piątek, 22 stycznia 2016

Zamarzlo.

Kilka dni temu minelo 27 lat, odkad mieszkam w Getyndze. Przez ten czas moze trzy razy zdarzylo sie, ze Kiessee zostalo oddane we wladanie lyzwiarzom. Nie zeby nie zamarzalo w ogole, ale rzadko na tyle, zeby wolno bylo wejsc na jego tafle i beztrosko slizgac sie na lyzwach. Straz pozarna czuwa, mierzy grubosc lodu i albo pozwala, albo nie.
Teraz znow jeziorko zamarzlo, ale niedostatecznie gleboko, wiec wisi czerwona flaga. Wracajac z pracy, przejezdzalam obok i widok tak mnie oczarowal, ze wpadlam do domu tylko po aparat i wrocilam zrobic troche fotek. Zmarzlam. I nadal nie lubie zimy, ale spacer dobrze mi zrobil.
























80 komentarzy:

  1. 27 lat to sporo:)
    Straż pożarna czuwa nad bezpieczeństwem by wypadków nie było:) Zima piękna fotogeniczna... u nas też biało... aż strach sie bać jak to topnieć zacznie... okropność... a potem mróz i "szklanka"... nienawidze tego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas straszliwie przymrozilo, teraz mamy kilkanascie stopni na minusie, juz nie wylete w szlafroczku na balkon na fajke, trza sie ubierac po nos. :)))

      Usuń
  2. Pięknie:)Jak widać,ptaki nic sobie nie robią z czerwonej flagi,bo ślady mówią same za siebie:p
    To ostatnia fota mnie urzekła,coś niesamowitego ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te slady sa nie tylko ptasie, rowniez pieskowe i chyba krolicze, ale nie moglam sie za dobrze przyjrzec z wiadomych powodow. ;)

      Usuń
    2. Pacz Pani,to pieski i króliki,tez mają w dalekim poważaniu czerwoną flagę:pop,no,ale Ty nie wzoruj się na nich :)

      Usuń
    3. Widzialam nawet dzieci schodzace na lod pod okiem doroslych. Niby tylko kilka kroczkow, ale nadziwic sie nie moglam sie nadziwic ludzkiej glupocie.

      Usuń
  3. Czy stąd wniosek, że w Niemczech w ogóle jesteś od 27 lat? Czy to dotyczy tylko Getyngi, a wcześniej mieszkałaś "u Niemca" tylko gdzie indziej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od razu trafilam prosto do Getyngi, a bylo to 15.01.89. :)

      Usuń
    2. Czyli cały okres "wolnej Polski" (o matko! Jak to dziś brzmi;-))))) oglądałaś już z perspektywy. Blisko, a jednak obok, więc Twoje ostre widzenie ma duży walor poznawczy, że tak powiem.

      Usuń
    3. Wyjezdzalam jeszcze za tzw. komuny, przez dwie granice, bo i Niemcy nie byly zjednoczone. Wszystkim przemianom przygladalam sie juz stad. Z poczatku czerpalam wiedze jedynie z niemieckich mediow, rozmow z bliskimi i rzedkich odwiedzin, pozniej zaopatrzylam sie w polska telewizje.

      Usuń
    4. A po zjednoczeniu nie ciągnęło Cię w głąb Niemiec? Wiele osób, jak tylko mogło, to się przeprowadzało.

      Usuń
    5. Kierunek tylko byl inny, wschod parl na zachod. Teraz, po odbudowie, moglabym zyc gdzies na wiosce w DDrach, w Meklemburgii na przyklad. Ale wtedy... nie, wtedy mnie na wschod nie ciagnelo.

      Usuń
    6. Aha. Przyszła mi do głowy ta przeprowadzka, bo znam dwie osoby, które przeniosły się bliżej polskiej granicy, co by do rodziny było bliżej. Faktem jest, że teraz już znów mieszkają w starym RFN.

      Usuń
    7. Do dzisiaj kazdy pracujacy obywatel Niemiec placi tzw. podatek solidarnosciowy na odbudowe DDRu, domow, drog i calej infrastruktury. A konca nie widac. Tamci tez mniej zarabiaja, maja wieksze bezrobocie.

      Usuń
  4. Tylko i aż 27lat, zależy jak się na to spojrzy :)
    A zdjęcia urocze. Nie lubię zimy, mrozu szczególnie jak jeszcze wieje. A tak u mnie było wczoraj. A mrozi malutki styczeń. Aby do wiosny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nawet nie jest polowa mojego zycia spedzona w Niemczech, ale spory kawal czasu. :)))

      Usuń
  5. 27 lat...sporo czasu.
    Podziwiam Cie za ten spacerowy zapal, ja ostatnimi czasy nie moge sie jakos zmobilizowac...
    Serdecznosci :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie mam zapalu, kiedy mi tylek zamarza, ale widok byl tak zachwycajacy, ze nie moglam sie oprzec i postanowilam sie poswiecic dla dobra przyszlych pokolen. :)))

      Usuń
  6. ależ pięknie! może ten widok choć troszkę rekompensuje istnienie tej okropnej zimy? :):*******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka zimowa aura moze byc, byle mi nowy snieg nie padal i lod sie nie robil na jezdniach. Ale kiedy slonce swieci, to wraca mi ochota na zycie, nawet zima. :)
      :*****

      Usuń
  7. Korciło Ciebie kiedyś przeprowadzić do innego miasta?

    Zimę lubię za oknem :-), kiedy jestem w ciepłym mieszkaniu. Wczoraj Bogumił jechał do klienta. Pojechałam z nim traktując wypad jak wycieczkę ( 60km). Porobiłam zdjęcia. Zmarzłam, a nie było go godzinę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z poczatku cierpialam katusze, ze to taka mala dziura, ale teraz nie zamienilabym Getyngi na zadne inne miasto. No moze gdzies nad morzem albo jeziorem, ale to dopiero jak wygram w totolotka. ;)

      Usuń
    2. No jak nie, jak tak! Zeby wygrac, trzeba grac. ;)

      Usuń
  8. 27 lat to chyba połowa Twojego zycia.Spacer bardzo uroczy i zdjęcia piękne.Jednak zima ma swój urok.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O polowie bedzie mowa dopiero za 6 lat. Moje dzieci juz dawno swoja polowe przekroczyly, a najmlodsza jest w ogole tutaj urodzona. :)))

      Usuń
  9. Zima na Twoich zdjeciach jest po prostu piekna. Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, kiedy mgla zamarza, swiat staje sie bajkowy. Nawet mnie taka zima sie podoba i zmarzniecie jakos mnie specjalnie nie zdolowalo. :)))

      Usuń
  10. Piękne zdjęcia; U nas nie jest tak zimno, choć wczoraj około osiemnastej temperatura spadła do -10-ciu stopni. Jednak kiedy po dwóch godzinach spojrzałam na termometr, było już tylko -5, a teraz jest -2 i pada śnieg - raz drobny, raz wielkie płaty; jest cudnie, zaraz idę po zakupy:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj rano walnelo mrozem az milo, bylo ponad -15°, teraz jest -2°. Wolalabym nowego sniegu juz nie ogladac, wystarczy to, co jest. :))

      Usuń
  11. a wcześniej gdzie mieszkałaś?

    jeśli nie tajemnica

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a nas Uc urzekla szara, uckich fabryk dym... Jaka tam tajemnica! Zawsze podkreslam z patriotycznom dumom, skad sie wywodze. :)))

      Usuń
    2. aa, że Uć to wiem, ale nie wiedziałam, że Getynga była pierwsza i ostatnia:)
      za granicom

      Usuń
    3. Maz pojechal przecierac szlaki i to on byl najpierw w Berlinie, potem w Brauschweigu i na koncu w Getyndze. Ja przyjechalam na gotowe. :)

      Usuń
    4. spryciula:)))

      miałaś juz dzieci?

      Usuń
    5. Dwojke, trzecia urodzila sie tutaj.

      Usuń
    6. ja też mam dwa polskie a jedno zagraniczne

      dostałam cos dzisiaj:)):*

      Usuń
    7. O, to fajnie, ze tak szybko dotarlo! Szybko? 5 dni w koncu.

      Usuń
    8. możliwe że wczoraj
      nie paczałam do skrzynki, dopiero teraz

      Usuń
    9. A jakby co bardzo waznego nadejszlo? Tak np. z urzedu finansowego z terminami?

      Usuń
    10. to by kazali przy odbiorze pokfitować :pp

      Usuń
    11. A to u Was nie kradno? Uchodzcow nie przyjeliscie, czy jak?

      Usuń
    12. kradno kradno
      ale nie uchodżcy
      i nie byle gufno!

      z całem szacunkeim dla mojej paczuszki!!
      ale mojego menża auto służbowe pozbawili elektroniki dwakroć
      5000 euraskuf za każden ras

      Usuń
    13. Sluzbowe, wiec to nie Wasze koszty. Ubezpieczalnia zaplaci. ;)
      A wartosc torebusi jest z niczym nieporownywalna. :)))

      Usuń
    14. absolutnie!!

      ale teraz tak robiom
      paczuszki lekkie traktujom jak listy:))
      i dobrze!!!
      na poczte nie musiałam zapieprzac:pp

      Usuń
    15. Nam fszystko do domow przywozo, i listy, i paczki.

      Usuń
    16. no nam powinni
      ale czsem jem sie nie che, jak zauważam

      Usuń
    17. No tak, Lux. W Niemcach jest ordnung. ;)

      Usuń
    18. A tu czasem po niemoiecku
      a czasem po francusku:))

      Usuń
    19. Poczta po francusku, bez watpienia.

      Usuń
  12. Bardzo tam urokliwie, o każdej porze roku :)
    A spacer jest bardzo korzystny, najgorzej ruszyć się z domu, a potem człowiek jest z siebie dumny i zadowolony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, co ja bym bez tego jeziorka poczynila?
      Mnie tam nie trzeba namawiac na wychodzenia, kiedy swieci slonce, lece jak cma do swiatla. :)))

      Usuń
  13. pomyślałam, że gdybym w odległej przeszłości podjęła inne decyzje, to dziś mogłabym napisać to samo prawie...że mieszkam w atenach albo na niemieckiej ziemi
    ...a miejsce łyżwowania macie urokliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I z jednej strony mialabys swiety spokoj od pisowskich psychopatow, a z drugiej mialabys na glowie miliony przestepcow z Afryki i Azji. Moze nie ma tego zlego... ;)
      Aaa, slizgawka jest w starej lokomotywowni, ale pod dachem i trzeba placic, a na jeziorku byloby za darmo. :))

      Usuń
  14. Genialne zdjęcia! Ja zimy też nie lubię i czekam na ciepełko :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie się ogląda, ale jednak ciut za zimno,mogłoby być trochę mniej na minusie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Slonko juz mocno przygrzewa, wiatru nie ma zupelnie, wiec jest naprawde przyjemnie. Bo kiedy nie jest, to mnie zadne sila nie zmusi do wyjscia z domu. :))

      Usuń
  16. Pięknie! Nie dziwię się, że wróciłaś z aparatem :)
    27 lat - kawał czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, Alucha, Ty jeszcze w pieluchy walilas, kiedy ja juz sie po emigracjach szlajalam. :)))

      Usuń
  17. Pieknie - jednak zima jest fajna :)
    U mnie tylko -3. I tyż pieknie

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne! Czy tylko u mnie śniegu nie ma?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy bym nie pomyslala, ze bede reklamowac na blogu uroki zimy. ;)

      Usuń
  19. Piękna ta zima u Was. Przynajmniej sobie na obrazkach mogę pooglądać, a w sumie to i dobrze bo jak bym miała jeździć po tym białym gównie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej jezdzi sie teraz niz kiedy bylo ok. zera i padal snieg. Jezdnie sa suche i dosc bezpieczne.

      Usuń
  20. Mam nadzieję, że na zamarznięte jeziorko nie weszłaś. Piękna zima, ale dobrze, że oglądam ją siedząc w ciepłym domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty, Giga! Dla mnie czerwona flaga to swietosc, a i przy zielonej mialabym obiekcje. ;)

      Usuń
  21. Pięknie Ci zamarzło. Na spacer miło w takich okoliczności przyrody iść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Az sie dusza rwie do chodzenia w takich okolicznosciach. :)

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.