Pada sniezek, pada.
Pada sobie rowno.
Raz spadnie na trawke,
drugi raz na g***o.
Coz, o to drugie w miescie nietrudno, wiec snieg jest czasem blogoslawienstwem ukrywajacym nieladne rzeczy, zgnile liscie i inne takie.
Pokryl ta swoja biala wata drzewa, trawniki, psie ekskrementy, ale co gorsze, chodniki i jezdnie. I zrobilo sie slisko.
Z czego tu sie cieszyc?
A ludziom chce sie jeszcze pisac piosenki na czesc. Poglupieli, czy co?
________________________________________________________________________
Znow mamy konkurs! Tym razem na temat "Kot w oknie"
Czas przysyłania zgłoszeń
do 14 grudnia włącznie do godz. 20:00
Zakończenie głosowania 20 grudnia 2012 r. godz. 20 :00
Miecka bedzie startowac, to oczywiste.
Bo przeciez za oknem odbywaja sie takie ciekawe rzeczy, wiec kot MUSI siedziec w oknie.
Najgorzej jest zawsze wiosną, gdy śniegi stopnieją. Ukazuje się cały ten nagromadzony brud i psie kupki. Az się wszystko znów nie zazieleni i na powrót zrobi się pieknie.Oczywiście, o ile wcześniej ktoś to posprząta!
OdpowiedzUsuńU mnie w ogrodzie wiosną zbieram zawsze co najmniej dwa pełne wiadra Zuzieńkowych kupek!
Eeee, to Zuzanna jest debesciara! Ma pojemnosc malego slonia i tylez z siebie wydala ;)
UsuńTo duży pies a zimą ma pieroński apetyt!He, he:-)
Usuń;)))
UsuńWiele brzydkich rzeczy przkryje biały puch.Jak by nie patrząc zima ma swój urok,
OdpowiedzUsuńNic mnie do zimy nie przekona!
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńWidzę że i u Ciebie biało , śnieg nieraz może poprawić krajobraz :)
Na kotka oczywiście zagłosuję jeszcze Kinga skrzyknie znajomych na Fejsie więc może teraz się uda :))
Miłego piątku Ilonus
Na Ciebie zawsze mozna liczyc, Ilonus.
UsuńCale szczescie, ze to juz piatek, bo jestem zmeczona tygodniem.
Buziak
U mnie to samo. Też nie napawa mnie to radością, ale za to jak Rufi się cieszy!:))
OdpowiedzUsuńPiateczka, Anko!
Usuńdzieci się cieszą ze śniegu bo nie muszą skrobać auta rano
OdpowiedzUsuńNie mam garazu, wiec robie codziennie te szybne skrobanki.
UsuńU nas śnieżek nie pada tylko jest mróz niestety :-(
OdpowiedzUsuńAle śliczne zdjęcia zrobiłaś, takie zimowo ładne.
Dziękuję za umieszczenie informacji o Konkursie.
Zgłoszenie przyjęte :-)
U nas tez przestal sypac, ale zapowiadaja, ze znow zacznie.
Usuńkurcze... nas też zasypało. ja lubię śnieg, ale przez pierwsze dni. potem już mnie męczy... taki dziwak ze mnie. byle jednak do wiosny! ta Twoja kicia to istna foto-modelka... będę trzymał kciuki!
OdpowiedzUsuńTy nie trzymaj kciukow, tylko rob kampanie wsrod znajomych i sam tez glosuj, kiedy nadejdzie pora. ;)
UsuńMasz jak w banku! :) A moja babcia mnie nie uczyła o gównie, ale też brutalne bajki śpiewała - o piesku, któremu ucięto ogonek... Ciekawe który, bo za co to jeszcze pamiętam! ;)
UsuńBabcie bywaja brutalne!
UsuńTam za oknem to pan z kosiarką?
OdpowiedzUsuńMiećka Miauczyńska:
"Czy panowie muszą tak nap...ć od bladego świtu?! Że nie podbijam karty na zakładzie o siódmej rano, to już w waszym robolskim mniemaniu muszę być nierobem?! Już możecie inteligentowi jebać po uszach od brzasku! Żeby se czasem kałamarz nie pospał godzinkę dłużej kapkę od was, skoro zasnął dopiero nad ranem!"
Zara, zara!!! Od jakiego znowu switu? Tu je ordnung, panie!
UsuńNawet klechom wolno w niedziele dzwonic dopiero od 10.00.
P.S. Miecka nie uzywa "wyrazow". To dama!
Przecież mamy już grudzień.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam :)
Ze niby w grudniu trawy nie kosza? A kto powiedzial, ze zdjecie musi byc aktualne?
UsuńCzy moze ten grudzien w zwiazku ze sniegiem? No, mamy, ale czy to powod do radosci?
A w Niemczech też jest problem z psimi kupami czy piszesz o Polsce?
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię zimy! Zima powinna być tylko w górach!! ;))
W Niemczech to takze problem, choc na wiele mniejsza skale niz w Polsce.
UsuńZgadzam sie, zima w gorach i tylko tam.
U mnie to samo. Zima!
OdpowiedzUsuń:*
* * * * *
UsuńTo snieg.
Z tym śniegiem osłaniającym wszystko jest tak samo, jak z zamiataniem śmieci pod dywan. Na wiosnę wszystkie brudy i tak wylezą. Jak u was ze sprzątaniem po psach? W moim mieście woreczki są dostępne za darmo, ale kultura ludzka i nawyki jeszcze nie te. Ja już nie wyobrażam sobie zostawić demisiowej niespodzianki na trawniku, ale jestem jednym z bardzo nielicznych zbieraczy; Coś jednak drgnęło w tej kwestii i powoli się będzie zakorzeniać w opornych ludziskach. taką mam przynajmniej nadzieję.
OdpowiedzUsuńNadzieja to... hmmm, wiadomo. W Niemczech nie ma az tak wielu psow, jak w Polsce. Pies jest luksusem, a wlasciwie nie tyle pies, co jego utrzymanie i (nie daj boze) leczenie. Wiele osob zbiera po swoich pupilach, ale nie wszyscy.
UsuńMamy szczescie z Kira, bo ona zalatwia sie tylko na trawie, wiec na chodnikach nie zostawia po sobie brzydko pachnacych pamiatek.
U nas dzisiaj dosypało i jest biało...
OdpowiedzUsuńSpadl zdrajca noca i cicho legl...
Usuń