piątek, 10 października 2014

10 pazdziernika 2010.

Czwarta rocznica prowadzenia bloga to zaden powod do swietowania jubileuszu, jedynie wydarzenie warte wzmianki, niewielkiej analizy i przegladu statystyk. Zadnych konkursow nie zaplanowalam, jak w ubieglym roku, bo liczba cztery jakos nie budzi mojej sympatii ani zachwytu.
Sama nadziwic sie nie moge, jak ja tego dokonalam! Ze tez mi sie chcialo tyle pisac i tak regularnie. To wszystko Wasza zasluga, bo gdyby nie poczytnosc i pozytywne komentarze, pewnie by mi sie nie chcialo .
Chcialabym Wam serdecznie podziekowac za te motywacje, za wiernosc i za komentarze. Przy czym mialam przez te cztery lata sporo szczescia, bo jakos moj blog omijali hejterzy i trolle. Nie znaczy to, ze wszystkie komentarze byly jedynie przyklaskiwaniem temu, co pisze, byly rowniez polemiki, zazarte dyskusje, ale zawsze pozostawaly na poziomie, nigdy nie wymykaly sie z ram dobrego wychowania.*)
Jedyne, co mi psulo krew, zwlaszcza w ostatnim czasie, to zalew spamu, ktory musialam powstrzymac kosztem Waszych nerwow, czyli przez wprowadzenie weryfikacji obrazkowej. Ja tez tego nie lubie na innych blogach, ale dopoki blogger czegos sensownego nie wymysli i nie nauczy sie odrozniac anonimowego spamu od anonimowych komentatorow, bede musiala kontynuowac represje dla wlasnego zdrowia psychicznego.
A teraz obiecane statystyki.
Ten post jest 933 z kolei. Jeszcze troche, a bede miala postowe millenium!
Liczba komentarzy to ponad 33 tysiace, z czego mniej wiecej polowa to moje odpowiedzi. Jakies drugie tyle wyslalam w kosmos, na smietnik, bo spamu nie lubie jak dzumy.
Liczba wyswietlen zbliza sie do 300 000.
Najwieksza liczbe odslon mial post Oz-dupki cielesne, a wyszukiwanymi najczesciej slowami kluczowymi, oprocz Swiat to dzungla, byly: tygrys z downem, tygrys Kenny, tygrys z zespolem downa.
Dorobilam sie 142 obserwatorow na blogu, 121 na g+ i 132 na fb. Gdybym zabawiala sie w ja obserwuje ciebie, wiec kliknij u mnie, byloby tego znacznie wiecej. Ale mnie zalezy na rzetelnych obserwatorach, a nie na biciu rekordow. Czasem, wiedziona ciekawoscia, zajrze na blog osoby obserwujacej i wsiakam, sama zostaje jej obserwatorem, ale nie jest to regula, bo nie kazda tematyka mnie interesuje, np. nie mam nic do szukania na blogach kulinarnych, bo nie lubie gotowac.
Skoro juz jestesmy przy jubileuszowych podsumowaniach, mialabym do Was wielka prosbe. O szczerosc, nawet gdyby mialaby byc ona dla mnie niemila. Chcialabym, zebyscie rzeczowo, bez kadzenia i upiekszania, napisali, co ewentualnie mozna by zmienic na moim blogu. Nie piszcie tylko, ze czarne tlo Wam przeszkadza, bo ono akurat nie podlega dyskusji. :)) Co Wam sie podoba/nie podoba w dotychczasowej formule. Smialo i szczerze!

*) A mowila mama: nie chwal dnia przed zachodem slonca. Za wczesnie sie ucieszylam! Przytocze Wam komentarze z ostatnich dni, bo mogly Wam umknac.

Za żadne skarby świata nie chciałabym tam mieszkać.Wszędzie,tylko nie w Niemczech.Nie tylko dlatego,że pochodzę z rodziny o patriotycznych tradycjach,a moi wujkowie zginęli w obozach.Nie lubię Niemców, ich buty,traktowania innych z wyższością,głośnego mówienia,hałasu,ktory robią wokół, całej obrzydliwej"niemieckości".Znajomi,mieszkający tam od 25 lat,mimo świetnego statusu materialnego,ktory osiągnęli,twierdzą,że wciąż się czują obywatelami drugiej kategorii,nie są u siebie.
Co nie znaczy,że nie wierzę,że Tobie się udało osiągnąć pełnię szczęscia.:) Życzę zatem dalszych sukcesów.
pozdrawiam,
EO.

No nie wiem, mnie jakos nikt nie daje do zrozumienia, ze jestem obywatelem drugiej kategorii, moze dlatego, ze mantalnie blizej mi do Niemcow. Acha, moj dziadek tez walczyl przeciw Niemcom, tamtym Niemcom.
I wiesz co, mnie tez przeszkadza buta i pijanstwo polaczkow, ich wrzaski i wszechobecne QRRRRWA. Nie generalizujmy wiec i nie operujmy stereotypami.

Dobry punkt, dobrze to ujelas. Polaczkow na ulicy zawsze najbardziej slychac, wszystko im przeszkadza, sa najlepsi we wszystkim, najpiekniejsi, najmadrzejsi, a Polska to jest najlepszy kraj pod sloncem. Tylko dlaczego nie siedza w tym najlepszym kraju a uciekaja do tych glupkow, obrzydliwcow, oszustow i chamow????

Bo ja bardzo nie lubie tej calej "obrzydliwej polskosci", zasciankowosci katolickiej, bogoojczyznianej nietolerancji i dulszczyzny.




Zadziwiajace, jak duzo czasu spędzasz z tą "obrzydliwą polskością, zasciankowością katolicką, bogoojczyznianą nietolerancją i dulszczyzną" siedząc na blogach od rana do nocy:)))
Ja bym się z takimi nie zadawała:)))
Ciekawe jest tez ile przyjaciółek-Niemek( nie watpię,że masz ich liczne grono) wzięło udział w spontanicznej akcji pomocy finansowej dla twojego chorego psa??
Przyjąć kasę od tych znienawidzonych "polaczków"( ile pogardy w tym okresleniu), czyż to nie dyshonor?:..delikatnie mówiąć..:)))
Wszechobecne QRRWA może drażnić,choc w moim środowisku nie wystepuje.No cóż,emigracja zarobkowa to niekoniecznie "pierwyj sort" obywateli RP.
pozdrawiam



Manipulujesz moimi wypowiedziami, a to brzydka cecha. Zastanow sie, co napisac, a pozniej dopiero pisz. Obrazasz Niemcow, bo widocznie sama masz do czynienia z ich gorszym sortem, tym glosnym i zagrazajacym rzekomo Twojej polskosci. To wlasnie nazywam zasciankowoscia i elementarnym brakiem otwartosci i tolerancji, tak typowym dla Polakow, a spowodowanym narodowymi kompleksami. Nieraz zreszta o tym pisalam, mozesz poszukac.
Unikam tutaj Polakow, bo wlasnie najbardziej rzuca sie w oczy i uszy ten ostatni sort, wystarczy wyjsc na ulice, nie trzeba ich znac, zeby wiedziec, skad przyjechali.
Nie probuj mnie wiec deprecjonowac zarzutami, ze w takim wlasnie srodowisku sie obracam, nie musze.
Jesli zas bylas jedna z osob, ktore pomogly mi finansowo, ujawnij sie, bo EO nic mi nie mowi, a chetnie oddam Ci wylozone pieniadze. Jesli zas nie, to lepiej zamilcz, bo to nie Twoja sprawa, kto mi pomaga i dlaczego. Ja widze roznice miedzy Polakami a polaczkami. Ty nie?
Ponadto ja nikogo nie "nienawidze", w przeciwienstwie do Ciebie, to uczucie jest mi obce. A krytykowac nikt mi nie zabroni, zwlaszcza, ze jest co krytykowac.
Tkwij wiec dalej w swojej patriotycznej zasciankowosci, nienawidz Niemcow, jesli przynosi Ci to ulge. Jest mi Ciebie szkoda, nic wiecej. Spal tecze, opluj pedala, i mow, ze Niemcy sa zli i glosni - to takie typowe!
Uszanowanie.

I po co taka osoba w ogole komentuje? Wlasna frustracje chce wypuscic? Ponizyc tych, co wyjechali? Niemcow do jednego wora z faszystami wsadzic, operujac stereotypami?
A juz ukoronowaniem wylewania zolci bylo wypominanie przyjecia pomocy na operacje Kiry. Po co ja sie zgodzilam, powinnam byla przewidziec, ze predzej czy pozniej tak to sie zakonczy. Dalabym sobie jakos sama rade, moze dluzej by to trwalo, ale mialabym przynajmniej swiety spokoj od takich frustratow.
To wszystko nie ma sensu...






 


138 komentarzy:

  1. Szczerze: Lubię Twój blog za zróżnicowaną tematykę! Uwielbiam być zaskakiwana tematem, dowiedzieć sie czegoś nowego. Chętnie bym poczytała jakieś ciekawe Twoje obserwacje rzeczywistości - uwielbiam jak ko tym piszesz, o! O różnicach kulturowych lubię czytać!
    Mimo że nie zawsze wiele piszę czasem czytam z zapartym tchem!
    Gratuluję kolejnej rocznicy! Najlepsze życzenia wielu radości blogowych! Poszerzającej się liczby ciekawych komentatorów wnoszących ciekawe spojrzenie! I mnóstwo ciekawych pomysłów! Niech Cię wena nie opuszcza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mialo nie byc slodzenia! ;) Zartuje. :)))
      Czytajac taka opinie, musze sie jeszcze bardziej postarac, zeby sprostac oczekiwaniom.
      Dzieki, Filizanko. :***

      Usuń
    2. Nic nie dostalam! :( Gdzie go wyslalas?

      Usuń
    3. Na Twojego maila tego co zawsze....16 godzin temu... dziwne że nie ma może skopjuje i jeszcze raz wyślę

      Usuń
  2. Czwarta rocznica to nie powód do świętowania!? Jest, i to niemały. Sama będę każdą taką celebrować do znudzenia. Jeśli dotrwam:)). A skoro Tobie się udało, to fakt ów mówi sam za siebie.
    O, nie wolno na czarne tło narzekać? Buuuu... Ale właściwie już przywykłam. Litery są duże i wyraźne, więc jakoś daję radę:).
    W przytoczonych komentarzach sporo jest złośliwości, co dowodzi, że drasnęłaś ich dumę. To nieuniknione, gdy jest się tak bezkompromisowym. Dla rasowej Pantery w sumie niestraszne:).
    Teraz oby do piątej rocznicy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielu z moich blogowych przyjaciol swietuje w tych dniach rocznice blogowe. Jakos jesien sklania do zakladania wirtualnych pamietnikow. Nie do przecenienia jest dla mnie ogrom serdecznosci, jaki tu odnalazlam.
      Dziekuje Wam za to. :***

      Usuń
  3. Czarne tło jest the best !! ;) blog jest interesujący,Ja tylko podziwiam Tych co piszą codziennie bo nie nadążam z ogarnięciem tych blogów,spora to jest robota znaleźć tematy i je opracować itd hejterzy i inne matołki zawsze się znajdą ale należy ich spuszczać z wodą w klozecie ;) życzę kolejnych rocznic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieci w domu juz nie mam, oprocz tych czworonoznych, wiec i czasu wiecej, to sobie pisze. Znalazlam nowe hobby i calkiem mnie ono wciagnelo. I tylko szkoda, ze zycia nie wystarczy do przeczytania wszystkich ciekawych blogow...
      Dzieki za dobre slowo. :***

      Usuń
    2. Ano pewnie jak jest czas i wena. Ale mnie to "wkurza" bo blogi które lubię (tak jak Twój) czytam od dechy do dechy plus wszystkie komentarze i właśnie życia na to nie starcza dosłownie i w przenośni :D
      nie raz siedzę do późna i nadrabiam zaległości ;)

      Usuń
  4. Chyba zwariowałaś. Po jaka cholerę pielęgnujesz frustratów, nieżyczliwców etc., eksponując dodatkowo ich komentarze? Żeby się jeszcze bardziej zdołować?! Nie pozwól się opluwać, a tym bardziej nie katuj się Kirą! Tacy ludzie właśnie sprawili, że gdyby ktoś wyciągnął do mnie rękę po pomoc, to dla zwierzęcia wytrzasnęłabym ją spod ziemi, a dla człowieka nie. Konsekwentnie trzymam się tego od lat i przynajmniej mam z głowy wszelkie zawody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyeksponowalam, bo to moj pierwszy raz, moze dlatego tak bardzo mnie to dotknelo. Ze tez mnie dopadla jakas kolejna durna Marysia z Gorzowa... Jak w tym kraju ma byc lepiej, skoro takie indywidua tam grasuja? ;)
      I masz racje, dla zwierzaka robi sie wszystko i jeszcze troche.
      Dziekuje. :***

      Usuń
    2. No wiesz!
      http://wyborcza.pl/1,75968,16074953,Krotka_kariera_polityczna_Marysi_z_Gorzowa.html

      Usuń
  5. Uch, tak się wściekłam, że zapomniałam o meritum. A chciałam powiedzieć, że czwarta rocznica nie jest ŻADNA - jest CZWARTA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zlosc pieknosci szkodzi, Frau B. Zeby bylo jeszcze na kogo sie zloscic, ale nie ma... :)

      Usuń
    2. MOJEJ piękności już nic nie zaszkodzi :)))

      Usuń
    3. Po co ma nie zaszkodzić? No, jakem Frau Be... nie wiem!!!

      Usuń
    4. Nie, "po co" bylo do zloszczenia sie, a nie do nie zaszkodzenia urodzie. :)))

      Usuń
  6. Pantero, gratuluję 4-ki. Blog jest znakomity, urozmaicony. Trafiłam na niego od Gosianki, za Bułką, i już zostałam. Tyle że się nie odzywam. Podrawiam serdecznie Ciebie i wszystkie cudowne czworonogi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, Julitko. Chlebem, solom, wutkom. :)
      Fajnie, ze sie odezwalas! Bulka czani cuda, jak sie okazuje. :***

      Usuń
  7. Wow! Alez piękne podsumowanie!
    Cztery lkata.... Ależ to szybko minęło! Gratulacje i buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, minelo! A ostatni rok to juz w ogole tak szybko przelecial, ze strach. Dopiero co oglaszalam konkurs jubileuszowy na trzecia rocznice...
      Dzieki, DD :***

      Usuń
  8. Zgadzam się z Frau Be:też prędzej pomogę zwierzakowi niż"człowiekowi".Nie przejmuj się uwagami tego typu,szkoda zdrowia na pierdołę.
    To już tyle lat się z Tobą męczę?Straszne rzeczy!Jaka ja wyrozumiała jestem:)))Se sama pokadziłam.
    Czarny kolor może być bo i litery są tu czytelne.Tematy różnorodne,chociaż nie wszystkie mi odpowiadają ale to pewnie i dlatego,że w"pewnym"wieku już się tak nie chwyta wszystkiego zachłannie.Aaaaa-wieża Bismarka jest u mnie ładniejsza:P Wśród obserwatorów brak jest takich jak ja,czyli statystyki ciutkę kłamią:)
    Baw się dalej dobrze bo i ja z Tobą czasami też się bawię:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeciez mozesz zaklikac sie do obserwatorow (chyba) i poprawic te statystyki. :)))
      Polecialam zobaczyc te Wasza wieze, zaiste, jest przecudnej urody, ale wyglada na nizsza od naszej. :p
      I jaki znow u Ciebie "pewny wiek"? Jestesmy wiecznie mlode i tak juz pozostanie, najwyzej jeszcze zdziecinniejemy. :***

      Usuń
    2. Się zaklikałam.
      Może i jest niższa ale na pewno jest...grubsza:P Pięknie wygląda od strony Odry.Stoi na wzgórzu i jest otoczona lasem.Góruje nad otoczeniem.
      Miłego świętowania:)

      Usuń
    3. Widzialam zdjecia, ona jest naprawde piekna.
      Oraz wielkie dzieki za wspomaganie statystyk :)))

      Usuń
  9. Dzień dobry, Panterko -- Aneczko kochana! Przykro mi sie zrobiło, po przeczytaniu tych wrogich, złosliwych komentarzy dla Ciebie. Tak przykro, jakby mnie dotyczyły. Jakie to okropne, ze co sie człowiek rozluźni, otworzy, zaufa, to go cos zaraz z drugiej flanki zrani...
    Ale to jest cena prowadzenia bloga, w ogóle cena życia...Przecież tak tu, jak i w realu róznych ludzi się spotyka i z róznymi emocjami trzeba sie zmierzyć.Lepiej by było w jakimś eremie, ale tam z kolei własne mysli by człowieka chyba zjadły...
    A co do pewnego typu zjadliwosci, która przejawiaja pewni osobnicy, to oni zawsze dobrze wiedzą, gdzie uderzyć. Własnie tam, gdzie człowieka najbardziej zaboli. Dobrze wyczuli, żeś honorowa, ambitna, uczciwa i wrazliwa, jak duzo kosztowała Cie prośba o wsparcie dla Kiry. I własnie tam wpuścili swój jad. Jak ja to dobrze znam z zamierzchłych, na szczęście czasów. Dawno temu to było, ale nadal boli, gdy wspomnę...
    Nic to! Pisz nadal i bądź sobą! Miej w głębokim powazaniu cudze frustracje i złosliwe przytyki. Twój blog jest niepowtarzalny, pełen ciekawych wiadomosci, przemysleń, zdjęc, uczuć. Ilez pracy i czasu kosztuje Cie napisanie tego wszystkiego, to aż nie do wyobrażenia. Cechuje go tak bardzo rzetelne i dogłębne podejście do każdego tematu. Dajesz nam mnóstwo siebie Aniu - to jest bezcenne! Niczego temu blogowi chyba nie brakuje. Jest jak dopieszczone, szczęsliwe dziecko. Od czasu do czasu mozesz mu znowu jakiś cukierek dać w postaci opowiadań (bo masz dobre pióro!) oraz konkursów literacko-gramatycznych (bo masz na nie fajne pomysły!) a takze wierszy swego autorstwa (bo pare razy u mnie pokazałaś, że potrafisz to robic i to nieźle!).
    Anuś kochana! Sto lat! Nieustającej weny i nastroju do tworzenia Ci zycze o raz radosci z pisania! Niegasnacej siły ducha! I zdrowia, bo bez niego wszystko pada.
    Ściskam Cie gorąco w imieniu swoim i Cezarego! i buziaki gorące zasyłam!Cmok, cmok, cmok!:-))***♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olenko, male sprostowanie: ja nie prosilam o wsparcie, wprost przeciwnie, bronilam sie przed nim, kiedy je zaproponowano. Zenowala mnie mysl, ze ja, zyjaca na bogatym zachodzie, moglabym przyjac pomoc od tych, ktorym sie przeciez nie przelewa. Ale w koncu przyjelam, nie dla siebie, nie na fanaberie, ale zeby ratowac zdrowie Kiry. Przyjelam z ogromnym wzruszeniem i bezgraniczna wdziecznoscia. Sama tez bede pomagac, bo latwiej wysuplac mniejsza sume kilku osobom, niz tej potrzebujacej wieksza kwote naraz. Tak to dziala.
      Lejesz balsam na moja dusze tymi pochwalami, az sie zaplonilam jak dziewica po pierwszym razie. ;)
      To bardzo motywuje do jeszcze wiekszych staran. Dziekuje. :****

      Usuń
    2. Och, tak! Źle to ujełam z tą prośbą (przepraszam!).Rzeczywiscie nie prosiłas o nic a nawet długo sie wzbraniałas. Duzo Cie to emocji i nerwów na pewno kosztowało. Dobrze, że Kira jest juz po operacji. Czy czuje sie juz zupełnie dobrze - tak a propos?

      Usuń
    3. Tak jej sie wydaje, ze czuje sie dobrze i moglaby gory przenosic, a co najmniej przeskakiwac, ale bywa, ze jeszcze lekko kuleje, wiec nadal trzeba uwazac, zeby nie przedobrzyla. :)))

      Usuń
  10. Gratuluję.Lubię czytaj Twój blog,zwyczajnie jest interesujący! Wachlarz tematów,dobre poczucie humoru,zwierzaczki,no czegóż chcieć więcej!

    Podobno każdy szanujący się blog musi mieć swojego trolla,wiec wiesz..: ale dla zdrowotności traktuj delikwenta usunięciem z komentarzy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To byloby zbyt proste usunac i poslac w niebyt. Niech juz zostanie dla potomnosci, bo takie komentarze nie o mnie zle swiadcza, ale o piszacym. Niech on sie wstydzi swojej tworczosci i frustracji, ja nie musze. :)
      Dzieki za dobre slowo, Dora :***

      Usuń
    2. i Jaką ładną datą zaczęłaś pisanie! (Lubię ładne daty)

      Usuń
    3. A wiesz co? QRNA, pomylilam sie!
      Zaczelam pisac 11 pazdziernika, teraz dopiero zajrzalam. Buhahaha! :)))

      Usuń
    4. No masz!:))))))) QRNA:))))

      Usuń
  11. Zaglądam tu od niedawna, pewnie jeszcze miesiąc nie upłynął więc jakże się wypowiedzieć? Ale lubię zaglądać a to już COŚ :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest wiecej niz COS! Mam nadzieje, ze nie przestaniesz wpadac. :)))

      Usuń
  12. Życzę Tobie, Panterko kolejnych rocznic :)) Twój blog ma swój styl,wyłapujesz ciekawe tematy, robisz fajne zdjęcia :)
    Nikt mnie nie zmusza do czytania, sama tu przyłażę ;)

    A trollami nie ma się co przejmować - w kabelki frustratów wywalić.

    Miłego dnia, Aniu ♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najchetniej podlaczylabym ich pod kabelki, moze taka kuracja wstrzasowa poprawilaby ich zachowanie i zmienila swiatopoglad na bardziej przyjazny dla ludzi.
      Sama przychodzisz? Przeciez codziennie musze Cie sprowadzac wyciagarka, bo sie wzdragasz. Pewnie niedlugo zazadasz gratyfikacji za to przychodzenie. :)))
      Kocham Was wszystkich! :***

      Usuń
    2. Dobry pomysł z tym żądaniem gratyfikacji ;))
      :*******

      Usuń
    3. Poczekaj tylko, az wygram w totolotka, bo teraz... hmmm... jakos nie smierdze tymi gratyfikacjami :)))

      Usuń
  13. Lubie tu przychodzic, lubie poczytać o różnosciach, poprostu lubie Twoj blog, lubie Ciebie. Jak sie kogos lubi to chce mu sie pomagac, nawet gdy o nia nie prosi. Pomagam tyle ile moge, ale zawsze jest to moja decyzja, wiec nie przejmuj sie głupimi komentarzami, które piszą ludzie glęboko sfrustrowani, nie warto. Warto jednak swietowac kazda rocznice, a czwarta to juz coś. Trzymaj tak dalej, rozwijaj sie, ale nie zmieniaj charakteru tego bloga, bo w nim widać Ciebie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, bo ten blog to ja, ze tak polece Ludwikiem XIV. :)))
      Za 46 lat spotkamy sie na swietowaniu zlotych godow bloga, banda bezzebnych staruszek z Alzheimerem, ktore dawno zapomnialy, po co tu przychodza, ale przyzwyczajenie zostalo... Ja pewnie bede pisac, jakie leki przyjmuje i w jakich dawkach, czy stolec byl normalny, o ile oczywiscie nie zapomne, co mialam napisac. :)))
      Dziekuje za to, co napisalas, Ewa :***

      Usuń
    2. Aniu, Alzheimer ma też dobrą strone - codziennie poznaje sie nowych ludzi :)))

      Usuń
    3. Obys tylko nie zapomniala wpadac na bloga! :)))))))))))))

      Usuń
    4. A może tak: "Czy stolec był? Był tu taki jeden, ale czy jemu Stolec, to ja nie wiem."

      Usuń
  14. Gratuluję 4 ki . Bardzo lubię Twojego bloga. Codziennie rano zawsze najpierw zaglądam do Ciebie. U Ciebie zawsze są ciekawe tematy i fajnie piszesz. dzięki Twojej 4 ce zaglądnęłam do siebie i okazało się że moja 4 ka będzie w styczniu - ale ten czas leci.
    Pozdrowionka i buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No patrz, a ja bylam pewna, ze piszesz dluzej ode mnie! Pewnie dlatego, ze szybciej wyplynelas na szerokie wody i zdobylas publike. Ja z poczatku pisalam do szuflady i nikt mnie nie czytal, ba, nawet nie wiedzialam, jak sie szerzej ujawnic. Praktycznie dopiero po dwoch latach zostalam "odkryta" i potem bylo juz z gorki. Ehhh, historia! :)
      Dzieki, Grazyna, za gratki. :***

      Usuń
  15. Czemu pytasz, czy coś masz zmienić? Żeby się dostosować? Sprawić nam przyjemność? Przecież ten blog to jakiś sposób na pokazanie własnej osobowości; zmieniać go - to jak próbować zmieniać Ciebie, a my przecież lubimy Cię właśnie taką, jaką jesteś! To do Ciebie tu przychodzimy - żeby przeczytać coś interesującego, żeby się pośmiać, porozczulać, pozachwycać zwierzakami, pooglądać piękne zdjęcia, podyskutować i czasem samemu coś (np jakiś wierszyk) napisać. Jeśli chcesz coś zmienić - nie wiem, co by to mogło być, bo mnie się podoba tak, jak jest :))))))
    A tych komentarzy, które przytoczyłaś, nawet nie będę komentować.
    Gratuluję czwartej rocznicy i już się cieszę na kolejne.
    Buziaczki:)*******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, masz racje, bo moze gdybym cos zmienila, przestalibyscie mnie tak chetnie odwiedzac? ;)
      A ja nie chce sie zmieniac, bo dobrze mi ze soba, taka jaka jestem. Zalezy mi jednak tez na tym, by byc pozytywnie odbierana, bo zycie jest za krotkie na hejty i niesnaski i dosc trudne samo w sobie, by jeszcze je dodatkowo utrudniac sobie i innym.
      Dziekuje, Ninus, ze ze mna jestes :***

      Usuń
  16. Cieszę się bardzo że mogę do Ciebie zagladać.Może nie zawsze się zgadzam z Twoimi pogladami ale wcale mi to nie przeszkadza bo uważam Cię za osobę o dobrym i szczerym sercu.Co do Kiruni - nie miej zadnych wyrzutów sumienia to była nasza dobra wola i czuję się zaszczycona ze w malutkim stopniu mogłam pomóc.Gratulacje ładna rocznica.Pozdrawiam bardzo cieplutko i głaski dla zwierzyńca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nudno byloby na swiecie, gdyby wszyscy mieli jednakowe swiatopoglady. Nie zgadzam sie z Twoim, ale go szanuje. Tobie obcy jest moj, ale nie rzuca to cienia na nasze stosunki. Czyli mozna nie zgadzac sie ze soba w kulturalny sposob, prawda?
      Dobrze, ze jestes, Halszko :***

      Usuń
  17. Aniu, po pierwsze to kradniesz mi pomysły! Już wielokrotnie czytając czyjś post już miałam w głowie komentarz do niego, patrzę, a tu Pantera napisała dokładnie to co ja planowałam! I tym razem mam już nawet przygotowany zalążek posta podobny do Twojego. Podobny, bo jednak zrezygnowałam z części, doszłam do wniosku, że nawet jak ludzie wytkną mi to co im się nie podoba to ja tego nie zmienię tylko pozostanę sobą. Udając, dostosowując się do kogokolwiek męczyłabym się. Jestem sobą i Ty jesteś. Pokazujesz ile chcesz, ile uważasz za słuszne, prowadzisz bloga tak jak ci dyktuje sumienie. Postów, które mnie drażnią (zazwyczaj polityka, religia) nie komentuję, ale czytam zawsze.
    Gratuluję ci kolejnej rocznicy. Wrosłaś w ten blogowy świat i nie wyobrażam go sobie bez ciebie! Jeśli jednak chciałabyś jakiejś inspiracji to ja poproszę o więcej postów o życiu w Niemczech, o zwykłych sprawach. Dobrze będzie podglądnąć jak tam się żyje, bo, że okolica piękna, miasto zachwycające to już jestem przekonana.
    Miłego rocznicowego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakos chyba odbieramy na tych samych falach, mamy podobne spojrzenie na te same zagadnienia.
      Jesli chodzi o opisywanie zycia w Niemczech, to ja teraz niewiele mam do powiedzenia, nawet w opisie bloga wspomnialam, ze nie jest on o zyciu na emigracji. Jeszcze cwierc wieku temu moglabym pisac o tym tomy, wszystko bylo nowe i takie inne od tamtej rzeczywistosci. Teraz wlasciwie wszystko sie wyrownalo i w Polsce jest podobnie jak tu. W kilku postach wspomnialam o roznicach, co tu wiecej dodac? Zreszta tyle jest emigracyjnych blogow, po co jeszcze jeden?
      I dobrze, ze mnie odkrylas, nigdy tego nie zapomne :***

      Usuń
  18. Co Ty się tak dopominasz o krytykę? Zostaw to swoim wrogom, na pewno nie zapomną o niej przy stosownej okazji :))
    Ale skoro chcesz - to proszę :)
    Twój blog do czytania znalazł dla mnie mój Muzon zaraz po tym, jak zaczęłam pisać swojego. Pamiętam, że były posty-relacje z jakiegoś dużego zoo, a mnie strasznie spodobało się zdjęcie hipopotama. Jesteś ze mną od początku mojej przygody w blogosferze. Pytając o krytykę pewnie chodziło Ci o wygląd graficzny bloga? Mnie czarne tło nie przeszkadza :) Pozwolę sobie jednak odnieść się do zawartości pisanej. Serca do zwierzaków jakoś specjalnie nie mam, ale o Twoich czytam. Nie lubię Twoich postów traktujących o religii katolickiej (sama jestem ateistką - to tak dla przypomnienia), bo wyziera z nich jakaś niepasująca do całej reszty Ciebie zapalczywość. Chociaż wszystko, co piszesz o tym wyznaniu to prawda i fakty. Czasami z Wikipedii nawyciągasz takich "koszmarków", że aż nie doczytuję postu do końca w obawie o swój spokojny sen następnej nocy.

    Ale przyciąga mnie do Twojego bloga Twoja osobowość, Twój styl pisania, Twoje poglądy i zapatrywania. Uczę się Twojego kraju i potrafię o nim rozmawiać dzięki Tobie ze swoją siostrą, która tam mieszka i pracuje. Nic nie zmieniaj - bądź sobą i prowadź swojego bloga jak chcesz, bo jesteś niezwykła :)

    Gratuluję z okazji rocznicy wytrwałości, pięknego stylu, cierpliwości do swoich czytelników i komentatorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo to podziekuje serdecznie swojemu Muzonu, ze zaczepil oko na moich czerniach i ze polecil go Tobie.
      Male sprostowanie: ja nie krytykuje religii jako takiej, choc ktos madry wspomnial, ze to opium dla ludu. Ja szanuje kazde wyznanie, a zapalczywie tepie religijne slugi i ich niebotyczna hipokryzje, chciwosc, bezkarnosc i zawladanie swieckim panstwem. Nic wiecej. :))) W tym jedynym przypadku nie moge sie pozbyc wlasnej zapalczywosci, bo jak kazda niesprawiedliwosc, i ta jest mi sola w oku.
      Fajnie, ze reszta Ci sie podoba, z wzajemnoscia zreszta, o czym na pewno wiesz. :***

      Usuń
    2. Tak, masz rację, źle się wyraziłam. Nie piszesz o wyznaniu jako takim, tylko o jego "wykonawcach".

      Usuń
  19. Uwielbiam ten blog i zawsze będę tu wchodzić a często miałam na niektórych poprzednich blogach pełno krytyki że nie powinnam go prowadzić ale mam ich gdzieś.Miłego piątku i całego weekendu.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, Agatko, za serdeczne slowa. Trzeba kochac ludzi, to oni beda kochac nas (z niewielkimi wyjatkami) . :***

      Usuń
  20. Czwórka to jest coś! Wiem bo sama niedługo dobiegnę, ale gdzie tam mojemu blogowi do Ciebie! Tak że gratulacje i oby tak dalej Panterko!
    Teraz słowo krytyki. Czarne mnie nie przeszkadza, już się przyzwyczaiłam. Do gwiazdeczek przy kursorze też. Ale to jest jedyny z zaprzyjaźnionych blogów, którego nie przeczytałam w całości, od samego początku, bo za cholerę nie wiem jak! Wchodzę w różne zakładki, widzę w nich różne historie, wiem że one się gdzies na blogu pojawiły bo pamiętam że niektóre czytałam. A ja bym chciała tak chronologicznie. Od samego początku. Tego mi brakuje na Twoim blogu. A może ja jakaś ślepa jestem i nie widzę na tym czarnym? Masz dla mnie jakąś radę na moje troski?
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonus, na bocznym pasku jest do klikniecia Pantera archiwizuje. Pierwszy rzadek, ktory Ci sie wysunie, to moj pierwszy post, a pozniej wystarczy tylko klikac pod wpisem Nowszy post i czytac sobie chronologicznie od samego poczatku, cale 933 posty - podziwiam, ze Ci sie w ogole chce.
      Ja czasem wracam do moich pierwszych postow i nadziwic sie nie moge, jak bardzo ewoluowalam w tym pisaniu, jak sie rozwinelam. Zobacz zreszta sama.
      Dobrze Cie miec :***

      Usuń
    2. Oj, Twoje ostatnie zdanie... chlip... chlip... sie rozczulam ostatnio, beksa jedna...
      Jednak jestem goopia ;-) Chronologia u Ciebie inna niz u mnie i sie pogubilam. Starosc nie radosc, ale rozwijac sie trzeba. Dzieki ze mnie nauczylas, nareszcie Cie bede miala od poczatku :-*

      Usuń
    3. Mnie tez sie oczy jakies takie podmokle robia, kiedy czytam Wasze dzisiejsze komentarze. To motywuje i dodaje skrzydel oraz checi na dalsze pisanie. ♥♥♥

      Usuń
    4. Wszystko jest dostępne w archiwum. Zakładki powielają niektóre treści, zbierając je w jednym miejscu. Ja traktuję zakładki jak swoistą formę kamuflażu. U mnie nie wszystko, co się tam znajduje, jest również w nurcie głównym. Trochę tak, trochę siak:).
      Jeśli idzie ogólnie o blogi, czasem trudno jest znaleźć coś, co nas interesuje bez żmudnego cofania się post po poście. Ale to już wszędzie, nie tylko u Panterki. Ja, chcąc odnaleźć te cytowane komentarze i musiałam cofać się do 3 października, zamiast od razu na ten dzień wejść.
      Tak już ułożył to Blogger.

      Usuń
    5. No tak, moglam rzucic linke. Moje niedopatrzenie. :)

      Usuń
  21. Lubie tu u Ciebie sie goscic, tak bez pytania :) A co :)
    Zjem sobie dzisiaj ciastko, takie najslodsze :) I wzniose toast kawowy za ta piekna 4 rocznice Twojego blogowania :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty wiesz przeciez, ze wbrew temu, co stoi w moim ausweisie, pozostalam w duszy Polka, z wszystkimi tego konsekwencjami, bezwarunkowa goscinnoscia nawet dla tych, ktorzy wpadaja bez pytania, a moze zwlaszcza dla nich?
      Dziekuje :***

      Usuń
  22. Gratulacje z okazji jubileuszu! :) :****
    Fajnie, że zdążyłam Cię znaleźć zanim przestałam szukać...
    fajnie, że nie chce mi się stąd uciekać...
    i fajnie, że szanujemy wzjaemnie swoją odmienność...
    i w ogóle to fajnie, że jesteś!
    Serdecznie Cię tulę urodzinowo :) :********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jeszcze jedno... fajnie jest widzieć Kirunię zdrowiejącą, Twoją kartkę jako jedną z niewielu zachowałam wśród pamiątek bo jest wyjątkowa... i jedyne co nie ma sensu, to wchodzenie w dyskusje ze sfrustrowanymi anonimami... zawsze mają do powiedzenia coś"budującego"... nieważne na jaki temat, niweażne czy mnie czy Tobie... po prostu taki fach w ręku :) :*********

      Usuń
    2. Gdyby Anonim polecial wulgaryzmami, skasowalabym bez mrugniecia okiem, ale nawet z kims tak wrogim i wrednym moge podyskutowac w nadziei, ze przemysli i moze zechce sie zmienic. Ze zastanowi sie, iz zlosc i frustracja nie tylko szkodza urodzie, ale i zdrowiu. Wiesz przeciez, ze religijna nie jestem, ale doceniam madrych ksiezy, a wiersz jednego z nich jest moim zyciowym mottem:

      Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
      zostaną po nich buty i telefon głuchy
      tylko co nieważne jak krowa się wlecze
      najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
      potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
      jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
      kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

      Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
      zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
      przychodzi jednocześnie jak patos i humor
      jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
      tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
      jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
      żeby widziec naprawde zamykają oczy
      chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
      kochamy wciąż za mało i stale za późno

      Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
      a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny

      Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
      i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
      i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
      czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą


      ks. Jan Twardowski

      Dobrze, ze jestes :***

      Usuń
    3. ten wiersz brzmi w mojej głowie bardzo często!
      Ostatnio coraz częściej....
      :*****
      ♥♥♥

      Usuń
    4. Oj, rzewnie sie robi na tych lubileuszach. Chlip ♥♥♥

      Usuń
  23. Lubię Twój blog za szczerość. Nie kolorujesz przesadnie wypowiedzi i nie boisz się pisać tego co myślisz. Ja jestem u Ciebie od niedawna, ale czytam każdy post. Nie zawsze komentuję bo nie wyznaję zasadę, że "jeśli nie masz nic mądrego to powiedzenia to lepiej nic nie mów". Czasem po prostu wolę nie pisać nic tylko poczytać, przytaknąć i zapamiętać :)
    Czarne tło nie jest takie złe, przywykłam :) W sumie nie ma się do czego przyczepić...
    Ja popieram Twoje poglądy w większości i będę tu zaglądać jak najczęściej, a hejterów i innych spamorobów trzeba olać. W końcu więcej masz sojuszników niż przeciwników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale żem błąd strzeliła :P "bo wyznaję zasadę..." a nie "bo nie wyznaję zasadę..." eh...

      Usuń
    2. Ja mam podobna zasade i tez nie wszedzie zostawiam swoj slad, tylko po to, by wiedziano, ze bylam. Jak pies podnoszacy lape nad kazdym zdzblem trawy. Nie pisze, zeby pisac, ale kiedy mam cos do powiedzenia. Uwielbiam dyskusje i polemiki, nawet krytyke, byle byla kulturalna i merytoryczna, a nie dowalala, zeby dowalic. Ot, sztuka dla sztuki.
      Fajnie, ze do mnie trafilas, Justyna :***

      Usuń
  24. Gratulacje z okazji Jubileuszu ...
    Piękny wiek 4 latka, to jesteś już w pierwszej czy drugiej grupie w przedszkolu ?? :-)))

    Wiesz, co tu zmieniać ?
    Blog jest Twoim wizerunkiem.
    Chcesz zmieniać siebie ?
    Po co ? :-)))
    Jesteś jaka jesteś i taką Ciebie albo się akceptuje albo nie :-)

    W sprawie pomocy.
    Twoja wola prosić, wola innych pomóc.
    I to jest Wasza prywatna sprawa.
    Nikomu nic do tego.

    W sprawie Niemców.
    Są różni, miałam z nimi doczynienia przez 10 lat.
    Historie bywały różne , oj różne :-)))
    Nie mieszakm w Niemczech nie wypowiadam się.

    Nie mieszkam w jakimś innym kraju nie wypowiadam się.
    Taką stosuję zasadę.

    Wszystkiego najlepszego ! :-)

    PS :Mam chwilowy przestój, bo zmieniają mi urządzenia do Internetu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kazdej nacji sa rozni ludzie i wazne jest, zeby rozrozniac dobrych od zlych, a nie na podstawie koloru skory, wyznania, orientacji seksualnej, wieku, urzedu czy czego tam jeszcze. Gdyby kazdy kierowal sie podobnymi kryteriami, zycie byloby znosniejsze.
      I nie trzeba mieszkac, zeby wiedziec i moc sie wypowiadac. Mnie zarzuca sie czasem, ze nie jestem w Polsce, wiec nie powinnam sie wywnetrzac na jej temat. Jednak mam tam rodzine, przyjaciol i w koncu tam sie urodzilam i przezylam trzy dekady, wiec zdazylam wyrobic sobie poglady.
      Naprawde milo jest czytac tyle pochlebstw o sobie. Kochani jestescie :***

      Usuń
  25. Wszystkiego naj, naj, lepszego Panterko w blogowaniu i nie tylko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Ci, Abi, i ciesze sie niezmiernie, ze przesylka juz w drodze. Nie moge sie doczekac. :***

      Usuń
  26. No to za rok przybijemy 'piateczke'!
    Niestety dla mnie tlo jest zbyt kontrastowe i czytam z pewnej odleglosci, i w okularach bo mi bialy tekst 'tonie' w tle ale to kwestia przywykniecia: jak sie nie ma co sie lubi... wlasnie.
    Czytam Cie wybiorczo, sa pewne tematy, ktorych nie trawie nawet z ust ... hmmm Pantery. Komentuje rowniez wybiorczo: tematy ogolne lub te 'latwiejsze'.
    Podziwiam za codzienne notki. Za zdjecia. Za milosc dla czworonogow. Za pomysly.
    Pisz jesli Ci to cos daje. Odmienne widzenia sprawy w komentarzach bierz jako glos kogos innego spogladajacego z wlasnej perspektywy a czy komentarz Cie dotknie milo czy bolesnie to raczej wasza wewnetrzna sprawa. Czytajacy potrafia rowniez miec swoje zdanie na temat jakiegos komentarza. Mozna na komentarz odpowiedzec taka sama 'moneta' lub wyprostawac nieporozumienie, jesli takie zaistnialo. Nie chcesz innych niz pochwalnych komentarzy - komentarz usuwasz. Nie warto sie z tego powodu biczowac. (Bierz przyklad z Rozy, ktora wlasnie tak robi, zostawia tylko ladne komentarze mimo, ze nie dopuszcza innych zdan na proponowany przez nia temat. To takie proste).
    Milego tylko blogowania zyczy - Echo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Echo, jak juz wyzej pisalam, kocham polemiki, inne swiatopoglady, krytyke mojej skromnej osoby, pod warunkiem, ze jest rzeczowa i nie przekracza granic dobrego wychowania. Patrz jak czesto bierzemy sie z Retro-Grazyna za loki, slychac zgrzytanie zebow, az iskry leca. Nigdy jednak zadna z nas nie schwycila drugiej ponizej pasa. Na pewno nie bede kasowac nieprzychylnych komentarzy, jedynie spam i wulgaryzmy, reszta nalezy do zycia, ktore nie zawsze bywa uslane rozami (nomen omen) :)))
      Moja Ty wspolniczko blogowa :***

      Usuń
  27. Aniu zanim zostałam obserwatorem czytałam , wracałam i znów czytałam. Spędziłam tu wiele godzin. Trochę inaczej odbierałam Ciebie ale bardzo Cię polubiłam za umiejętność wyrażania się, piękne opisy, miłość do ludzi i zwierząt., masz urocze kotki i najpiękniejszą pieskę- Kirunię, piękne zdjęcia . Lubie Cie czytać i staram się przeczytać wszystko, każdego posta chociaż nie zawsze komentuję a to z różnych powodów. Ale mam nadzieję , że nie masz o to żalu. Bardzo się cieszę z Twoich komentarzy u mnie chociaż rzadko ale są dla mnie ważne:) Chociaż wiem, rozumiem , jestem(mój blog) trochę z innej bajki:)
    Czasem nie zgadzam się , to znaczy może mam inne zdanie na jakieś tematy.Ale wiem , że chociaż jesteś przekonana w niektórych sprawach, jeszcze szukasz .
    Blog mi się podoba i jest charakterystyczny i proszę nie zmieniaj go:)
    Co do komentarzy, które pokazałaś to nie lubię czegoś takiego , ze uderza się w czuły punkt w tak obrzydliwy sposób. Ale nawet niektórzy udają przyjaciela a później gdy wiedzą wiele wykorzystują to , nawet najgorszy wróg nie walczy w taki sposób.
    Gratuluję Ci Jubilatko i powodzenia na dalsze lata. Fajnie, że Jesteś. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja tam w robotkach nie mam za wiele do powiedzenia, a wieczne wzdychanie, ze cos jest piekne, to nie moj sposob na zycie, chociaz Twoje wyroby ogolnie mi sie podobaja. Czasem sie odezwe dla zartu, jak ostatnio, ale przegladam regularnie, co piszesz.
      Ciesze sie, ze jestes ze mna regularnie :***

      Usuń
  28. Się mi karta graficzna zawiesiła, pomoc była potrzebna ,wyłączało mi komputer a chciałam napisać po pierwsze: Gratulacje Aniu 4 lata to dużo i życzę więcej wielu lat :) i dużo przyjaciół, mniej anonimów.
    Zmieniań gdy zechcesz, zatrzymaj takie jak chcesz to Ty i Twój dom - blog. Poprzez niego mówisz a mnie się podoba bo Ty mi się podobasz jako człowiek mądry. :)

    Do anonima nie mającego odwagi się przedstawić,
    niby logika nie jest logiką. Logiczne jest pomyślenie że gdyby Ania chciała pisać po niemiecku, miałaby przyjaciół niemieckich, myślenie że Niemcy nie znają uczuć wyższych, nie są empatyczni i w całym narodzie mających kontakt z netem, nie znalazłoby się kilkudziesięciu ludzi chcących pomóc, takie myślenie pokazuje jakim jesteś człowiekiem.
    A kartkę zatrzymam bo jest niezwykła i praca i uczucie w nie włożone jest dla mnie cenne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bylam i pozostalam w gruncie rzeczy Polka z obcym obywatelstwem, wiec wiadomo, ze blizsze jestescie Wy, jezyk polski i polskie blogi. Co mam sie meczyc? :)))
      Mam wielu niemieckich znajomych, zadnych problemow z porozumiewaniem sie, ale zgermanizowac sie nie dalam. Pisze i mowie po polsku bez niemieckich wtretow, choc czasem, ale bardzo rzadko, brakuje mi slowa. Zdarza mi sie przy pisaniu postow posilkowac tlumaczem google, bo akurat polska wersja jakiegos slowa mi uleciala. Trudno sie dziwic po 25 latach na obczyznie. Ale nie swiruje, jak niektorzy, z co drugim slowem po niemiecku lub jeszcze gorzej, ze spolszczaniem niemieckich slow, chyba ze dla jaj.
      Pisanie bloga jest dla mnie doskonalym cwiczeniem polszczyzny.
      Dzieki, Elu :***

      Usuń
  29. Trafiłam do Ciebie przy okazji pisania odwódek bodajże. I już zostałam. Jeszcze wtedy nie było Kurnika.
    Co tu zmieniać?! Twoje prawo pisać o czym chcesz i jak chcesz, wszystkich i tak nie zadowolisz, co to zresztą wtedy byłby za blog i co za pisanie?
    Ekhm, nooo, może więcej zwierzaków Twoich chciałabym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Hanka, zebys w zla godzine nie wypowiedziala tego zyczenia... Bo jak pojade po bandzie, to nie bedzie nic innego, jak Bulki, Miecki, Kiry, Placzki i abondzie z Kiessee. Jeszcze zatesknisz za slowem pisanym... ;)
      Pamietam narodziny Kurnika i jest dla mnie wielkim zaszczytem, ze wciagnelyscie mnie na czlonka (oesu, co ja pisze? co ja wypisuje? Staram sie jednak grzecznie staczac.)
      Dobrze Was miec wokol, Kureczki :***

      Usuń
    2. Hrehre, każdy kiedyś wcionganie na członka przerobił. W Kurniku tez jakoś tak rocznica przypada niedługo. W listopadzie chyba. Muszę to sprawdzić, nie zawracałam sobie tym ślicznej główki:)

      Usuń
    3. No i potwierdza sie moja teoria, ze wiekszosc blogerow swietuje swoje rocznice na jesieni. ;)

      Usuń
  30. Pantero. Poruszasz różne tematy również te kontrowersyjne. Nie dziw się więc, że spotykają się one z różnymi reakcjami - tym bardziej, że jest to blog publiczny. Nie obruszaj się też, że ktoś ma inny punkt widzenia bo do tego służą komentarze. Oczywiście, ważny jest też poziom wypowiedzi interlokutora oraz to czy dajemy się złapać w pułapkę rozmów prowadzących czasem donikąd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alesz, alesz... ja biore dzielnie na klate z piersiami wszystkie uwagi, te pozytywne, jak i krytyczne. Nie lubie tylko, kiedy ktos mnie uderzy "w szczepionke", a w tym wlasnie przypadku byl to cios wyjatkowo bolesny i nieprzyjemny. Mimo to jednak odnioslam sie najgrzeczniej jak umialam.
      Buziaki :***

      Usuń
    2. Panterko, rób dalej swoje, w końcu to Twój blog, Twoje miejsce gdzie chcesz się dzielić różnymi tematami a niemilców po prostu zakop w kociej kuwecie :) Acha, co do szablonu strony. Przyzwyczaiłem się, jest prosty i czytelny. Ja w blogerze nie lubię zmieniać szablonu, bo często się potem coś wykopuje albo rozmiary są nie dostosowane do wcześniejszych wpisów i wielkości zdjęć lub miniaturek.

      Usuń
    3. Ta czern jest moim znakiem szczegolnym, jak to u czarnych panter bywa, wiec na pewno nic nie zmienie w wygladzie. :)))

      Usuń
  31. Gratuluję Panterko, a czwórka to bardzo fajna liczba :)
    Nie jestem u Ciebie długo - trafiłam od Gosianki za Bułczykiem i tak Cię podczytuję, co jakiś czas zostawiając komentarz. Lubię tu zaglądać, lubię Twoje zwierzaki - jeśli mnie coś nie interesuje (mam np. alergię na politykę i czarne sukienki) - raczej nie czytam. Frustratami się nie przejmuj, to są w gruncie rzeczy nieszczęśliwi ludzie i ja im raczej współczuję niż się na nich złoszczę... ale faktycznie potrafią człowieka z równowagi wyprowadzić :) A poglądy mamy podobne i na Niemców i na "polaczków" - tyle, że ja mieszkam w tym coraz dziwniejszym kraju... a moja córa dziś idzie na koncert Behemotha... ekskomunika! ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, to pozwolili Behemotowi wystapic? To chyba jeszcze nie jest tak najgorzej, jeszcze trzymaja sie ostatnie bastiony zdrowego rozsadku. :))) Brawo za corke!
      Mam nadzieje, ze rozgoscisz sie u mnie na dobre :***

      Usuń
    2. Odwołali w Poznaniu, chcą odwołać w Gdański i Krakowie, my mieszkamy pod stolicą i jak na razie w Warszawie nie odwołali ;)) Córka już w gimnazjum zamieniła religię na etykę - to był jej wybór po "zachęcających" lekcjach religii ;) A i tak zna Biblię lepiej niż niejeden "katolik" :) I faktycznie jestem z niej dumna - nie ze względu na poglądy bo to jest prywatna sprawa każdego człowieka - ale ogólnie zdolna bestia z niej :D

      Usuń
    3. Trzeba miec nadzieje, ze wiecej bedzie tak myslacej mlodziezy. :)

      Usuń
  32. Poza czarnym tłem, które męczy moje słabe i tak oczka to wszystko mi odpowiada, Twoja autentyczność i szczerość w wypowiedziach - czasem nawet podkładasz się nieświadomie takim debilom co to szukają zaczepki. Ale to właśnie jest taki naturalne i nie wypracowane na pokaz. Jesteś autentyczna i to jest właśnie ważne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam rady dobrej cioci ( http://swiattodzungla.blogspot.de/2013/10/darcie-szat-graficznych.html ), a pozniej maly klik i czytasz sobie komfortowo czarno na bialym, a nawet w powiekszeniu i nie meczysz swych ócz.
      Lekramacji nie przyjmujem! :)))
      Za to siem cieszem, ze jestesta :***

      Usuń
  33. Rozumiem, że czarne tło jest wieczne, ale muszę to napisać - mam oczopląs, za każdym razem jak czytam Twojego bloga :D
    Gratulacje i oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olenko, czarne tlo jest wieczne i czarne, jak dusza moja. Ale dla Ciebie wszystko, nawet czarno na bialym.
      Poczytaj, zainstaluj i czytaj mnie bez oczoplasow:
      http://swiattodzungla.blogspot.de/2013/10/darcie-szat-graficznych.html
      Mam nadzieje, ze teraz juz bedziesz baaardzo chetnie wpadala :***

      Usuń
  34. Przyłączam się do gratulacji!
    Bardzo lubię tu zaglądać, a czytając Ciebie czuję się tak swojsko- jak u koleżanki na kawie, która opowie co u niej słychać, pokaże zdjęcia z wycieczki, zaciekawi jakimś nieznanym dotąd faktem. Imponuje mi Twój hart ducha, otwartość umysłu i takie zwyczajnie dobre serducho. Buziaki Pantero, pisz nam kolejne 4(0) lat i dłużej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tylko male 46 lat i bede swietowac 50-tke, ale szybko zleci. Obym tylko nie zapomniala, po co pisze :)))
      Fajnie, ze jestes ze mna, bo wszystkie Anki to fajne chlopy! :***

      Usuń
  35. Nie chcesz, to nie, nie będę Ci słodzić - będę słodzić sobie, że taka sprytna byłam i trafiłam na Twego bloga; fajnie mi tu :-)).
    Nie będę też nic Ci sugerować ani doradzać. Uważam, że autor to autor - musi być niezawisły :-).
    Jednakże... Sto lat! Sto lat! I wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam! Tak generalnie to tylko tlo sie niektorym nie podoba, ale sa na to metody, wiec zupelnie sie tym nie przejmuje.
      I naprawde jest mi bardzo dobrze wsrod Was :***

      Usuń
  36. Moje również gratulacje cztery lata to nie lada wyczyn, zwłaszcza jeśli chodzi o systematyczność i różnorodność tematów, nudzić się u Ciebie nie można.
    Nic nie zmieniaj Twój blog Twoje prawo, nawet te komentarze nie zawsze fajne jak ten kwas coś go w poście umieściła, świadczą o tym żeś kobieta z jajami :) przyjmujesz życie na klatę, nie każdy to potrafi, są tacy co muszą mieć wszystko tylko na słodko i mdło.....cóż mi pisać Panti kawał czasu, siebie, serca tu dałaś .
    Ściskam, czytam, jestem zawsze ...choć tego nie widać ....w komentarzach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sie na Ciebie sfochalam, bo mialas dzwonic i nie dzwonilas. :(
      Ale fajnie, ze chociaz teraz napisalas, bardzo sie ciesze, Ilonus.
      Dzieki :***

      Usuń
    2. Fochy piękności szkodzą :) zadzwonię :)

      Usuń
    3. Mnie, podobnie jak Frau Be, nic nie zaszkodzi. :)))

      Usuń
  37. Gratki dla" 4-latki".Ja podczytuję Twojego bloga ale nie wszystko (brak czasu).Nie ujawniam się do końca -tylko inicjałami (chociaż wcześniej imionami,odwrotnymi do Twoich) i nie prowadzę bloga.Moja Mama opowiadała mi,że kiedy pracowała w kiosku (jeszcze przed wojną) z gazetami,papierosami etc,to w pewnej gazecie,była taka rubryka informacyjno-wychowawcza i ktoś się zapytał prof.Kamyczka (nie wiem,czy to prawdziwe nazwisko,czy pseudo) o to "jak rozpoznać,czy ktoś ma dobry charakter,czy nie" i prof. poinformował,żeby zwrócić uwagę na to jakie dana osoba ma podejście do zwierząt.Jeżeli lubi zwierzęta,opiekuje się nimi itd... to ma dobry charakter.Ja uważam,że przedwojenny profesor miał rację.
    Panterko,a teraz z innej "beczki" podczytuję też bloga Kamphory.Widziałam Twoje tam wejście.Napisz Jej,że cieszę się (wraz z rodziną) z Jej powrotu,nawet koniki już są na miejscu.Nie mogę do Niej się odezwać,bo nie ma już "anonimowy".Powiedz,że pisze ta,która zna "śmierć pułk."śpiewanego.
    Panterko,pisz dalej swojego bloga i o nic się nie martw.
    Pozdr.M.A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga MA, z przyjemnoscia i wzruszeniem przeczytalam Twoj komentarz. U Kamphory tez juz zamiescilam wiadomosc od Ciebie i ciesze sie, ze moglam pomoc.
      Jan Kamyczek to w gruncie rzeczy kobieta, Janina Ipohorska ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Janina_Ipohorska ), a rubryka Demokratyczny savoir vivre, przez nia redagowana, byla w Przekroju i to hen po wojnie, bo ja sama ja namietnie czytywalam, a jestem powojenna. :)))
      Sciskam i dziekuje :***

      Usuń
    2. Czy nie byłoby prościej założyć sobie konto Google?
      To żaden problem, zwłaszcza, jeśli chce się pobyć tutaj dłużej, ma się przyjaciół i chce się komentować, miłe M.A. tudzież A z L.:))
      Tak, racja; Jan Kamyczek udzielał rad w Przekroju, ja czytałam go w latach 60-tych.

      Usuń
    3. No wiesz, nie kazdy chce zostawiac po sobie slad w necie i ja to rozumiem. :)

      Usuń
  38. Ja tez trafilam tutaj od Gosianki, ale jeszcze przed Buleczka. Codziennie czytam, chociaz rzadko komentuje z braku czasu. Bardzo lubie. Pozdrawiam A z L

    OdpowiedzUsuń
  39. gratulacje dla blogerki i bloga :) wielu lat wspólnych jeszcze życzę! ja na blogach też od października, ale od 1/10/2005 r., to juz szmat czasu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lojesu, to w przyszlym roku bedziesz swietowala dziesieciolecie! To czym ja sie przechwalam?
      Ide do domu! Foch! ;))
      Czy mnie sil i zapalu wystarczy na tak dlugoletnie codzienne pisanie?
      Dziekuje, Elu :***

      Usuń
    2. ja się nie mam czym chwalić, bo nigdy codziennie nie pisałam, więc Twoje 4 lata to więcej postów niż u mnie przez 9 ;) jesteś the best, już nie fochaj się! :)

      Usuń
  40. Gratki Panterko , piękna rocznica ;)) Nic bym nie zmieniała , bądź sobą i pisz jak do tej pory ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. WoW po pierwsze to gratuluje tych pieknych 4 lat dla nas!!!

    Po drugie dobrnelam do konca pi przez statystyki, ale przez komenty juz nie dam rady.

    Po trzecie pytasz co zmienic. Coz ja juz nie raz mowilam, ze kontrast miedzy czarnym, a bialym jest zbyt duzy i w trakcie czytania czy to na kompie czy komorce to mimo tak krotkich wpisow bola mnie oczy, a dluzsze posty musze czytac po czesci dlatego zniwelowanie tego kontrastu duzo by zmienilo a tak nie zmieniaj nic.

    Po czwarte na zakompleksionych i zapatrzonych w "polskosc" ludzi szkoda jezyka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Syla, zainstaluj sobie male wspomaganie:
      http://swiattodzungla.blogspot.de/2013/10/darcie-szat-graficznych.html
      i bedziesz mogla odtad czytac czarne na bialym, bez bolu glowy i oczu. :)

      Usuń
    2. No to jutro zajrze, bo niestety zle sie z komorki kopiuje linki, a am automatycznie sie nie otwiera.

      Usuń
  42. Gratuluję wytrwania 4 lata w blogowaniu. Nic w nim nie zmieniaj, bądź zawsze sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Witaj Panterko, dopiero dzisiaj nadrabiam zaległości i z całego serducha gratuluję tych czterech lat. Co do zmian to nie widzę potrzeby aby coś zmieniać. :)) Piszesz ciekawie i na tematy, które sam miałem kiedyś poruszyć (telepatia czy co). Zatem pisz i nie przejmuj się jeleniami co piszą, żeby pisać. Jak to pięknie ujęła kiedyś moja kumpela z LO - niech się pierd*lą... :))

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.