Tak, tak, dobrze Wasze oczy widza, mamy w miescie jeszcze jeden ogrod botaniczny, zwany nowym, choc to juz ponad czterdziestolatek, bo zalozono go w roku 1967. Ten, ktory Wam niedawno pokazywalam, jest wprawdzie piekny i wygodnie polozony w samym srodmiesciu, ale nie spelnial wszystkich wymogow do prowadzenia prac naukowych i eksperymentow hodowlanych. Pobudowano wiec na obrzezach miasta, w jego polnocno-wschodniej czesci, nowe budynki uniwersyteckie i zaanektowano ogromny areal pod uprawy. Tam w okolicy znajduje sie rowniez nasza klinika weterynaryjna, ktora wybudowano kilka lat temu i przeniesiono ze srodmiescia. Z Fuslem zaczelismy chodzic do tej srodmiejskiej, gdzie bylo ciasno i niewygodnie, a pozniej jezdzilismy juz do tej nowej, gdzie z kolei jest kawal drogi.
Niby ten nowy ogrod botaniczny juz swoje lata ma, ale coz to jest wobec tempa wzrostu roslin? Czesc jest juz zagospodarowana, w innych czesciach jeszcze sie buduje i przygotowuje teren pod nowe uprawy i czesci tematyczne. Podobno gdzies niedaleko jest jego drzewna czesc, ale nie znalezlismy jej. Tam, gdzie bylismy, drzew bylo niewiele i calosc sprawiala wrazenie... troche lyse. W czesci pierwszej pokaze ogolne widoki, szczegolami zajme sie pozniej.
|
Moze to pora roku, w kazdym razie widoki przygnebiajace |
|
Na gorze, za drzewami widac dachy budynkow uniwersyteckich |
|
Wszedzie wisza karteczki informujace, co jest posadzone |
|
Sporo jest miejsc do odpoczynku |
|
Staw z wlasciwa srodowisku roslinnoscia |
|
I jeszcze jedno oczko wodne |
|
Stacja meteo |
Pewnie musi jeszcze duzo wody w Leine uplynac, zeby ten nowy ogrod nabral zachecajacego wygladu.
Piersza? Ogrodu nic nie brakuje, musi tylko okrzepnąć. Jak Kira?
OdpowiedzUsuńKirunia w domu sie ostala, bo nie wolno jej lapecki przeciazac, ale poza tym pieknie sie goi i czesto juz uzywa czterech lapek do chodzenia. Pilnowac trzeba, zeby nie przesadzila z tym uzywaniem, widocznie jej nie boli. Jest dobrze! :)))
UsuńJeżu, jaka to radość!
UsuńNooo. Myslalam, ze trzeba bedzie z nia isc po tej operacji na jakas fizykoterapie, a tymczasem trzeba ja powstrzymywac od chodzenia i skakania. :)
UsuńI znowu mi zżera komentarze ...
OdpowiedzUsuńAz zajrzalam do spamu, czy przypadkiem... ale nie, nie bylo tam Twojego komentarza... :(
UsuńA ten to musiał się ukazać @#$%^& :-))))
OdpowiedzUsuń?==)(((/&&%$§"
UsuńRozumiem! :)))
Ogród rzeczywiście wygląda troszkę biednie. Ale może to tylko takie wrażenia...
OdpowiedzUsuńBiednie jak biednie, ale tak... "nowo", bez drzew. :)))
UsuńAle kiedyś nabierze... :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak, za jekies sto lat... Ja juz nie dozyje.
UsuńMam jednak w zapasie ten ogrod w miescie, tam sobie bede chodzila. :)
Tak jest :)..., ale zobaczysz, że i ten ogród zmieni się szybciej niż myślisz...
UsuńPozyjemy, zobaczymy.
UsuńJak dozyjemy ;)))
całkiem ładnie na zdjęciach wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie, no zadbany to on jest, tylko taki lysy, drzew mi tam brakuje.:))
UsuńPiękne zdjęcia są pozdrawiam życząc miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńNiedziela jest paskudna! Leje i trzeba siedziec w domu... :(
UsuńLecz miło jest pospacerować po takim ogrodzie, nawet, jeśli nie wszystko jest cacy:)).
OdpowiedzUsuńJako teren spacerowy jest ok, ale o tej porze roku juz nieco smutno. :))
UsuńBogato i ładnie :) Jest gdzie pospacerować i na co popatrzeć. Miłej niedzieli Aniu. A nie wystarczy usuniecie możliwości anonimowych wpisów? Pytam przez ten kod który trzeba wpisać bywa czasem mało widoczny.
OdpowiedzUsuńElu, mam kilku niezarejestrowanych komentatorow, ktorzy "chodza" jako aninimy i szkoda by mi bylo ich tracic, przede wszystkim mojego Echa, ktora przeciez rowniez pisze posty, wiec raczej ta weryfikacja musi zostac. Kiedy nie mozesz odczytac, wcisnij taka zakrecona strzalke, to pokaze sie nowy kod. Mozna tak naciskac wielokrotnie.
Usuńa mnie się podoba,.... przycupnęłabym tam sobie nad tym stawikiem ... :)
OdpowiedzUsuńNie, no brzydki przeciez nie jest! Przyjemnie tam sie spaceruje, ale drzewa i chaszcze nadalybu mu charakteru i przysporzyly tajemniczosci. :)))
UsuńBardzo fajny - miejsce odpoczynkowe - super :)
OdpowiedzUsuńTakich fajnych miejsc mamy wolol mnostwo. Tak dlugo tu mieszkam, a jeszcze wszystkich nie odkrylam :)
UsuńMłodziutki ten ogródek jeszcze jest, to i nie zadrzewiono go jeszcze odpowiednio ;)
OdpowiedzUsuńAle coś tam zawsze dla siebie można znaleźć, jak się kce ;)
Pozdrowienia dla Kiruni :****** Dzisiaj rano byłam na kijkach, to jakaś dziewczyna wychodziła na spacer z taką podobną psicą - od razu sobie o rekonwalescentce i jej Mamie pomyślałam :))
A potem oczywiście o pozostałym zwierzyńcu ;)
Kirunia jeszcze siedzi w domu, na spacery wychodzimy sami, a ona tylko blisko na siusiu. Ale i na nia nadejdzie pora.
UsuńMy bylismy krotko w lesie, ale zmoklismy i grzybow tez nie bylo... :(
A mnie się podoba, dużo przestrzeni, śliczne to zdjęcie z maleńkimi, kolorowymi kwiatkami i to z liliami na wodzie.
OdpowiedzUsuńPewnie to znacznie lepiej wygląda w słoneczny dzień, w słońcu każdy kolor nabiera intensywności! :)
p.s. czy u mnie też są do wpisania takie krótkie liczby? Mam nadzieję, bo za takie długie kody nienawidziłam inne blogi z weryfikacją!
Tak, u Ciebie sa liczby.
UsuńNa poczatku spaceru slonca nie bylo, wyszlo pozniej i od razu zrobilo sie ladniej, co widac na koncowych zdjeciach. Ale powoli trzeba sie przyzwyczajac do braku slonca i coraz krotszych dni. Pojutrze juz jesien... :(
jak ja lubię ogrody botaniczne! taki tam porządek i wiadomo co gdzie...
OdpowiedzUsuńmamy złoto:)
Naprawde sie ciesze! Przynajmniej siatkarze sie staraja Polski nie blamowac w swiecie. Brawo!!!
UsuńJak za Wagnera, pamietasz? :)
pamiętam. 4o lat temu dziewczyny zdobyły złoto. potem na nie mówili "złotka"...
OdpowiedzUsuńTo tez! Ale slynnego Huberta Wagnera "Kata", ktory byl trenerem siatkarzy to musisz pamietac.
Usuń...o i tak jest na co popatrzeć... :))
OdpowiedzUsuńJest, jest! Jednak do starego ogrodu sie nie umywa. :))
UsuńAle okolice jeziorka i oczka wodnego śliczne!!
OdpowiedzUsuńTa jest fajnie, ale troche za lyso jak na moj gust. Brakuje mi drzew i krzaczorow. :)
Usuń