Codziennie zmiany sa bardziej zauwazalne, zielen, wczesniej intensywna i soczysta, przyblakla i zzolkla, kolor nieba z glebokiego blekitu przeszedl w poszarzaly jasnoniebieski, a gesta powloka chmur coraz czesciej przeslania slonce. Wiatr bezlitosnie zrywa ledwie trzymajace sie na drzewach liscie, zascielajac nimi wszystko wokol.
Miasto smutnieje i zeby poprawic sobie humor i odwlec jak najdluzej nadejscie jesiennej depresji, stroi sie desperacko w kolorowe szatki, troche bez ladu i skladu, byle barwniej, byle szybciej. Bo czasu na strojenie pozostalo niewiele. Na wyscigi z wiatrem, ktory swym dzikim tancem zrywa delikatne materie, zanim zdazymy sie ich pieknem nacieszyc.
Slonce dokonuje cudow z kolorami! Zielen, zolc, rudosc, roz, fiolety i czerwien, a wszystko to na tle zieleni drzew iglastych, ktore z wrodzona sobie godnoscia nie biora udzialu w tej maskaradzie.
Gdzieniegdzie kwitna jeszcze kwiaty, drzewa pelne sa jagod, ktore beda pokarmem dla pozostajacych na zime lub przylatujacych do nas ptakow.
Trzeba jej przyznac, tej jesieni, ze to ona dzierzy prym w najpiekniejszych i najbarwniejszych sukniach, ale co z tego? I tak mnie do siebie nie przekona.
Ależ piękne jesienne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńAle u Was chyba cieplej niż w Polsce, nawet zimą ?
To prawda. Niemcy pozostaja bardziej pod wplywem Atlantyku, Polska - Syberii. A Getynga ma swoj wlasny mikroklimat. Ale potrafi tez przymrozic.
UsuńCudne te barwy i równie piękne tereny.
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba jesienny pejzaż :)
Mnie niby tez, inaczej pewnie bym z takim zapalem nie fotografowala.
UsuńAle i tak nie lubie tej pory roku, bo mnie zle nastraja.
A chcialam napisac ze wyglada jak niemieckie miasteczko takie malowniczoc polozone , czusciutkie ;)
OdpowiedzUsuńCo za spostrzegawczosc! ;)
UsuńPanterko i Ty się nie cieszysz z tak pięknych widoków?
OdpowiedzUsuńNie na darmo mówią, że ważne jest tylko tu i teraz, więc korzystaj z tej piękności i nie martw się na zapas:-)
Alez jak widac korzystam! Bo i co mi zostalo? Nie mam na klimat zadnego wplywu. ;)
UsuńPiękna ta jesień! Uwielbiam kiedy wieczorami, w lekko wilgotnym powietrzu, unosi się zapach palonych liści... :))
OdpowiedzUsuńZa palenie lisci kary sa wysokie i nieuchronne. Trzeba je skrzetnie zbierac i odstawiac (odplatnie!) do kompostowni.
UsuńTa wiec niestety pozostaje wilgotne powietrze, bez zapachu.
U nas chyba też nie wolno palić liści, ale wieczorami zapach roznosi się nawet po Warszawie;))
UsuńA straz miejska zajmuje sie staruszkami handlujacymi pomidorkiem z dzialki.
UsuńJesień to całkiem ładne pora roku, jak nie trzeba z domu wychodzić:D
OdpowiedzUsuńSwiete slowa! Ja tez wole w cieplym domu ogladac sobie zdjecia pieknej jesieni ;))
UsuńJestem zachwycona jesienia! Moze dlatego, ze tak dlugo jej nie widzialam...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Wiesz, masz racje! Ja chyba grzesze narzekajac na jesien. Gdybym miala stale zyc pod palacym sloncem Kamerunu, pewnie tez tesknilabym za jesienia, a nawet zima.
UsuńAaa, niech juz sobie beda te cztery pory roku, bez nich byloby nudno.
Wzajemnosci
Jesień jest piękna, ale i tak wolę wiosnę...
OdpowiedzUsuńPrzybij piateczke!
UsuńNo i jak można tak pięknie jesień sfotografować i potem napisać, że się jesieni nie lubi?
OdpowiedzUsuńGdyby jesienią nie było tak mało dnia, to bym ją lubiła najbardziej...
Wlasnie o ten brak swiatla i krotkie dni chodzi.
Usuń