sobota, 27 września 2014

Zaplacone!

Jak bylo zaplanowane, w piatek zdjeto Kiruni szwy, przebadano, nakazano lapecke oszczedzac i pozwolono zdjac abazur. Co za ulga!
Nieco mniejsza ulga byla, kiedy przyszlo do placenia.


Behandlung - leczenie
MWSt - to taki nasz VAT
Gesamt - razem
Bar - gotowka (bo mozna tez karta)
Netto - wiadomo

A dzien wczesniej Miecka nagle zapalala wielka miloscia do Kirowego materacyka. W ciagu dnia rozkladala sie na nim wygodnie, a Kira musiala polegiwac na dywanie. Wieczorem psina miala dosc i postanowila polozyc sie  wreszcie na swoim. Miala chyba nadzieje, ze tym samym przegoni kota. A tu ZONK! Miecia ani drgnela. Tak ladnie razem wygladaly, ze musialam je sfocic.









48 komentarzy:

  1. wow niesamowity obrazek!!! na prawdę razem wyglądają cudownie!!!

    ale rachunek już mniej mi się podoba :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki dobrym ludziom nie byl wcale taki wysoki ten rachunek. :)))

      Usuń
    2. Tak wiem i ciesze się, że są jeszcze tacy ludzie!!

      Usuń
  2. Uroczo jak pies z kotem mawiają, a tu proszę jaka symbioza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kazda z kotek lepiej dogaduje sie z Kira, niz miedzy soba.
      Ale ja jestem cierpliwa... One tez sie w koncu dogadaja. :)

      Usuń
  3. Twoje zwierzaki Aniu zawsze ładnie wyglądają.
    Teraz tylko Kirunia musi wydobrzeć i mogą "Koty drzeć"z Miećką ,tak dla rozrywki,a i Bułeczka może do nich dołączy :D
    Rachunek jak się patrzy !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kira dobrzeje w tempie geometrycznym, az ja trzeba powstrzymywac, zeby sobie krzywdy jakiej nie wyrzadzila. :)))

      Usuń
  4. Że też Kirunia musiała zadowolić się leżeniem w poprzek! Ależ zołza z tej Miećki:)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie abazur, pewnie lepiej by sie razem zmiescily, ale tak tez daly rade! :)))

      Usuń
  5. Mniód dla mych ócz!:)
    Biedna Kira,musiała drzemać na siedząco,ale jak ja się"znam na medycynie"to Miećka doszła do tajnych,kocich wiadomości iż Kira już jest zdrowa i wystarczy tego królowania samotnie na takim dużym materacu:)))
    No cóż:( Niech to będzie ostatni rachunek za Kirowe zdrowie:)
    Miłego łykendu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopuszczam jeszcze drobne za szczepienie, ale dosyc juz tych wielkich wydatkow! Koniec! Kirus jest zdrowa i tego sie trzymajmy.
      Dobrosci dla Ciebie i Owczarki :***

      Usuń
  6. Bardzo miły widoczek.Jeszcze trochę i Bułeczka dołączy do Miecki.Rachunek strasznie wysoki ale cóż zrobić zdrowie naszych milusińskich jest bezcenne.Pozdrawiam i słoneczka życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Wam jednak dalismy rade! Doszla do Ciebie nasza kartka? :)))
      Buziaki, Halszko :***

      Usuń
  7. dobrze, że wszystko się udało.. :) a dziewczyny razem wyglądają super ... jak jeszcze Bułeczka dołączy to będzie komplet :) :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trace nadziei, ze kiedys dolaczy i bede miala okazje pokazac Wam wszystkie trzy na jednym materacyku. :***

      Usuń
  8. Bardzo tłucze tym abażurem o sprzęty czy radzi sobie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz od wczoraj nie nosi, nie potrzebuje na szczescie. Ale radzila sobie przez te 10 dni, czasem tylko o cos zaczepiala, rzadko jednak. :)

      Usuń
  9. Teraz już tylko niech szybko wraca do formy!
    Buziaki w trufle nosową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wraca, Tupajko, ze az trzeba ja hamowac.
      Kira ma najczesciej calowany nosek na swiecie, trzeba chyba to zglosic do Guinessa :)))

      Usuń
  10. Na pierwszym zdjęciu spojrzenie na siebie :))) super. Kira nieco zdziwiona. Świetnie wyglądają.
    Aniu koszmarne koszty i zal mi , że nie jestem w stanie Ci pomóc. Mam koszmarne wydatki nieco ponad moje możliwości co opóźnia mi wiele prac. Życzę Kiruni zdrówka i już żadnych takich niespodzianek .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izunia, nie rob sobie wyrzutow, dziewczyny tak bardzo nam pomogly, ze my tylko doplacilismy "mniejsza polowe". Chyba nigdy nie zdolam sie odwdzieczyc. Bez nich nie byloby tej operacji. :) ♥♥♥
      Buziaki :***

      Usuń
  11. Śliczny obrazek, kojący i gojący!

    OdpowiedzUsuń
  12. Faktycznie pięknie razem wyglądają. Rachunek robi wrażenie, dobrze, że się udało, mam nadzieję, że Kiruni wszystko się zagoi i dojdzie szybko do siebie!
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czeka nas nie lada wyzwanie przez nastepne tygodnie, powstrzymywanie Kiry przed brykaniem. Bo brykac chce, tak dobrze sie czuje. :)))
      Buziaki :***

      Usuń
  13. Usmiechnelam sie patrzac na te dwie damy materacykowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wyobrazasz sobie, jak pieknie by wygladaly na tym materacyku w trojke? :)))

      Usuń
  14. Ładnie wyglądają. :-)
    Koty górą jak zwykle, biedna Kira ...

    OdpowiedzUsuń
  15. Malowniczo, tylko ta smutna buzka w abazurze, ale zaraz sie to skonczy i bedzie klawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Abazur poszedl sobie do piwnicy, gdzie jego miejsce i nie bedzie zadnemu piesu zycia utrudnial. :)))

      Usuń
    2. od razu mi lepiej :)), przekazuje drapki za uszkiem i pod broda (nisko, blizej podgardla)) dla slicznej panienki.

      Usuń
    3. Mmmm, jak ona to luuuubi...!!! :)))

      Usuń
    4. No baaa, kto nie lubi, wiec za ciosem - druga i trzecia reka podrap i kotki od cioci.

      Usuń
    5. No wlasnie, reki brak. Trzeba stopy uruchomic :)))

      Usuń
  16. Super wyglądają razem. Dobrze że Kira ma z głowy abażur - teraz już całkiem może wyluzować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale fajny widok :-))) Bardzo się cieszę że Kira uwolniona . Niech już będzie tylko dobrze !
    Ucałuj ją ode mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta historia z Kira, jej choroba i bezinteresowna pomoca ludzi, to bardzo piekna historia, ktora wraca wiare w drugiego czlowieka. Pokoazuje nam ona, ze na szczescie jeszcze nie wszystkimi ludzmi rzadzi pieniadz. Ja mysle sobie ze wraz z ta pomaca Obie Ty i Kira dostalyscie rowniez duzo pozytywnej energi. Wracajcie obie do zdrowia, aby cieszyc sie spacerami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Do dzisiaj wierzyc mi sie nie chce, jakie mialysmy szczescie, ze w ogole mozna bylo te operacje w miare szybko przeprowadzic.Blogosfera to swoista potega! :)

      Usuń
  19. ...rachunek szok!!! Kira pewnie zrobi porządek na kocyku, jak tylko wyzdrowieje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie! Po sfinansowaniu dwoch poprzednich operacji a´ponad 600 euro kazda, na te juz nie bylo nas stac. Gdyby nie pomoc, nie moglabym poddac Kiry tej operacji. :(

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.