sobota, 12 kwietnia 2014

Siostrzyczki. Niech je pieklo pochlonie!

Ci, ktorzy czytaja moj blog juz dluzej, znaja moj stosunek do kleru i jego niegodziwosci. Wiedza, jak bardzo boleje nad niesprawiedliwoscia polskiego wymiaru (tfu!) sprawiedliwosci, traktujacego przestepcow w sutannach i habitach inaczej niz wszystkich cywilnych zbrodniarzy. Niestety, w komentarzach pod moimi postami pojawiaja sie glosy w pewien sposob usprawiedliwiajace te swiatobliwe potwory, ze "to tylko ludzie i jako tacy ulegaja pokusom i zlym podszeptom" i takie tam tralala.
Ja jednak tkwie w przekonaniu, ze bezkarnosc rozzuchwala ich jeszcze bardziej, czuja sie panami i wladcami dusz. Nie tylko zreszta dusz. Ci zwyrodnialcy uzurpuja sobie prawo do panowania nad cielesnoscia owieczek oddanych pod ich opieke, a sa to glownie dzieci rodzin patologicznych, choc mocno wierzacych, gdzie strach przed "swietoscia" i niewielka samoswiadomosc tych dzieci nie pozwalaja im na bunt. W wielu przypadkach skarg i protestow ofiar, dorosli nie daja im wiary.
Kiedy oprawcom zbyt gwaltownie zaczyna sie pod tylkami gotowac, ich zwierzchnicy przenosza ich gdzie indziej lub w najgorszym przypadku zamykaja w klasztorach, gdzie swieckie prawo ma mniejszy dostep. Tak dzieje sie w wiekszosci przypadkow wykorzystywania seksualnego dzieci przez zboczonych ksiezy. Taka wlasnie byla zwykla procedura za pontyfikatu Wojtyly, ktory niedlugo ma byc ogloszony swietym. Patronem czego? Pedofili w sutannach? Watykanskich bonzow pioracych brudne pieniadze przy wspolpracy z mafia? Oszustow na grube miliony? Czy moze tysiecy zmarlych na AIDS, bo pleban spod Wadowic zakazal uzywania prezerwatyw? To cale jego uswiecenie budzi moj kategoryczny sprzeciw, nie tylko moj zreszta.
Nie jestem katoliczka, ale pewna nadzieje wzbudzil we mnie nowy pontifeks, ze swoja skromnoscia i nieco rewolucyjnym spojrzeniem na wspolczesne chrzescijanstwo. Czas pokazal, ze niewiele rozni sie od pozostalych, a jego zachowanie obliczone bylo na zdobycie sobie sympatii, na stwarzanie pozorow. Dobry piar, nic wiecej. Czego mozna bylo sie spodziewac po jezuicie? Najgorszy gatunek w kosciele katolickim.
Ale ja nie o tym wlasciwie...
Natknelam sie na pewien artykul, przeczytalam go i szczerze powiedziawszy, jest mi niedobrze. Bo nie tylko utwierdzil mnie w przekonaniu, ze nie ma gorszych kanalii od slug i sluzebnic bozych, z pyskami pelnymi komunalow i milosci, milosierdziu i czynieniu dobra. Po raz kolejny polskie prawo nie stanelo na wysokosci zadania w karaniu zbrodniarzy, majacych na sumieniu zniszczone zycie bezbronnych i latwowiernych dzieci, w pelni zaleznych od sutannowych demonow. Gdzie przez lata byli nauczyciele, widzacy na codzien niedole tych sierot spolecznych? Nie przemawiaja do mnie  wyjasnienia typu
"To konflikt wiary. Jestem katoliczką i nie będę donosić na siostry zakonne. Innym też odradzam".

"Siostra Bernadetta ma wpływy, była nie do ruszenia przez kilkadziesiąt lat. Na pewno zostanie i dzieci będą miały jeszcze gorzej".

"Siostra i tak do więzienia nigdy nie pójdzie. Po co dzieci mają przez to przechodzić".

"Nie wiadomo, z czym musiały mierzyć się te wychowawczynie. Siostra Bernadetta jest miłą, delikatną osobą. A to są dzieci alkoholików, narkomanów. Przecież w takim dziecku, nawet jak ma trzy lata, może tkwić diabeł".
Dla mnie ci ludzie sa wspolwinni i powinni byc postawieni przed sadem.
Zreszta osadzcie sami: Czy bog wybaczy siostrze Bernadetcie? 
Czy wybaczy? Jest wspolwinny, ze do podobnych naduzyc dopuszcza!





48 komentarzy:

  1. Cóż natura ludzka na wierzch wypływa a chciwością dyktowany celibat (obawa przed podziałem majątków) wypływa i to w naj gorszy z możliwych sposobów.
    Masz racje zatajanie i usprawiedliwianie świadczy o sumieniach i "ludziach". Zastanawiam się czy gdyby siostrzyczka Bernadetka wyświadczyła onegdaj podobną "przysługę" obrońcom czy mieli by identyczne zdanie. Nie ważne! Myślę że kogoś, czyjeś gdzieś tam widzi się inaczej niż swoje własne.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakim trzeba byc niereformowalnym zwyrodnialcem, zeby uderzac w najbardziej bezbronne i zalezne od siebie istoty. Jak bardzo zaawansowany byl wsrod tych rozmodlonych potworow proces zepsucia i degrengolady, by doprowadzic innego czlowieka do najwiekszej zbrodni.
      Dwa lata? Ona powinna gnic w kryminale do konca zycia!

      Usuń
  2. Największe zbrodnie na świecie były popełniane ze słowem Bóg lub Allah na ustach. Nic się w tej kwestii nie zmienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zmienia sie, chyba ze na gorsze. Tylko gdzie jest panstwo, ktore dopuszcza do podobnych zbrodni, gdzie kara za nie?

      Usuń
  3. Jestem katoliczka ale na tym koniec. Bedac dzieckiem chcialam zostac zakonnica. Powod? Nic nie robia a kase maja... Na szczescie to byly tylko dzieciece marzenia!
    Jak dla mnie kosciol to instytucja bogacaca sie na naiwnych i biednych! Krzycza z ambon "rozmnazajcie sie" nie usuwajcie dzieci gwaltu ani tych ciezko chorych! To tez czlowiek! Super, szkoda ze jak sie poprosi o pomoc to Cie oleja! Godny pochowek ktory nalezy sie kazdemu w praktyce juz wyglada inaczej. Wpierw zaplac pozniej pogrzeb, a jak cos bylo nie tak i osoba odwrocila sie od kosciola to zrob se pogrzeb sam!

    Masakra! Oplywaja w dostatek i nie wiedza co to bieda, a sie wypowiadaja.

    Najbardziej rozbrajaja mnie ich rady odnosnie malzenstw i rodziny... Oni co maja tyle doswiadczenia w tej kwestii co dziecko paroletnie...

    Ojc musialam, ale poruszylas temat, ktory dziala na mnie jak czerwona plachta na byka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego wlasnie wystapilam z kosciola i nie musze sobie zarzucac, ze przynaleze do tej zbrodniczej organizacji. Ani do zadnej innej!

      Usuń
  4. czytałam już wcześniej ten artykuł. sprawa jakoś dziwnie mało nagłaśniana jest. widać temat nie medialny.
    wymiar kary jest szokujący, a to miganie się, ze względu na stan zdrowia i wiek, to chore jakieś. jestem skłonna uwierzyć, że nasz wymiar sprawiedliwości dostaje w łapę od czarnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czarne bydlo zwyklo nazywac karanie wlasnych zbrodniarzy atakami na kosciol i samego boga, wiec panstwo boi sie po prostu reagowac adekwatnie, zeby sie nie narazac. Zreszta nielatwo jest wydawac wyroki z pozycji klecznej.
      Mylisz sie, Ewa, panstwo nic nie dostaje, przeciwnie, daje bez konca. Czarni wytresowali sobie politykow, nie musza dawac w lape, wystarczy, ze spojrza karcaco.

      Usuń
  5. Wierzę w Boga. Uważam że Bóg nie ma nic do tego co się dzieje na "ziemskim padole" Do kościoła przestałam chodzić jakieś prawie 30 lat temu. Od momentu kiedy chciałam ochrzcić Karusię i proboszcz wypytywał mnie kiedy straciłam cnotę i rękę trzymał pod sutanną i wiadomo co robił - wyskoczyłam z jego gabinetu i popędziłam do domu , cała się trzęsłam i długo nie mogłam dojść do siebie. Nie nawidzę tych kurew. Wymiar sprawiedliwości to też jakaś klika.Też jestem wściekła - krew mnie zalewa jak postępują z nimi jak z jajkiem - dostają symboliczną karę. A Pisiary krzyżem leżą w kościele i za proboszcza by życie oddały. Świat się kończy. Najgorsze że cierpią dzieci - potworne.

    Polecam dzisiaj program Ewy Ewart " Tajemnice Watykanu " godz 22

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zapomniałam program jest na TVN24 . Będzie o molestowaniu.

      Usuń
    2. A ja przestalam wierzyc i jest mi z tym naprawde lepiej. Nie potrzebuje boga, ktory przez cale zycie szantazuje mnie pieklem, ktory kaze sie umartwiac, ktory z perwersyjna przyjemnoscia przyglada sie, jak jego sludzy gwalca dzieci, kradna i unikaja kary. Ja nie potrzebuje nad soba bata, zeby zyc godnie i godziwie, zeby wiedziec, co dobre, a co zle. Mysle samodzielnie i nadzor nie jest dla mnie niezbedny.
      Ja za takiego bozka uprzejmie dziekuje. Jak rowniez za wynoszenie na oltarze prostackiego plebana wsiowego, ktory papiezem zostal na zlecenie CIA i za jej pieniadze, zeby pomoc rozwalic blok wschodni.

      Usuń
    3. Jezuuu Anka :) a to sprawdzone wiadomości ? - zawsze szanowałam naszego Papieża. A teraz nie wiadomo już w co wierzyć. Jakoś nie chce mi się wierzyć we wszystko co piszą. Chociaż kleru nie znoszę staram się być obiektywna bo przecież na pewno jest też wśród kleru dużo dobrych ludzi :)

      Usuń
    4. Grazyna, mozesz wierzyc lub nie, ale pewnym faktom trudno zaprzeczyc. Wojtyla byl gluchy na skargi ofiar pedofilii, malo tego, sam podpisal te ichnie dyrektywy o przenoszeniu na inne parafie i zacieraniu sladow.
      Byl czas, kiedy i ja bylam dumna, ze Polak zostal papiezem, ale to minelo, bo wyrzadzil wiecej zla niz dobra.

      Usuń
  6. Kiedy czytałam książkę "Drewniany różaniec", myślałam, że takie rzeczy (nie było tam zresztą mowy o wykorzystywaniu seksualnym, nie te czasy) już się w naszym "cywilizowanym świecie" nie zdarzają. Cóż, byłam młoda i naiwna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarzaja sie niestety i to czesciej niz nam sie wydaje. Zakonnice bywaja gorsze od ksiezy, sa bardziej sfrustrowane, maja mniej praw, wiec odgrywaja sie za wlasne krzywdy na podopiecznych.
      Znasz pewnie zdarzenie: http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091015/KRAJSWIAT/239921836. Wyszlo na jaw, bo ktos to przypadkiem nakrecil. A ile zla ma miejsce za murami osrodkow.
      O ksiezach-pedofilach nie musze chyba wspominac. Teraz czesciej o tym slychac, bo i media sa ogolnie dostepne, ale niegodziwosci dzieja sie i dzialy w przeszlosci rowniez.

      Usuń
  7. Na szczęście TV nie oglądam, bo tam same tragedie i horrory.
    Nawet filmów nie oglądam tylko na komputerze.
    Cóż świat robi się coraz gorszy a nie coraz lepszy,
    pomimo ,że mamy większą wiedzą na różne tematy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, ze przeczytalas podany przeze mnie artykul. Wierzyc sie nie chce, ile zla tkwi w ludziach, a juz najmniej w przypadku osob zaufania publicznego.

      Usuń
    2. Jasna8 a może po prostu to co kiedyś było tabu dziś wypływa dzięki wolności słowa. Kiedyś była inna mentalność, teraz mam wrażenie że świętość i nietykalność kościoła odchodzi do lamusa. Ludzie coraz bardziej domagają sie i domagać będą prawdy, sprawiedliwości.
      Telewizji także nie oglądam, bo nie mam zdrowia patrzeć non stop na te tragedie i jak inni mają źle. Polska telewizja to bazowanie na emocjach. Ludzie w TV się opatrzą tych tragedii i tak zmniejszają wrażliwość społeczeństwa na to co dzieje sie do koła.

      Usuń
    3. Mnie telewizja sluzy glownie do ogladania programow przyrodniczych i Superstacji, ktora chyba jako jedyna nie kleczy przed klerem i nie potwierdza swietosci plebana spod Wadowic.

      Usuń
  8. A ten podeszły wiek??? 59 lat ??? Kompletna kompromitacja tak zwanego wymiaru sprawiedliwości. Jeszcze panują nad sądami i zwierzchnicy chronią zboczone dupska tych zwyrodnialców, ale spraw o molestowanie jest coraz więcej i będzie ich coraz więcej, bo ciągle coś na wierzch wypływa i mam nadzieję, że w końcu kara na nich wszystkich spadnie, bo nie opanują tej fali.
    Już od pewnego czasu , nie przemawiają do mnie biblijne opowieści, poza tym nie należą do kręgu naszej, rodzimej kultury, zostały nam siłą narzucone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W NIE pisali o sparalizowanym czlowieku, ktorego zamknieto w areszcie wydobywczym z pomowienia. Nikt nie przejmowal sie jego stanem zdrowia, jak zreszta wielu innych, pozbawionych w aresztach i wiezieniach mozliwosci leczenia. Kaza pracowac do 67 lat, a tu nagle podeszly wiek? Zenujace!

      Usuń
    2. No, żenujące, pod każdym względem.
      A o tym człowieku, oglądałam kiedyś program, tylko nie pamiętam, jaki i kiedy. Ale sytuację kojarzę.

      Usuń
  9. Zabrakło odwagi, aby wrzucić to do gazety albo chociaż jeśli już ma być w magazynie to na główną DF. Szkoda. Czytałam tylko dlatego, że czytam prasę codziennie. Inaczej bym na to nie trafiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, ze chociaz istnieje internet i ludzie moga sobie przekazywac podobne informacje. Prasa w Polsce jest cenzurowana i spiewa, jak jej partie rzadzace zagraja.
      Ciekawe tylko, czy katoliczka, ktora tak brzydzila sie donoszeniem na zakonnice, tez by milczala, gdyby to dotyczylo jej dziecka?

      Usuń
    2. Masz rację. Ech. Jako absolwentka katolickiego LO (sama chciałam) zobaczyłam, jak to wygląda od środka... ale to może kiedyś u siebie napiszę.

      Usuń
    3. Napisz, bardzo jestem ciekawa, jak wygladaja takie szkoly wyznaniowe.

      Usuń
  10. Ciekawe,komu po godzinie 00 wpisałam komentarz jak nie ma go u Ciebie?:)
    Artykuł przeczytam później,czekam na gości:)
    Bardzo mnie irytuje twierdzenie"to tylko ludzie" lub "to tylko człowiek i może się pomylić".Co ten "człowiek"i"ludzie"mają pod czaszką zamiast mózgu,który służy-ponoć-do myślenia????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim bezkarnosc powoduje jeszcze wieksze rozpasanie kleru. W tym przypadku wspolwinne jest panstwo, ktore pozwolilo nalozyc sobie kaganiec w postaci niewtracania sie w wewnetrzne sprawy kosciola. Z tym, ze polskie dzieci to juz nie jest sprawa wewnetrzna i panstwo musi sprawowac kontrole nad koscielnymi placowkami wychowawczymi.
      Nie wiem, gdzie wcielo Twoj komentarz, bo nawet w spamie go nie odnalazlam :(

      Usuń
  11. To jakiś koszmar!!! Chociaż jestem niewierząca, uważam,że wiara powinna uwrażliwiać. Dzieje się inaczej.
    Może z powodu ograniczeń,jakich wymaga bycie zakonnikiem. Natura stworzyła człowieka jako jednostkę stadną i wcale nie chodzi o stado owiec, żeby nie było. Stado w sensie rodziny.
    Dla mnie "wogle" nie do przyjęcia jest fakt sprawowania całodobowej opieki nad dziećmi (i nikt mnie nie przekona, że patologia jest dziedziczna) przez osoby, które nie są do tego przystosowane. Nigdy nie miały własnych dzieci, oraz poświęciły się w imię miłości do ....czego? Czegoś tak enigmatycznego, że nikt nie potrafi namacalnie udowodnić, że istnieje. Zamilknę, gdyż na samą myśl (a po przeczytaniu artykułu tym bardziej) się we mnie gotuje!!!
    Mój ulubiony ksiądz proboszcz, że swoim pijaństwem przy opisanych "siostrzyczkach"to pesteczka z małej czeresienki jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alez przeciez pingwiny zyja w stadach, a jakze! Stada te jednak powoduja jeszcze wieksza frustracje i sklonnosci do zlego, niz seminaria duchowne.
      A poswiecily sie milosci do... przeciez to takie proste, Akularu... do pieniedzy, kasy, mamony - to jest ich bozek.

      Usuń
  12. Dziś przeczytałam ten artykuł. Mojej furii bo już nawet nie złości nic nie zmieni, żadne modły.
    Są w dalszym ciągu bezkarni w tym kraju. Czy Bóg przebaczy? Jaki bóg? Ich? Oni nie wierzą w Boga, w nic nie wierzą, nawet w Diabla. A modlą się z przyzwyczajenia.
    Wspominała koleżanka: "moja babcia sprzątała na plebani w czasie wojny i raz zajrzała do pokoju księdza, szafa była uchylona a tam zobaczyła mundur SS, nie dało rady ukryć zaskoczenia. Ksiądz powiedział "Broniu Boga nie ma." W to wierzą. Choć przyznaję że są ludzie z sercem którzy się tam zabłąkali, próbują ratować, nie uda się im. Czy wiesz ze książki Ojca de Mello są na indeksie watykańskim? To hindus i jezuita, nazywany był przez przyjaciół roześmianym ojcem. Jeden z bardzo niewielu, nie ceniony przez Watykan.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja furia obejmuje dodatkowo polskie panstwo, za niedopilnowanie, brak kontroli, ale przede wszystkim za przymykanie oczu i umozliwienie bezkarnosci tych zwyrodnialcow. Gdyby wzorem USA to czarne bydlo musialo placic wielomilionowe odszkodowania ofiarom, sami by usuneli pedofili ze swoich szeregow, bo by im szkoda bylo kasy.
      To oczywiste, ze sam kler w boga nie wierzy, a niektorzy nawet sie z tym nie kryja.

      Usuń
  13. Wiesz Aniu trzeba mówić głośno i powtarzać że Bóg jest wszędzie i we wszystkim ja ich On/Oną widzę wszędzie i dlatego nie lubię wyrywać "chwastów", ale sieję warzywa więc muszę, za to później - nie ważne co sąsiadki powiedzą, nie będę plewić. :)
    Chcę powiedzieć jeszcze że On/Ona czyli tak zwany Bóg, przejawia się poprzez nasze działanie i jakie kto wartości naprawdę wyznaje, widać właśnie w jego czynach.
    Takiego Boga mają w sobie jak widać to po ich czynach. Ludzie za cholerę tego nie rozumieją, pewnie podobnego Boga mają w sobie.
    Ech, idę Aniu na działkę muszę posiać pietruszkę i sałatę. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, swoimi dzialaniami ja sama steruje i odpowiadam za swoje czyny przed wlasnym sumieniem. Do tego zaden bog nie jest mi potrzebny. Jesli jednak ktos uwaza, ze potrzebuje metaforycznego bata nad glowa, szanuje jego przekonania, byle nie usilowal mnie nawracac.
      A im bardziej swiatu sie przygladam, tym silniejsze moje przekonanie o braku boga.

      Usuń
  14. Przeraża mnie niemalże zerowy mechanizm weryfikacji, kontroli, nadzoru w Polsce - nad czymkolwiek.
    A jak już coś wyjdzie na jaw, to nie wyciąga się z tego konsekwencji. Jedynie rowerzyści i drobni przestępcy podatkowi są należycie osądzani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak kontroli nad tego typu placowkami jest niestety nie tylko polska domena, w Anglii, w Irlandii dzialy sie podobne zbrodnie w koscielnych osrodkach wychowawczych. Nie tylko zreszta tam, w innych krajach takze nie oszczedzano dzieci, upadlych kobiet, czy trudnej mlodziezy, korzystajacych z "pomocy" tychze zakladow. Tyle, ze te panstwa wyciagnely wnioski i kontrole staly sie ostrzejsze, a kary surowsze i bardziej dotkliwe finansowo.
      Coz jednak z tego, kiedy ich wychowankowie do konca zycia maja spaczona psychike...

      Usuń
  15. Powiem szczerze, że - przynajmniej dla mnie - to jest temat rzeka, który tylko potrafi popsuć humor, więc nie bedę się długo wypowiadać. Wspomnę tylko o tym, że w zupełności się z Tobą zgadzam.
    Tymczasem patrząc przez okno - czuję cudowne promienie słoneczne namawiają mnie na wyjście z psem na spacer. :)

    Pozdrawiam,
    http://jak-pies-z-kotami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie, ze bylysmy z Kirunia na wedrowce, bo i u nas pogoda dzisiaj dopisala. Skontrolowalysmy obie stan zaawansowania wiosny, pogapilysmy sie na ptaszki, psica lapecki zamoczyla w strumyku, z ktorego pila wode. Bylo cuuudnie! :)

      Usuń
  16. Przeczytałam i chyba nie muszę pisać,że wszystkie"siostrzyczki" przepuściłabym przez wyżymaczkę.Człowiek się czasami zastanawia czy ci przebierańcy są zdrowi na umyśle. To samo dotyczy ludzi,którzy tolerują?takie zachowanie.Co siedzi w głowach tych"ludzi",ponoć wykształconych,którzy tak się zachowują w stosunku do małych dzieci,a może to właśnie te"siostrzyczki"są debilne,pochodzące z rodzin patologicznych,niedorozwinięte umysłowo?Ich zachowanie jest po porostu chore.
    Jeżeli nasze państwo łoży na utrzymanie takich ośrodków to chyba ma prawo i obowiązek je kontrolować.To nie są zakony czy inne skupiska ludzi uważających się za bogów na ziemi,które utrzymują się z własnych pieniędzy?




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orko, normalne panstwo kontrolowaloby, ale nie panstwo wyznaniowe, jakim stala sie Polska. Kazda proba ustawienia rozbestwionego kleru do pionu, skutkuje skamlaniem o atakach na kosciol i dyskryminacji katolikow.
      Chyba masz racje, ze zakonnice sa niespelna rozumu, bo nikt normalny nie pojdzie dobrowolnie do zakonu i odosobnienia od swiata. Skutki sa przewidywalne, z czasem same staja sie potworami.

      Usuń
  17. A ja jestem zbulwersowana kara! I to nie tylko siostrzyczki, bo jej dalaby dozywocie, ale ukaralabym kazdego lekarza, ktory przyjmowal zmaltretowane dziecko i nigdzie tego nie zglosil, kazda nauczycielke, ktora zawalila, bo widziala posiniaczenia i sie tym nie zaiteresowala. Uwazam, ze sa wspolwinni tych zbrodni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I te tlumaczenia o katolickim konflikcie interesow...
      Niedobrze mi!

      Usuń
  18. Dziewczyny, zlitujcie się!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepraszam, to była pierwsza reakcja. Chciałam tylko napisać, że nienawiść do złych ludzi nie czyni nas dobrymi. Isia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Isiu, chyba cos Ci sie pomylilo. Ja nie czuje do nich zadnej nienawisci, bo emocje moge wyrazac jedynie w stosunku do osob mnie rownych. Smieci po prostu lekcewaze. Nie moge jednak pozbyc sie uczucia buntu do polskiego wymiaru sprawiedliwosci i zazenowania postepowaniem katoliczek z konfliktem interesow.

      Usuń
    2. a ja czuje bol tych dzieci i strasznie mi smutno, ze ktos tak potwornie zmarnowal im zycie. :(

      Usuń
  20. A ja się popłakałam czytając...i nie mam sił czytać dalej...

    Bóg...? Od lat mam problemy z odniesieniem się do Jego osoby...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wymysl kleru, zeby trzymac wiernych krotko.
      Gdyby istnial, chyba nie dopuscilby to podobnych zdarzen. I niech mi nikt nie wmawia, ze cierpienie uszlachetnia, bzdura na resorach!

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.