... zaczelam sobie przegladac statystyki bloga. Ani to zadna rocznica, ani inna okazja do podsumowan. Ot, tak sobie pozagladalam.
Popularnosc niektorych postow bardzo mnie zadziwia.
Dlaczego akurat te oz-dupki? Zdystansowaly blisko czterokrotnie kolejny post na liscie. Niezbadane sa zainteresowania moich czytelnikow. Bo o ile tygrys Kenny dotkniety choroba Downa, pokazuje sie po wkliknieciu "tygrys z Downem", "tygrys Kenny" lub podobnie, to kto wklikuje oz-dupki?
U mnie poszukiwane slowa-klucze wygladaja tak:
Nuuudaaa... Zadnych takich "jak wykastrowac meza" albo podobnie trzymajacych w napieciu hasel.
Sporo czytelnikow przybylo mi w ostatnim czasie, ale jak dotad rekord wejsc w ciagu doby to:
A w ciagu miesiaca najwiecej bylo w maju, blisko 23 tysiace.
Popatrzylam tez, skad sie do mnie wchodzi. O ile niektore statystyki sa zrozumiale, o tyle inne mnie zadziwily.
Polska - wiadomo, w koncu pisze po polsku, odwiedzam glownie polskie blogi. Stany, Niemcy, Wielka Brytania, a nawet Finlandia (ales, Echo, natrzepala!) - zrozumiale, mam wszedzie sporo znajomych, nie tylko blogowych. Zagadka sa dla mnie Francja, Rosja, Szwecja, Kanada i Ukraina, zupelnie nie zdawalam sobie sprawy, ze sie mnie tam czytuje i to, jak widac, w miare regularnie, bo nie wyglada to na wejscia przypadkowe, sadzac po ilosci.
Mam do Was wielka prosbe, zostawcie slad w komentarzach, kim jestescie i jak do mnie trafiliscie, bedzie mi niezmiernie milo poznac zagranicznych podczytywaczy. Odezwijcie sie! Rowniez ci, ktorych te statystyki nie objely, z innych krancow swiata.
Dzisiaj rano (9.08.) wygladalo to tak:
Czyzby byly to jedynie przypadkowe wejscia? Chyba nie!
Pewnie pomyslicie, ze calkiem mnie juz pokrecilo od tego nicnierobienia i przymusowego przesiadywania w chalupie, a nadmiar czasu wolnego spowodowal sfiksowanie i zaglebianie sie w statystykach, ale co tam, czasem tak bywa.
Wiec nie smiac sie z mojej czasowej niepelnosprawnosci, tylko pisac, pisac, pisac i sie ujawniac!
A na sam koniec cos do posmiania, czyli wyposazenie apteczki po "czesku" i po "niemiecku".
I jak? Zyjecie jeszcze? Ja po przeczytaniu umarlam na smierc. Ze smiechu.
kiedyś publikowałam fragment pewnej książki... być może takim sposobem przypadkowo Panowie wchodzą na mojego bloga;)
OdpowiedzUsuńA czort wie, bo ja nie publikowalam zadnych fragmentow. Skad u mnie tyle Rosji i Ukrainy? Przeciez oni maja raczej problem z naszym alfabetem. Zagadkowe... :)))
UsuńNasi są wszędzie...
UsuńMoze sie ujawnia... :)
Usuńpudło, znaczy pudel!
OdpowiedzUsuńja ci powiem skąd się to u mnie bierze. w koszu i w spamie mam mnóstwo wejść obcojęzycznych, nie tylko angielsko. takie booty. mam wrażenie, że właśnie takie wejścia mogą podbijać statystykę.
Troche spamu mam, ale nie az tyle. A nie sadze, zeby wchodzili i nie pozostawiali jakiejs spamowej kupy po sobie. To by sie mijalo z ich celem nasr***nia gdzie popadnie. :)))
UsuńEeeee, dzisiaj to nie ja natrzepałam tych 19. Spałam słodko do tego raza. Echo ma widać inne, mnogie echa, które nie śpią ino chadzają Ci po blogu. :) Łatwo powiedzieć - echo wielogłosowe :))) lub szwędające się...
OdpowiedzUsuńNie chodzi mi o 19, tylko o te ponad 7000. Ale moze masz racje, ze to akustyczne odbicia Twoich wejsc. :))) A ja goopia sie ciesze, jak lysa na widok grzebienia, ze mam w Finlandii swoj fanklub. He he he!!!
UsuńFanklub, fanklub, fanklub... echo powinno wystarczyć. :]
UsuńNo dobra, nie bede sie juz jarac ta Finlandia. Ty wystarczasz mi w zupelnosci. :)))
UsuńNo tak:(,a ja myślałam,że nie ma posta bo się u Jasnej nie pokazał więc napisałam w"starym".
OdpowiedzUsuńCzy pytanie jest również do polskich podczytywaczy?:)
Nie, no komentujacych to przecie znam. Ci niekomentujacy z Polski, ale przede wszystkim niekomentujaca zagranica niech sie ujawnia, bo inaczej zejde z ciekawosci.
UsuńWiem, to pierwszy stopien itd, ale co ja poradze? :)))
Ja też myślałam ze nie ma posta i coś się stało , ale jest ok. i dobrze.
OdpowiedzUsuńA z dupowlazów już się wczoraj wyśmiałam za wszystkie czasy - podobno od śmiechu się chudnie - idę się zważyć :)
Znow blogger swira dostal i nie pokazuje aktualnych postow, czasem sil brak na jego narowistosc. :(
UsuńMusialam to wkleic na bloga, bo nie wszyscy sa na fb, a szkoda byloby ich pozbawic radochy. Ja wczoraj tak rzalam, ze obudzilam chlopa z poobiedniej drzemki. Chcialam mu to przeczytac i nie moglam ze smiechu. No, cudenko po prostu.
Spoko, ze 2 kg mamy mniej po takiej dawce rechotu. :)))
Mój post też poszedł póżniej. Dobrze jest się tak pośmiać aż do łez - kiedyś ciągle się tak śmiałam a teraz już mam coraz mniej takich sytuacji - może dlatego że mieszkam sama. Pamietam jak moje dziewczyny były małe mieszkała też u mnie moja siostra - ciągle było kupe śmiechu. Wtedy ogladałyśmy serial "Alternatywy coś tam" potrafiłam obudzić się w nocy i wybuchać śmiechem a do mnie dolączała moja siostra - swoją drogą - kiedyś były super komedie :)
UsuńJak chcesz sie jeszcze bardziej posmiac, to tutaj masz do poczytania:
Usuńhttp://nonsensopedia.wikia.com/wiki/S%C5%82ownik:Polsko-czechos%C5%82owacki
Czarodziejski flet - zahlastana fifulka :)))
Dzieki :)
UsuńA prosze uprzejmnie :)
UsuńTeż się posmiałam i Cezaremu poczytałam na przebudzenie te czeskie okreslenia. Dzięki Anuś! Nie ma to jak śmiech o poranku.
OdpowiedzUsuńA co do dziwnych wejść ze świata, to u mnie dobrze sie ma Kenia. I żebym to choc raz o Afryce napisała...Dziwne to wszystko. I niestety, spamu coraz więcej, ale pal sześc z nim póki go blogger na łamy bloga nie wpuszcza.
Ciekawa jestem czy sie ci nieujawnien dotąd i, tajemniczy czytelnicy ujawnią w końcu u Ciebie? Tez mam czasem cheć na taką akcje ale w koncu macham ręką, bo skoro sie nie odzywaja ,to widocznie wolą pozostać w ukryciu. To takie blogowe duchy widocznie...
Pozdrowienia serdeczne zasyłamy!:-))
Sama jestem ciekawa, czy moj apel przyniesie oczekiwany outing zagranicznych podczytywaczy, z ktorych zapewne wiekszosc to i tak spamiarze. Chyba wprowadze weryfikacje komentarzy, bo nie mam juz sily na codzienne kasowanie ton spamu. Ostatnio strasznie toto przybralo na sile i czestotliwosci.
UsuńZimno u nas i pada, wiec nawet przymusowe wiezienie nie jest tak dokuczliwe, jak dotad.
Pieknej niedzieli! :***
To nie ja! Nie przyznaję się do żadnego z tych krajów. :) Zaglądałam z Japonii, a teraz już wciąż z Wrocka :)
OdpowiedzUsuńWidac za rzadko zagladalas, bo tego zagladania nawet statystyki nie ujely. :)))
UsuńNie wierzę, że od śmiechu się chudnie, bo powinno byc mnie mniej o jakies 5kg po przeczytaniu wyposazenia apteczki, a tu nic. Śmialam sie i śmialam, a przestac nie mogłam. Łzy z oczu, rechot z gebuli, a waga ani drgnęla. :)))
OdpowiedzUsuńOj, Ewa, chyba zapomnialas zwazy sie PRZED i PO, bo na 100% musialas schusc. :)))
UsuńMnie też czasem niektóre miejsca zaskakują. Rosja, Ukraina, Turcja - też mam. Ale niedawno była Japonia i spam stamtąd. Ciekawe, nie?
OdpowiedzUsuńZ Kenii też chyba miała i RPA, albo z Arabii Saudyjskiej sie zdarzyło. Pozostanie to zapewne wieczną zagadką.
Nie trace nadziei, ze jednak czytacze sie ujawnia.
UsuńA ten Twoj spam z Japonii to byla przeciez Gosianka! Ze tez nie rozpoznalas od razu! :)))
Albo JejCiOn :))))
UsuńJCO nie mial czasu zagladac, wiec to nie on. :)))
UsuńPłakałam ze śmiechu! Cudne! A że nie zważyłam się przed, to po nie ma po co, choć czuję, że trochę mi od tego rechotu ubyło :)))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńCiekawe te twoje statystyki; czasem rzucam okiem na Twoje okno wejść na blog i zastanawiam się jak ci obcokrajowcy do Ciebie trafili.
Okno zlikwidowalam, bo nagle samo zniknelo, a kiedy probowalam odtworzyc, pokazywaly sie errory. Czort z tym! Kiedys bardziej podniecalam sie statystykami, teraz zajrzalam tam z nudow. :)))
UsuńApteczka domowa rozbroiła mnie zupełnie :-))))
OdpowiedzUsuńDo mnie też wchodzą czasami z tak dziwnych stron...
Jak widac, dotad nikt sie jeszcze nie ujawnil i nie przyznal, ale nie trace nadziei. :)))
UsuńWielką Brytanię to ja CI robię, ale nie ja sama, aż tyle razy dziennie to ja do Ciebie nie wpadam, no może połowę z tego :-)
OdpowiedzUsuńNa fejsuniu już popisałam o tych plemnikostoperach i innych dupnych bombiczkach, hehehe!
W GB mam sporo znajomych, wiec tamte wejscia mnie nie dziwia. Bardziej te ze wschodu, umieram z ciekawosci, kto mnie tam czyta. :)))
UsuńPrzecież na świecie pełno jest spamerów, dlatego tyle komentarzy po angielsku, wpadających od razu do "spamu". Stąd właśnie tyle automatycznych wejść zagranicznych. Masz ogólnie bardzo wielką liczbę wyświetleń, więc i tych obcokrajowych proporcjonalnie dużo. Liczbowo jest więcej, niż mają inni - na przykład ja.
OdpowiedzUsuńNo i rozwialas moje marzenia o miedzynarodowej slawie i wielkim popycie na moja tfu!rczosc. A tak sie cieszylam i ludzilam... :(
UsuńMój WordPress spamu na blog nie wpuszcza, ale mam tego od cholery, usuwam a czasem mi się nie chce :)
OdpowiedzUsuńMam niewiele wejść zagramanicznych ale też się czasem dziwię im. Niekiedy się ludzie ujawniają, gdy jakiś temat ich zainteresuje, np: łatwe usuwanie pestycydów, cieszy się niesłabnącym powodzeniem, co mnie cieszy. :) Inne to pasożyty, ludzie pragną się ich pozbyć, tam też wchodzą często, ale się nie odzywają, czasem tylko ktoś się ujawni. :) Buziak Aniu niedzielny.
Jak sie zdrzaznie, to wlacze moderacje komentarzy albo weryfikacje obrazkowa i zaden spam sie nie przecisnie. Juz mi bokiem wychodzi to wieczne kasowanie po kilkanascie spamow dziennie. :(
UsuńBuzinki :***
Ale się uśmiałam. Zmęczona jestem koszmarnie, na chwilę tu zajrzałam i dobrze bo odżyłam a uśmiałam się jak na dobrej komedii. A z wejściami to mi mi tłumaczyli, że tu wykazuje nie wejście na stronę posta lecz wyświetlenie strony. A jak jest naprawdę nie wiem.
OdpowiedzUsuńBuziaki .
A czym sie rozni wejscie na strone od jej wyswietlenia? Nie ogarniam tych niuansow. :)))
UsuńCaluski :***
A ja jestem stala czytaczka z Hiszpanii.
OdpowiedzUsuńAlleluja!!! Witam, witam najserdeczniej, Agnieszko.
UsuńUratowalas mi honor, nie tylko spamiarze sie mna interesuja. :)))
Aniu jak szukasz czegoś i wpisujesz hasło np: d...pa to wyświetli się kilka czy nawet kilkadziesiąt stron . Nie do każdej trzeba zajrzeć a każda z nich będzie miała wpisane wejście. :*
OdpowiedzUsuńA te słowa kluczowe u Ciebie to z jakiego okresu. Sprawdź z różnych okresów-dnia , tygodnia, miesiąca i wszystkich. Może to coś podpowie :*
Cos takiego! Chyba szczele sobie w skron, bo dotad myslalam, ze mam tak duze wziecie, a to tylko jalowe wejscia albo inny spam. Buuu... Ide szukac liny :(((
UsuńDobrze, ze choc Agnieszka nieco moj honor podratowala. ;)
Aniu jeszcze chciałam dopisać coś. Zanim u Ciebie komentowałam, zanim wpisałam się do obserwatorów Twojego bloga , czytałam Twoje posty dość długo,, na pewno kilka miesięcy. Piszesz bardzo ciekawie więc wejść też masz z tego powodu dużo. A nawet kilka razy się nieraz tu wchodzi, żeby coś poczytać co umknęło lub przeczytać kolejne komentarze. Poniżej też masz popularne posty i pewnie w to też czytelnicy klikają żeby poczytać ,bo wszystko tu jest ciekawe. jeszcze raz całuski
UsuńNie pocieszaj mnie, Izunia, jestem na samym dnie rozpaczy. Nikt mnie nie kocha, buuuu.... :)))
UsuńTaaaa nikt Cię nie kocha ... Masz tyle zaglądających w ciągu dnia, że niektórzy i ja też w ciągu tygodnia może uzbieram włącznie ze spamami. I jeszcze bija się kto pierwszy napisze komentarz:))))
UsuńWiem ,ze masz ciężki okres ale to wkrótce minie. Czasem trudno mi napisać komentarz czy pocieszać ale rozumiem Cię. Wiem jak niektóre dolegliwości doskwierają. Znowu napiszę jak miałam łapkę złamaną. Miałam tak obolała dłoń , właściwie cała rękę. Cały czas musiałam ćwiczyć , jak była chwila przerwy to ból i sztywność była koszmarna . Najgorsze były noce.
Aniu Kochana myślę o Tobie .i jeszcze kilka dni wytrzymasz a później będzie już dobrze:)
No chociaz Ty mnie kochasz ;)
UsuńMasz racje, ta sytuacja mnie doluje i zaczynam kombinowac jak kon pod gorke. :)
A ja to co?
UsuńNo wlasnie! Skoro ja Was kocham, to chyba Wy mnie tez. :)))
UsuńTo nie ja :) Ja ciągle ze Szczecina piszę.
OdpowiedzUsuńA wyposażenie apteczki rozbawiło mnie do łez :)
Nikt nie chce sie przyznac do tej Rosji i Ukrainy... :)))
UsuńTurczynką nie jestem, Rosjanką też nie, ale mieszkam blisko Czechów.... no jakby Cię dorwali za ten słownik aptekarski:):):)
OdpowiedzUsuńNiemniej- trafne i uśmiałam się serdecznie:)
Po niemiecku nie brzmi to tak zabawnie, choc z tabletek przeciwbolowych i masci na hemoroidy rylam przez pol dnia. Czeski natomiast nie odbiega wiele od oryginalu, zawsze smieszny. :)))
UsuńJa nadaje z USA, ale Ty o tym Wiesz:)) I nie tylko ja jestem sprawczynia tych statystyk z USA. Przewaznie staram sie zostwic komentarz.
OdpowiedzUsuńStatystki jako takie mam w nosie.
Apteczka w j.czeskim doprowadzila mnie do bolu brzucha ze smiechu, dzieki:)
Wystarczy posluchac czeskiego, by nawet ten areszt domowy stal sie znosniejszy. :)))
UsuńU mnie nieodmienną popularnością cieszy sie post "zrobiłam psu dobrze" ( puszkę mu na żarcie zdekupazowałam) a w słowach wyszukiwanych jest codziennie, jak zrobić psu loda, zrobiłam psu loda..................wyobrażasz sobie???? Widać i takie rzeczy się psom robi.........
OdpowiedzUsuńOesu! Bardziej dwuznacznie zabrzmiec nie moglo! Buhahaha!!! :)))
UsuńPanterko, statystyki imponujace. A poza tym..leze:)))
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze lezysz ze smiechu, a nie za sprawa choroby na przyklad. ;)))
UsuńMimo zmęczenia materiału - uśmiana :)
OdpowiedzUsuńEfekt osiagnięty, Panterko :)
A to sie ciesze! :)))
UsuńPodglandam z Kanady codziennie :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam z Vancouver
Ola
Olenko! Przywracasz mi wiare w ludzi. :)))
UsuńA ja lukam z Norwegii ale od niedawna tak więc na statystykę się nie załapałam. Jeszcze.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Costa del Norge:)
Agnieszka.
Witam serdecznie, Agnieszko.
UsuńNadal jednak Rosja z Ukraina pozostaja dla mnie wielka zagadka. :)))
No to ja nie wniosę nic nowego do Twych statystyk, bo sama wiesz, skąd wchodzę :).
OdpowiedzUsuńA do Rosji i Ukrainy nie wyjeżdżam ostatnio jakoś :))
Pozdrowienia i miłego dzionka!
Zaczynam sie obawiac, ze ta Rosja i Ukraina to jednak spam, a nie fanklub. :(
UsuńImponujące statystyki :-) A tytuł pewnie budzi ciekawość i ludziska zaglądają :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, trzymaj się :-)
Gdybym tylko wiedziala, ze w szukajce zaraz obok mojego bloga objawi sie Cejrowski, pewnie wymyslilabym inny tytul. ;)
UsuńSciskam :**