Moge siedziec przy komputerze chocby caly dzien i kotow to zupelnie nie rusza, bo one podczas dnia maja inne wyzwania, chocby spanie. Ale nadchodzi godzina wieczorna i koty sie juz niecierpliwia, bo chca isc... spac. Glownie Miecka jest zdenerwowana, ze ja, zamiast klasc sie do lozka, by i ona mogla, siedze jeszcze przy kompie. Sama nie polozy sie za chinskiego boga, zeby nagrzac mi lozko, tylko przeszkadza albo siedzi i patrzy z wyrzutem. Bulke to wprawdzie niewiele interesuje, bo i tak nie spi z nami w lozku, ale czasem dla towarzystwa przyjdzie poprzeszkadzac razem z Miecka.
|
Jakby mogla, to wlazlaby mi w laptoka... |
|
... podczas gdy Bulka jest bardziej zdystansowana. |
|
Siedzi i obserwuje, co Miecka wyprawia. |
|
A Miecka udaje, ze ja cos przy oknie zainteresowalo. |
|
Bulka zaraz poszla sprawdzic okno ze swojej strony. |
|
Natomiast zrezygnowana Miecka postanowila przed snem wrzucic cos na ruszt. |
Miłych snów:))
OdpowiedzUsuńDziekuje i nawzajem, choc o tej porze to juz: MILEJ SOBOTY ! :)))
Usuń:)) mam nadzieje że Twoja będzie miła:))
UsuńJest! Lenie sie i odpoczywam po ciezkim tygodniu. :)))
UsuńUrocze dziewczynki:) Dbają o Ciebie bo sen to zdrowie. A i innym przypadku może byś się zapomniała i tak przy kompie do rana, i co????
OdpowiedzUsuńoooo... i nie ma cyferówki :))))) Miłego weekendu
UsuńNie ma cyferkow, bo Gosianka stwierdzila, ze spamy poszly do diabla, wiec tytulem proby zlikwidowalam na razie weryfikacje.
UsuńChyba mi nie grozi siedzenie nad kompem do rana, zasnelabym na siedzaco. Kiedy chce mi sie spac, nic nie rzadzi, zasypiam, gdzie jestem, jak jakas kataleptyczka. :)))
Milego, Izunia :**
no bo jak to iść spać na głodnego... przecież dobra kolacja to podstawa :)
OdpowiedzUsuńPiękna czarnula....
Miłej soboty :******
Akurat Miecka powinna z kolacji zrezygnowac, bo dupsko jej rosnie. Ale przegadaj kota! :)))
UsuńMilej, Emko :***
U mnie robi to pies - siedzi na przeciwko i patrzy - trwa to długo bo Ja udaję że nie wiem o co chodzi. W końcu mówię - Ścielimy?? Maciek się zrywa i leci do łóżka - no to idę i ścielę. Koty tego nie robią bo od tego mają psa :)))
OdpowiedzUsuńKira juz dawno przekrecala sie na trzeci bok w swoim koszyczku, jej zupelnie nie przeszkadza, ze ja dlugo siedze, bo nie spi z nami w lozku. Za to Miecka robi powstanie, zeby zalapac sie na przedsenne mizianko. :)))
UsuńCudnie mieć zwierzaki.....bo cudne są:):):):
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakos trudno mi wyobrazic sobie dom bez zwierzat...
UsuńMilego, Teczo :***
No cóż, koty też mają swoje prawa, potrzeby i ...marzenia. Czuwają nad naszym spokojem albo...niepokojem!:-))*
OdpowiedzUsuńCałusy dla Ciebie a głaski dla słodkiej czeredki zasyłam!***
Miecka ma dodatkowo istotny dla siebie interes w zapedzaniu mnie do lozka. Przed snem zawsze na mnie wlazi i kaze sie miziac. :))
UsuńBuziaki, Olenko :***
Panterko, brzydko:))). Wszędzie piszą, że jedzenie przed snem nie jest zdrowe:)). Biedna Miećka, z nerwów zjadła późną kolacyjkę;).
OdpowiedzUsuńGdybym tak nie zostawila niczego w misce, oczywiscie dla dobra grubej Miecki, nie przespalabym w nocy ani chwili, bo darlaby paszcze, ze glodna. :)))
UsuńMiećka wie co jest dobre.Dużo głasków dla kociaków a dla Kiruni całuski.
OdpowiedzUsuńOna nie dba o moj sen, ale o cowieczorny moj wobec niej obowiazek miziania w lozku. Taka to cwaniara!
UsuńSciskam, Halszko :***
:-))
OdpowiedzUsuńA to Miecka taka towarzyska w łózkowych sprawach ?
Fajnie mieć takiego nadzorce, zawsze dopilnuje Twojego czasu snu :-)
Jak wyzej napisalam, ona pilnuje wlasnego miziania, a nie zebym ja sie wyspala. :)))
UsuńHehe ja nie mam tego problemu, bo moj pies jest strasznyn spiochem i spi sam, wiec jest OK!
OdpowiedzUsuńTo tak jak Kiruni, jej jest wszystko jedno, kiedy chodze spac, bo jej to nie dotyczy. :))
UsuńTego nie robi się kotu...
OdpowiedzUsuńDooobra, wezmne to pod uwagie... :)))
UsuńMądra kizia i ma rację zapędzając do łóżka, choć wiem jakie to wkurzające. Tak mnie zapędzała nasza czarna kociczka aż raz gdy nie posłuszna byłam :) podbiegła ugryzła mnie w rękę i poszła spać sama. Mała wtedy była to jej darowałam. :) Miziadełko to tez było. Kituś ma inaczej lata pół nocy ganiając psa a potem uciekając jak ona go goni. :) Już się nie budzę na te przebieganki. :) wiem że Lora teraz już mu nie zrobi krzywdy. Wiesz jak pięknie wyglądają gdy z jednej miski chrupki jedzą? :))) Uwielbiam patrzeć na to. :)
OdpowiedzUsuńKira owszem wyzera kotom z misek i dlatego od dluzszego czasu siersciuchy jedza na stole, zeby ona nie dosiegla. :)))
UsuńMiast być kotom wdzięczna, nadajesz na nie...oj nie ładnie ;)
OdpowiedzUsuńJaaaa? Aleeesz skont! :))))
UsuńKota chce tu zaprowadzic higieniczny tryb zycia a TY CO???? wstydz sie! :P
OdpowiedzUsuńSie fstydze. :)))
Usuńnie mnie to mow, a kici!! hrehre
UsuńKicia wie bez slow. My porozumiewamy sie telepatycznie. :)))
UsuńKoty na stole, koty na blacie! Czy mi się wydaje, że kiedyś z tym walczyłaś?
OdpowiedzUsuńBo ja oczywiście jestem za, a nawet LUBIĘ TO! :)
UsuńJa tam specjalnie z kotami na stole nie walczylam. Obrzydliwa na kudly kocie nie jestem, bez przesady!
UsuńU nas zwierzostan robi co chce, nawet do lozka ma wstep. :)))
A cóż to za słodziaki :D Trikolorek przecudny :)
OdpowiedzUsuńWitaj u mnie.
UsuńOba futra to moje coreczki, a jest jeszcze sunia. Zagladaj czesciej, bo sporo o nich pisze :)))
Popędzać mogą, byle nie przepędzały.
OdpowiedzUsuńPrzepędzają się wzajemnie choć Ty je popędzasz do wzajemnej przyjaźni.
Znaczy się - równowaga domowa zachowana.
Miłej niedzieli ... i poniedziałku :)))
Echo, to sama kwintesencja warunkow u nas panujacych. Sama bym lepiej tego nie ujela. :)))
UsuńI Tobie milych dni nastepnych... :*
...dzisiaj śpimy godzinę dłużej, Miećka powinna być zadowolona... :D
OdpowiedzUsuńCzy ona w ogole bywa zadowolona? To zolza, jakich malo. ;)))
UsuńMi tam Mopek zawsze grzeje stanowisko:)) Koniecznie trzeba koty nauczyć, może wstaw im miseczkę z jedzeniem do łóżka, wejdą, najedzą się i padną śpiące?
OdpowiedzUsuńTaaa, a mnie potem kruszynki beda przez cala noc w tylek upijac? :)))
UsuńO, mam podobnie! Rysiu się dystansuje,wręcz olewa,idzie spać na fotel i nie interesuje sie ,za to czarnulka z pretensją pakuje mi się pod ręce, na biurko, nawołuje ,ze już,chodź, nie siedź, chodź spać! A jak się wkurzy to idzie drapnąć drapaka lub przegryźć kilka chrupek:)
OdpowiedzUsuńWszystkie czarne tak maja? :)))
UsuńNo i w koncu nadrobilam zaleglosci ;)
OdpowiedzUsuńZe mna nie jest latwo. Codziennie publikuje nowe posty :)))
Usuń