środa, 6 sierpnia 2014

Nigdy jeszcze...

... moje dziewczynki nie spaly tak blisko siebie. Nie, jeszcze chyba  nie nadszedl dla nich czas, zeby sie we snie do siebie przytulaly, ale wziawszy po uwage niedawne manewry zaczepno-obronne, taki obraz do sfotografowania zdarzyl mi sie po raz pierwszy. Musialam go Wam pokazac.













Czy tez macie wrazenie, ze wprawdzie baaardzo powoli, pod gorke i w bolach, ale idzie ku lepszemu we wzajemnych stosunkach obu kotek?

Ogloszenie parafialne:
Mama zgodzila sie uzyczyc swoje konto. Nie chccialabym jednak podawac go do publicznej wiadomosci, wiec chetnych do pomocy Kirze prosze o maila. Tam podam numer konta mamy.
Naprawde nie wiem, jak mam Wam dziekowac, nie znajduje po prostu slow, zeby wyrazic wdziecznosc. Kira zreszta tez. :)





76 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Po poludniu zabiore sie za odpisywanie, bo teraz mam za malo czasu, musze do fabryki zaraz. :)

      Usuń
  2. mówi sie: jak pies z kotem... że niby są naturalnymi wrogami... są częścią natury... stworzone do życia w symbiozie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koty lepiej rozumieja sie z Kira niz miedzy soba. Dziwne, prawda? :)

      Usuń
    2. no właśnie niby dwa gatunki... Staffordy i molosy to mega mądre zwierzaki! Normalnie intelektualiści psi;)

      Usuń
    3. Nooo, Kira to juz w ogole psi Einstein! :)))

      Usuń
  3. Dopiero czfarta...
    Mjut i mjut i mjodzio.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bedzie dobrze, jeszcze się dziewczyny pokochają. Troszke to dlużej u nich trwa, ale... bedzie dobrze :)))
    Poslalam maila.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze do niedawna taki obrazek byl niemozliwy do ogladania. :)
      Odpisze po poludniu.

      Usuń
  5. Slicznie wygladaja lezac tak co jedna to wyzej ;)

    Rano posle maila jak siade do stacjonarki

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekne sa, wszystkie trzy! A Ty Anus, glowa do gory, bo musisz dbac o ten zwierzyniec domowy:)
    Mail, zaraz posle - usciski dla Was wszystkich:)

    OdpowiedzUsuń
  7. a paypala ma?

    super, ze wzajemne zaufanie wzrasta. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wolno im idzie , ale już coraz bliżej :)
    Maila poślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo wolno, czlowiek sie niecierpliwi, ale one widac maja swoj czas zapoznawania. :)

      Usuń
  9. Taki słodki widok spiących zgodnie i spokonie zwierzaków to miód na skołatane serce i światełko w tunelu. Niby nic, ale sie człowiek usmiecha...
    Pozdrowienia ciepłe slę Aniu!:-)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dluuuugo trwa, bardzo dlugo, a czlowiek sie niecierpliwi, bo chcialby juz, natychmiast. Ale ciesza nawet te niewielkie kroczki do zgody.
      Buziaczki, Olenko. :***

      Usuń
  10. No i zeżarło komentarz wrrrrr....
    Krótko,
    Skoro teraz śpią coraz bliżej, to jest nadzieja,że będą spać razem :-)
    Ślicznie wygląda, takie towarzystwo blisko śpiące :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minelo juz 5 miesiecy zycia Bulki u nas. Pomalu bylby czas na zaprzyjaznienie sie, nie sadzisz? :)

      Usuń
    2. To już 5 miesięcy!?! Jak ten czas goni...:)*

      Usuń
    3. Nietrudno zapamietac, bo Bula trafila do nas na dzien kobiet. :)))

      Usuń
    4. U kotów to trwa o wiele dłużej :-)

      Usuń
    5. A zobacz u Maskotki, Lucek z Gackiem pokochaly sie praktycznie od razu.

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Tez mam taka nadzieje. Tylko, ze u Miecki tak dluuugo to trwa. :)

      Usuń
  12. Małpiszony jedne, w końcu może zrozumiały, że będą razem żyć, więc nie ma co fochów na siebie stroić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecka-malpiszon, bo Bulka juz wielokrotnie wystepowala z pokojowo-przyjaznymi zamiarami. :))

      Usuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Obrazek taki, że aż się nie sposób nie uśmiechnąć :D...
    Śliczne te Twoje dziewczynki.
    Mojego maila masz, więc tylko numer konta poproszę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny widok.Będzie dobrze

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu, napisz i do mnie, buziaki! A z dziewczynek cieszę się ogromnie!

    OdpowiedzUsuń
  17. wysłałam @
    widok kojący serce :)
    ale czy Ty aby nie za bardzo/dużo/smacznie karmisz swoje pupilki? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, ja nie karmie, to Miecka sama zre. ;)
      Bulka jest chuda jak szczypiorek. :)))

      Usuń
  18. Piękny widok :-))
    Wysłałam mejla

    OdpowiedzUsuń
  19. Panti mojego majla też masz więc napisz mi też numer konta :)
    Buziak :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Popatrzyłam w te smutne oczy i.......idę do banku.
    Grosz do grosza......konto mam od Małgosi

    OdpowiedzUsuń
  21. podaj mi maila, dobrze? trochę mi zostało ze zbiórek blogowych, to pójdzie do ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Aniu, nie wiem dlaczego ale nie moge wyslac do ciebie maila, prosze przeslij mi numer konta i banku na moja skrzynke, adres znasz:)

    OdpowiedzUsuń
  23. pięknie :) i tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  24. miło się czyta takiego posta i takie komentarze. Świat blogowy pozytywnie mnie zaskakuje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie juz nic nie zaskakuje, tyle razy doznalam dobra, tyle razy bylam wyciagana z dolka albo po prostu obdarowana bezinteresowna sympatia, ze trudno zliczyc. Blogowisko jest czasem lepsze od rodziny. :)))

      Usuń
  25. Czy trzeba się tutaj zameldować,żeby otrzymać odpowiedź na meila?:)Tymczasem nie ma o czym myśleć ino podać namiary a z resztą to wyjdzie w praniu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Napisz maila do mnie Aniu z kontem masz na pewno mój adres? Ale dopiero w przyszłym tygodniu będę mogła pomóc Kirze. A dziewczynki boskie księżniczki, czy będą jeszcze bliżej siebie? czas pokaże. Na działkach koleżanka ma bokserkę, bardzo się lubimy, niunia biegnie do nas gdy tylko nas zobaczy i muszę ja wygłaskać i w uszki pocałować. :) A Twoja to ma linię :)
    Aniu muszę to napisać, wylecz swoje nerki, twój pisk w uszach jest przez nie spowodowany. Wzrok siadający to chora wątroba, szum-pisk w uszach chore nerki, każdy lekarz to powie. Warto o nie zadbać wiem co mówię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dbam, Elu, dbam. Ale ze tinnitus jest od nerek, to pierwsze slysze, raczej ze stresu.
      Juz napisalam Ci maila, a ksiazke wysle niebawem.
      Buziak ♥

      Usuń
  27. Też bym chciała pomóc Kiruni. Wysłałam maila z prośbą o numer konta, ale bez odpowiedzi - pewnie nie doszedł. Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie doszedl, bo na wszystkie maile odpowiedzialam. Wyslij, prosze, raz jeszcze.

      Usuń
  28. Panterko,
    poproszę również o nr konta.

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj Aniu,
    dziewczyny faktycznie się zbliżają.
    Trzymam kciuki za całą resztę!

    OdpowiedzUsuń
  30. Wysłałam dziś nowy - Iza

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.