- JA -
JA? Chodzi o moje jestestwo? Czy moze o Kaczke chodzi i o Jej JA? Przyjmuje jednak, ze raczej chodzi o mnie, bo coz ja moge wiedziec na temat... hmmm... drobiu?
Dlugo myslalam, oj dlugo, a co gorsze, niczego madrego nie udalo mi sie na swoj temat wymyslic do napisania. Postanowilam wiec pojsc pod prad albo, jak kto woli, po linii najmniejszego oporu, nie tracac przy tym ani troche z wrodzonej sobie oryginalnosci i oto, co wymyslilam.
Czy te wprawki mialy byc koniecznie w formie pisemnej? Jesli uznacie, ze moja forma jest do niczego i nie nadaje sie do konkursu, prosze nie brac mojej kandydatury pod uwage. Nic madrzejszego nie wymysle.
powodzenia! 3mam kciuki!
OdpowiedzUsuńTo bardziej zart niz wymagana wprawka, ale dziekuje :)))
UsuńNic nie kumam, ale powiem jedno: masz kocie oczy prawdziwej, rasowej pantery!!!
OdpowiedzUsuńNooo, i jestem chyba albinoska, jak kazda blondpantera :)))
Usuńpo polsku czy po niemiecku to ja? ;)
OdpowiedzUsuńa twarz w kazdym jezyku bardzo ladna. :)
Ja po niemiecku znaczy TAK, a polskie ja to ICH.
UsuńPysk nieco zuzyty, ale nie mam innego :)))
Lola,, oczywiście uśmiełaś mnie, jak zwykle zresztąL(
UsuńPanterko, mnie się Twoje podejscie do tematu podoba bardzo:)
Kreatywne:)
Pyszczydło cudne :P :*****
Na kazda zmarche ciezko sobie zapracowalam :)))
UsuńPrzyjemnej niedzieli :***
'ja' to po tutejszemu, mojemu znaczy 'i'.
UsuńTwoje dzieło można więc interpretować : i i i i i i i (i gdzie okulary jak nie na nosie?)
W międzyjęzycznym: tak, tak i ja i tak ja i tak :D
A to tak wiecej po angielsku to "i". No tak, przynajmniej jedno latwiejsze slowo :)))
UsuńDobrej niedzieli, Echo :***
Łep, echo we łbie łupie, takie to echo gupie!
UsuńA nie przesadzaj Ty z ta samokrytyka! :)))
UsuńStaram się dorównać Tobie :), bo sobie pomyślałam, ze to zdjęcie z 'i' nie ma zmarszczek ani przy znajomości tabliczki mnożenia lat 25 :D co jest raczej plusem dla ... zdjęcia :).
UsuńMiłej niedzieli :) też!
To się nazwywa ARTYZM hehehehe...
OdpowiedzUsuńFajnie to wymysliłas .... wszystko zależy od patrzącego :-)
Pozdrówka
A chocby i nawet grafomanski i kiczowaty ten artyzm, to MOJ.
UsuńBuziaki ;)))
ty :]
OdpowiedzUsuńKtoz by inny? :))
UsuńNa pewno jest tu definicja Twojego 'ja'. A że interpretację każdy musi sobie napisać sam, to już insza inszość :)
OdpowiedzUsuńMiło Cię widzieć.
Pozdrawiam :)
No, jakas definicja jest, choc pewnie mija sie z zalozeniem.
UsuńMilej niedzieli :))
Zajrzałam i poszłam sobie bez komentarza :-)))
OdpowiedzUsuńTo chyba przez te słońce ...
Słonecznie pozdrawiam !
Trzymam kciuki, będę zaglądać na blog Finki...
Cale slonce do Was wyslalam i u mnie go zabraklo :( Cieszcie sie zatem piekna pogoda, a ja sobie ide na joge. :)
Usuńmiło Cię poznać :)
OdpowiedzUsuńnic tak nie definiuje naszego JA jak nasza własna twarz ... :)
:***
To Ty mnie jeszcze nie widzialas? A tyle zdjec juz zdazylam wkleic :))
UsuńMilej niedzieli :***
Fajne to Twoje Ja :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli - u mnie pogoda super :)
Pol godziny temu i u nas raczylo sie pokazac slonce, ale jest zimno.
UsuńTobie rowniez, Grazynko, milej! :***
Bardzo oryginalne jest Twoje"Ja"! Nie widzę w nim nic grafomańskiego! Wręcz przeciwnie! Pomyslałaś i wymysliłaś ciekawy, niepowtarzalny kolaż. A spojrzenie Twoje mówi najwiecej o panterzej, nieujarzmionej, ale i bardzo wrażliwej duszy...
OdpowiedzUsuńDobrej niedzieli kreatywna Anusiu!:-))***
Nic grafomanskiego tu byc nie moze, bo i nic nie napisalam :))) Takie jest moje JA, zdjeciowe. I juz!
UsuńPrzyjemnego odpoczynku, Kangurki :***
Mnie się podoba :)!
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieje, ze na mnie zaglosujesz? W swoim czasie dam linka do sondy :)))
UsuńTwoja forma jest... artystyczna. Popatrz tylko na czym Andy Warhol się dorobił :-)
OdpowiedzUsuńP.S. Gdzie te zmarchy????
UsuńSa, sa! Trochu zagubily sie w obrobce skrawaniem ;))
UsuńWymyśliłaś fajnie, podoba mi się. Aniu, aha pisałaś coś o zmarszczkach , nie wiem o których bo nie widzę:)))Pozdrawiam i ślę promyki słoneczne
OdpowiedzUsuńIzunia, troche je rozprasowalam fotoszopem :))) Nie moge sie przeciez pokazywac au naturel, bo byscie tego nie wytrzymali :)))
UsuńBuziaki :***
Wiesz, jam w takim wieku tez, nawet kilka miesięcy a może lat starsza? więc chyba bym wytrzymała. :)))) Ale błysku w oczkach na pewno nie dodałaś w fotoszopie :) I widać Twoje dobre serce , trochę tajemniczości:Buziole ogromniaste Aniu
UsuńAni blysku, ani tym bardziej qrwikow w oczach, nie umialabym sobie domalowac w zaden znany mi sposob ;)
UsuńBuzka, Izunia :***
Twoje JA, jest super...a dlaczego? Bo jest całkiem TWOJE!:)
OdpowiedzUsuńOno jest najmojsze z moich :)))
Usuńo nie! w życiu bym tak nie umiała zrobić. w żadnym programie. i już.
OdpowiedzUsuńJa tez! ;) Dobrze, ze te programy sa na tyle madre, ze same robia i nic nie trzeba umiec :)))
UsuńMyślałam nawet, żeby wziąć w tym udział, ale czasu mi brakło. :(
OdpowiedzUsuńChodzi chyba o wprawkę literacką, ale wybrnęłaś z tego koncertowo! :)
Wiem, ze chodzilo o wprawke literacka, ale na tym polu poleglam :(
UsuńNo to wlazlam na inne pole, minowe (od min twarzowych) :)))
Wprawka iście w literackim stylu,pomysł świetny i jak już zaznaczyłaś Twój,a to chyba najważniejsze.
OdpowiedzUsuńKażdy widząc ten kolaż i Ciebie zaprzątnie wyobraźnię do roboty,liczy się kreatywność.
Buziaki Aniu
Dziekuje, Gosiu.
UsuńBuziaczki :***
Wreszcie tu dotarłam! Ciekawe, że ja (JA!) także użyłam grafiki, też miałam wątpliwości czy łykną takie gołosłowie,
OdpowiedzUsuń:-) Twoje JA wszystkie zintegrowane, gratulacje!
Kazdy ma inny obraz wlasnego JA. I wiesz co? Tylko my okazalysmy sie oryginalne :)))
UsuńHi, hi, od pewnego czasu też liczę się głównie z własnym zdaniem ;-) A jakie to miłe uczucie, ponieważ jestem dla siebie bardzo przychylna.
OdpowiedzUsuńGdyby nie to, że by były kwasy, to bym napisała coś więcej w aproposie, ale JA się powstrzymuję od recenzowania koleżeństwa. Aaaale co sobie myślę, to, ho, ho, ho...
Zapraszam na mój drugi, nowiutki blog, który być może porzucę, chyba żeby się okazał jakiś chętny do życia. A tam notki na temat oceniania i zdania mania.
pzdr
Alm.
Almetyna, rzuc jakas linke na tego Twojego bloga, bo trafic cos nie mogie :)
Usuń