Znacie powiedzonko
dac malpie brzytwe? Podobnie jest ze mna i aparatem fotograficznym, nie mam umiaru. Ledwie slonce zaswieci obie z Kira dostajemy swedzenia tylkow i trudno nam usiedziec w domu, a kiedy juz wychodze, zawsze mi sie aparat zaplacze do reki.
Poszlysmy zatem rozejrzec sie po okolicy, jak tam daleko z przedwiosniem. Do kalendarzowej wiosny jeszcze troche czasu, ale warunki atmosferyczne sprzyjaja nadejsciu przedwiosnia. To byl pierwszy tak dlugi spacer Kiry po operacji, dotad chodzila na krotsze. Widac bylo, ze troche sie meczyla, przysiadala lub sie kladla, zeby obrabiac kolejna galaz, ktora sobie znalazla. Spotkalysmy po drodze duzo kumpelkow. Z tym ostatnim Kira poszalala, ganialy sie, przypadaly do ziemi, szczekaly. Jak niewyzyte szczeniaki.
|
Slonce bylo, ale juz nie tak klarowne jak dzien wczesniej. |
|
Kirus ganiala jak mlody pies. |
|
Jezor do ziemi. |
|
Az sie lekko spienila. |
|
Trzeba troche odpoczac... |
|
Przy patyku tez mozna chwile polezec. |
|
Samba-sikoreczka. |
|
Refleksy slonca w strumyku. |
|
Pierwsza kapiel w tym roku. |
|
Na przeciwleglym brzegu. |
|
Ale mi sie spodobalo! |
|
Tak swojsko po polsku, z wierzbami. |
|
- Czego on moze chciec ode mnie? |
|
- W porzo koles. |
|
- Daj sie pobawic pileczka... |
|
Przekradamy sie pod autobana, nad nami ruch jak na Marszalkowskiej. |
|
- Fajnie pachniesz! |
Czy udalo nam sie znalezc przedwiosnie? O tym nastepnym razem.
A tak zupelnie przy okazji cos dla Liduszki.
A u mnie dziś niby słoneczko, ale zimno jak skurczybyk, co nie zmienia faktu, że okoliczny bez zgłupiał i ma małe zielone pączki. :-0
OdpowiedzUsuńWszystko zglupialo, ja tez, bo spac nie moge. :(
UsuńA kto to kąpie Kirę o tej porze roku?Sama sobie nogi zamocz!:P:)))
OdpowiedzUsuńSama wlazla do wody, nawet mnie nie spytala. Ale bylo wtedy +10°, wiec obleci. :)
UsuńJuż kąpiel!? No to już koniec świata.:)
OdpowiedzUsuńA nas znowu zmroziło.
W nocy sa przymrozki, ale za dnia juz slonce przygrzewa. :)
UsuńBardzo, bardzo się cieszę, że Kira jest w tak dobrej kondycji :))). Ja też nawet na krótkie spacery nie wychodzę bez aparatu, a nóż się coś trafi ciekawego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZawsze nosze kompakt w torebusi, a lustrzanke zabieram na specjalne okazje, bo ciezka. :)
UsuńWiosna! Prawdziwa wiosna! I już kapiel w rzece była:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa wiosne zobaczycie jutro! :)
Usuńlubię takie relacje i Kiry pysio szczęśliwy lubię :)
OdpowiedzUsuńKira faktycznie odzyla, teraz nabiera utracona kondycje. :)
UsuńNie mogę się na nią napatrzeć - na Kirę. Jest cudna. Wiosna też niczego sobie.
OdpowiedzUsuńWziawszy pod uwage, ze nie caly miesiac uplynal od operacji (21.01), to Kira jest naprawde w dobrej formie. :)
UsuńDlaczego ten pociąg jedzie razem z latarnią? :))
OdpowiedzUsuńFrau Be, chyba czas do optyka po nowe okulary. Macie omamy wzrokowe! :)))
UsuńWręcz odwrotnie - póki co, wzrok mam sokoli, ale Twój niedomaga :) Jedzie pociąg, jedzie latarnia, jadą drzewa. Jeśli nie wierzysz, to najedź kursorem na latarenkę i zobaczysz, jak Ci spod niego wyjedzie!
UsuńNie jado, nie jado! To aparat pojechal trochu w prawo. :)))
UsuńSam?!
UsuńNo pewnie!
UsuńAle radosny, przedwiosenny spacer! Kirunia szczęsliwa i jej pani też. Miło na takie obrazki popatrzeć i wesołę opisy zdjec poczytac.
OdpowiedzUsuńU nas mroźnie (minus siedem) i lód na podwórzu uparcie leży. Ale zapowiadaja cieplejsze dni. Bardzo mnie ta perspektywa cieszy.
Pozdrawiam Was dziewczyny spacerowe serdecznie!:-))***
U nas juz calkiem na plusie, a wiosna wkracza w tempie szybkim. Przecudna pogoda, choc w nocy niewielkie przymrozki.
UsuńBuziaczki :***
Napisze to co dziewczyny wyzej - strasznie sie ciiesze ze Kira tak pieknie i zdrowo wyglada - super :) A u mnie mroz ale swieci piekne slonce - dobre i to :)
OdpowiedzUsuńTeraz mamy +2,6°. Pewnie w dzien bedzie z 10°. :)
UsuńWidać, że psina w dobrej formie - super.
OdpowiedzUsuńDo starej formy jeszcze jej brakuje, ale psina bardzo sie stara. :)
UsuńAle cudny ICE :)) Dziękuję,m Panterko :)
OdpowiedzUsuńRadosne zdjecia porobiłaś, a te odblaski w strumyku - miszczostwo :)
Wiosna u Ciebie jest wcześniej, ale te obrazki daja nadzieję, że to już niedługo :)
Zobaczysz jutro, wiosna juz jest. :)
UsuńU nas wczoraj było zimno, a dziś jest jeszcze gorzej i choć świeci słońce, a chmurki ani jednej nie widać, to wiatr jest tak silny, ze po prostu zamraża, a temperatura nie podnosi się powyżej zera - w nocy było -8, teraz -5, a po południu ma być -2, brrrr!!! Nawet jeśli się trochę bardziej ociepli, to przy tym wietrzysku pewnie tego nie poczujemy.
OdpowiedzUsuńZdjęcia fajne, czekam na następne, wtedy Ci powiem, jakie objawy przedwiośnia u nas widziałam :)
Ciesze się bardzo, że Kira tak odżyła, wygląda super :):):)
U nas jest +5° i zero slonca. Na razie piekna pogoda sie skonczyla, jutro ma nawet padac. Ale w radiu slyszalam, ze bociany przylecialy, a one sie nie myla. :)
UsuńKira wygląda na przeszczęśliwą! A na jednym zdjęciu się uśmiecha przecież :))))
OdpowiedzUsuńMordka stale sie usmiecha, ale widac, ze z kondycja nie za bardzo. Ale nadrobimy to. :)
UsuńU nas słonecznie ale chłodnawo jakoś tak mroźnie nawet. Ale pięknie świeci i oświetla dzień. :) Lora na spacer ciągnie ale przedwiośnia w naszych stronach nie ma co szukać jeszcze.
OdpowiedzUsuńJakbys tak sie rozejrzala, to na pewno znalazlabys jakies objawy przedwiosnia. Juz niedlugo! Mamy wiosne blizej niz dalej. :)
UsuńJa się cieszę widząc Kirę w tak dobrej formie! Mam wrażenie, że ciepłe promienie słońca bardzo jej pomagają :)
OdpowiedzUsuńPomagaja! Znow jest w swoim zywiole, a ja razem z nia. :)
Usuńkira w znakomitej formie. zuch dziewczynka!
OdpowiedzUsuńnie lubie takiej pogody, jaka teraz u nas jest. słońce świeci, lekki mróz (- 1), ale wiatrzysko mało łba nie urwie. taki wiatr północno wschodni jest bardzo zimny, w związku z tym temperatura odczuwalna -12, 13 stopni.
i tak już trzeci dzień....
O matulu, to fatalnie! W taka pogode z domu nie chce sie wyjsc. U nas 4 dni od piatku do poniedzialku byly cudne, wiosne wprost czulo sie w powietrzu. Dzisiaj juz sie nieco popsulo. :)
UsuńJaki fajny spacer. Dobrze widzieć Kirusię w tak dobrej kondycji, przecież niedawno jeszcze leżała obolała!
OdpowiedzUsuńKochana psinka.
Zabcia nadrabia stracony czas, a pora w sam raz do tego. :))
UsuńFajnie sobie Kira bryka:):) Sama radocha:) Nadążałaś?
OdpowiedzUsuńA skad! Psina wybiegala do przodu, potem musiala wracac do mnie, zostawala z tylu gryzac patyka, nastepnie mnie doganiala. Zrobila tak ze trzy razy wiekszy dystans ode mnie. :)))
UsuńU nas żurawie się przestwierają stadami. Fajny bąbel na jęzorku!
OdpowiedzUsuńZurawie sama slyszalam ze trzy dni temu, a w radiu oglosili, ze bocki przylecialy! Tra la la...
Usuń