czwartek, 21 sierpnia 2014

Jak umrzec z fantazja.

Analizując przypadki śmierci w Stanach Zjednoczonych, doprawdy trudno oprzeć się pytaniu, w jaki u licha sposób temu narodowi udało się wytrwać tak długo bez masowej samozagłady. Matka trójki dzieci, 28-letnia Jennifer Strange nie wykazała się nadmiarem rozumu, biorąc udział w konkursie zorganizowanym przez lokalną rozgłośnię radiową. Konkurs zatytułowany „Hold your wee for a Wii” polegał na piciu wody i wstrzymywaniu się od sikania przez jak najdłuższy czas. Zwycięzca miał wygrać konsolę Nintendo Wii. Jennifer Strange nie dość, że konkursu nie wygrała, to jeszcze zmarła z przewodnienia. A ponieważ USA to jedyny kraj, w którym bycie idiotą popłaca, rodzina Strange otrzymała 16,5 miliona dolarów odszkodowania.

Telewizja to zło, bez dwóch zdań. Miała podobno uśmiercić radio, ale skupiła się na Mariesie Weber. 38-letnia kobieta próbowała poprawić wtyczkę, którą telewizor był podłączony do prądu. W tym celu - tak samo jak zawsze - weszła na biurko, po czym zanurkowała głową w dół za solidnym regałem... i tak już została. Po dwunastu dniach poszukiwań, podczas których rodzina przekonana była, że Mariesę porwano, znaleziono jej ciało. Kobieta zaklinowała się i mimo starań nie udało jej się wydostać. Udusiła się.

Obcowanie z głupotą anonimowych internautów to dla wielu codzienność, do której mnóstwo ludzi zdołało już przywyknąć. Nawet jeśli nie do końca ją zaakceptowali, to zwyczajnie nie zawracają sobie nią głowy. Niestety do grona mądrzejszych nie należał Kevin Whitrick, który po którejś kolejnej kłótni z sieciowym prześladowcą postanowił się powiesić. By efekt był jeszcze większy, zrobił to na wprost włączonej kamery internetowej, przesyłając obraz na żywo 60 innym użytkownikom. Zamiast próbować go powstrzymać, część z tej bandy kretynów zachęcała Whitricka, by nie zwlekał z przedstawieniem. Dopiero kiedy twarz umierającego Kevina posiniała, ktoś postanowił zadzwonić na policję, ale człowieka nie dało się już uratować. Umarł ku uciesze internetowych debili. Zostawił żonę i dwójkę adoptowanych 12-letnich dzieci.

Życie ma specyficzne poczucie humoru, o czym przekonał się Humberto Hernandez, 24-latek mieszkający na co dzień w Oakland w Kalifornii. 21 lipca spacerował był razem z żoną, kiedy tuż obok zdarzył się bardzo nieszczęśliwy zbieg okoliczności. W przejeżdżającym drogą fordzie wystrzeliła opona, przez co samochód zjechał na pobocze i wyrżnął w hydrant. Hydrant nie wytrzymał ciosu. Pod wpływem siły uderzenia i wody pod dużym ciśnieniem oderwał się od ziemi i poszybował z ogromną prędkością przed siebie, niczym nabój. Wprost w twarz nieszczęsnego Humberto, który momentalnie pożegnał się z życiem.

Abigail Taylor miała 6 lat, kiedy rodzice zabrali ją na jedno z pól golfowych w Minnesocie, gdzie dodatkową atrakcją był basen. Wszystko szło dobrze do momentu, w którym zadecydowano o końcu zabawy. Opuszczając basen, Abigail przewróciła się na wlot rury systemu, którym odprowadzano wodę ze zbiornika. 6-latka upadła na niezabezpieczony element tak nieszczęśliwie, że dosłownie przyssała się do niego siedzeniem. Na nieszczęście Abigail system zadziałał poprawnie i wyssał z niej 6,5 metra jelita cienkiego. Przez odbyt. Uszkodził też wątrobę i trzustkę. Mimo natychmiastowej pomocy i potrójnego przeszczepu Taylor zmarła 9 miesięcy później. Ale nie był to jedyny taki wypadek. W 1993 roku w Karolinie Północnej zdarzyło się dokładnie to samo. Co ciekawe, w obu wypadkach system odprowadzania wody przygotowywała ta sama firma.

Nie wiedzieć czemu kobiety na całym świecie wciąż jeszcze wierzą w cudowne diety, które w kilka
tygodni pozwolą im nadrobić kilkadziesiąt lat hodowania chorobliwego sadła. Licząc na efekt bez wysiłku, wiele osób daje się zwieść mamieniu pseudodietetyków. Nie inaczej było z Jacqueline Henson, która postanowiła wypróbować cudowną dietę LighterLife. Startując z 89 kilogramami na wadze, wypijała regularnie morze wody i - fakt faktem - zaczęła chudnąć w imponującym tempie. I wreszcie któregoś dnia doszła do wniosku, że nie ma sensu rozkładać picia na mniejsze części, skoro łatwiej i szybciej wypić wszystko naraz. W przypadku Henson były to 4 litry. O 4 za dużo. Jej organizm poddał się dzień później, w szpitalu.

Odejść z hukiem potrafią niektórzy. Odejść tak, by zarazem zapisać się w historii - nieliczni. Do tych ostatnich zaliczyć trzeba Taylor Mitchell, która zmarła prawie dokładnie cztery lata temu, stając się jedynym udokumentowanym przypadkiem dorosłego człowieka zagryzionego przez kojoty. Kanadyjska piosenkarka folk wędrowała samotnie po Parku Narodowym Cape Breton Highlands, kiedy zaatakowały ją trzy kojoty. Mimo że zwierzęta przepłoszone zostały chwilę później przez grupę przypadkowych turystów, zdążyły już wyrządzić nieodwracalne szkody, a Kanadyjka zmarła. W akcie zemsty straż parkowa zabiła wszystkie sześć kojotów, które mogły w tym czasie znajdować się w pobliżu zdarzenia. Jedynie trzem - na podstawie badania treści żołądkowej - zdołano udowodnić udział w napadzie na Taylor Mitchell.

Były inżynier i wynalazca Jimi Heselden dorobił się majątku, budując bariery ochronne, które początkowo wykorzystywane były do ograniczania skutków powodzi, a później również w celach obronnych. Znudziwszy się tym, Heselden zdobył się na zakup firmy wytwarzającej jeden z najbardziej bezsensownych wynalazków w nowoczesnej historii. Tak, kupił Segwaya. I to właśnie ów Segway dosłownie zabił Brytyjczyka, który tym środkiem transportu miał zwyczaj przemieszczać się po swej rozległej posiadłości. W pewnym momencie 26 września 2010 roku Segway sterowany przez Jimiego runął w dół klifu i ślad po obu zaginął.

Zrobić sobie zdjęcie z bobrem to marzenie niejednego faceta. Problem w tym, że nie wszystkie bobry przepadają za zdjęciami. Ten białoruski, mieszkający w Ostromeczewie, był zdjęciu zdecydowanie przeciwny. Nie podzielił zachwytu rybaka, który zamierzył się nań z aparatem fotograficznym, i rozpoczął akcję odwetową. Efekt? 60-letni miłośnik autoportretów wykrwawił się na śmierć, zostając tym samym pierwszym udokumentowanym przypadkiem człowieka zabitego przez bobra.

Seks w łóżku wydaje się nudny, a biurko z komputerem to świętość, której nie wolno skalać? Zawsze można za potrzebą wyjść na dwór i tam sobie ulżyć. Zwłaszcza jeśli wraca się z dziewczyną z mocno zakrapianej imprezy u przyjaciela, a cała rzecz dzieje się na ukraińskim Zaporożu. Wcale nie nastoletnia para Ukraińców - ona 30-letnia, on 41- - tak bardzo stęskniła się za miłosnymi igraszkami, że za idealne miejsce uznała tory kolejowe. I tak, stało się to, co musiało - nadszedł, a właściwie nadjechał moment kulminacyjny, który pozbawił panią życia, a pana wszystkich trzech kończyn dolnych.

Zrodlo





58 komentarzy:

  1. Śmiać się czy płakać ?? Niektórzy ludzie powinni się leczyć w psychiatryku. Jak czytam takie przypadki w necie bardziej się wkurzam niż współczuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ło matulu - jestem pierwsza - to chyba pierwszy raz :)))

      Usuń
    2. Czy za to jest jakaś nagroda ?? Czy tak z sympatii ?? bo widzę że dziewczyny jak są pierwsze tak się cieszą - no to Ja też się cieszę :))

      Usuń
    3. Masz miejsce na podium i wygralas masc na opryszczke :)))

      Usuń
    4. ooooo, to niesprawiedliwe! maść może się przydać a ja wygrałam herbatkę na hemoroidy. a ich nie mam. to znaczy , jak się napiję to dostanę???

      Usuń
    5. To niewykluczone, ale raczej stracisz je po napiciu sie. :)))))

      Usuń
    6. jak mogę stracić coś, czego nie mam?

      Usuń
    7. Trzeba byc gotowym na kazde wyzwanie.
      A jesli kiedys "uda" Ci sie dostac, bedziesz miala herbatke jak znalazl. :)))

      Usuń
  2. O matko ! Głupców nie barkuje...
    Na szczęście przyroda sama ich eliminuje,
    a właściwie eliminuje ich własna głupota.
    W TV Polsat jest program 1000 sposobów na śmierć , tam też pokazują podobne przypdaki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to niesamowity odjazd - jak będę chciała umrzeć może skorzystam :)))))

      Usuń
    2. Ogladalam kiedys te 1000 sposobow, co za horror!

      Usuń
    3. Retro, nie trzeba duzo nawet inwestowac, wystarczy napic sie wody w nadmiarze. :)))

      Usuń
  3. No to się posuńta,się może zmieszczem na trzecią:)
    Już od dawna wiadomo,że na głupotę nie ma lekarstwa i dołożę,że jest też mało ludzi którzy używają mózgu w działaniach.
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja jestem pierwsza poza podium ;)
    myślę że powinnas kochana poszukać w necie raczej śmiesznych filmików z kotkami niż czytać o różnych rodzajach śmierci.... jakkolwiek idiotyczne są te sposoby to i tak jest to generalnie bardzo smutne :/
    Tulę ciepło :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak jakos przypadkowo na to arcydzielo trafilam, wiec postanowilam sie z Wami podzielic.
      Buziaki :***

      Usuń
  5. Trafiłam kiedyś na te 1000 sposobów, ale trafiam tez na inne programy pokazujące różne głupoty; cóż, przynajmniej wiem, czego nie oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bylo gorsze od najbardziej krwawego horroru! Po co w ogole robi sie takie filmiki? Zeby bylo jeszcze brutalniej na swiecie?

      Usuń
  6. Straszne rzeczy! Może i z głupoty płynace czy z bezmyslności albo chwilowego zagapienie i zaabsorbowania czyms innym. Nigdy nie wiadomo co komu pisane. Wypadki chodza po ludziach. A najwięcej ich jest w domu, czzy przy pracy na roli. Ostatnio słyszałam przerażajacą historie piętnastolatki, sprasowanej w maszynie do robienia kostek siana...
    U mnie pogoda ohydna. Leje i zimno. Siano zmarnowane.Ech...
    Mimo wszystko - dzień dobry Aniu! Niech ten dzień zrobi to dla nas i będzie dobry - choć odrobinkę!***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nienajgorzej z pogoda, choc chlodnawo, ale przynajmniej nie leje i siana nie moczy. ;)
      Niektorzy ludzie swoja bezmyslnoscia prowokuja wypadki. Zawsze trzeba zachowac odrobine rozsadku i pewne rzeczy przewidywac, a da sie przejsc przez zycie bez uszczerbku.
      Dobrego dnia, Olenko, i oby przestalo Wam padac. :***

      Usuń
  7. Ja zawsze wiedziałam, że ludzie są mało... mądrzy a im bardziej się cywilizujemy tym bardziej głupiejemy ale... no załamać się idzie jak się czyta taki rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy sa madrzy, ale niektorzy sa madrzy... inaczej. :)))

      Usuń
  8. Wypadki chodzą po ludziach i zdarzają się rzeczy najmniej prawdopodobne, niestety. Niektórzy mają wyjątkowego pecha - gość z hydrantem - no kurczę ....
    U nas się trochę przejaśniło, o deszczach nie ma mowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektorych rzeczy przewidziec sie nie da, ale wielu mozna uniknac.
      U nas tez pogoda nienajgorsza. :)))

      Usuń
  9. czasem oglądam na polsacie 'śmierć na 1000 sposobów". można się pośmiać z ludzkiej głupoty i ubolewać nad przypadkową śmiercią,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem m ozna sie posmiac, ale czesciej krecic glowa nad ludzka glupota. :)))

      Usuń
  10. Taaa, gdyby glupota miala skrzydla, ziemie zamieszkiwaloby cale mnostwo dziwnych ptakow :-)
    Mnie wystarczy ogladanie "You've been framed" - w Polsce tez chyba cos takiego jest. Tylko przy tym mozna sie jeszcze posmiac :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze nawet to ten sam program, o ktorym pisza wyzej dziewczyny, nie wiem, jaki jest jego oryginalny tytul po angielsku.

      Usuń
  11. Wybacz,przy bobrze roześmiałam się na cały regulator:)))

    Głupota nie ma granic, to prawda.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo pocieszające głupota była jest i będzie tak ma być jest ona częścią naszego umysłu.

    OdpowiedzUsuń
  13. hehe pierwszy wypadek wymiata. pan z hydrantem miał na prawdę pecha :(

    szukałam tego programu śmierć na 1000 sposobów, ale znalazłam go tylko na polsat play a tego nie mam a chętnie zobaczyłabym głupotę innych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malo komu wyda sie mozliwe umrzec od wody, a jednak! :)))
      A powiadaja, ze taka zdrowa. :)))

      Usuń
  14. Straszne takie są rzeczy dziwne.Tylko chyba płakać.Buziaki i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. "Humor" - tak stoi w etykietach. Czarny, jak smoła. Albo jak Pantera:))).
    Mają ludziska fantazję, ułańską nieledwie. Przypomniała mi się pewna sytuacja odnośnie konkursów.
    Któraś z rozgłośni radiowych ogłosiła konkurs. Kto zrobi najbardziej szaloną rzecz, otrzyma 50 000.
    Ktoś deklarował, że wytrzyma tydzień zakopany pod ziemią. Ktoś chciał przed kamerą obciąć sobie mały palec. Pomysłom nie było końca. Wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy, program zdjęto, rozgłośnię przejął inny właściciel. Tak to jest, gdy ktoś chce być za wszelką cenę oryginalny. Własne życie przestaje być wartością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czarna, moja dusza takoz, podobnie moj blog, wiec i humor czarny byc musi. Bo jak podtytul glosi, psychopaci takze lubia sie usmiechac. :)))

      Usuń
  16. Co komu pisane......................... ale widać, że niektórzy pomagają sobie w tym bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem?... To pewnie te rekordy Darwina są...

      Usuń
    2. Szkoda, ze ci ludzie nie maja juz szansy wstadzic sie za wlasna glupote. :)

      Usuń
  18. Murowani kandydaci do Darwin Awards!
    Nie wiadomo czy śmieszno, czy straszno...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smierc jest straszna, ale na logike dobrze, ze tacy sie wykruszaja - selekcja naturalna. :)

      Usuń
  19. Otóż to :).
    Przesłaniem nagrody Darwina jest upamiętnienie osób, "które przyczyniły się do przetrwania naszego gatunku w długiej skali czasowej, eliminując swoje geny z puli genów ludzkości w nadzwyczaj idiotyczny sposób"..

    OdpowiedzUsuń
  20. Jest taki program na jakimś kanale Śmierć na 1000 sposobów . To chyba stąd masz te wieści ;)
    Próbowałam oglądać ,ale po kilku przestałam , dla swojego dobra ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedys trafilam na to arcydzielo, ale to nadaje sie jedynie dla czytelnikow faktu czy innego superekspresu. Nie da sie ogladac.

      Usuń
    2. No nie ... Śmierć głównie z głupoty ://

      Usuń
  21. Ludzie robią przeróżne dziwne rzeczy z głupoty albo braku szacunku dla życia - swojego lub innych.
    Albo padają ofiarą najprzedziwniejszych zbiegów okoliczności. Współczuję najbardziej tym ostatnim.
    Z tymi pierwszymi i tak nic się nie dałoby zrobić :)

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.