W zwiedzanej przez nas szklarni rosna rosliny nakamienne i napiaskowe.
Jak widac, szklarenka jest niewielka i jeszcze ubogo zagospodarowana |
To zdjecie i dwa nastepne to rosliny z wnetrza szklarni |
To zdjecie i nastepne przedstawia rosliny rosnace na zewnatrz szklarni |
Obok szklarni cztery skalniaki na roznych podlozach, od piachu po kamienie |
Zeby znow nie produkowac nadmiernej ilosci kwiatowych postow, pokaze w skrocie, co tam jeszcze kwitlo.
Kosmosy i inne leluje |
Rosliny wodne i nadwodne |
Hibiskusy zachwycaja mnie nieodmiennie |
Rozniaste fuksje |
Maki w dziwnych kolorach |
Calkiem juz jesiennie... |
No chciałabym tam być, wąchać róże, przyglądać się tym skalniakom, śliczne zdjęcia, miejsce...
OdpowiedzUsuńNiektore roze pachnialy doprawdy tak oszalamiajaco, ze najchetniej polozylabym sie na grzadkach i tak zostala. :))
Usuńhibiskusy i mnie nieodmiennie zachwycaja ale nie mam żadnego, bo nie mam odwagi na nie. widzę tam jeszcze kosmos siarkowy, moje marzenie które ziści się w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńHibiskusy byly w donicach, pewnie na zime wracaja do wnetrza, to bardzo delikatne kwiaty. Kiedys posadzilam sobie w doniczkach hibiskusa ogrodowego, ale po kilku latach, zanim jeszcze zaczely kwitnac, jakas zaraza je unicestwila :(
Usuńa ja kocham fuksje...wszelkich kolorów i maści :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia gorące wysyłam w ten szary, zadeszczony poniedziałek :******
U nas tez niestety juz pogoda sie skonczyla, jest paskudnie. :(
UsuńTym wiecej powinnissmy sie do siebie usmiechac, zeby rozwiac deszcz i chmury.
Co czynie niniejszym. :***
I hibiskusy i fuksje i róże i wszystkie bez wyjątku są urocze. Kwiat to jak kobieta po prostu każda piękna inaczej:)))
OdpowiedzUsuńA jeszcze niesamowite maki pokazałaś. Śliczne zdjęcia:)))
Aniu tak już widać końcówkę lata , chociaż i tak swoją pogoda nas w tym roku nieco rozpieszczało , niestety czas na nowa porę roku. Jak na razie u mnie mokro i chłodniej :) Poizdrawiam
Teraz juz tylko przyjdzie podziwiac zmieniajace sie kolory lisci, bo kwiatow coraz mniej i pozostana tylko cmentarne chryzantemy, a pozniej zaraz gwiazdy betlejemskie. I choc nie bardzo mam na to ochote, musze przezyc to paskudztwo. Oby do nastepnej wiosny! :)))
UsuńJak już na dworze będzie zupełnie szaroburo, to zawsze jeszcze zostaną wspomnienia utrwalone w tak kolorowych, pieknych jak Twoje fotografiach. Każda poza roku jest potrzebna i wazna dla przyrody. Dla nas też, choćby poprzez kontrasty, dzięki którym mozemy coś dostrzec, poczuć mocniej. W Australii brakowało mi wyrazistości zmiennych pór roku. To było jakieś nienormalne - wciąz zielono i zielono a ta zieleń taka ciemna albo oliwkowa.
OdpowiedzUsuńJeszcze na pewno tej jesieni będzie słonecznie i kolorowo, a póki co deszcz i chłód, jako przygotowanie do wielkiej odmiany.
Ciepłe pozdrowienia zasyłam Aniu!:-))***
To ja bym chyba mogla w tej Australii zamieszkac, bo zima mi do szczescia nie potrzebna. Jesien rowniez. Gdyby nie ta lewizna na drogach... :( Jak ja bym tam jezdzila? :)))
UsuńNa razie wieje i leje i jest w ogole do d***y pogoda. Dobrze, ze chociaz sobota byla mozliwa.
Buzinki, Olenko :***
...chociaż mało roślin to i tak w szklarni bym odpłynął bo uwielbiam taką roślinność. Kiedy tak patrzyłem na róże to od razu cieplej się zrobiło...
OdpowiedzUsuńRoze nawet pachnialy, nie tak jak te ze sklepow, tylko porzadnie jak te onegdysiejsze z wlasnej dzialki. :)))
UsuńOrzeszku! Zeżarło mi taki długi komentarz! Powtórzę więc tylko, że zdjęcia są przepiękne!
OdpowiedzUsuńW spamie go nie ma, polecial gdzies w kosmos :((
UsuńWow jakie piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPewnie w tej szklarni jest sucho i gorąco ??
Sucho, ale temperatura jak na dworze, jakies 18-20°, szlo wytrzymac. :)))
UsuńRaj dla oka :)
OdpowiedzUsuńMiłego Dnia :)
Co roku obiecuje sobie, ze zajrze do botanicznego na wiosne i wciaz laduje tam jesienia. Zapewne wiosna jest znacznie ladniej i kwiecisciej. :)))
UsuńPięknie tak z kwiatami atu dziś u nas prawdziwa zimna jesień.
OdpowiedzUsuń♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥~
♥_(.•´♥...ŻYCZĘ
`*.*´¨)♥.WSPANIAŁEGO
¸.•)´♥. POGODNEGO
.•´♥.. DNIA
¸.•)´♥.. POZDRAWIAM:)*
Wlasnie mamy burze, leje i dmie wicher. Jest paskudnie i zimno, ponizej 10°.
UsuńMilego, Agatko!
Jak to się mówi: nie od razu Kraków zbudowano:)). Przyjdzie kolej na następne. Ale i tak jest pięknie.
OdpowiedzUsuńZawsze urzekają mnie te mięsiste zielone rośliny.
Jednak po ponad 40 latach spodziewalam sie wiekszego zageszczenia roslinnosci. Ale moze byc ostatecznie. :)))
UsuńPrzepiękne kolorowe i pachnące i spacer miły i płuca odświeżone. A zdjęcia super. :)
OdpowiedzUsuńI to byla ostatnia taka okazja tego lata, bo juz od niedzieli zaczelo sie jesiennie. :)))
UsuńZadziwiają mnie zawsze takie nakamienne roślinki. Czy one żyją? Bo u mnie na kamieniach nie chcom. Może kamienie mam mało żyzne?
OdpowiedzUsuńHanko, a zawezwalas plebana, zeby Twoje kamienie poswiecil? No widzisz! Jak ma rosnac na nieposwieconych? :)))
UsuńAniu jaka piękna pocztówka, właśnie doleciała, dzięki wielkie.
OdpowiedzUsuńPytanie czy zanosisz do fotografa zdjęcia, czy ma masz taką drukarkę? Bo wiem że papier specjalny do zdjęć ależ to cudne. :))) Buziaki dla wszystkich twoich dzieci :))
Drukarke tez mam, ale te pocztowki zlecilam zrobic, jak rowniez naklejki adresowe na kopercie, kartki swiateczne, foto-kalendarze i inne podobne. Ceny sa przystepne, wykonanie wzorcowe, wiec moge tylko polecic:
Usuńhttp://www.vistaprint.pl/?GP=9%2f22%2f2014+6%3a53%3a11+AM&GPS=3286979886&GNF=0
Alęz pchnąco dzisiaj u Ciebie. Uwielbiam róże. Uwielbiam ich zapach. Ach! Rozmarzyłam się.
OdpowiedzUsuńTe herbaciane pachna najpiekniej :)
UsuńNo co Ty. Zawsze to taki wiekszy ogrodek 'przydomowy' (o balkonie nie mysle). Z czasem sie roslinki rozleza na wieksze powierzchnie... to sobie nogi uchodzisz i palec nadwyrezysz. Mnie sie podoba taki, jaki jest dzieki Twoim zdjeciom.
OdpowiedzUsuńZanim one sie rozpelzna i rozrosna, ja zdaze zaczac je wachac od spodu. :))) Zreszta, co za roznica, z ktorej strony... :)))
Usuń:D Hrehrehreee! :D
UsuńSukulenty bardziej do mnie przemawiają :)
OdpowiedzUsuńFoty oko cieszące, dzięki :)
W starym ogrodzie jest sukulenciarnia jak sie patrzy, tutaj to maly pikus. :)))
Usuńhttp://swiattodzungla.blogspot.de/2014/09/szklarnie.html
I w tym ogrodzie też się coś tam dzieje ;) tyle bzykadeł na różach :)
OdpowiedzUsuńJak Ty mnie znasz! Bzykadla beda jutro, pewnie juz ostatnie w tym roku... :)
UsuńWszystko takie cudne!...
OdpowiedzUsuńTo prawda, natura jest takim skonczonym dzielem. Im starsza jestem, tym wiekszy moj dla niej podziw. :)
UsuńDziękuje Aniu.
OdpowiedzUsuńJa korzystam z niemieckiego Vistaprint, ale jak widac, w Polsce tez dzialaja.
UsuńPiękne sukulenty i pozostałe kwiaty! To na prawdę lubię oglądać!
OdpowiedzUsuńNa szczescie, bo juz sie balam, ze Was zanudzam... ;)
UsuńZdjęcia jak zwykle udane, zazdroszczę Ci troszkę czasu na te wszystkie wyprawy w zieleni. :)
OdpowiedzUsuńWlasciwie tylko w weekend mam czas i sile, by polazic. :)
Usuń