Joasia sugerowala domieszke amstaffa, ale ja tam wiem swoje. Poszperalam w guglach i oto co wyszperalam:
Sylwetka wypisz-wymaluj Toya |
Wegierski wyzel krotkowlosy (KLIK w wiki). Ze uszy ma troche inne? No bo jest mieszanka, a ojciec nieznany, nieprawdaz...
albo:
Gdyby nie bylo to zdjecie z wiki, pomyslalabym, ze to portret Toyi |
Rhodesian ridgeback (KLIK w wiki). Ze co? Ze rozmiar sie nie zgadza i nie ma pregi na plecach? Bo uszy ma prawie takie same, wiec mogl byc splodzony z... czortwiekim. Ratlerkiem na przyklad.
W gre wchodzilby jeszcze:
Posokowiec bawarski (KLIK w wiki). Ze umaszczenie troche ciemniejsze? Przeciez to mieszaniec! Na przyklad z jakims jasniejszym psem.
A to nasz obiekt porownawczy czyli Toyka:
No jaki to amstaff? Nawet pomieszany. |
To na co stawiacie? Ja sklaniam sie do rhodesian ridgeback w wersji miniatura.
*) Tak mawiala nasza Srednia we wczesnym dziecinstwie.
Glosuje na Rhodesiana. W hodowlach tez sie zdarzaja osbniki bez pregi., a przy mieszance wielkos/waga to juz nie gra roli. Tak, czy owak, piekna jest :).
OdpowiedzUsuńO to to! Niechaj bedzie rhodesian i tego sie trzymajmy. :)))
UsuńNa moje oko jednak ona ma nieco z amstaffa :) Gończe, posokowce i wyżły mają inny typ kufy, jej jest bardziej molosowata. Z budowy też wydaje się być mocniejsza od typowego psa do polowań - one są bardziej smukłe, przynajmniej na oko. Niemniej, musiałabym zobaczyć jej porządne zdjecie (tj. od boku i od przodu na siedząco najlepiej), by w pełni wydać "werdykt". Niemniej, w przypadku mieszanek nie ma większego sensu chyba doszukiwać się nie wiadomo czego.
OdpowiedzUsuńMa znaczenie! Przynajmniej u nas, gdzie za psa "normalnego" placi sie 120 euro podatku w roku, a za rasy grozne - 600. Nie gadaj tak glosno o tym amstaffie, bo jeszcze kto uslyszy. Mieszaniec rhodesian i juz! ;)
UsuńBoszszsz, a co to za różnica... Ważne, że jest!
OdpowiedzUsuńDla wydzialu podatkowego to jest roznica, dla mnie zadna. :)))
UsuńA im to po cholerę?
UsuńA bo normalne psy kosztuja 120 w roku, a niebezpieczne 600 - taka to roznica. :(
UsuńNiebezpieczny to jest przerost biurokracji!
UsuńNo coz, nie brak glupawych mlodych ludzi, ktorzy nie maja pojecia o ukladaniu psow, za to dowartosciowuja sie sprawianiem sobie psow "bojowych", ktore w nieodpowiednich rekach moga zmienic sie w maszyne do zabijania. Byly niestety takie przypadki. Dlatego tak wazna jest praca z takim psem i odpowiednie jego wychowanie.
UsuńRhodesian to byl mój niby jamnik na długich nogach, Travis. Obecnie mam labradoodle, bardzo modna rasa czyli prawie Sniff i czarna akite, Cynamonek leżał kolo niej na zdjęciu chyba😀
OdpowiedzUsuńToyi raczej za jamnika nikt nie wezmie... Cos musze wymyslic. :))
UsuńDla mnie to Toya jest mieszańcem...Kiry.Ciut jest smuklejsza ale myślę,że z wiekiem jej ta smukłość przejdzie.A kto powiedział,że nie można jamnika zmieszać z dobermanem?;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
Jamnika da sie pomieszac nawet z wielorybem i wielbladem. Kilka lat temu sensacja w Niemczech byl miot mamy rottweilera i taty jamnika. Pytanie: jak on tam wlazl? :)))
UsuńAle masz racje, widze coraz wiecej podobienstw do Kiry, nawet zdarzylo mi sie tak na Toye wolac.
Sprytny był ten jamnik to wlazł ;)
Usuńjamnik mój był skoczny, bez problemu by i na dobermanicę:P
UsuńDobermanica mniejsza jest od rottweilerzycy. :)))
UsuńNie znam sie na rasach az tak, ale jak Toya nie idzie osobiscie sie meldowac, to wpisz tak jak miala Kira, bo sa podobne.
OdpowiedzUsuńU Kiry byla mieszanka boxera, bo ona byla taka boxerowata, a Toya nie jest mimo podobienstwa do Kiry. :))
UsuńPo pierwsze Toya jest ładniejsza od tych wszystkich sklasyfikowanych. Myślę, że najbliżej jej do Rhodesiana.
OdpowiedzUsuńUfff, tez tak mysle. :))
UsuńZgadzam się pasuje jak ulał, bo ona jest przecież mieszańcem...
OdpowiedzUsuńPrawda? Rhodesian jak z obrazka. :))
UsuńNo tak, przecież widać, że to żadna groźna rasa :))) I tego się czymajmy ;) Na psich rasach się nie znam za bardzo, więc co wybierzesz, panterko, będzie dobre :))
OdpowiedzUsuńJa tez niespecjalnie biegla kynologicznie, wiec tylko wrzucilam guglu "sredni, brazowy, krotkowlosy" i to mi wyszlo. :)))
Usuń:)) do koloru i wyboru :)) I Panterka z małej litery - tak to jest, jak się wysyła i nie sprawdza przed ;)
UsuńOj tam, literóweczka. ;)
UsuńNo, właśnie; jest podobna do Kiry. Jak dla mnie ma sporo z boksera, znałam kiedyś taką gładką bokserkę bez prążków, była dość smukła - może też była mieszańcem?
OdpowiedzUsuńAle w twarzy nie ma zupelnie nic z boxera, w przeciwienstwie do Kiruni. Bedzie zatem ridgeback. :))
UsuńTo na r. Wypisz wymaluj :D.To ja mogę powiedzieć jak wlazl. Jednego razu kożelanka miała bernardynicę i niamnika. Zakochali się byli w sobie i chęć końsumpcji miłości okazywali. Ale nijak nie pasowało azaliż albowiem i ponieważ wzrost był przeszkodą. Jednego razu koleżanka wychodzi z domu,paczy a niamnik konsumuje bernardynicę stojac na schodach. Ona zaś na ziemi była. Tak że tego. Możliwość sie znajdzie kiedy chuci są:D
OdpowiedzUsuńNo tak, a poza tym jamniki to bardzo madre psy. Wiem, bo mialam dwa. :)))
UsuńDobre :))) Czyli wedle starego przysłowia: " Jak jest ochota, to i pies kota wyłomota" :))
UsuńMozna to odniesc rowniez do naszych straumatyzowanych gosci, im sa obojetne gatunki, plcie i wiek, rzna wszystko co sie rusza i na drzewo nie ucieka. :))
UsuńDla mnie też wypisz wymaluj Kira. A to już była rasa, co się zowie;))
OdpowiedzUsuńMa gebusie troche mniej splaszczona i boxerowata, wiec nie idzie wpisac jej w zyciorys boxera. Musi pozostac ridgeback. ;))
UsuńAniu, nadrobilam zaległości:)
OdpowiedzUsuńCudny Wasz nowy domownik!!! Slodka mordka, imię ok♥
Oby mieszkalo Wam sie razem dobrze i milo, aby koty sie przyzwyczaily. No i zazdraszczam. Gdybym mogla, tez bym wzięła piesa...
Jaka slodka, taka psotna. Duzo pracy i wyzwan nas czeka. Dzisiaj zezarla pol boczku, ktory stygl na stole. :)))
UsuńTez bym zezarla, jak taki opuszczony sobie lezal :P
UsuńBtw, ten upier...y troll jeszcze sie nie odkleil? Ta moderacja zli jak cholera...
UsuńNo niestety, Leciwo, nadal posrywa w komentarzach i musze wyrzucac te wypierdy do smieci. Moze zdechnie w koncu i przestanie.
UsuńNo tak, jak dla podatku to wyżeł ;) jak po prawdzie to ast ;)
OdpowiedzUsuńJaki ast?! Okulary se kup mocniejsze!!! :))))
UsuńFaktycznie ma cos z rodezjanka,wiec sie nie szczyp tylko tak wpisz i z głowy.
OdpowiedzUsuńNo bo czy ja w koncu musze znac sie na wszystkich rasach? A moze mam wykonywac badania genetyczne? No! :)))
UsuńUwielbiam rodezjany:)
OdpowiedzUsuńCzyli Toye tez. :)))
UsuńZdecydowanie wyżeł.
OdpowiedzUsuńZ figury tak, ale z twarzy ridgback.:)))
UsuńCzy jest taka ewentualność, że ktoś kiedyś zweryfikuje tą rasę jaką podasz w ratuszu?
OdpowiedzUsuńToya niezwykle pięknym pieskiem jest!!! :)
Gdyby narozrabiala czy gdyby wplynela na nia skarga. Ale ja nie jestem w koncu kynologiem i nie musze sie znac na rasach.
Usuń☺ Pysiu u Niej, tak jak ridback, a że figurka ciut inna, teraz jest jeszcze szczuplutka... Jak, tam po uczcie boczkowej???? ☺
OdpowiedzUsuńNa razie spokojnie, no chyba, ze w nocy dostanie rozwolnienia po tej uczcie. :))
UsuńJest piękna i to najważniejsze a kto się do tego przyczynił,no cóż.Może ma w genach wszystkiegi po trochu,Gosia z Jelcza
OdpowiedzUsuńDla mnie zupelnie nie ma znaczenia, kto ja rodzil, a kto splodzil. Sa jednak tacy, dla ktorych jest to wiazace. :)
Usuńpojęcia nie mam co to za rasa bo się na psiakach zupełnie nie znam :) Ale piękna jest! :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka szybkie zostawiam :) ;*****
To prawda! Buzie ma po mnie, figure po ojcu. :)))
UsuńAniu, ja tu u Ciebie cichutko zawsze sobie siedze.Ale mam, znalazłam! Oczywiście że Toya to mieszaniec, ale popatrz na psy typu posokowce. Z rasy psów myśliwskich. Są posokowce bawarskie(Bayrischer Gebirgsschweisshund)i hanowerskie (Hannover'scher Schweisshund) kurza twarz,mam nadzieję że dobrze spisałam nazwy,po niemiecku :) pies średniej wielkości, kończyny dobrze ustawione i umięśnione,posiada typowy wyraz twarzy dzięki klarowny, ciemnym oczom, i możliwości nieco marszczenia czoła, klapniete uszy. Czerwień jelenia jest najczęstszym kolorem tej rasy, włos krótki, gesty. Reszty nie zrozumiem jak np.pies wyjątkowo jednostronny(?)haha! Wyszedł post z mojego komentarza, mam nadzieję że pomogłam! Pozdrawiam -Anette kiedyś
OdpowiedzUsuńAnette, ze spisaniem nazw po niemiecku spisalas sie na medal! Ale chyba nie dosc dokladnie czytalas powyzszy post, bo posokowiec bawarski jest w nim wymieniony jako jedna z opcji. :))) Do hanowerskiego jest jednak mniej podobna.
UsuńToya jest jak jest i niech tak zostanie. Jeśli mam wybierać, to skłaniam się do Rhodesian ridgeback . Pozdraowienia.
OdpowiedzUsuńNiestety musze cos wybrac, bo napisanie, ze kundel, nie wystarcza. Trza napisac, ze mieszaniec czegos, wiec szukam, z czym moze byc ta nasza Toyka pomieszana. :))
UsuńHaha, masz racje Ania, wyskoczyłam jak Jaś na lekcjach, gdzie pani zawsze ciekawa co Jaś powie. Czytałam inny blog gdzie podobny bardzo piesek jest do adopcji i napisano że jest z posokowatych, zaraz zaczęłam szukać, bo jakoś mi u Ciebie na blogu się to nie zakodowalo,ze już jest. Chyba najbliższej jesteś Ty sama- Rhodesian :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńJak cos, to jej wlosy na plecach na sztorc zelem postawie i bedzie rhodesian jak ta lala. :)))
Usuń