piątek, 9 października 2015

Towarzystwo Wzajemnej Adoracji.

Wyobrazacie sobie? Ja katuje moich kochanych Czytelnikow kfiatkami, abondziami czy innymi bzykadelkami, bez limitu i opamietania, wzbudzam w nich nieklamana zawisc kolejnymi blachami grzybow, psiocze na swietosci, a oni nie tylko (jeszcze) mnie lubia, ale nawet honoruja.
O, takiego honora dostalam od Zante:


Chociaz... jak mowi napis w jezyku obcym, bardziej tu chyba chodzi o odkrywanie i polecanie blogow nowych i malo znanych, a moj blog jest hmmm... stary, bo jakos tak w tych dniach mija jego pieciolecie, to czuje sie mile polechtana pod sztorc*). Oraz najpiekniej za tego awarda dziekuje.


*) Cytata z jednej z piosenek Irka Dudka.

Zebym jednak tak od razu w samozachwyt nie popadla, musze odpowiedziec na kilka pytan. Moj slubny skwitowalby moje "musze" jak zwykle jednoznacznie: Musisz to placic podatki, s***c i umrzec, cala reszta jest dobrowolna. Ja jednak sie poczuwam, wiec sobie poodpowiadam, a co!
Nie spelnie tylko nastepnego warunku, mianowicie nominowania kolejnych 11 blogow, bo po pierwsze wiekszosc z nich  ma etykietki, ze sobie tego nie zyczy (ja zreszta tez mam taka etykietke), a poza tym wszystkie blogi, ktore lubie i uwazam, ze na wyroznienie zasluguja, mozna znalezc w mojej czytelni. Jest ich znacznie wiecej niz 11.

A teraz odpowiem na pytania Zante:


1.Piszę blog, bo …
   ... kto mi zabroni?
2. Gdy miałaś naście lat Twoim guru i autorytetem była/był …
   ...  nie mialam zadnych autorytetow.
3. Jak tamta fascynacja ma się do dziś, gdy masz dziesiąt lat?
   ... tak mi zostalo do dzisiaj.
4. Z nieba spadło Ci 10 tyś. zł , ale możesz je wydać tylko na siebie. I co zrobisz?
   Jak to co? Wydam na siebie. I dlaczego tylko 10 tysiecy? :)
5. W codzienności nie mogłabym obyć się bez …
   ... smarkfona. Diabelski wynalazek!
6. A na emeryturze to chciałabym …
   ... miec wreszcie swiety spokoj i zebym nie musiala jezdzic zima autem.
7. Jak książka to z gatunku …
   ... takich, ktore mnie zaciekawia. Nie ma nic gorszego od nudnych czytadel.
8. Czasem mi wstyd, ale do łez wzrusza mnie …
   ... nigdy nie wstydzilam sie lez. A wzrusza mnie zawsze cudza krzywda.
9. Są przedmioty, które kojarzą się z dzieciństwem. Dla mnie to …
   ... pamiatki po babci.
10. „Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma..” Masz takiego bzika na jakimś (albo czyimś) punkcie?
     A nie widac? Pisanie bloga przeciez!
     Oraz nie mam chomika i rybek, za to dwa koty i psice. :)
11. Każdy ma jakiś talent. Ty masz w darze od natury …
     ... anielska cierpliwosc dla trolli.


Dziekuje za uwage.









70 komentarzy:

  1. Dzięki bardzo.
    Choć order ;-)) rzeczywiście wymyślono dla promocji młodych blogów to jednak z czasem, gdy zrobiło się ich kilka milionów, nie sposób przejrzeć wszystkie i wybrać ulubione. Ja znalazłam kilka, do których chętnie zaglądam właśnie dzięki poleceniom i wyróżnieniom.
    Pretensja, że tylko 10 tysiaków mnie rozwaliła ;-))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamietam, jak bardzo tesknilam za pierwszym wyroznieniem, tak bardzo go chcialam, a tu wszyscy wokol sie obdarowywali, a mnie nikt nie wyroznial. Pozniej sie sypnelo, a mnie znudzilo sie odpowiadac na wciaz te same pytania.
      To nie pretensja, tylko pytanie. ;))

      Usuń
  2. Ejże, nie chcemy się nikomu narazić, co nie? :)))
    Najwyższy czas, skoro i tak zabawa pomimo starań wcale nie umiera śmiercią naturalną, zacząć zachowywać się naturalnie. Niby dlaczego mielibyśmy postępować w myśl jakiegoś schematu i promować politykę pożal się bobrze, "popularyzacji". Jeśli ktoś nominuje Panterkę, to znaczy ni mniej, ni więcej, że podoba mu się jej blog, bądź osoba autorki, albo jedno i drugie. I niby z jakiego powodu miałby wyznaczać kogoś innego jedynie dlatego, ze ten ktoś raczkuje w blogosferze? A jeśli nie raczkuje, tylko jest gdzieś pośrodku, to mógłby mieć odczucia ambiwalentne. Mogłoby go wręcz dotknąć to, że ktoś uznał jego blog za potrzebujący promocji. Teraz sprawa jest jasna i tego się trzymajmy. Czyż nie jest miło po prostu i zwyczajnie być uznanym za ciekawą osobowość bez tego dydaktycznego smrodku i domorosłego politykierstwa? Tak, że Koleżanko Panterko, weźcie w garść w te pędy i czyńcie swoją powinność.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie o narazanie sie chodzi. Wiesz przeciez, ze czasem polecam blogi, ktore mnie sie sodobaly, ot tak, w ramach samopomocy babskiej. Wciaz odkrywam jakies nowe w cudzych czytelniach, bo stare sie zamykaja, odchodza albo mnie sie nudza, bo przestaja wnosic cos nowego, wiec je usuwam.
      A ja bardzo lubie, kiedy jestem lubiana, choc wrogow tez sobie cenie, bo byloby za slodko. ;)
      Ostatnie zdanie jakos znajomo mi zabrzmialo, jedynie na poczatku mialo byc: Kacie... :))))))

      Usuń
  3. Ja piszę blog (fakt, że nie jeden cięgiem - 3 poprzednie poszły w kosmos - z różnych powodów) od ponad 6 lat. W marcu będzie 7. Zaczęłam pisać tydzień przed ślubem Córci, w dzień Jej wyprowadzki. Gdyby nie pomysł, by zacząć pisać to bym się chyba na kawałki rozpadła tamtej nocy. Ech.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczelam pisac dla siebie, bo wtedy bylo mi zle. Nigdy nie zabiegalam o polubienia, ani obserwatorow czy komentatorow. Trwalo tak dwa lata, potem ktos mnie "odkryl", zostawil komentarz i poszlo. Nawet nie przypuszczalam, jak fajnych ludzi bedzie mi dane poznac, choc tylko wirtualnie. Przez te piec lat formula bloga ewoluowala, zmienil sie jego jezyk. Szkoda byloby mi wyrzucic go w kosmos, najwyzej zamknelabym i trzymala dla dzieci, choc przypuszczam, ze bestie i tak nigdy go nie przeczytaja, bo im po polsku za trudno. A fakt, ze wiele osob lubi mnie czytac, tylko mobilizuje do regularnego pisania. :)

      Usuń
    2. Ktoś?? Ktoś?? Foch gigantyczny!

      Usuń
    3. Oraz bierz bilobil, czy jak się nazywa to na pamięć, koleżanko. Foch! :P

      Usuń
    4. No przeciez wiem, kto mnie odkryl, zawsze to podkreslam. Nno!
      A bilobil sie przyda, alzheimeroza w roznych mniej waznych dziedzinach juz atakuje. :)))

      Usuń
  4. Na siedem pytań odpowiedziałabym tak samo.
    Nie mam bloga, smartfona nie miałam babci, ani trolli.
    Dobranoc moja pokrewna duszo - Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez pozno zdecydowalam sie na smarkfona, jakos tak przypuszczalam, ze mnie od siebie uzalezni. Od tego momentu moje wlasne dzieci "powitaly mnie w XXI wieku". ;)))
      A trolle i hejtery nieodlacznie wiaza sie z pewna popularnoscia, kto ich nie ma, ten sie nie liczy. :))))))

      Usuń
  5. Nie znam.się na wyróżnieniach,nominacjach
    blogowych.W zasadzie do niedawna obserwowalam z wielkim.zaangażowaniem i sympatią jeden szczególny blog wyjątkowej Dziewczyny,ktora odeszła w marcu......
    Może to dziwnie zabrzmi,ale nie udało mi się"zadomowić"na innych blogach,tak jak na TAMTYM....
    Owszem jest kilka,które darzę sympatią,cenię.ich autorów za tematy poruszane na blogowych stronach.
    Aniu,zwyczajnie lubię Twojego bloga,nie zdążyłam.nadrobic zaleglosci w całości,ale dużo już.przeczytałam postów tych z przed kilku lat.
    Poza tym Twoje zdjęcia zawsze wywolują uśmiech (bezwiedny),bo kiedyś syn mój zapytał "czemu tak się uśmiechasz do telefonu?"
    ..a ja wtedy ogladalam prezentowane przez Ciebie fotki:-)
    Duża buźka dla Ciebie ,wszystkie Anie,które znam to przefajne,przesympatyczne.osoby,s Ty tylko potwierdzasz regułę.:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nielatwo nadrobic zaleglosci, bo do przeczytania byloby 1300 postow bez mala, taki ze mnie stachanowiec blogowy. ;) W kwestii zdjec poczynilam duzy krok do przodu, rozwinelam sie i nadal staram sie doskonalic, choc to, wbrew pozorom, trudna sztuka. Kiedy przegladam poczatki, czasem mi wstyd za jakosc tamtych zdjec, co nie znaczy, ze jestem w pelni zadowolona z najnowszych. Rosna umiejetnosci, ale tez rosna wymagania i oczekiwania.
      Anki to rzeczywiscie fajne facety! :))))

      Usuń
    2. Anuśka też tak myślę - bez Ani to ani, ani.
      Ania

      Usuń
  6. A ja?....lubię duuuże zwierzęta!:)))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobre odpowiedzi!:)
    Dzień dobry:)

    Wczorajszą notke przeczytałam,ale jakos nie mam nic do powiedzenia,bo komentarze mądre,to co sie bede powtarzać,zgadzam się ,ze resocjalizacja poprzez pracę to dobre wyjście, chyba nawet tak jest,że pracują,ale w małym zakresie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie bardzo smiertelnie powazne odpowiedzi sa przewidywalne do bolu. A ja lubie zaskakiwac, jak juz chyba zdazylas zauwazyc i nie trzymam sie ram. :)))

      Usuń
  8. zastanowiła mnie odpowiedz, że nie wstydzisz się łez. Zazdroszczę. Moja mama zawsze mówiła, że mam łzy na końcu nosa. Ogromnie się ich wstydzę. A płaczę z różnych powodów, na filmie, jak się zdenerwuję, z niemocy. Oj mogłabym tak wymieniać bez końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczuc nie nalezy sie wstydzic, dobre pokazywac, a nad zlymi panowac. Ja tez mam oczy osadzone w bardzo wilgotnym miejscu i bywa, ze placze tez z radosci. :)

      Usuń
  9. Kiedy zaczęłam czytać Twojego bloga, to (przy okazji konkursu) przeczytałam wszystkie zaległe posty :) Czytam szybko, ale dziś byłoby trudniej, kiedyś nie publikowałaś codziennie :)))
    Czytam Twojego bloga, bo potrafisz zaciekawić każdym tematem, no i zwyczajnie Cię polubiłam, Panterko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oesu, oesu, zwruszam sie, Ninus, na takie slowa i oczy robia mi sie takie jakies podmokle. :)))
      Dziekuje z calego serca, to ogromna motywacja, zeby postarac sie byc jeszcze lepsza.
      Kocham Was! ♥

      Usuń
  10. Zastanawia mnie te 10 tysięcy. Głupia kwota. Za dużo na waciki, za mało na coś fajnego...

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze żryć musimy :D Podoba mi się ten tekst o dobrowolności :)
    A ja bloga Twojego lubię bo jest szczery i masz podobno podejście do życia i wiary co ja chociaż dzieli nas trochę lat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam, zryc juz nie, mozna zyc energia kosmiczna albo innym powietrzem.
      Ze niby co z tym "dzieli nas pare lat"? Ze w moim wieku to moher na leb i do kosciola? A takiego! :))))

      Usuń
  12. Gratulacje Pantero.
    Po odpowiedziach na pytania,widać żeś niezależna dusza :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem niezalezna, ale nigdy autorytarna i arogancka, jak niektorzy (nie pytaj, bo i tak nie odpowiem ;)), ktorym niezaleznosc i wlasne zdanie z tym sie wlasnie kojarzy.
      Buziaczki, Rucianko :*

      Usuń
    2. Kurcze,mam nadzieję że to nie ja :(

      Usuń
    3. A masz sobie do zarzucenia arogancje? No wlasnie! :)))

      Usuń
    4. Moje poczucie humoru różnie może być odbierane :)
      Uważam że kontakty,jakie tu mamy,powinny być przyjemnością i odskocznią od codzienności.
      A jeżeli to możliwe,to i wsparciem w trudniejszych chwilach.

      Usuń
    5. I tak wlasnie znakomita wiekszosc z nas ma. Trafiaja sie jednak jednostki, jak wszedzie, ktore psuja powietrze. I taki odorek utrzymuje sie przez czas dluzszy.
      Ja nie wiem, jak ja w ogole moglam wczesniej bez Was zyc? :)))

      Usuń
  13. O tak, pisanie bloga to kompletny bzik :)) I robienie zdjęć myszom, kfiatószkom i bzykadełkom :))))
    10 tys. to też dla mnie taka kwota .... hmmm, fajnie ją mieć, na jakiś wyjazd można ją spożytkować np. albo kilkuletni samochód kupić, tudzież dość wypasiony rower. O, strój sportowy, butki za jakieś tysionc zł., a resztą dobiłoby się do tych dziesięciu. Za same kijki można zapłacić pińcet .....
    Ot, takie drobne wydatki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak sie uprzesz, to czasem jednej buteleczki perfum za to nie kupisz. Taaa... pytanie powinno brzmiec, co zrobisz, kiedy dostaniesz milion. Euro oczywiscie. :)))

      Usuń
  14. Lubię Twoje odpowiedzi na zadane pytania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratulacje :)
    P.S.
    Trolla zagonić do skrobania auta i grzania zanim umościsz swój zadek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam grzalke w siedzeniu, a troll jeszcze by mi auto zanieczyscil... :)))
      Dziekuje :*

      Usuń
  16. Wyróżnienia są miłe, więc gratuluję <3
    Blog jednak wciąga szalenie: ja nie mogę rozstać się ze swoim, chociaż już raz próbowałam :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie jeszcze jak dotad nie splynal taki kryzys, zebym chciala blog zamykac. Bywa, ze mam niemoc tfu!rcza, zly humor czy cus, ale zbyt szybko zwycieza tesknota za Wami i jakis wewnetrzny przymus dzielenia sie z Wami czescia mojego zycia. I tak to leci juz piec lat, a ja nie trace entuzjazmu. :)))

      Usuń
  17. :))))
    nr 1 - cała Ty! :D
    Na 2 i 5 odpowiedziałabym tak samo, a jak przeczytałam 4 to "tylko 10 tys.???"

    Udanego weekendu Aniu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alucha, to my som siostry sisters blizniaczki charakterologiczne. :)))
      Tobie rowniez przyjemnego weekendu :*

      Usuń
  18. Gratulacje:):):):) To tak jest, jak ktoś nie chce, to właśnie dostanie:):) Dobrze, że tym razem na plus wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czlowiek niby sie zarzeka, ale taki honor jest czyms nad wyraz sympatycznym i skutecznie rozswietla dzisiejszy zachmurzony i deszczowy dzien. :)))

      Usuń
  19. Kongratulejszons. Ja się bardzo cieszę że piszesz, nawet o abońdziach i pajonkach :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawde? Ty mnie lepiej nie zachecaj, bo bedziesz jeszcze zalowala... :)))

      Usuń
  20. Nie zawsze trzeba odpowiadać na te same pytania. Lecz w sumie masz rację, i tak polecamy przy różnych okazjach takie, czy też inne blogi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niby nie te same, ale jednak podobne i powtarzajace sie, choc inaczej sformulowane. ;)

      Usuń
  21. masz talent:)
    tyle odpowiedzi i nie wiem o tobie nic więcej:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratuluję tej piąteczki.Może nie zawsze piszę w komentarzach ale zawsze czytam.I skoro przez pięć lat blog się utrzymał i są czytacze i komentujący to świadczy,że jest ciekawy.Pomysłów na następne latka życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wy mnie inspirujecie i motywujecie i nie wiem, czy bez Was, czytaczy, chcialoby mi sie wysilac i tak w miare regularnie pisac. Ja tez mam nadzieje, ze mi pomyslow nie zabraknie na nastepne lata. :)))

      Usuń
  23. 5 lat... Kawał czasu. My znamy się już cztery. To dość niezwykłe tak odwiedzać się codziennie i towarzyszyć sobie w mijającym czasie.
    Gratuluję!
    Podobają mi się twoje odpowiedzi na luzie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba zachowac dystans, do siebie przede wszystkim i do swiata tez, bo inaczej czlowiek by zwariowal w dzisiejszej rzeczywistosci, co nie? :))
      Czas tak przyspieszyl ostatnio, ze w glowie sie nie miesci.
      Dzieki, Gosia! :*

      Usuń
  24. Aniu - ja pierwszy raz weszłam do Ciebie w marcu br. i od samego początku znalazłam w Tobie pokrewną duszę, chyba przez te nasze imiona. Potem okazało się, że jesteśmy w jednym wieku. Teraz codziennie siedzę o północy i czekam na Twój wpis i często Ci zazdroszczę tych kwiatków, bzykadel, zachodzącego słońca. Co ja bym bez Ciebie i paru innych zrobiła. Anusia przyciągasz nas tym, że zawsze nam odpisujesz, upadają te blogi, co olewają komentujących.
    Buziaczki - to byłam ja Ania od Bezy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytelnika trzeba szanowac, a do dobrego tonu nalezy odpowiadanie na komentarze. Nawet te niepochlebne i krytyczne. I nie co Ty bys beze mnie, tylko co ja bym bez Was? :))) Dla samej siebie pewnie nie chcialoby mi sie pisac, a co najmniej nie tak regularnie i punktualnie. :)
      Dziekuje, ze jestescie :***

      Usuń
  25. dwie cud kocice i psice:) czytadła nudne swoją drogą ale gdy nabierają obowiązkowej natury - to potrafi być koszmar.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem w szkole bardzo meczylo to czytanie, ale dzielnie czytalam wszystko i nie zaluje. :)

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.