poniedziałek, 19 czerwca 2017

Rózany i rózowy zawrót glowy.

Jak co roku w Reinhausen, w rozanym parku, odbyl sie festiwal roz. Pisalam o tym w ubieglym roku TUTAJ. Tym razem pogoda tez tylka nie urywala, ale co najmniej nie padalo. Wtedy rzucilismy sie w wir zwiedzania, zeby oderwac mysli od niedawnej smierci Kiruni, teraz towarzyszyla nam Toya.
Podobnie, a jednak inaczej i tylko roze pachnialy tak samo obezwladniajaco. Przygotujcie sie na strrrasznie duzo zdjec. Tym razem skupilam sie wylacznie na rozach, w przewadze rozowych, ale bylo kilka o niezwykle oryginalnym ubarwieniu. Byl oczywiscie targ rozany, ale nas nie interesowalo kupowanie, bo i tak nie mam dosc miejsca na roze, ani inne kolejne kwiaty balkonowe. Pojechalismy tam nacieszyc oczy rozami i ponapawac sie ich cudnym zapachem. Zapraszam (zdjecia mozna jeszcze bardziej powiekszyc kliknieciem - polecam!)











































To wszystko mozna kupic






To nie przeklamanie koloru, ta roza ma wlasnie taka barwe, jest cudna




















Ostatni teskny rzut oka i... do domu
Zauwazyliscie na pewno, ze wiekszosc roz zaatakowana jest przez takie czarne robaczki, jest ich zatrzesienie. Pszczol za to jak na lekarstwo, a trzmiele dla Frau Be upolowalam na jakiejs lelui, dlatego wyjatkowo wpakowalam je do tego calkowicie rozanego posta.





34 komentarze:

  1. Obiektywnie, jak się tak dobrze zastanowić, to róże są brzydkie. Własnie dokonałam tego zaskakującego odkrycia.
    Tylko grubodupcewy zawsze grzeszą urodą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Ty juz cus palniesz, to tak odkrywczo, na miare odkrycia Ameryki i okolic. Roze obiektywnie sa piekne, a jeszcze ladniej pachna.
      Dobrze, ze choc docenilas moje starania z owadami. :)

      Usuń
    2. To wcale nie o Twoje zdjęcia chodzi, a o róże. Przyjęło się mniemanie, że to takie piękne kwiaty, sam romantyzm, a tymczasem naprawdę w większości są brzydkie.

      Usuń
    3. Mnie tam sie podobaja i zawsze beda na pierwszym miejscu. :ppp

      Usuń
  2. Wow na taki Festival to bym się chętnie załapała...
    A i zapachy pewnie cudowne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachy oszalamiajace i nawet to, ze wszystko odbywa sie pod golym niebem, ze wiatr rozwiewa zapachy - nie mialo na nic wplywu, bo takie nagromadzenie roz w jednym miejscu emituje aromaty w stopniu niewyobrazalnie zwielokrotnionym.

      Usuń
  3. PIękne i pachnące.Idąc do pracy po drodze rośnie dzika róża.Zawsze się zatrzymuję i zawsze ją wącham choć nie wiem jak bym się spieszyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie "prawdziwe" roze, hodowane klasycznymi metodami, a nie pedzone przemyslowo i pozbawiane zapachu, zeby dluzej sie trzymaly. One pachna niewyobrazalnie, nawet nie trzeba zblizac nosa do kwiatow, bo ten zapach jest po prostu wszedzie.

      Usuń
  4. Festiwal róż- to coś dla mnie. Uwielbiam róże. A fotki imponujące. Dzięki Tobie mogłam zobaczyć namiastkę. A zapach tych herbacianych nawet poczułam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Technika jest tak bardzo zaawansowana, a jeszcze nikt nie wymyslil, jak mozna by wklejac zapachy na bloga. ;)

      Usuń
  5. Róże są piękne lecz kolce mają i nie są winne, że przekwitają. To z jakiejś piosenki.
    Róże uwielbiam. Zwłaszcza herbaciane. I niebieskie ;).
    zapach boski mają wszystkie!!!!
    Aż mi się polepszyło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie bylo tam ludzi, z pewnoscia polozylabym sie na trawie posrod tych roz i wdychala, wdychala, wdychala...
      A niebieskie to chyba jakos sztucznie farbowane?

      Usuń
    2. Nie wiem nawet czy sztucznie czy nie. Widziałam gdzieś, podoba mi się i tyle. A jako ciekawostka to mam czarnego tulipana w ogrodzie. Co prawda już "sfioletowiał" i zdziczał, bo latami go nikt nie wykopywał po przekwitnięciu. Obecnie rośnie na trawniku gdzie ok 20 lat temu był ogród.

      Usuń
    3. "Czarny" tulipan jest wlasciwie bardzo-ciemno-purpurowy i powstal na skutek dlugoletnich hodowli i eksperymentow. Ale niebieskiej rozy jeszcze nie udalo sie wyhodowac. Jakos nacina sie lodyge i wklada do wody z farba, ktora biala roza przez noc wciaga i jest niebieska.

      Usuń
  6. Uwielbiam róże i mam ich kilka szt. w ogrodzie.Czarne robaczki szczególnie upodobały sobie moją żółtą róże.Marzę o wielkim klombie różanym przed domem ale pierwsze moje nasadzenia krzewów i drzew były nieprzemyślane i tak wszystko się rozrosło,że na klomb miejsca brak.Miłego poniedziałku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedys sobie marzylam, ze dorobie sie domu z ogrodem, a w tym ogrodzie mialy byc w przewadze roze. Teraz juz jestem zbyt zmeczona na prace ogrodowe, wiec kiedy tesknie za rozami, jade sobie do Reinhausen. :)

      Usuń
  7. Piękne. Jest tyle atrakcyjnych, a wszystkie wspaniałe. W zeszłym roku mróz mi wytrzaskał większość krzaków. Stare były. Miały więcej niż 20 lat. Nie zdecydowałam się posadzi nowych. Mam bukietowe, parkowe, rozłogowe. Wystarczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak juz Halszce napisalam, ogrod rozany byl moim marzeniem swego czasu. Teraz juz za pozno na cokolwiek. Nie doczekalabym takich pieknych jak w tym parku. :)

      Usuń
  8. Chętnie bym się załapała nataką wycieczkę. Zdjęcia super, róże na nich wspaniałe, niemal poczułam ten zapach.
    Przeczytałam wszystkie zaległe posty, ale nie podejmuję się skomentować; za to wkrótce pokażę na fb, co robiłam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie moge sie doczekac, brzmi bardzo tajemniczo. ;)
      Szkoda, ze jeszcze nie mozna wklejac zapachod na blogi, moglabym sie z Wami podzielic, a byloby czym. :))

      Usuń
  9. mszyce?
    piekne róże
    piękne zdjęcia
    i duuuużooooo:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to nie mszyce, to jakies zuczki, ktore zapewne narkotyzuja sie zapachem roz. :))

      Usuń
  10. Był taki okres, że nie zachwycałam się różami, to ich piękno wydawało mi się takie oczywiste, wręcz nachalne, ale one mnie przetrzymały, no i ponownie wzbudzają we mnie zachwyt. Festiwal róż fajna rzecz, pięknie zdjęciowo wykorzystałaś tą okazję. Ja wczoraj w ogrodzie botanicznym widziałam tylko cząstkę tego co Ty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z roz najbardziej lubie te klasyczne, na dlugiej i grubej lodydze, one pachna najpiekniej. Nie pogniewalabym sie, gdyby moj maly malowniczy domek obrosniety byl malymi pnacymi rozyczkami. :))

      Usuń
  11. Roze sa piekne i pachnace, wlasnie te ogrodowe a nie te z kwiaciarni.
    Kiedys mieszkalam blisko parku, roze i tylko roze.
    Czesto dostaje roze, wlasnie takie z ogrodu, one pachna roznie,ale zawsze cudownie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedys w kwiaciarniach sprzedawali porzadne pachnace roze, potem zaczeli sprowadzac jakis badziew z Afryki, bo taniej wychodzilo. No i pachniec przestalo.

      Usuń
  12. Różany raj, i wyobrażam sobie jaki zapach unosił się wokół.
    Fajnie, że są takie miejsca gdzie można podziwiać taki ogrom róż.
    A jak Toyka, nie kichała?


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ale sapala, bo duszno i goraco bylo jak czort, mimo ze slonce czesto chowalo sie za chmurskami.

      Usuń
  13. Szkoda, ze nie mozesz zapuszkowac zapachu i podeslac. Bardzo by sie przydal... Tutaj az strach do wiadomosci zajrzec :(((.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to chyba wszedzie, jak nie plonacy wiezowiec, to rozjezdzanie pieszych samochodami albo wybuchy samochodow pulapek. Ale chyba u Was nie notuje sie zadnych zamachow?

      Usuń
  14. Zamachów nie, ale w ogromnym pozarze splonely 62 osoby, a 1 strazak wlasnie zmarl w szpitalu. I wyglada na to, ze to jeszcze nie koniec :(((.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie zamachy, to znow pozary od upalow. Faktycznie strach sluchac wiadomosci.

      Usuń
  15. Stawiam na mszyce. Od cholery tego dziadostwa wszędzie, ale co się dziwić jak jest tego 50 gatunków. Róże są zawsze piękne i o każdej porze. Posta podeślę znajomej poetce bo ona zakochana jest w różach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to sa ewidentnie zuczki, mszyce zupelnie inaczej wygladaja, bez wzgledu na gatunek.

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.