Cnota kobieca. Nie mam tu na mysli fizjologicznego skrawka blony, ale caloksztalt, poczucie wlasnej wartosci, szacunek do samej siebie i przedstawicielek wlasnej plci. Pewna skromnosc, lecz nie narzucane przez kosciol poddanstwo i pelen posluch. Bo co wypada mezczyznie, nie zawsze przystoi kobiecie.
Nie jestem walczaca feministka, choc rownouprawnienie plci stawiam wysoko. Sa jednak pewne zyciowe role, ktorych przeciwna plec nie jest w stanie udzwignac. To my, kobiety, rodzimy dzieci, choc wychowywac je moga juz zarowno ojcowie, jak i matki.
Sonczyly sie wprawdzie czasy, kiedy plec piekna byla rowniez slaba. Pracujemy na rowni, wykonujac z powodzeniem zawody zarezerwowane niegdys wylacznie dla panow. Mamy XXI wiek, kobiety sa bardziej wyemancypowane, smiale, rownajace do mezczyzn, ale...
Powinny nadal pozostawic sobie te nute tajemniczosci, bezbronnosci nie szafowac swoim niepowtarzalnym skarbem, jakim jest seksualnosc. Czasy sie zmienily i nie ma juz tak restrykcyjnego wymogu wstrzemiezliwosci przedmalzenskiej, choc oczywiscie zdarzaja sie i tacy fanatycy. Jednak inicjacja seksualna ma miejsce coraz wczesniej, a nie idzie ona w parze z dojrzaloscia psycho-socjalna i jest traktowana niezwykle przedmiotowo. Jak sport, jak hobby.
To, co jeszcze 10-20 lat temu bylo tabu, dzisiaj traktowane jest jak cos najnormalniejszego. Dziewczeta rozmawiaja ze soba o seksie i wielu zmieniajacych sie partnerach bez najmniejszego zazenowania. Chwala sie podbojami, zaliczaniem, pokazuja nakrecone przez siebie filmy na granicy pornografii, wklejaja smiale zdjecia na publiczne portale. Zero wstydu, zero strachu przed groznymi chorobami, zero zabezpieczen i zero wiedzy o wlasnym ciele, procederze, ktory uprawiaja i ewentualnych jego konsekwencjach. I tylko rozpierajaca duma i pogarda dla tych, ktore nie maja jeszcze inicjacji za soba.
Najbardziej przykre jest jednak to, ze wiele z nich zrobilo sobie z seksu recepte na zycie i latwy zarobek. Zamiast meczyc sie roznoszenem ulotek, bawic dzieci sasiadki, czy wyprowadzac na spacer cudze psy, one zasiadaja w galeriach, parkach, wystaja na ulicach, proponujac chetnym swoje czesto jeszcze dzieciece wdzieki. Dostaja w zamian ciuchy, wypasione telefony komorkowe lub inne gadzety. Duzych potrzeb nie maja, bo to w sumie jeszcze dzieci. Chca zabawek i je otrzymuja, wychodzac z zalozenia, ze d**a nie jest z mydla i sie nie wymydli. I nikt sie o tym nie dowie, bo w interesie klientow nie lezy opowiadanie o wlasnych sklonnosciach do pedofilii. Malo tego, nie tylko dziewczeta zarabiaja w ten sposob swoje kieszonkowe. Na dworzec w Berlinie, gdzie punkt spotkan maja pedofile i homoseksualisci, chlopcy z Polski czesto przyjezdzaja, proponujac swoje uslugi. Maja wziecie i na kolejne wyjazdy zabieraja ze soba nowych kolegow, bo popyt jest duzy. Przebranzawiaja sie z uslugodawcy w posrednika.
Ile dzieci w ten sposob zaginelo? Ile z nich nigdy nie wrocilo do domow, nie doceniajac zagrozenia ze strony psychopatycznych klientow?
Czas uplywa, panny i kawalerowie rosna i ich wymagania takze. Chca studiowac, a tu trzeba oplacic mieszkanie i zycie, kupic podreczniki, pobawic sie, gdzies wyjechac. Szukaja wiec sponsorow, zeby w spokoju moc oddac sie nauce, a nie gonic za groszem. Jest to zastraszajaco czeste zjawisko, ktore dotyka nie tylko mlodziez z biednych domow, przeciwnie, wypieszczeni jedynacy, ktorym niczego w domach rodzinnych nie brakuje, chca wiecej. Chca poczuc adrenaline, traktuja wszystko jak zabawe. Poznaja nowych, atrakcyjnych finansowo klientow/klientki, znaja jezyki obce, wyjezdzaja za granice, nawiazuja kontakty, ktore moga im sie przydac w dalszym zyciu zawodowym. I nadal zarabiaja przy pomocy wlasnego ciala. A im cialo piekniejsze, tym zarobki wyzsze i kontakty cenniejsze.
I nagle wybucha wielki skandal! Corka znanego muzyka rockowego oskarzona o streczycielstwo. Agencje modelek okazuja sie byc zawoalowanymi burdelami, a zarobki pan tam zatrudnionych przyprawiaja o zawrot glowy, zawisc i bunt u ciezko, choc uczciwie pracujacych na kasie w dyskoncie, absolwentkach wyzszych uczelni.
I choc prostytucja nie jest czynem zabronionym ani karalnym, budzi niesmak i spoleczny sprzeciw, bo od niej juz tylko krok do przestepczej patologii. Inaczej jest postrzegany ktos, kto czerpie korzysci z pracy tych osob, posredniczy miedzy nimi a klientami, to juz podlega pod paragraf.
Nie kazdemu udaje sie skonczyc w pore z tym procederem, a jesli nawet, przez cale dalsze zycie nie opuszcza go strach, ze sprawa sie wyda. Wielu pozostaje w "zawodzie", podobno najstarszym na swiecie i powoli stacza sie, kiedy uroda i mlodosc przemijajaja.
Na ich miejsce czekaja nowe zastepy zdetrminowanych mlodych galerianek...
A oto intelektualny wykwit stylisty i od niedawna autorytetu modowego w telewizorni, niejakiego Jacykowa:
- Można zedrzeć sobie tyłek i skończyć w rynsztoku. Ale jeśli do tego ma się jeszcze rozum i wie się, z kim należy się bzyknąć, w którym momencie i dlaczego, to jak najbardziej jest to sposób na karierę. Bardzo pomaga. Są dziewczyny, które chcą przytulić parę groszy. Mają te 167 czy 172 cm wzrostu, ładne oczy, włosy, biusty, ale nie są typami modelek. A przecież wiadomo, że lepiej wyjechać jako modelka, niby na sesję kostiumów kąpielowych i tam się wybzykać z kilkoma dziadami, przytulić 2 tysiące euro, niż nie mieć nic. One wiedzą, po co jadą, nie to co 20 lat temu.No coz, obracalam sie 30 lat temu w kregach zblizonych do modowych. Bylo inaczej. Moze dlatego, ze i czasy byly socjalistyczno-siermiezne, moze mentalnosc kobiet byla inna, moze pieniadz tak bardzo ludzmi nie rzadzil... Nie, zeby zaraz wszystkie modelki byly aniolkami z pasem cnoty w majtkach, ale tak jawnej prostytucji w zamian za atrakcyjne wyjazdy, czy kase, nie spotykalo sie w tamtej rzeczywistosci, nie bylo na nia spolecznego przyzwolenia. Wtedy czlowiek kierowal sie innymi priorytetami.
O tempora, o mores!
Smutne jest to, co napisałaś. Smutne i przerażające zarazem. Niestety, prawdziwe i odrażające. Ale cóż się dziwić, skoro taki Jacykow okrzyknięty zostaje autorytetem....
OdpowiedzUsuńAno wlasnie, znakiem naszych czasow jest rowniez to, ze nam sie te autorytety pozmienialy. Wszystkie one siedza w telewizorze i ucza nas zycia, a co jeden to lepszy i madrzejszy.
Usuńsię podpisuję pod DD.
UsuńNam się nie pozmieniały autorytety, to młodym ludziom robi się pranie mózgów.
UsuńZastanawia mnie to, jak długo jeszcze trzymać będą ręce w nocnikach, zanim zauważą, gdzie je trzymają.
Raczej nie zauwaza. W rece jest przyjemnie cieplo.
UsuńMasakra! Dziewczyny są teraz obrzydliwe! Część beszczelnością da radę w życiu. Większy procent, kiepsko skończy. A Jacyków jest obślizgłym gadem. Dla niego nie ważne, kto jak i gdzie. Ważne żeby był otwór. Fu! Poza tym, nie rozumiem jak ktoś taki jak on może sugerować komukolwiek jak się ubierać :D
OdpowiedzUsuńMiłego Dania Panterko
:*
To jest nasza mlodziez, nasza przyszlosc. Co z tego wyrosnie?
UsuńTobie rowniez, Goyka.
Kult pieniądza. To bożek, który kieruje ludźmi. Zresztą większość z nas dąży do tego żeby mieć lepiej, od nas zależy jaką drogę wybierzemy. No i tu należałoby powiedzieć o wychowaniu. Matki spotykające się na spacerze z dziecięciem w wózku już prowadzą licytację, co, za ile i gdzie zostało kupione. Rodzice często sami zaszczepiają w dzieciach ducha rywalizacji, tej niezdrowej.Bo okazuje się, że ważniejsze co mam na grzbiecie od tego co mam w głowie. Ciuch z odpowiednią metką, gadżet z najwyższej półki, stanowią o statusie człowieka. No i jeszcze prasa tzw.kolorowa robi swoje.
OdpowiedzUsuńZalosne to wszystko. Kiedys na komunie dostawalo sie zegarek i byl to caly swiat i okolice. A dzisiaj? Licytacja, kto jakiego quada, bo komputer ma juz kazdy.
UsuńNo, ale tę głupotę wprowadziliśmy sami.Och!!!! Zobacz, Panterko, jak głupota króluje!
UsuńCale szczescie, ze ta komunijna moda granicy nie przekroczyla, tu jest jeszcze normalnie, a co najmniej bylo, kiedy moje panny przystepowaly.
UsuńA dla mnie pieniądze nigdy nie były ważne - odchodziły i przychodziły.Kult pieniądza ? to nie dla mnie.Lubię spokojne życie. Muszę mieć czas dla siebie, czas na książkę - na wszystko co lubię.Połowę życia przeżyłam w tak zwanej komunie i drugą w tak zwanej wolności i słowo daję że wolałam tamte czasy - było spokojniej,łatwiej żyć. Były inne priorytety.W mojej rodzinie wszyscy gonią za pieniędzmi.Jedna z moich córek uwielbia to.Ja tego nie rozumiem.Ale jak jej dobrze z tym - szanuje to.Oczywiście mam dobry komputer,telewizor,komórkę i takie tam podstawowe rzeczy ale bez przesady.Lubię dobre jedzenie. Kocham czytać. I kocham robić wszystko spokojnie,pomału bez pośpiechu. Wyjść z psem na spacer i w tym czasie pomyśleć o różnych sprawach .... pomarzyć - pobyć w innym świecie.
OdpowiedzUsuńNam rodzice cos innego kladli do glowek, moze dlatego nie czcimy zlotego cielca i wolimy byc, niz miec. Mentalnosc mlodych rozni sie od naszej. Znak czasow? Ja sie na te czasy w takim razie nie nadaje.
UsuńJa też :)
UsuńNIKT nie powinien wykorzystywać tego, że jest stworzeniem seksualnym, niezależnie od płci. W końcu od tego mamy rozum, by nie dać sobą rządzić innymi częściami ciała i "zaliczać" wszystko, co się rusza.
OdpowiedzUsuńFacet, który wyląduje w łóżku (lub klubowej toalecie...) z każdą i każdym, kto na niego kiwnie palcem, niczym nie różni się od kobiety, która zachowuje się w taki sposób.
Z drugiej strony, skoro ktoś na tyłku ma szanse zajść o wiele wyżej, niż w sposób tradycyjny i nie czuje oporów przed wykonywaniem takiego zajęcia, to tylko i wyłącznie tej osoby sprawa, jak to mówią, jak se pościelesz, tak się wyśpisz.
Racja, ale te malolaty niezupelnie zdaja sobie sprawe z tego, co robia. Podazaja slepo za moda, a ze w modzie jest szastanie cialem, to szastaja, nie biorac pod uwage konsekwencji. Z braku doswiadczenia ich po prostu nie znaja.
UsuńJesli w prostytucje bawi sie dorosla kobieta, to jej wybor. Jesli to robi dziecko, to wina doroslych i systemu.
A za czym mają podążać, kiedy seksem ocieka wszystko. Zobacz, co nadaje telewizja? Filmy dla młodzieży - tam seks jest najważniejszy. A gazetki dla młodzieży. Kiedyś Młodsza kupiła, to się za głowę złapałam. Na szczęście Starsza wyśmiała - Młodsza nie kupuje.
UsuńMoj maz mowi, ze nawet w reklamie margaryny musi byc jakas gola d**a.
UsuńMyślę, że wiele dziewcząt chce na siłę jakby upodobnić się do mężczyzn określonego tupu. Ale myślę, że przyjdzie im jeszcze zapłacić rachunek. Z resztą jak za wszystko co nie zgodne z naturą.
OdpowiedzUsuńCo do "kiedyś tego nie było" ja uważam że to było zawsze, może nie na taką skale, nie mówiło się bo było tabu... coś za coś to tak zwany barter... prostytucja uzależnia, bo jak dziś mam 200 za godzinę a raptem teraz mam dostawać tyle za cały tydzień po x godzin? Mam koleżankę która przed ślubem dorabiała w agencji (tam w ciążę zaszła) dziecko ma ojca i wszystko ok. Teraz po ślubie gdy ma dziecko myślisz, że coś się zmieniło? Bo ja wątpię... z tym, że oczywiście robi z siebie mamusię i w ogóle. Ale ja tam wiem swoje. Uważam, ze to charakter taki...
ja jestem przeciwieństwem takich "lasek"...to trzeba mieć w sobie ja bym nie potrafiła.
To nie wylacznie charakter, czesto wplyw srodowiska rowiesniczek, jakas moda na cynizm. A pozniej wciaga latwy zarobek.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńtak, to jest straszne, ale takie sytuacje na szczęście nie są regułą. Ja od lat widzę inny obraz młodzieży i, niestety, dochodzę do wniosku, że ta młodzież, nazwijmy ją poprawna, może mieć w życiu dużo trudniejszy start, ale jednocześnie wierzę i ci młodzi ludzie także wierzą, że warto być wiernym swoim ideałom, uczciwym wobec siebie, mimo, iż można stać się obiektem szyderstwa/pogardy czy słyszeć pod swoim adresem zarzut braku tzw. "kreatywności". Pozwolę sobie opisać pewien przypadek, bardzo dobrze mi znany, na swoim blogu, który niejako wpisuje się w Twój post, chociaż miał miejsce u schyłku komunizmu, czyli w okresie nie tak jawnego korzystania ze swoich seksualnych atutów młodości.
OdpowiedzUsuńNatomiast w odniesieniu do samej prostytucji, którą uprawiają kobiety dojrzałe czy mężczyźni, bo taki wybrali sposób na życie, taki rodzaj pracy zarobkowej, jeśli wykonują ją legalnie, robiąc okresowe badania lekarskie, to, jakkolwiek nie jestem zwolenniczka takiej pracy, rozumiem i jestem w stanie zaakceptować ten wybór, bo pieniądz rządzi światem. Jak napisałaś, to zawód stary jak świat i ewentualna walka z nim nigdy nie zakończyłaby się sukcesem, bo dopóki będzie choć jeden człowiek płci obojętnej, który z tych usług będzie chciał skorzystać, dopóty ten zawód będzie istniał i w obliczu dzisiejszych zagrożeń chorobami, lepiej by był w pełni kontrolowany. Strachem napawa i sprzeciw wywołuje fakt, że do zawodu przychodzi tak wiele dzieci, licząc na tzw. "łatwy" pieniądz. Pedofili powinno się ostro karać, choć to trudne, biorąc pod uwagę zastraszający wzrost tego zjawiska.
A co do Jacykowa - mamy takich "celebrytów" na jakich pozwalamy.
Jaki kraj, tacy celebryci. Przemoc na kazdym kroku, seks w szkole, dostep przez internet do wszystkich zakazanych wczesniej filmow i publikacji - to wszystko obniza u mlodziezy prog zahamowan.
UsuńJasne, ze na szczescie istnieja normalne dzieciaki, ktorym wpojono uczciwosc i empatie. Gdyby ich nie bylo, pewnie pora bylaby umierac.
:))
UsuńMam skrytą nadzieję,że i taka moda przeminie.
UsuńDopoki czasy sie nie zmienia i pieniadz nie przestanie rzadzic swiatem, czarno to widze.
UsuńWłaśnie między innymi z tego powodu już dekadę nie mam telewizji , lub dłużej , dzieci są bombardowane , z każdej strony tym czym nie powinny , no i te autorytety jednego sezonu , wszędzie wieczny lans , wolę książki , niektóre czasopisma , a tym filmem Galerianki ,no cóż dla mnie to film instruktażowy ,jak zarobić kasę a z drugiej strony jako matkę przeraża mnie dzisiejszy świat , który był inny jak ja byłam nastolatką .
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię Panterko :)Ilonus
Jeszcze bardziej inny byl za mojej mlodosci, choc wtedy moja babcia mowila, ze zyjemy bardzo otwarcie i bez ograniczen, jakie ona miewala (na. szkoly byly wylacznie niekoedukacyjne, a panienka mogla sie ubrac "po doroslemu" dopiero po maturze).
UsuńTo jednak, co sie teraz wyprawia, dawno przekroczylo moj stopien tolerancji.
Milego, Ilonus
Mój też :)
UsuńNie ma popytu nie ma podaży...
OdpowiedzUsuńJak to zmienić nie wiem...
Moze dac im cos wzamian? Zniknely PRLowskie darmowe kluby osiedlowe, sportowe, taneczne. Za wszystko trzeba placic, a nie kazdego na to stac.
UsuńZakazy tu nie pomoga, skutek bedzie przeciwny.
Zastanawiam się, jak te małolaty są wychowane, jak można nie mieć szacunku dla własnego ciała, jak w ogóle w tak młodym wieku można sprzedawać to ciało jakimś obcym dziadom.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jednak źródło problemów tkwi w domach. W naprawdę dobrym domu (a nie tylko bogatym, gdzie nikomu nic nie brakuje finansowo) uczy się tego, czym jest człowiek w środku, że ma wartość mierzoną również m.in. tym, co w życiu robi i z kim.
Dla dziewczyn wychowanych w normalnym domu, czyli j.w. taka forma przytulania paru tysięcy euro nie wchodziłaby w grę i umiałyby się temu oprzeć, nawet jeśli większość koleżanek by to robiła.
Dobrze, może nie zrobiłyby takiej kariery, ale czy taką naprawdę warto?
Przykre to, że ten film stał się inspiracją, ale niestety podejrzewam, że masz rację. A o dworcu w Berlinie i prostytucji polskich chłopaków z niemieckimi pedałami (sorry, w tym wypadku nie napiszę gej) słyszało się od dawna.
Długo bym tak mogła, dodam na koniec tylko, że niestety masz rację, wiele się zmieniło i ciekawa tylko jestem, czy jest szansa powrotu do normalności ... jeśli faktycznie kiedyś było inaczej. A może tylko mniej było wiadomo?!
iw, to jest właśnie dzisiejsza... normalność:(
UsuńTo wszystko istnieje tak dawno, jak sam swiat. Tylko kiedys byl podzial na dzieci, na kobiety "porzadne" i na te lekkiej proweniencji. I kazdy trzymal sie swego. Teraz wszystko sie wymieszalo, nad czym najbardziej ubolewaja same prostytutki, bo konkurencja odbiera im zarobki.
UsuńOne są hodowane. Zwróciłyście dziewczyny, jak niektóre młode mamuśki ubierają swoje małe pociechy? Wszystko kręci sie na początku wokół seksownych strojów. Potem już dba się tylko, żeby miały co zjeść i aby modne gadżety miały - niech inni zazdroszczą. I wyścig donikąd rozpoczęty.
UsuńDD w pełni się z Tobą zgadzam - są hodowane i mam wrażenie, że bardzo świadomie, mimo, ze takie matki uznać należy za głupie...
UsuńMamuski organizuja wybory miss juz dla niemowlat. Ciekawe, kiedy dotrze to do Polski, tak slepo zapatrzonej w Ameryke?
UsuńTe"dorosłe dzieci"nie biorą się znikąd,ktoś je wychował z takim podejściem do życia,rodzice nie widzą co dziecko przynosi do domu?Mama nie widzi,że dwunastolatka farbuje włosy i ma dużo kosmetyków i co chwilę nowe ciuchy?Może czasami nie warto"łapać"dodatkowego etatu żeby dziecko miało to co inni?I poprostu poświęcać czas swojemu dziecku.Od najmłodszych lat interesować się co robiło w przedszkolu czy u niani,co robi w szkole,można wtedy dziecku wytłumaczyć co jest dobre a co złe bo kiedy wyleje się mleko tu już jest za późno.Zakazy nie są złe ale o tym trzeba pamiętać od samego poczatku wychowywania dziecka a nie kiedy się pali.
OdpowiedzUsuńZakazy same w sobie sa zle, zawsze nalezy tlumaczyc, DLACZEGO sie czegos zakazuje. Samo "nie,bo nie", nie wystarcza. Kiedy sie dziecku tlumaczy, samo zaczyna rozumiec, ze ten zakaz jest dla jego dobra.
UsuńMasz racje, Oreczko, ze i rodzice zmienili sie w obecnym czasie i poswiecaja dzieciom duzo mniej uwagi, niz powinni.
Ale trzeba tłumaczyć i rozmawiać. A na to zaczyna brakować czasu.
Usuńjak przebywamy na mrozie ok godziny, to taka maść nie zaszkodzi .. bez niej też sobie radziłem, ale jak chodzę po ulicach posypanych solą to lepiej kopytka zabezpieczyć :)
OdpowiedzUsuńps. my na pola to tylko w weekendy a w tygodniu woreczki to podstawa zaopatrzenia spacerowego
Kirunia rowniez chodzi na dlugie spacery, ale jak dotad, obywalismy sie bez masci. Mamy za to plaszczyk na duze mrozy, takie od -10°.
UsuńZgadzam się z przedmówczyniami, że to wynik braku poczucia wartości, pójście na łatwiznę i nie umiejętnośc przewidywania konsekwencji, a one są zazwyczaj tragiczne. Żeby to robić trzeba jakoś sobie radzić ze sobą, a w tym "pomagają" narkotyki, alkohol... I całe życie przesrane...
OdpowiedzUsuńJak rowniez chec natychmiastowego posiadania, juz, teraz i w najlatwiejszy mozliwy sposob.
UsuńA jedynym argumentem jest - "bo inni mają".
UsuńJestem przerażona, autentycznie przerażona.
Oferuja tylko jedno - siebie. Nic wiecej nie maja do zaofiarowania. Taki handelek wymienny.
UsuńI to jest rzeczywiscie przerazajace.
Dobry wieczór, Panterko. Wreszcie udało mi sie tu przedrzeć przez zaspy i oto jestem całą biała od sniegu i rumiana jak ruska babuszka!:-)
OdpowiedzUsuńAno przejdźmy do tematu. No właśnie! Signum tempores! Teraz wszystko jest dozwolone. Dziwne są te współczesne dziewczyny! Jakieś takie lekkomyslne i pozbawione wyobraźni. Jak laleczki Barbie, dla których liczy sie tylko wygląd i kasa a co potem? Nieważne! A przecież będą kiedyś zonami i matkami a jeszcze potem babciami. I nie mysla wcale o tym. A jakże kiedys tam w przyszłosci spojrzą samym sobie w twarz? Mysle, że wymażą te wspomnienia z młodości i będą udawać stateczne, uczciwe istoty. A teraz szaleją bez miary. Teraz wolno im wszystko, bo liczy sie chwila obecna, liczy sie szpan, kasa, mozliwosc zaimponowania kolezankom, lekki sposób na zycie.
Po prostu niepojęte to wszystko. Zupełne rozluźnienie obyczajów i zanik moralności. A wydawałoby się, że w tej mierze starozytny Rzym nie miał sobie równych! Jednak współczesnosc przerasta najsmielsze wyobrażenia. Messalina sie chyba nawet w grobie ze zgrozy przewraca!
Nie ze zgrozy, ale z zazdrosci. Ona musiala sie kryc przed mezem, malolaty robia wszystko otwarcie i publicznie.
UsuńSlyszalyscie o "sloneczku"? Na prywatce, czy tez, mowiac jezykiem dzisiejszym, domowce, dziewczynki klada sie w kole, glowami do wewnatrz, a chlopcy przechodza z jednej na druga. Kiedys ktoras zaszla, podala chyba siedmiu ewentualnych kandydatow na tatusia.
To juz chyba nawet nie jest zabawne.
Tak, słyszałam o tej zabawie. No comments!
Usuń