Nasz podopieczny tez zdazyl odetchnac z ulga, kiedy zamowilismy juz meble. Nie wzial, biedaczek, pod uwage, ze dopiero teraz zaczyna sie prawdziwa burza mozgow. Bo przeciez zanim te meble zostana dostarczone, a bedzie to gdzies pod koniec lipca lub na poczatku sierpnia - tyle trwa ich wyprodukowanie na specjalne zamowienie, trzeba przygotowac sciany. Samo polozenie tapet jest juz samo w sobie czynnoscia upierdliwa, najgorsze jednak jest to wybieranie, zeby pasowaly do mebli, byly oryginalne, a przede wszystkim podobaly sie zainteresowanemu. Bo to w koncu on bedzie na nie stale patrzyl.
No i zaczela sie jazda! A nie jest tak, ze to ja o wszystkim decyduje, doradcow i pomyslow jest wiele, choc ostatnie slowo musi nalezec do niego. On jest tradycjonalista, kazal wiec wymalowac sciany na bialo i uwazal, ze tak zostanie. Nie z nami jednak takie numery! Co najmniej dlatego, ze biale sa wybrane przez nas meble, sciana wiec musi bic kolorem. Pytanie tylko, jakim, bo ile nas, tyle pomyslow. Meble sa biale z elementami grafitowymi, tapicerka sofy szara, kolor sciany (jednej tylko, zeby nie przytlaczac, a skontrastowac z biela mebli i wniesc do salonu "zycie") musi byc soczysty.
Zrodlo |
Gotowych farb na sciane jednak nie ma, nie mozna tez kazac zmieszac, pozostawalo jedynie malowac specjalna technika, a to juz bylo mi za bardzo upierdliwe, bo nie kazdy umie, a spieprzyc rzecz latwo. Udalam sie wiec na poszukiwania w necie tapety, ktora by imitowala te technike. Wprawdzie oliwki nie znalazlam, ale wyszperalam cos, co podoba sie nie tylko mnie, nie tylko pomyslodawczyni, ale co wazniejsze, samemu zainteresowanemu. Tadam:
Zrodlo |
Taka wiec bedzie sciana, a idac za ciosem - reszta dodatkow w salonie, jak np. wielkie lustro w zlotej barokowej ramie. Troche to ekstrawaganckie, ale powinno wygladac niezle w calosci.
No to jakby mamy opracowany salon, a gdzie reszta? No dobra, sypialnia jest juz gotowa, bo niedawno byla tapetowana i moze zostac. Kuchnia nie bedzie ruszana, jest ok. Pozostal przedpokoj i pokoik goscinny. Zanim dojdziemy do jakiegos consensusu, pewnie sporo wody w Leine uplynie.
ciekawa jestem jaki będzie ten końcowy efekt
OdpowiedzUsuńBede musiala zapytac o zgode na publikacje, bo to w koncu nie moje mieszkanie. Zobaczymy, czy ja wyda.
Usuńpewnie pozwoli:))
UsuńNiektorzy maja prawdziwa szajbe na punkcie swojej prywatnosci, nic nie jest wiec pewne. :)
Usuńoj ;/
UsuńNo zobaczymy, moze da sie wyprosic zgode. :)
UsuńTo prawda, niektórzy za nic by nie pokazali ani kawalka sofy :), a szkoda, bo już jestem ciekawa efektu.
UsuńA jak to się stało, że zajęłaś się urządzaniem mieszkania dla kogoś? Czy to nowa działalność, czy może od dawna się tym zajmujesz, ale nic nie pisalaś?
Napisz, bo mnie skręca!!!
Szalenie mi się ten metalic podoba. To jest pomysł!
OdpowiedzUsuńJa tez sie do niego w koncu zapalilam, bo to cos naprawde oryginalnego.
UsuńZgadzam się, od razu widzę to w salonie, albo w sypialni, z tym lustrem ze zdobionymi ramami będzie wyglądało zajefajnie!
UsuńChyba nawet bez pozwolenia zza wegla zrobie te zdjecia. ;)
UsuńTeraz przekonałam się, że wcale Ci nie zazdroszczę tego meblowania - to
OdpowiedzUsuńna prawdę jest upierdliwe, a na początku tak fajnie wyglądało.
A ten metalik nie będzie bił po oczach w słońcu?
Całuski Ania
Nie wiem, jak sie zachowa w sloncu, ale beda przeciez zaslony (oesu, juz widze ten trudny wybor!) i sa zaluzje, wiec zawsze bedzie mozna zaciemnic. Ciezki kawalek chleba takie dekorowanie, ale oczekiwanie na efekt ma cos w sobie z czkania dziecka na Mikolaja. Lubie to! :)))
UsuńWiem, że to tylko literówka, ale wyobraziłam sobie to dziecko "czkające" na Mikołaja..... I padłam ze śmiechu :))))))))))))))))
UsuńZakreconam do imentu!
UsuńChyba czkawki dostane z tej okazji. :)))))
Wyglada interesujaco, tez jestem ciekawa koncowego efektu:)
OdpowiedzUsuńStar, nie wiem, czy facet pozwoli opublikowac, bedziem go meczyc i torturowac, ale to w koncu jego gniazdo, wiec spytac musze. :)))
UsuńOdważnie: ) Ciekawa jestem czy faktycznie efekt końcowy. Ciebie zadowoli? Jeżeli tak to na pewno będzie pięknie. Podiwiam Cię Aniu. To nie jest łatwe.
OdpowiedzUsuńOdwaznie tylko dlatego, ze mlodosc sie wtracila. Ja pewnie bym sama na to nie wpadla, ale pomysl bardzo mi sie podoba. :)))
UsuńZazdroszczę tego talentu
OdpowiedzUsuńja niestety w sprawach wymagających uczuć artystycznie wyższych odpadam:(
No wez, Rybenka! To kto Ci mieszkanie urzadzal? Przeciez kobiety majo to w genach! :)))
UsuńZaraz urządzal.
UsuńMeble kupiłam.
Zresztą.
Wynajmowane lokum to inna bajka.
łazienki lubię wymyślać:)
No widzisz! Nie jest wiec tak zle.
UsuńA wynajmowane tez trzeba jakos urzadzic, w koncu kilka lat sie tam mieszka, nie?
Rybeńkę poproszę o pilne wymyślenie mi łazienki, gdyż stoję w obliczu zbliżającego się remontu! Łazienka ma wymiary 1,5 m na 1,7 m.
UsuńChi, chi! Mam taka samą, a w niej wanna, co powierzchnie użytkową znacznie zmniejsza :)
Usuńnapisałam, że lubię wymyślac ŁAZIENKI a nie BRODZIKI :pp
UsuńTy sie nie mądrz, tylko wymyśl, co my mamy zrobić z tym fantem!
Usuńkiedyś mieszkałam w takim włoskim hotelu, łazienki tam były odlane z takiego białego czegoś, był prysznic, kibelek, umywalka, wszystko prawie z jednego kawałka, jak się siedziało na kiblu to prawie jednocześnie można było brać prysznic
Usuńale obawiam się, że ta wersja odpada;))
a nie można zburzyć jakiejś ściany??
FrauBe, a wystarczyloby poszukac:
Usuńhttp://muratordom.pl/lazienka/pomysly-i-aranzacje/sposoby-na-mala-lazienke-galeria-zdjec,121_9661.html
http://www.deconova.pl/urzadzanie-malej-lazienki.php
Nie mecz Rybenki, bo Ona tylko duze urzadza. :))))
O!
Usuńw moim polskim domu w dodatku najbardziej jest chwalona ta, którą de facto urządziła moja przyjaciółka:/
No to co sie przechwalasz? :)))
Usuńhalo, halo!
UsuńNie powiedziałam, ze ładnie urządzam, tylko że lubię:)))
No tak, to jest zasadnicza roznica. Nie doczytalam :)))))))
UsuńOliwka metalic? To się chyba stare złoto nazywa :)
OdpowiedzUsuńTO jest kolor starego zlota:
Usuńhttp://www.artdeco.sklep.pl/galeria_sklep/dewocjonalia/kolor-starego-zlota.jpg
A zapodany przeze mnie to oliwka metalic. No! Bedzie fachoffca uczyc!
Tamto to jest kolor mosiądzu :)
UsuńTy sama zes w kolorze mosiadzu, stare zloto i juz! A pazury oliwka metalic. :)))
UsuńAle super! to mi się naprawdę podoba... lubię takie klimaty...
OdpowiedzUsuńteż chciałbym zobaczyć końcowy efekt więc czymam kciuki za pozwolenie właściciela :)
Chciałam Ci życzyć dzisiaj wspaniałego długiego weekendu ale w porę się zorientowałam że to chyba tylko u nas :))))))) Całuję kochana :*******************
Taaa, dlugi weekend! Marzenie!
UsuńDzisiaj z fabryki wrocilam, a jutro tam wracam i dopiero pojutrze moze odpoczne, a moze nie? :)))
:**********
Ciekawe pomysły, też jestem bardzo zainteresowana efektem końcowym.
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa, jak to wyjdzie, bo niekoniecznie to wyobrazenie, ktore mam w glowie, musi zgadzac sie z rzeczywistoscia. Wydaje mi sie jednak, ze bedzie fajnie. :)))
UsuńFajna robota,nie wiem czy potrafiłabym komus urządzać,bo robiłabym to bardziej posd siebie,to co mi ise podoba a niekoniecznie komus.
OdpowiedzUsuńTak więc szacuneczek dla was.
No i musicie pamiętać przy tym urządzaniu,ze to męskie mieszkanie, to też jest róznica przecież ;)
Dlatego wlasnie zawsze to ostatnie slowo musi nalezec do osoby zainteresowanej, my tylko podajemy pomysly i bedziemy nadzorowac. W koncu to nie ja tam zamieszkam, co nie? :)))
UsuńSuuuuper, chyba mnie dawno nie było, a Panterka zamieniła się w dekoratorkę wnętrz. Nawet jak na mnie tempo masz dziewczyno, że HEJ!!! :)
OdpowiedzUsuńNo i dlaczego Cię tu nie ma, kuchnię byś mi urządziła, ja bym tylko wybrała urządzenia :)
UsuńUrzadzilabym, a co! Bardzo chetnie nawet, ale tylko z moimi corkami, bo to one maja najlepsze pomysly, jak widac powyzej. :)))
Usuńp.s. taki kolor metalik ma jeszcze jedną zaletę - słońce i wszelkie światło się odbija, więc nawet jeśli kolor bazowy jest dość ciemny, to i tak pomieszczenie jest rozjaśnione. Gratuluję pomysłodawczyni!
OdpowiedzUsuńNo niestety, zadnych ciemnych metalikow na tapetach nie bylo, tylko ten zloty, ktory dla mnie jest troche za jasny i za malo kontrastowy do bieli mebli. Moze jednak w calosci zagra lepiej, niz sobie to wyobrazam. :))
UsuńPodopieczny ma w Was duze wsparcie Panterko :)
OdpowiedzUsuńBuzinki :***
My w nim nie mniejsze, tak sie razem wspieramy od lat. :)))
UsuńCaluski :***
Odważnie! Łoł! :)
OdpowiedzUsuńAle podobaloby Ci sie? :))
Usuń...ciekawe co na moje Projektantki by wymyśliły, strach się bać he he he...
OdpowiedzUsuńNa pewno cos fajnego. Kazda z moich bestii ma fajnie urzadzone wlasne mieszkanie. :)))
UsuńTrochę Ci zazdroszczę... Uwielbiam takie prace... Dekorowanie, wymyślanie, ustalanie, kupowanie i wreszcie doprowadzanie by całość zaistniała nie tylko w głowie.. :D
OdpowiedzUsuńPrzy czym nie trzeba sie ograniczac finansowo. No dobra, milionow do dyspozycji nie mamy, a gdyby byly, nie wiedzialabym, co z tym robic. :)))
UsuńJedna zmoich znajomych miala takie sciany w swoim saloniku i wygladalo to swietnie. Ciekawam koncowego efektu.
OdpowiedzUsuńMy chcemy tylko jedna sciane w zlocie, zeby nie przedobrzyc. :)
UsuńGeeee wyglada bardzo aligancko! mam nadzieje ze pokazesz tez efekt koncowy!
OdpowiedzUsuńJesli dostane pozwolenie, na pewno! :)))
Usuń