Szkola nie jest po to, zeby psy czegos nauczyc, ale zeby pokazac nam, jak dalej uczyc psa samemu. ;) Miecka wprawdzie czasem jeszcze Bulke osyczy, ale tak tylko, zeby nie wyjsc z wprawy, a nie z przekonania. :)))
Pantero, bije poklony, zdjecia sa piekne. Przepiekne portrety ksiezniczki Toyi. Toya ma niesamowicie ciekawa mordke, taka wymowna, dajaca nam do myslenia jakie bogactwo uczuc posiada ta Pieknosc. Genialny pomysl ze tak ja wlasnie fotografowalas.
To pyszczysko obwiesia i psotnika. :))) Kirus miala buzie dziecka, spojrzenie niewinne i madre, a Toya to uosobienie lobuzerstwa i tupetu. Ale jak tu tego zezowatego stwora nie kochac? Ta jej dosc silnie rozbudowana trzecia powieka sprawia, ze czasem jest wrazenie zeza, naprawde. :)))
Ja juz trzeci dzien swietuje (czytaj: odpoczywam do wypeku i calkiem nic nie robie). Jak ja lubie tak swietowac, nic nie musze, zadnego gotowania, zadnych wizyt i rewizyt. Tylko spacery z psem i walkowanie sie po kanapach. :)))
Nochal wspaniały. Śliczna ta Twoja bestyjka, głowa do góry, szkoła ją nauczy.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że kocie dziewczynki troszkę się do siebie zbliżają.
Szkola nie jest po to, zeby psy czegos nauczyc, ale zeby pokazac nam, jak dalej uczyc psa samemu. ;)
UsuńMiecka wprawdzie czasem jeszcze Bulke osyczy, ale tak tylko, zeby nie wyjsc z wprawy, a nie z przekonania. :)))
Prawdaż :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, ona jest podobna do Ciebie:)
I to jest komplement ! Dla niej ;)))
No przeciez to naukowo udowodnione, ze psy upodobniaja sie do wlascicieli (albo odwrotnie, zalezy jak na to patrzec) :)))
UsuńŚliczna panienka i jak pięknie pozuje :)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt.
Tak dawno Cie nie bylo, Iza...
UsuńSpokojnych swiat :*
Pantero, bije poklony, zdjecia sa piekne. Przepiekne portrety ksiezniczki Toyi.
OdpowiedzUsuńToya ma niesamowicie ciekawa mordke, taka wymowna, dajaca nam do myslenia jakie bogactwo uczuc posiada ta Pieknosc. Genialny pomysl ze tak ja wlasnie fotografowalas.
To pyszczysko obwiesia i psotnika. :))) Kirus miala buzie dziecka, spojrzenie niewinne i madre, a Toya to uosobienie lobuzerstwa i tupetu. Ale jak tu tego zezowatego stwora nie kochac?
UsuńTa jej dosc silnie rozbudowana trzecia powieka sprawia, ze czasem jest wrazenie zeza, naprawde. :)))
Ale podobna do Kiry!!!!
OdpowiedzUsuń;****
Pozornie, Jaska, one sa zupelnie inne. Jedynie z figury sa troche podobne. :))
UsuńMoże to wyobraźnia tak podpowiada o tym podobieństwie...?
UsuńMój adoptowany ma awersję do zdjęć. Ucieka...
Toya tez ucieka, ale kiedy jest wyluzowana i troche zaspana, mozna ja dopasc znienacka. :)
UsuńAch, ach, co za pozy!
OdpowiedzUsuńModelka.
UsuńPo mamusi. :)))))
Całuśny nosek, namiętne usteczka, biel ząbków aż poraża...no gwiazdę masz i tyle!
OdpowiedzUsuńO zabki trzeba dbac, nasze pieski maja zabki myte. :))
UsuńNochal w sam aż do cmokania )))))
OdpowiedzUsuńCmokamy zatem, ile fabryka daje, w te biala plamke u nasady. ;)
UsuńPiękne zdjęcia,mordka bardzo fotogeniczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,miłego świętowania:))
Ja juz trzeci dzien swietuje (czytaj: odpoczywam do wypeku i calkiem nic nie robie). Jak ja lubie tak swietowac, nic nie musze, zadnego gotowania, zadnych wizyt i rewizyt. Tylko spacery z psem i walkowanie sie po kanapach. :)))
UsuńA ten noseczek czasem nie dziabnie? W monitor mogecmoknac, na zywo bym sie nie odwazyla :D Pysznego nicnierobienia :).
OdpowiedzUsuńNo dzie tam! Nosecek jest bardzo przyjazny dla czlowieka, a nawet dla innych noseckow. Mniej dla kotow. :)))
UsuńPrawdaz, prawdaz, slczna dziecina! Zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńNie ma czego, Basiu, Toya to trudna mlodziez. :)))
Usuńpięknota!
OdpowiedzUsuńAz sie psina zarozowila z zawstydzenia. ;)
UsuńPrawdaż :D... :)
OdpowiedzUsuńLofciam Cie.
UsuńToya :))
Zdjęcie numer 2! Omatko!
OdpowiedzUsuńZe tak usmiecha sie pod wasem? :)))
UsuńSama niewinność :)))
OdpowiedzUsuńJak to pozory myla, co nie? :)))
Usuń♥ Podobają mi się Jej miny i oczęta, które mówią, ja jeszcze im pokażę, na co mnie stać. ♥ ☺
OdpowiedzUsuńTy mnie nie strasz, Boguska! Na razie to ja usiluje jej pokazac, kto ma tu ostatnie slowo i kto tu rzadzi. A efekty sa malo pocieszajace. ;)
Usuń☺ Ja Cię nie straszę, tylko Ci mówię, że to, po okresie nastoletniego buntu będzie super Piesiu. ☺
UsuńOna taka oporna na wiedze i uparta jak osiolek.
UsuńPrawdaż!:)
OdpowiedzUsuńTak tez sobie pomyslalam. :)))
UsuńSliczna ta Wasza Łobuziara :)
OdpowiedzUsuńZeby jej sie jeszcze charakterek zechcial poprawic, bylaby idealna. ;)
UsuńPiękna morda :D
OdpowiedzUsuńCiągle podziwiam na FB ;-)))
Ale przyznasz, ze zawadiactwo ma juz w spojrzeniu. :)))
UsuńPrzyznam i niewinność też :-)))
UsuńNo dzie Ty tam niewinnosc zauwazylas? Toz to uosobienie szatana. :)))
Usuń