Tuz przy drzwiach wiezy wisi skarbonka, a nad nia informacja o cenie zwiedzania. Nie ma psa z kulawa noga, ktory pilnowalby, czy zwiedzajacy rzeczywiscie placa, ani ochroniarza pilnujacego skarbonki.
Taki nadmiar zaufania zmusza wrecz do placenia, zwlaszcza, ze cena jest niewygorowana, dla doroslego 1 euro, dla dzieci 0,50. O psach nie bylo mowy, uznalismy wiec, ze Kirunia wejdzie za darmo.
Na zdjeciu po lewej widac kawalek jej ogonka, tak szybko wyrwala po schodach do gory. Wnetrze wiezy ze schodami wokol scian, robi wrazenie.
Widok z jednego z wielu okienek strzelniczych na dziedziniec i knajpe oraz elementy drewnianej konstrukcji.
Wreszcie, z papierochowa zadyszka, osiagnelismy dach wiezy. Brakuje slow, by opisac te cudowne widoki na cztery swiata strony. Czlowiek czul sie tam tak blisko nieba, jak wolny ptak, mogac ogarnac wzrokiem te bezkresna przestrzen.
W lewo od gornych okien malej wiezy, za jezorem sasiedniego wzgorza, widac kawalek Getyngi, a na drugim zdjeciu jest zblizenie przekaznikowej wiezy telewizyjnej.
Widok z gory na dolne partie zamku i taras widokowy na dachu wiezy obronnej. Strach bylo podejsc do zewnetrznych barierek, zwlaszcza przy moim leku wysokosci. Kire trzymalismy na wszelki wypadek na smyczy.
W koncu zlezlismy z wielka ulga na dol i postanowilismy pospacerowac po lesie. Jest to ogromny kompleks zwany lasem getynskim. Kilka kilometrow dalej jezdzimy zawsze na grzyby.
Lesne drogi sa dobrze ubite, wiec tym razem nie upapralismy sie w blocie. Pelno w lesie spacerowiczow, z kijkami i bez, joggerow i rowerzystow. Psow tez do wypeku. Mozna wedrowac kilometrami, my jednak ograniczylismy sie do godzinnego spaceru.
Kirunia oczywiscie zaraz znalazla sobie najwieksza z mozliwych galaz i nosila tego trupa, stanowiac zagrozenie dla naszych lydek. Swoja droga, ilez ten pies ma sily w zebach, galaz byla naprawde ciezka. Jeszcze dwa gify, ktore stworzylam ze strzelanych seria fotek.
Na tym drugim cos za bardzo wywijalam aparatem, zdjecia ze statywu bylyby idealne. No coz, nie mam jeszcze statywu i ucze sie na wlasnych bledach. Chcialam jednak pokazac cala psia radosc.
Te zdjecia, jak i poprzednie, mozna powiekszyc kliknieciem.
Urzekła mnie kirunia....nigdy nie mogę sie napatrzeć na te przecudne zwierzęta w ruchu! Sama gdy mi smutno, albo czasem tak mam, że idę po prostu z Rodziakiem i puszczam go na łące by patrzeć, podziwiać.... z tym, że to nie mój pies... hehhhh...
OdpowiedzUsuńZdjęcia nieba, chmur zaraz po gifach z Kirą;)
pozdrawiam
Dla Kiruni to najwieksza przyjemnosc, kiedy cala rodzina w komplecie, to jest my w trojke, idziemy z nia polazic po lesie :)))
UsuńRodo też... nie chce iść jak nie widzi, że wszyscy się zbierają: musi być komplet i już!
UsuńKira chodzi z nami pojedynczo, ale najszczesliwsza jest przy pelnej obsadzie :)))
Usuńcóż za piękne miejsce!
OdpowiedzUsuńwracając do skarbony na pieniążki, mówisz że nadmiar zaufania wręcz zmusza człowieka do zapłacenia.... nic bardziej mylnego kochana :))) Sama byłam świadkiem, kiedy opróżniona z pieniążków "skarbona zaufania" zawierała 15 zł.... zwiedzających miejsce i spacerujących w tamtym miejscu ludzi było po prostu PEŁNO!
Jak wielka masa nieuczciwości znalazła się w tamtym miejscu i w jednym prawie czasie - to było wręcz porażające :)
Ja nie potrafiłabym przejść obojętnie obok takiej skarbony... :)
Aha .... i cena wynosiła 1 zł dla dorosłego! Na utrzymanie parku, aby miło się spacerowało i mogło zasiąść na ławeczce na przykład, której nikt za darmo przecież nie da....
Usuńechhhhhhh .... ludzie.....
Buziaki wielkie :****
Nie moge tego pojac! Jak mozna, skoro obdarza sie zwiedzajacych takim zaufaniem? Tu tez roznych wywijasow nie brakuje, ale wiekszosc jednak wrzuca. Mnie byloby po prostu glupio, wlasnie dlatego, ze nikt mnie nie obserwowal.
UsuńCaluski
ja też kochana NIE MOGĘ TEGO POJĄĆ ... ale jak mi juz kiedyś powiedział jeden anonim JA WIELU RZECZY NIE POJMUJĘ :)))))))))))
Usuń:***
Widoki faktycznie piękne ale Kirunia i tak najpiękniejsza.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńWidoki sa naprawde powalajace, zdjecia tego nie oddadza, chocby najlepsze.
UsuńSciskam :))
...zazdroszczę kultury obycia, nikt nie pilnuje a ludzie płacą i dbają ...
OdpowiedzUsuńPewnie nie wszyscy sie poczuwaja, ale wiekszosc jednak wrzuca te drobniaki, bo jak tu nie wrzucic ;)
Usuń...sam bym wrzucił za takie widoki...
UsuńPiękne te widoki z wieży! I Kira super wyszła:)
OdpowiedzUsuńA z tym płaceniem... Kiedy byłam u kuzynki w Niemczech, spotkałam się z wystawionymi do sprzedaży kwiatami, owocami lub warzywami - też bez żadnego dozoru; nie mogłabym wziąć sobie czegoś i nie zapłacić, a znam osoby, skądinąd uważane za kulturalne i nie pozbawione rozumu, które zrobiłyby coś takiego bez zażenowania.
Zdarzaja sie jeszcze rolnicy, ktorzy zostawiaja towar i sobie ida np. po zakupy, ale to coraz rzadszy widok po otwarciu granic, niestety ;)
UsuńTak powinno być, obowiązek niezależny od kontroli:)
OdpowiedzUsuńKirunia to modelka do tego energiczna i wesoła:))) Wycieczka super, nawet nie zmęczyłam się wchodzeniem po schodach a widoki piękne widzę. Nie, żeby nie było , że nie lubię schodów.Pozdrawiam
Dla takich doznan zadne schody nie straszne. Gdyby ich bylo trzy razy wiecej, tez bym wlazla, bo naprawde bylo warto :)))
UsuńTakie płacenie w niektórych krajach jest przyjęte powszechnie. W kościołach turysta wybiera sobie kartkę pocztową i wrzuca monetę do skarbonki. W kwiaciarniach zamykanych na noc zostawia się kilka bukietów w wiaderku pod małym daszkiem na zewnątrz z prośbą o uiszczenie należności wrzucając je do szpary w drzwiach. Na stacjach paliw są automaty :) od dawna, płatne po zatankowaniu :). Ikea ma kasy samoobsługowe. Za niedługo zakupy do 25 euro będzie się płaciło dotykając kartą bok urządzenia przy kasie tak jak do tej pory aby zebrać bonusy za zakup... Idą zmiany...
OdpowiedzUsuńZmiany zmianami, ale mentalnosc narodu tez ma znaczenie. Nie wszyscy niestety poczuwaja sie do niekontrolowanej uczciwosci. Sporo jest zlych ludzi, zwlaszcza naplywowych, nieprzyzwyczajonych do takiego kredytu zaufania :(
UsuńWydane mi się, że to nie tylko obdarzanie kredytem zaufania ale przerzucenie odpowiedzialności za ceny usług czy nawet ceny towarów są w gesti konsumenta :). Kradzieże w sklepach też są już wkalkulowane w ceny :)))). Samoobsługa jest tańsza, nawet z pewnym marginesem nieuczciwych, niż zatrudnianie personelu :))). To czysta kalkulacja. Zimna.
Usuńps. Ładne zdjęcia ładnych okolic i modeli :))))
W Polsce oszczedza sie na personelu sklepowym, za to majatek wydaje na ochroniarzy. Ludzie obsluguja sie sami, a po dwoch ochroniarzy patrzy kazdemu z nich na rece. Bardzo niekomfortowo sie czuje, kiedy kupuje cos podczas wizyt u rodzicow.
UsuńU nas tez nie brakuje detektywow sklepowych, ale sa przynajmniej poprzebierani za zwyklych klientow :)))
Tak samo tutaj, uprzedzają jednak informacją, że stosują cywilnie ubraną kontrolę :))). Taka ochrona uczy... odpowiedniej ... mentalności :)))). Są więc sposoby i sposobiki na uczciwość :).
UsuńA u nas nie uprzedzaja. Niespodzianka!
UsuńNawet nie uprzedzaja, ze fotoradary gdzies stawiaja, wychodza z zalozenia, ze wszedzie trzeba jezdzic zgodnie z przepisami. I to mi sie bardziej podoba, a nie zeby z gory wiedziec, gdzie zdjac noge z gazu.
Alez to wszystko jedno, chodzi o to, żeby zwolnić tam gdzie niebezpiecznie :) a tam przeważnie kamery stawiają. U nas je ciągle przesuwają, dodają, likwidują a czasem stoją puste :) a czasem z nagła łypną okiem i po dwóch mrugnięciach jeździ się na ustawionej szybkości i macha z rezygnacją na trąbiących tych, którym się zawsze spieszy w kosmos... (do trzech razy sztuka).
UsuńTu nie ma przepros, placi sie od pierwszego razu, a w zaleznosci od sumy przekroczenia, mozna stracic prawo jazdy.
UsuńTez sie placi od pierwszego razu ale trzeci to utrata prawa jazdy co moze skomplikowac zycie :).
UsuńTrudno jest uchwycić zdjęcia w ruchu, mam wprawdzie odpowiednią funkcję w aparacie, ale nawet z jej zastosowaniem trudno, i na takie spacery statywu raczej się nie zabiera :)))
OdpowiedzUsuńAle pierwszy gif wyszedl lepiej, widac rece mialam spokojniejsze. Drugi jest poskakany :)))
Usuńwidoki piękne, przecudowny las, zdjęcia cudo a kira i tak najładniejsza.
OdpowiedzUsuńPewnie, ze Kira jest debesciara! :)))
UsuńMasz takie piękne miejsce blisko siebie. Nie dziwię się, że ci się tak trudno wybrać, pewnie, za blisko, jak sama mówisz.
OdpowiedzUsuńCo tam park i ruiny! Kirunia to jest to!
U nas takie skarbonki do której się wrzuca należność i w których coś jest to fikcja.
Komuna wciąż starszy. Wszytko powinno być za darmo.
Zdarza sie przeciez, ze czlowiek nie ma przy sobie drobnych, wtedy moze i tak wejsc na wieze. Jednak takie datki umozliwiaja utrzymanie obiektu w jako takim porzadku, choc na pewno nie wystarczaja na wszystko. Zawsze to lepiej niz nic. :)))
UsuńPiękne chyba wyciągniemy siebie nawzajem do Idziego to znaczy ja męża a on mnie. :) To w Inowłodzu. Byłaś? :)) Bardzo mi się apetyt zaostrzył gdy oglądam twoje fotki i wyprawy. :) Skarbonka to zaufanie zapłacą i będzie stać na remont, nie zapłacą ale się zachwycą może kiedyś zapłacą :)) tym bardziej że cena niewygórowana.
OdpowiedzUsuńNigdy nie bylam w Inowlodzu, czego bardzo zaluje, bo wiele dobrego slyszalam. Stad tez nie znam Idziego. :))
UsuńJa w tej wieży to czułabym sie jak ksiezniczka :-)))
OdpowiedzUsuńFajne macie okolice ... jest co zwiedzać i spacerki urzadzać.
Psina szaleje i o złych przygodach zapomina .................
Superowo...
U nas jest zaiste bardzo slicznie w okolicy, a Kira czerpie z tego profity ;)
UsuńU nas taki numer ze skarbonką by nie przeszedł. Masz wokół siebie dużo pięknych miejsc.Jest gdzie spacerować. Pozdrowienia dla Kiruni ( bardzo fotogeniczna) i Miećki :)
OdpowiedzUsuńMusze troche popstrykac te biedna Miecke, bo tylko Kira i Kira na blogu. ;)
UsuńPodziwiam wszystkie budowle sprzed epoki dźwigów, helikopterów i innych takich.
OdpowiedzUsuńWszystkie one sa niezwykle urokliwe :))
Usuń