzieza. W Polsce jakos nie dostrzega sie zagrozen wynikajacych z internetu, tu nauczyciele sa specjalnie szkoleni w tym temacie, by wiedziec, jak uczyc i zapobiegac zwiazanym z nim niebezpieczenstwom.
      Wiersz zostal z fb usuniety, na wniosek jakiegos oburzonego prawicowca.

      Usuń
  13. Panterko,nie można pakować wszystkich szkół w naszym "uroczym"kraju do jednego wora,uwierz mam to szczęście,ze dzięcie moje chodzi do naprawdę porządnej szkoly,wspaniała wychowawczyni,ktora przejmują się każdym,nawet najmniejszym problemem.Byla akcja na początku roku szkolnego,ale szybko zażegnano konflikt,z tego co mi Mlody opowiadał,to pani wychowawczyni na g wychowawczej ostro i stanowczo powiedziala,ze jak jeszcze raz ten prowodyr powtórzy swoje wyglupy to po prostu będzie wniosek o przeniesienie go do poprawczaka...Pantero,uwierz POMOGŁO...nigdy wiecej nie powtorzyly sie akcje z początku roku.Na wywiadówkach caly czas rodzice są uczulani na niebezpieczeństwa jakie grożą ze strony internetu, ostatnio nawet prosila aby dzieciom odradzać oglądanie tych chorych paradokumentalnych filmow z cyklu "szkolą"...Tak jak mowie,są tez wrażliwi nauczyciele i pedagodzy...
    Czytalam niedawno o tej zmowie milczenia u Dominika.. Kazdy chronil swoje 4 litery,o jakiejś babie uczącej chemii,ktora go wyzywala od głąbów ....to się w glowie nie mieści.....brak mi słów,powinni zaskarżyć te cholerna szkole ,dyrekcje o drastyczne zaniedbanie swoich obowiązków!
    ...........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chlubne wyjatki tylko potwierdzaja regule. Niektorym nauczycielom po prostu sie chce, angazuja sie w prace i kochaja te swoja mlodziez. Wiekszosc jednak olewa, bo im za to nie placa. Zreszta w ogole nauczyciele w Polsce sa skandalicznie nisko oplacani, co oczywiscie nie zwalnia ich z odpowiedzialnosci za dzieci. Ehhh, szkoda gadac...

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.