teraz już się zamknęłam w sobie depresyjnie- takie zdjęcia to zamach na psychikę .A u mnie na tarasie jeszcze pelargonie kwitną , a w odrodowskim tyż kwiecie rozkwita doniczkowe i krzaczory się puszczają kwieciem
Łeeee taka pogoda i idzie do nas a wczoraj nawet błyskało u nas słoneczko.:) A my dziś z kotem w Arturówku byliśmy :) - bo my z moim osobistym, chodzimy na spacery z kotkiem na smyczy, :) Więc tam w onym Arturówku kwitła czerwona koniczyna, nadziwić się nie mogłam, podziwiałam ją gdy kociak wystraszył się kaczek na stawie. :) . A na działeczce na Widzewie Wschodzie tuż za Rokicińską :) kwitnie magnolia i jeszcze nagietki ostatnie mnie witały pod jabłonią. Poczytuję Twojego bloga i zauważyłam bardzo podobne zainteresowania, podobny sposób odczuwania świata. Cieple pozdrowienia z Łodzi w oczekiwaniu na tę paskudną pogodę.
A dziwisz sie, Elu? Toz ja rodzona lodzianka, jakze wiec mamy sie nie rozumiec? Magnolii szkoda, bo to delikatna roslina i szlag ja trafi przy pierwszych mrozach. Widze na widgecie na prawym pasku, ze w Lodzi tez zaczelo padac. Snieg czy deszcz? Caluchy
w Uć jeszcze nie pada, nawet nie jest jeszcze strasznie brzydko, ale ja jestem już czujna i przyczajona i naburmuszona i cała zła, na tę okoliczność, która wisi nad nami niczym miecz Damoklesa
Nie pada jeszcze :) a zajrzyj Pantero i mnie czasem pozostaw ślad jakiś. Magnolia ta nasza ma już ze 20 lat? Co najmniej, krzaczysko to piękne zresztą. Działkę kupiliśmy w zeszłym roku w Lipcu, trochę roślin w tym magnolię róże zostawiłam, tylko chwasty tępię z raczej małymi sukcesami. :) Ale co tam działkę kocham. Pogodnego i :) wieczora.
Uć :) pięknieje a Piotrkowska to już nie ta sama ulica z płytami chodnikowi co wykręcały nogi. Ale były tam wtedy cudo antykwariaty, były i dymiące kominy - za nimi akurat nie tęsknię, choć dawały pracę tysiącom ludzi i teraz by dawały gdyby był zbyt a zbyt by był gdyby nie polityka. Ech zakręciłam się. Widziałam prognozę pogody jutro ma podobno być cieplej. :) Dobrej nocy :).
Panterko, ja Tobie uwierzyłam, tylko ciężko mi było pojąć te przykry fakt :( Nawet sprawdziłam pogodę u Ciebie na różnych stronach i kurczę wszędzie stoi Schnee - bleeeee. Łączę się z Tobą w bólu, chociaż to niewiele pomoże pewnie. Według Norwegów u nas śniegu jeszcze ma nie być. No, oby.
Ja śledzę pogodę ze względu na swoją budowę i wg pogody Norwegów ma być bez śniegu jeszcze jakiś czas.A brei błotno-śniegowej nie cierpię!!!
Pantero! Miałaś po prostu kumulację ! ;D Pomyśl,że nie zawsze jest pod górkę,że bywa i z górki.
Ponadto FB nie mam i nie czuję potrzeby by mieć.Mam mieszane uczucia co do portali społecznościowych.Wolę fora i blogi. Choć fora też mnie ostatnio mierzwią...
Tez dzialalam na forach, ale juz mi sie znudzilo, ludzie mnie rozczarowali, fej-zbuk tez mnie czasem meczy, ale czesc czytelnikow mam wlasnie stamtad. A blog coraz bardziej mnie absorbuje i kradnie czas. Nielatwe jest zycie blogera, Kruszynko.
A toż to śnieżysko we własnej, paskudnej i raczej uciążliwej osobie:-). Nie do wiary, ze jednak się ośmieliło! Może by tak wskazać mu przeciwny kierunek:-).
Że się wtrącę: a lepiej bałwana lepić niż się do bałwana lepić albo, żeby inni traktowali innych jak bałwany. Ulepiony bałwan to bałwan znajomy bo na swoje podobieństwo ulepiony... Taka bałwańska filozofia :D Echo jeszcze nie śpi...
Jaki film? Porno? Czy tez jakis tutorial obchodzenia sie ze sniegiem przy czynnosci lepienia onego w trzy zgrabne kule + marchewka + dwa wegielki? :)))
Cicho. Ja bałwana lepić się nauczyłam w dzieciństwie :). Przecież napomknęłam, że 'Melancholię' patrzę no i ona się o planetę ludzi rozbiła to zaglądnęłam czy aby Pantera nowej prognozy pogody nie zamieściła. A tu nie, instruktażem i uogólnieniami co do bałwanów się zajmuje...
Pantera udaje sie do swej nory (gawry, barlogu, na drzewo, czy gdzie tam pantery chodza) w celu nocnego wypoczynku i bez zbednej melancholii, choc pogoda niesprzyjajaca. Czas wiec pomachac ogonem na dobranoc. :)))
Obrzydlistwo!!!!!!!!!!!!!!!!!Paskudztwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i ja się nie zgadzam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńArmagiedon, mowie Ci!
UsuńArmagiedon, jak nic!
UsuńWeltuntergang!
Usuńbrrr... fajnie na ostatnim zdjęciu wygląda fragment trawy pod drzewkiem... wszystko białe a ona jeszcze ostała sie taka zielona...
OdpowiedzUsuńNa razie stopnialo, ale nocka bedzie zimna.
Usuńbrrrrr....
UsuńNooo, brrr jak cholera! :)
Usuńno i po co rozpowszechniasz takie informacje? ludzi dołujesz...w depresję wpadną! o!
OdpowiedzUsuńA dlaczego tylko ja mam cierpiec? Sprawiedliwosc jakas musi byc! ;)
UsuńŁojezu toż to prawdziwa tragedija. Nawet nie chce patrzeć na to. Ale u Twojej mamy za to pięknie , spokojnie :)
OdpowiedzUsuńCale szczescie. Oni tak bardzo boja sie slizgawki. Mama raz juz sie polamala.
UsuńMusi uważać. Pewnie u nas też pogoda się schrzani . Tak mi się spodobała Twoja pogoda że ukradłam - przepitraszam
UsuńA prosze uprzejmie, na zdrowie!
Usuńteraz już się zamknęłam w sobie depresyjnie- takie zdjęcia to zamach na psychikę .A u mnie na tarasie jeszcze pelargonie kwitną , a w odrodowskim tyż kwiecie rozkwita doniczkowe i krzaczory się puszczają kwieciem
OdpowiedzUsuńz centralnej - Gryzmo
Juz niedlugo.... niebawem... pelargonie zamarzna.
UsuńNie ma, kurna, zebym tylko ja cierpiala!!!
Depresyjnie mocno kiwam sie.
Fuj! Ble!!!
OdpowiedzUsuńNooo, straszliwe i obrzydliwe bleee.
UsuńDlaczego ja? :(
Łeeee taka pogoda i idzie do nas a wczoraj nawet błyskało u nas słoneczko.:) A my dziś z kotem w Arturówku byliśmy :) - bo my z moim osobistym, chodzimy na spacery z kotkiem na smyczy, :) Więc tam w onym Arturówku kwitła czerwona koniczyna, nadziwić się nie mogłam, podziwiałam ją gdy kociak wystraszył się kaczek na stawie. :) . A na działeczce na Widzewie Wschodzie tuż za Rokicińską :) kwitnie magnolia i jeszcze nagietki ostatnie mnie witały pod jabłonią.
OdpowiedzUsuńPoczytuję Twojego bloga i zauważyłam bardzo podobne zainteresowania, podobny sposób odczuwania świata. Cieple pozdrowienia z Łodzi w oczekiwaniu na tę paskudną pogodę.
A dziwisz sie, Elu? Toz ja rodzona lodzianka, jakze wiec mamy sie nie rozumiec?
UsuńMagnolii szkoda, bo to delikatna roslina i szlag ja trafi przy pierwszych mrozach.
Widze na widgecie na prawym pasku, ze w Lodzi tez zaczelo padac. Snieg czy deszcz?
Caluchy
w Uć jeszcze nie pada, nawet nie jest jeszcze strasznie brzydko, ale ja jestem już czujna i przyczajona i naburmuszona i cała zła, na tę okoliczność, która wisi nad nami niczym miecz Damoklesa
UsuńTo co ta moja pogodynka swiruje? Na niej w Uc cos pada.
UsuńNie pada jeszcze :) a zajrzyj Pantero i mnie czasem pozostaw ślad jakiś.
UsuńMagnolia ta nasza ma już ze 20 lat? Co najmniej, krzaczysko to piękne zresztą. Działkę kupiliśmy w zeszłym roku w Lipcu, trochę roślin w tym magnolię róże zostawiłam, tylko chwasty tępię z raczej małymi sukcesami. :) Ale co tam działkę kocham. Pogodnego i :) wieczora.
Ja tak rzadko bywam w Uc. A dzialka to bardzo fajna rzecz.
UsuńZamwldowalam sie, pozniej zaczne sie rozgladac :)))
Przywitałam i gęsie pióro położyłam by było czym pisać. :) Uć to Łódź? :)
UsuńTak :))) Viki nazywa tak nasze piekne(?) miasto, a mnie sie to wyjatkowo podoba ;)
UsuńUć :) pięknieje a Piotrkowska to już nie ta sama ulica z płytami chodnikowi co wykręcały nogi. Ale były tam wtedy cudo antykwariaty, były i dymiące kominy - za nimi akurat nie tęsknię, choć dawały pracę tysiącom ludzi i teraz by dawały gdyby był zbyt a zbyt by był gdyby nie polityka.
UsuńEch zakręciłam się. Widziałam prognozę pogody jutro ma podobno być cieplej. :)
Dobrej nocy :).
Poczytaj w wolnej chwili:
Usuńhttp://swiattodzungla.blogspot.de/2012/04/moje-miasto.html
http://swiattodzungla.blogspot.de/2012/04/lodz-pocztowkowa.html
Dobranocka!
o łomatko:(((
OdpowiedzUsuńwspółczuje :*******
Juz nie tylko szybne skrobanki, ale i zamiatanie karoserii sie zacznie.
UsuńNienawidze zimy!!!
no nie powiem,żeby to była radosna wiadomość,u mnie mroźnawo,eeetam,byle do wiosny:(
OdpowiedzUsuńOrko, na litosc, jeszcze zima sie nie zaczela, a ona na pewno nam dokopie :(((
UsuńPanterko, ja Tobie uwierzyłam, tylko ciężko mi było pojąć te przykry fakt :( Nawet sprawdziłam pogodę u Ciebie na różnych stronach i kurczę wszędzie stoi Schnee - bleeeee.
OdpowiedzUsuńŁączę się z Tobą w bólu, chociaż to niewiele pomoże pewnie. Według Norwegów u nas śniegu jeszcze ma nie być. No, oby.
Cos ten tydzien nie jest zbyt szczesliwy dla mnie, najpierw choroba, pozniej auto, teraz snieg.
UsuńZA CO sie pytam?
Czasem tak jest, że następuje kumulacja różnych, dziwnych zdarzeń, że tak mało oryginalnie się wyrażę. Trzeba przeczekać, niestety.
UsuńCzy ja komus cos uczynilam zlego, ze wszystkie plagi mi sie na lepetyne zwalaja? :(((
UsuńJa śledzę pogodę ze względu na swoją budowę i wg pogody Norwegów ma być bez śniegu jeszcze jakiś czas.A brei błotno-śniegowej nie cierpię!!!
UsuńPantero! Miałaś po prostu kumulację ! ;D
Pomyśl,że nie zawsze jest pod górkę,że bywa i z górki.
Ponadto FB nie mam i nie czuję potrzeby by mieć.Mam mieszane uczucia co do portali społecznościowych.Wolę fora i blogi.
Choć fora też mnie ostatnio mierzwią...
Tez dzialalam na forach, ale juz mi sie znudzilo, ludzie mnie rozczarowali, fej-zbuk tez mnie czasem meczy, ale czesc czytelnikow mam wlasnie stamtad. A blog coraz bardziej mnie absorbuje i kradnie czas. Nielatwe jest zycie blogera, Kruszynko.
Usuńo nie! masakra.....
OdpowiedzUsuńjak to? skąd to?
A czort wie, kto taka dywersje wykonuje przeciwko mej skromnej osobie :(((
UsuńA toż to śnieżysko we własnej, paskudnej i raczej uciążliwej osobie:-). Nie do wiary, ze jednak się ośmieliło! Może by tak wskazać mu przeciwny kierunek:-).
OdpowiedzUsuńNiech se spada do Eskimosow albo zostanie u tych, ktorzy uwielbiaja lepic balwany (tak, tak, sa tacy!).
UsuńŻe się wtrącę: a lepiej bałwana lepić niż się do bałwana lepić albo, żeby inni traktowali innych jak bałwany. Ulepiony bałwan to bałwan znajomy bo na swoje podobieństwo ulepiony... Taka bałwańska filozofia :D
UsuńEcho jeszcze nie śpi...
A czy Echo w ogole sypia? Czy tylko balwania filozofia sie zajmuje? Albo i lepi :)))
UsuńFilm mi się skończył (nie myl z urwaniem) to i jeszcze nie spi ale ziewa siarczyście (znów nie pomyl i innym siarczystym):)
UsuńJaki film? Porno? Czy tez jakis tutorial obchodzenia sie ze sniegiem przy czynnosci lepienia onego w trzy zgrabne kule + marchewka + dwa wegielki? :)))
UsuńCicho. Ja bałwana lepić się nauczyłam w dzieciństwie :). Przecież napomknęłam, że 'Melancholię' patrzę no i ona się o planetę ludzi rozbiła to zaglądnęłam czy aby Pantera nowej prognozy pogody nie zamieściła. A tu nie, instruktażem i uogólnieniami co do bałwanów się zajmuje...
UsuńPantera udaje sie do swej nory (gawry, barlogu, na drzewo, czy gdzie tam pantery chodza) w celu nocnego wypoczynku i bez zbednej melancholii, choc pogoda niesprzyjajaca.
UsuńCzas wiec pomachac ogonem na dobranoc. :)))
Ooo ja cie ;D w sumie to ja juz wole snieg niz deszcz.... teraz jest ciemno i ponuro...
OdpowiedzUsuńZ dwojga zlego wole deszcz.
UsuńNIe wierzę! Czy to śnieg? Już.....???? Do Gwiazdki przecież jeszcze trochę czasu zostało.
OdpowiedzUsuńNosz! Pisalam - nie uwierzyli, wkleilam zdjecia - dalej nie wierza.
UsuńJak mam to udowodnic?
A w ogole to wszystko juz stopnialo. :)))
Buuu, stopniało....a ja tak lubię, jak jest:)))
OdpowiedzUsuńPolecam wysokie gory, tam spadl i lezy.
UsuńCo za niezrozumiale zboczenie! Lubic snieg! No ja nie mogie!!! :)))
O! Śnieg :)!!! Ale fajnie :D...
OdpowiedzUsuńStopnial, na szczescie :)))
Usuń...a u mnie straszą od paru dni i nic, marzy mi się tak z 1,5 metra puchu... ^^
OdpowiedzUsuńPaczcie Go, nastepny zboczek, ktory zime lubi! Ja nie mogie! ;)
Usuńależ pięknie bielutko u Ciebie:) u nas też sypnęło, ale już zniknęło:D
OdpowiedzUsuńBielutko bylo przez jedno popoludnie i sie skonczyla zima na razie. :)))
Usuń