poniedziałek, 4 lutego 2013

Janie, jajka! Podac? Nie, podrapac.


























































Zainspirowana postem o calowaniu klamki Anki Wroclawianki, gdzie zamiescila dowcipne polecenia psow, skierowane do ich osobistych kamerdynerow, przypomnialam sobie, ze podobne widzialam z kotami. Rzucilam sie wiec przekopywac internet i znalazlam.

Czy Wam, kociarzom, nie wydaja sie one znajome?

36 komentarzy:

  1. No tak :). Bardzo kocie :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo kocie,psie i ludzkie :)
    Miłego Dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż służba to służba :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha! Ciężkie jest życie służącej ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale za to sluzba jest wieczorem przez jasniepania masowana.

      Usuń
  5. To się nazywa fanaberie kociego arystokraty:)Nic tylko kota przetarmosić:)

    OdpowiedzUsuń
  6. szczególnie to z wymiotowaniem jest mi bliskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecka zre trawe jak koza, a potem wszystko oddaje sprawiedliwie na dywan.

      Usuń
  7. Dzień dobry Panterko!Otóż to! Koci hrabiowie w całej krasie i swej rodowej dumie. A my? Wierne, zakochane w swych panach chudopachołki!
    Pozdrowienia wesołe zasyłam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach te nasze arystokratyczne kociaki,fajne zdjęcia,takie prawdziwe.:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Każdy kociarz wie, że jest na usługach kota. Życie kociarza łatwe nie jest;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero z Miecka nabieram kociej wiedzy, bo dotad bylam psiara.
      Ale masz racje, latwo nie jest.

      Usuń
  10. tytuł mnie zniszczył :) leżę i rechoczę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ech, koty z tymi swoimi arystokratycznymi pretensjami... Ale jak bez kotów żyć, no jak? :)

    Pozdrawiam Cię, Panterko. I uprzejmie donoszę, że korzystając z luźniejszego poniedziałku, nadrobiłam zaległości. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakze sie ciesze. Za mna trudno nadazyc, pisze z czestotliwoscia bicia rekordu swiata.

      Usuń
  12. Służba nie drużba! Super!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo znajome. Ostatnio popełniłem notkę na temat mojego kota i wyszło na to że jestem dla niego takim właśnie pomagierem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie wiedziales wczesniej, na co sie porywasz? ;)))

      Usuń
    2. Przygarniałem z dobrego serca. Powinien okazać trochę wdzięczności, prawda?

      Usuń
    3. Od kota? Wdziecznosc? Trzeba bylo sobie sprawic psa, mialbys wdziecznosc i milosc bezinteresowna.
      http://swiattodzungla.blogspot.de/2012/06/o-wyzszosci-psa-nad-kotem-lub-na-odwrot.html

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.