Wreszcie obydwa przysiadly na dwoch roznych galeziach, a ja zlapalam aparat.
Pan golab usiadl nizej, a smuklejsza samiczka udawala, ze wcale go nie zauwaza, rozgladajac sie bystro po okolicy.
Niby mimochodem, prezyla sie jednak, by pokazac swoje wdzieki z jak najlepszej strony.
Samczyk podfrunal i przesiadl sie na inna galaz. Przestal zupelnie zwracac na nia uwage. Jednak i to nalezy widocznie do tanca godowego. Siedzialy za daleko ode mnie, zebym mogla byc pewna, ale zaloze sie, ze oboje zezowali na siebie, zeby sie przekonac, jakie wrazenie robia ich zwody na tym drugim.
Samiczka nadal siedziala nieporuszona na gorze, pieknie sie prezentujac w promieniach zachodzacego slonca.
Wreszcie nie wytrzymala i przysiadla obok samczyka w pewnej od niego odleglosci. Widac zaintrygowalo ja, dlaczego nagle przestal zwracac na nia uwage.
Zblizyly sie do siebie odrobine, pogruchujac przy tym swoja milosna piesn.
A pozniej, skrzydlo w skrzydlo, zaczely sie calowac dziobkami.
Nagle samczyk, jakby tkniety jakims przeczuciem, odwrocil sie gwaltownie i przez oko obiektywu spojrzal mi prosto w oczy z wyrazem nagany. Zawstydzilam sie tym podgladactwem i odlozylam aparat. On jakby tylko na to czekal. Podfrunal z gracja i pokryl samiczke. Sami widzicie, ze przez moja skromnosc i dyskrecje, najlepsze nam umknelo. A moze to i lepiej, przeciez rozpowszechnianie pornografii podlega karze...
Nie wytrzymalam jednak dlugo, znow wzielam aparat, bo golebie przeniosly sie na inna galaz. I co powiecie? On znow na mnie spojrzal. Skad wiedzial? A powiadaja, ze ptaki maja ptasie mozdzki.
Pewnie w tym momencie na dobre zakonczylabym obserwacje brzozy, gdybym nagle katem oka nie zauwazyla ruchu na jej czubku. Malo co widzialam, bo to siedzialo bardzo wysoko, bylo pstrokate i stanowilo barwna plame na tle nieba. Papuga? Skad tu papuga?
Dopiero po powiekszeniu zdjecia odkrylam, ze to dzieciol. Zdazylam zrobic to jedyne, bo szybko odlecial z brzozy, a na jego miejsce przyfrunela sikorka.
Niedlugo potem odkrylam w domu pierwszego tej wiosny owada. Luuudzieee, wiosna!!!
***********************************************************************************
MEGA, SUPER. HIPER wielkie rozdanie u Atoma i Antka!!!
Atrakcyjne prezenty!
Wszystkie szczegoly znajdziecie TUTAJ.
ależ z ciebie paparazzi! no wiesz???
OdpowiedzUsuńNo wiem :)))
Usuńmoże i jesteś paparazzi, ale znasz granice ... czego niejednokrotnie brakuje innym :))))
OdpowiedzUsuńpiękna ta wiosna u Ciebie... pomijając te robale :)
:*****
Robal fajny, taki seledynowy. Ale i tak Miecka go w koncu upolowala. :)
Usuń:***
Wiosna całom gembom! Ptaszęta wiedzą co robią w amory się bawiąc. A Ty swoim obiektywem cuda te nam ukazujesz. Ale wiesz, nie wszystko da się uchwycić obiektywem. Dzisiejszej nocy było tutaj niesamowicie gwiaździste niebo! Wszystkie gwiazdozbiory panoramicznie jak na granatowej, bezkresnej tacy! Zimno było bardzo, ale co tam! Stałam. Gebę rozdziawiałam. I przeżywałam tę magiczną cudownośc całą sobą!
OdpowiedzUsuńŚciskam Cie serdecznie Aniu!:-))
Na wsi niebo jest niezaklocone miejskimi swiatlami, mozna je ogladac w pelnej krasie, jest ciemniejsze i stanowi piekne tlo dla wszystkich gwiazd. Ja musialabym daleko wyjechac, zeby moc je takim podziwiac.
UsuńPieknego dnia Wam zycze :***
Jaka fajna historia miłosna :D... :). Ślicznie opowiedziałaś i zdjęcia świetne. Pan Gołąb mądry taki :D...:).
OdpowiedzUsuńIdę zobaczyć co z tym rozdaniem :)
Cwaniak z tego golebia, z babami trzeba krotko :)))
UsuńŚliczne zdjęcia:) Wciąż się zachwycam i marze o takim aparacie, Piękne gody i oby zima dopiero przyszła pod koniec roku :))))
OdpowiedzUsuńDla mnie zima moze w ogole nie wracac. Taka jak w tym roku to marzenie, nie tesknie za zimnem. :)))
Usuń....tym gołąbką duzo do amorów nie potrzeba, tak czytałem. My jednak będziemy się trzymać, że wiosna jest już tuż tuż...
OdpowiedzUsuńZadne tuz tuz, ona juz jest w pelnym rozkwicie. I tego sie trzymajmy. :)))
UsuńJejku, ależ Ty masz teatr na tej brzozie! Wcale nie musisz wychodzić z domu, aby mieć ciekawy temat na post. :)
OdpowiedzUsuńZebys wiedziala! Jak nie wspinaczki alpejskie, to ptasie romanse. Nic, tylko filmy krecic :)))
UsuńJa tam sie wiosną nie cieszę przeczuwając nawrót zimy... żal mi tych roślinek co zawierzają zdradliwym promyczkom słoneczką...
OdpowiedzUsuńNawet jesli wroci ochlodzenie, to juz na pewno nie tak silne. Zreszta bociany i zurawie nie moga sie mylic! ;)
UsuńNiekończący się serial na brzozie :)) Ptaki znowu takie głupie nie są, pan gołąb Cię wyczuł i wzrokiem upomniał ;) Trochę piórka sponiewierane miały po tej miłosnej akcji, ale najważniejsze, że się sobie spodobały.
OdpowiedzUsuńA robaczek, to złotook chyba. Bardzo ładnie się nazywa, moim zdaniem, a ten osobnik króciutko sobie pożył, biedak ;)
Bardzo krociutko, bo go Miecka zalatwila :)))
UsuńKrwiożercza bestia ;)) Świeżego mięska się jej po zimie zachciało :))
UsuńTym sie najesc nie idzie :)))
UsuńPolowanie z aparatem :-))
OdpowiedzUsuńJakie to szczęście ,że bezkrwawe...
Nie ma to jak dobry aparat, można szybko robić zdjęcia
i jeszcze człwiek sprawdzi co to jest...
Moj zachwyt cyfrowkami nie maleje, wlasnie dzieki mozliwosci natychmiastowego obejrzenia zrobionych zdjec. Jak ja moglam zyc wczesniej bez nich? :)))
UsuńPantero, a ćwiergoliłaś jak Miećka za tym obiwktywem?
OdpowiedzUsuńNie! Ja jak zawodowy mysliwy, poluje w milczeniu, zeby nie sploszyc zwierzyny :)))
UsuńAle, ale gołąb to ... ptak :D no i szyba was dzieliła przy tym 'mnożeniu' :). (obiektyw mi się trochę 'zbiesił' w pisaniu, o wybaczenie proszę)
UsuńA ptak to nie zwierze?
UsuńA temu golebiu nawet szyba niestraszna, czego wyraz dal wzrokiem, ktory zabija. ;)
Po ostatnich wpisach wywnioskowałam, że ptaki to grupa bazyliszkowa :D. Szczególnie te sikory i gołębie płci męskiej :D.
UsuńTo podstepne, cwane bestie z morderczymi zapedami. ;)
UsuńTe bazyliszk(i) ?
UsuńNo, kiedy tak w oczy spojrza, to czlowiek zaraz kamere odklada ze strachu ;)
UsuńOd ich spojrzenia traci się głowę :D szczególnie na wiosnę ;).
UsuńSikoreczka jest prześliczna!!!:)
OdpowiedzUsuńNo wiesz! A glowne postaci dramatu to juz nie? :)))
UsuńAleć tam, toć przecie grzywacz, dziki gołąb polski co on w Niemczech robi się pytam, jak on tam doleciał? :)))
OdpowiedzUsuńTo są przepiękne ptaki, jakieś 10 lat temu na osiedle się wprowadziła jedna para i tak sobie chodziły, kolebiąc się na boki jak kaczki, :) dziwiąc ludzi a co za ptaki pytała moja sąsiadka. Gołąb jakiś dziwny, taki duży?
Dziś na osiedlu jest kilka par. One do miast sprowadziły się niedawno, do tej pory zamieszkiwały lasy.
A gdy do u na balkonie delikatnie przysiadła na poręczy synogarlica inaczej cukrówką zwana, baliśmy się poruszyć by jej nie spłoszyć, pojadła sobie zerkając na nas przez szybę.
U nas narzekają że wróbli na osiedlu mało, że to przez sroki, ale zakładanie kratek u góry w wieżowca na wywietrzniki uchodzi uwagi narzekaczy. Zakładano je wtedy gdy były małe pisklęta, kawki nie mogły dostać się by nakarmić. Fakt, pańcia ze spółdzielni pod ścianami się przemykała za tę decyzję, ludzie by ją zlinczowali. Ale i tak sroki koty i inne są winne że nie ma. Na działce mamy dwie pary dzikich i dwie synogarlic przylatują dokarmiając się wiosną owadami. I są bardzo czuje a pan samiec uważny :)). Piękna sesja naprawdę piękna :). Serdeczności uściskowe. :)
Nawet golebie emigruja z Polski :)))
UsuńCzlowiek doprowadza do giniecia wielu gatunkow, nawet takich "szkodniczych" jak wroble. Pogon za zyskami, bezmyslnosc w koncu doprowadza nas samych do zguby. Dobrze, ze ja juz tego nie dozyje.
Buziaczki, Elu :***
Ale historia! Przyłapałaś ich na gorącym uczynku :))
OdpowiedzUsuńCzekam na szpaki, żeby się wprowadziły do budki lęgowej, która mam pod balkonem. Każdej wiosny obserwujemy ich zaloty i zakładanie gniazda. A jak przy tym wyśpiewują! Coś pięknego :)
Tez je podgladasz z aparatem?
UsuńPtaki slychac teraz wszedzie, glosno wyspiewuja swoje milosne piesni, krzataja sie przy zasiedlaniu domkow lub budowie gniazd, choc to wlasciwie jeszcze nie pora. :))
I jak fajnie..normalnie wiosna :))))))
OdpowiedzUsuńWierzyc sie nie chce, prawda? Jest luty, powinny byc mrozy i lezec snieg, a tu pelen rozkwit i ptasie gody! :)))
UsuńU mnie tez rozpusta u ptactwa za oknem .... ale jak pięknie przy tym z sobą "rozmawiają" po ptasiemu ...:-)))
OdpowiedzUsuńZ pierwszymi promieniami slonca zaczyna sie koncert na tysiace glosikow. Przyjemnie sluchac :)))
UsuńPan golab wyczul podgadaczke i krzywo na ciebie spojrzal, ale jaja. Dobrze, ze sie obrazil i nie odlecial dzieki temu mozemy popodgladac ptasie towarzystwo.
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze gesi kanadyjskie sa co oznacza, ze wiosny jeszcze chyba niestety nie bedzie:(
Dzieciol tez przepieknej urody!
oczywiscie podgladaczke:)))
OdpowiedzUsuńDopiero, kiedy skorygowalas, zauwazylam literowke i sie obsmialam z podgadaczki :)))
UsuńA dzieciol moglby nizej sfrunac, nie uwazasz? Latwiej by mi bylo go dopasc obiektywem.
W tym roku macie przechlapane z zima, dawno takiej srogiej i snieznej nie bylo, wiec i na wiosne chyba poczekacie dluzej niz zwykle. Cierpliwosci! :)))