sobota, 11 stycznia 2014

Prawne nonsensy.

Zainspirowana postem Jaskolki (TUTAJ) o glupocie polskiej jurysdykcji oraz praw roznych, ktore nijak sie maja do zycia, piszacego swoje niecodzienne scenariusze, postanowilam splodzic ten post, zeby Wam uzmyslowic, ze nie tylko w Polsce dzieja sie rzeczy, o ktorych fizjologom sie nie snilo.

Bylo sobie malzenstwo, on byl niezle zarabiajacym przedsiebiorca, ona, jak to czesto ma miejsce, zajmowala sie domem i wychowywaniem dzieci. Zyli tak sobie w zdrowiu i szczesciu, az nadszedl dzien, kiedy pan domu znudzil sie swoja kura domowa. A moze nie byla to nuda, tylko slynna andropauza z kryzysem wieku sredniego? Jak zwal... Biznesmen znalazl sobie mlodsza i ladniejsza kobiete, a ze dzieci byly juz dorosle i na swoim, dlugo sie nie zastanawial, wyprowad*zil z domu i wniosl sprawe o rozwod.
Prawo niemieckie stanowi, ze juz w trakcie rozwodu musza byc uregulowane sprawy rentowo-alimentacyjne. Jak to wyglada, podam na przykladzie.
Zalozmy, ze obydwoje malzonkowie pracuja, kobieta zarabia mniej i pracuje krocej ze wzgledu na przerwy na wychowywanie potomstwa, a co za tym idzie, bedzie miala mniejsza emeryture. Nagle zapragneli sie rozwiesc, wiec sad rodzinny stosuje pismo do ubezpieczalni rentowej o wyliczenie i podanie wysokosci rent na dzien rozwodu (nie na dzien przejscia na emeryture). Niech to bedzie: dla niego 800 euro, a dla niej 400. Ten stan kont rentowych jest sprawiediwie dzielony i na dzien rozwodu oboje maja po 600. Pozniej kazde pracuje dalej juz na wlasny rachunek.
Jezeli kobieta nie pracowala i nie wypracowala wlasnej emerytury, swiadczenia jej meza dzieli sie po polowie i kobieta otrzymuje je w dniu osiagniecia wieku emerytalnego. Tak mialo byc w przypadku omawianej wyzej pary. Ale w czasie, kiedy orzeczony zostal rozwod, mezczyzna jeszcze pracowal, wiec zostaly zasadzone alimenty na rzecz schorowanej i niezdolnej do pracy zony. Mezczyzna nie oponowal, placil regularnie. Kazde z nich poszlo swoja droga i wstapilo w nowy zwiazek malzenski. W zasadzie obowiazek alimentacyjny konczy sie z chwila ponownego zamazpojscia, jednak w tym przypadku tak sie nie stalo, bo nowy wybranek bylej zony pobieral zapomoge socjalna, a panstwo nie jest chetne do jej wyplacania i robi wszystko, by tego uniknac. Tak wiec, jesli istnieje ktos, kto ich w placeniu moze zastapic (wlasnie maz lub dzieci), musi nadal alimentowac byla zone/matke, bo jej nowy wybranek tego jej zapewnic nie moze. Facet to rozumial i nadal placil bez slowa sprzeciwu. Bylo go w koncu na to stac.
Stalo sie jednak nieszczescie i schorowana zona opuscila ziemski padol. Nie to, zeby facet sie specjalnie ucieszyl, ale odetchnal z ulga, bo pomyslal sobie, ze odpadly mu niemale wydatki co miesiac. O naiwny! Panstwo niemieckie bowiem wyszlo z zalozenia, ze skoro drugi maz byl utrzymywany z zoninych alimentow, czyli jej dochodow, nadal mu sie one naleza. Nasz bohater zostal wiec powiadomiony oficjalnym pismem, ze nie ma tak dobrze i jego obowiazek alimentacyjny trwa nadal, scedowany na drugiego meza jego bylej zony, tak jakby zyla ona nadal. Tym sposobem facet musial utrzymywac obcego dla niego kochasia swojej eks.
Sprawa byla swego czasu bardzo glosna, gazety rozpisywaly sie o niesprawiedliwosci prawa, urzad socjalny pozostal jednak nieugiety. Znalazl sobie frajera i mogl tym samym oszczedzic panstwowe pieniadze. Nawet nie wiem, jak sie sprawa zakonczyla, zapowiadano apelacje, do trybunalu w Strassburgu wlacznie, ale nie sledzilam dalej losow tego nieszczesnika.




30 komentarzy:

  1. a ja jestem wyjątkowo wredna baba i powiem, że los nierychliwy ale sprawiedliwy. andropauza czy inna męska przypadłość bokiem mu wyszła.i bardzo dobrze. niepoprawne to co pisze, wiem.
    ale jestem cięta na motylki co z kwiatka na kwiatek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nie chodzi o cala te historie, jakich wiele na swiecie, tylko o nonsensy prawne. Abstrahujac, co facio narozrabial, dlaczego ma teraz alimentowac zupelnie obcego mezczyzne? :)))

      Usuń
  2. Ewo,nie jesteś osamotniona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawo prawem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie. ja rozumiem te nonsensy prawne, wiem o co chodzi, ale mnie chodzi o to, ze może jeden z drugim jak usłyszy o tym nonsensie to się nieco zastanowi.
      a tego facia los ukarał. zwyczajnie. i taki nonsens w tym wypadku podoba mi sie niezmiernie.

      Usuń
    2. A teraz postaw sie w jego sytuacji. Rozwodzisz sie, bo maz przestal Ci sie podobac. Jest chory i nie pracuje, musisz go wiec utrzymywac. A kiedy umiera, musisz nadal utrzymywac jego nowa zone. Pamietaj, ze prawo dziala w obie strony, kiedy kobieta zarabia wiecej, musi lozyc na meza. Nic tu nie jest biale ani czarne.

      Usuń
    3. wiesz ty co???? ja się rozwodzę, bo mąż przestał mi się podobać? taka fanaberyjna jestem? i w dodatku wiążę się z leniem co nie ma pracy? no toż to trzeba na głowę upaść!!!
      a gdybym rzeczywiście była taka głupia i to zrobiła, to należy mi się kara dożywotniego płacenia na nową larwę mojego byłego brzydkiego męża.

      Usuń
    4. Czytasz bez zrozumienia, Ewka! To maz jest leniem, a Ty sie wiazesz ponownie ze zdrowym i przystojnym, a na dodatek bogatym. I placisz na tego lenia, a potem na larwe jego, jej nastepnego meza i jego zony po smierci larwy :)))
      Ament ;)

      Usuń
    5. no tak, masz rację, czytałam ze zrozumieniem, ale odpowiedziałam bez. poplątałam i tyle. jestem tylko ciekawa, czy na ewentualne dzieci ze związku eks żony z bezrobotnym tez by musiał płacić?
      no bo skoro juz płaci na tatusia...

      Usuń
    6. Pewnie do dziesiatego pokolenia. Twoje dzieci beda placic na ich dzieci, a wnuki na wnuki :)))

      Usuń
  3. Myślę,że jeżeli ta kobieta by pracowała lub miała inny rodzaj świadczenia to to świadczenie przeszło by na jej obecnego męża w przypadku jej śmierci, a że były to alimenty od byłego męża...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niby tak, ale osoba alimentowana zmarla, wiec swiadczenia powinny ustac, a nie tworzyc mase spadkowa, prawda? Jeszcze nie slyszalam, zeby alimenty podlegaly dziedziczeniu.

      Usuń
  4. Dobre! Takich absurdów jest cała masa, jak się człowiek dostanie w te tryby, to potem ciężko z tego wybrnąć. Ciekawe, od czego to zależy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czort ich wie, jakimi kryteriami sie kieruja. Najwazniejsze to oszczedzic panstwu wydatkow.

      Usuń
  5. Dooobre, kara boska go spotkała za wymianę żony na nowszy model :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moze stara zona byla jedza i nie chciala spelniac obowiazkow malzenskich? Moze to nie tylko jego wina tak do konca? Tego nie wiadomo.

      Usuń
  6. To teraz lepiej rozumiem dlaczego były mąż kuzynki płaci bez słowa na swoje byłe trzy żony, a nawet na byłą teściową. :) Widocznie Niemcy są przyzwyczajeni. :)
    A tak serio, to nieźle facet wdupił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nie ma przepros, alimenty trzeba placic, nie ma, ze boli. Kuriozalne jest tylko, ze nawet po smierci facet musi nadal placic. ;)

      Usuń
  7. Ale jaja ...... lepiej zostać ze starym modelem :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tak na poważnie. Z tego wynika że państwo niemieckie jest za pokrzywdzoną osobą bo pewnie działa to też i odwrotnie. Czyja wina ten płaci. Ja faceta nie żałuję. Skoro zostawił żonę dla innej - to jego wina - powinien żonę zabezpieczyć i to robił . Nie tak jak u nas . Facet zostawia żonę z dziećmi i ma to gdzieś co ona zrobi. Alimentów na dzieci nie płaci bo mu się nie chce a prawo u nas jest bezradne nawet nie potrafi ściągnąć alimentów nawet nie potrafi złapać faceta.A biedna kobiecina zapieprza na dwóch etatach żeby utrzymać siebie i dzieci.

      Usuń
    2. Tu tak jest, ze bez wzgledu na wine jest tzw. wyrownywanie rent za okres malzenstwa i dziala to w obie strony. I tez nie brakuje bumelantow alimentowych, ale od tego jest panstwo, ktore taka kobiete i dzieci utrzyma, zapewni jej mieszkanie i papu. Pozniej bedzie probowalo wyegzekwowac od tatusia.
      Zdarza sie, ze maz jest np. bezrobotny, wiec go nawet nie scigaja, bo nie ma z czego zabrac, nie mowiac juz o tym, zeby trafic za kraty przez alimenty, jak w Polsce.

      Usuń
  8. W tym przypadku państwo niemieckie jest bezlitosne, jak w przypadku urzędu socjalnego w Polsce, współczuję nieszczęśnikowi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest zemsta zza grobu byłej żony - chciałeś młodszy model to płać mnie a potem mojemu mężowi. Szkoda że facet nie sprawdził jak działa prawo w jego kraju .

      Usuń
    2. Ona przeciez tez sobie zycie w koncu ulozyla, wiec teoretycznie facet powinien byc od razu zwolniony z alimentowania. Dlatego wlasnie jest to wszystko tak kuriozalne. :)

      Usuń
  9. A może nie ma przypadków? Czemu akurat ten mężczyzna i ten drugi mężczyzna? Czemu jeden utrzymuje drugiego tak jakby był mu coś winny, nie jemu teraz, ale może jego duszy? :)
    A swoją drogą taki socjal to u nas w Polsce jeszcze ze 500 lat nie będzie znany.
    Państwo to my, to my siebie wzajemnie powinnyśmy wspierać i sobie pomagać. Z drugiej strony mężczyzna który nie potrafi pracować i zarabiać na siebie nawet, jest godny ... zdumienia. Jeśli ma tylko zdrowe nogi i ręce i ciało w miarę sprawne, to na siebie powinien umieć zapracować. A pracę porządkowe dla całości na społeczeństwa na pewno urzędnicy mogliby znaleźć, sprzątanie ulic, zalesianie, oczyszczanie, zawsze się coś znajdzie. A nie tylko siedzieć i piwko np pić. Zaraz by się poczuł lepiej, potrzebny.
    Tak myślę że tak powinno być ale też są wzajemne długi, długi duszy dla drugiej duszy i może trzeba je spłacić? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panstwo niemieckie nie utrzymuje za ciezkie miliardy pasibrzuchow koscielnych, woli placic socjal osobom, ktore znalazly sie w potrzebie. Kosciol natomiast utrzymuja wierni, placac podatek koscielny. Moze tu lezy rozwiazanie braku godnych zasilkow dla potrzebujacych w Polsce? :)))
      Widac ludziom to pasuje, skoro sie nie buntuja.

      Usuń
  10. Widzę, że nie tylko w PL Temida ma pomieszane we łbie...;), choc właściwie to jej ONI pomięszali...
    Tak jak wiele z Was, nie życzyłabym sobie znaleźć sie w sytuacji gościa. Ciekawe czy równie skutecznie ścigaliby kogoś za alimenty na dzieci. Znajoma ściągnęła dopiero po walce 3letniej w sądzie kasę od dziadków, bo synuś zadowolił się rolą dawcy spermy. Sami rodzice go ścigali. Cóż. Teraz oni świadczą zobowiazania, bo koleś umknął gdzieś na Czarny Ląd..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiem, czy rodzice lekkoducha alimentowego w Niemczech tez sa zobowiazani do lozenia na jego dzieci. W kazdym razie panstwo jest od tego, zeby pomagac samotnej matce i szukac nieodpowiedzialnego ojca, zeby wyegzekwowac od niego z powrotem wylozone srodki.

      Usuń
  11. aż mi się w żołądku zagotowało! Tyle w tym temacie...
    co za absurd absurdów wszelakich!
    :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swiat jest pelen absurdow. Specjalnie napisalam ten post, zeby Wam sie nie wydawalo, ze tylko w Polsce dziwnie sie dzieje :)))

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.