Mnie przypadla w udziale przynaleznosc do grupy filozofow i naukowcow, lubiacych (czy zmuszonych?) pracowac w KFC.
Olga i Cezary, zajrzyjcie no Zuzi pod ogon!
Anko Wroclawianko, tego sie po Tobie nie spodziewalam!
Gohaa...!!!???
Reszta przyznawac sie bez tortur.
hmmmm pracować w KFC myślę że to nie jest praca w której człowiek jest szczęśliwy. Chodź mam koleżankę która sobie chwaliła...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
To Ty tez z KFC? Moja krajanka?
UsuńJa nie z KFC... co do poprzedniego tematu zapraszam do przeczytania bloga:
Usuńhttp://korbacz.blog.onet.pl/page/34/
Zajrze.
UsuńNa mnie by padło wierni i rodzinni :)
OdpowiedzUsuńDobranoc lub dzień dobry :)Panterko i dzięki za pogadankę :)
O, i tu by sie zgadzalo!
UsuńMilej niedzieli, Ilonus.
A mnie przypadło luzacy imprezowicze fajne kobiety i jeziora :-)))
OdpowiedzUsuńNo, prosze! Piekna jestes, to fakt, ale ze lubisz balangi... nie wiedzialam.
UsuńMafia, gangsta i słoma w butach. Chyba jestem obrażona;)
OdpowiedzUsuńHmmm, Kaprysiu...
UsuńJa również dołączam do grona mafii i chowam wystającą słomę z butów;))
UsuńHe, he, he! Czego ja sie o Was dowiaduje!
UsuńNo to to teraz bój się Panterko! Bo ja należę do psychopatów i gwałcicieli....
OdpowiedzUsuńEee tam, wcale sie nie boje! Dobry gwalt nie jest zly ;)))
UsuńOd 40 lat mieszkam na tak zwanym "dzikim zachodzie" i nigdy nie czułam więzi z tym regionem,bo tu wszystko jest nie tak.Całym sercem jestem związana tylko i wyłącznie z WIELKOPOLSKĄ.Byłam i jestem"poznańską pyrą"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Acha, czyli myslisz, ze jestes fajna.
UsuńI dobrze myslisz!
Po tej mapce od razu widać gdzie mieszka autor, a gdzie studiuje ;)
OdpowiedzUsuńTy mnie tu oczu nie zamydlaj autorem, tylko pisz zaraz, skad jestes!
UsuńRozumiem, że jestem już wyklęta z grona przyzwoitych ludzi? Teraz wszystko się wydało! :))
OdpowiedzUsuńKazdy by pil na Twoim miejscu, zeby zapomniec...
UsuńWielkopolski artysta. Zgadzało by się, bo sztuką jest przeżyć za taką kasę...
OdpowiedzUsuńFajny jestes!
Usuń...staram się... :))
UsuńNawet Ci to niezle wychodzi.
UsuńDziwna ta mapa, przecież PiS ma najwięcej poparcia na wschodzie..hmmm
OdpowiedzUsuńPowinno być, że mieszkamy w szałasach:D (lasów tu od cholery, a biedni my ,jak i cała Polska...)
Ty sie, Gohaa, nie tlumacz. Wydalo sie.
UsuńTa mapa jest nieaktualn, bo my juz nie budujemy statków i mało kto łowi ryby. Trzecia cecha pasuje jak ulał do mojego exa. O mnie tam nic nie ma, więc chyba powinnam sie przyznać do smutasów i egoistów którzy piją, żeby zapomnieć, gdzie mieszkają. Tyle tylko, że nie piję... Z żadnego powodu! I co teraz???
OdpowiedzUsuńKlops na wiankach! ;)
UsuńOj tam zaraz klops! Ja patrzę na to inaczej. Otóż wszystko jeszcze przede mną, bo mogę sobie coś fajnego wybrać. Może pojedę tam, gdzie psy dupami szczekają? A może dołączę do psychpoatów i gwałcicieli? Brzmi nieźle, a krajobrazy mają przepiękne...A może dołączę do artystów? Tyle możliwości!
UsuńJa zerwalam sie z KFC i teraz dzieci mi zgermanili. Konopnicka w grobie sie wlasnie przekreca.
UsuńWierni i rodzinni? O rany... Myślałam, ze napiszą czorne smoluchy a o nas tu na dole Śląska- sąsiedzi knedlików:))) Chyba nas najłagodniej potraktowano. mam wrażenie, ze pisał to dyletant, który ma słabe pojecie o cechach charakterystycznych ludności na zaznaczonych terenach. napisali, byle coś stworzyć. miało być śmiesznie, a wyszło... chyba trochę żałośnie.
OdpowiedzUsuńWszystko traktujemy z przymruzeniem jednego pieknego oczka.
UsuńNie jestes wiarna i rodzinna? TO SIE ZMIEN!!!
no to ja mam dylemat....wychodzi mi na to, że jako mafia ze słomą w butach wyjechałam tam, gdzie fajne dziewczyny, jeziora i można sie zabawic. ładnie...
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze! Wiedzialas, co robic.
Usuńszkoda gadać:(
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale chyba jestem za stara na TAKĄ zabawę lub inaczej - nie potrafię zachować dystansu, gdy coś podobnego widzę i zastanawiam się co twórcy przyświecało, przy tworzeniu tejże mapy...
Och, Ivcia! Temu tfu!rcy nie wiem, co przyswiecalo.
UsuńMialo byc zabawnie.
ja tak niemal na pograniczu: nudziarz ze spoko laską [pokazywać nie będę!] i bob budowniczy wielkich statków, które płyną morzem miłości do portu szczęście. :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, co autor mial na mysli i o JAKA laske mu chodzilo?
Usuńwiem, o jaką mi chodzi :D:D:D
Usuń;)))
UsuńJa z tych wiernych i rodzinnych....tylko kolor mi się nie podoba...w moim mieście kopalni nie ma..nooooooooo chyba, że kolor ma świadczyć o jeszcze innej przynależności...to ja składam votum separatum..o
OdpowiedzUsuńNo co Ty? Czarny kolor jest fajny! A czarne koty najfajniejsze.
UsuńJa lubie sie ubierac w czern, choc na sutanny reaguje alergicznie. :)))
Toż ja w sprawie tych sutann ewentualnie się separuję ;)I masz rację czarne koty są cudne, moja pierwsza kotka czarna była i charakterna :)W ubiorze cywilnym czerń popieram jak najbardziej.
UsuńJako i ja.
UsuńAment
taaaa,budowali! statki i łowili! ryby...
OdpowiedzUsuńJa miałam czarnego spaniela-anioł nie pies:)
Kiedys budowali, dopoki nie spuscili stoczni w kanal.
UsuńSpaniela na mapie nie uwzgledniono! :(
Mnie przypadła w udziale przynależność do grupy filozofów i naukowców, lubiących (czy zmuszonych?) pracować w KFC.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ...)
To Ty jestes z moich stron, czy z samego miasta Lodzi?
UsuńWierna i rodzinna, ale rodzinna jestem wybiórczo i tylko czasami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak myslalam!
UsuńSerdecznosci, Usnuta.