Jak bylo zaplanowane, w piatek zdjeto Kiruni szwy, przebadano, nakazano lapecke oszczedzac i pozwolono zdjac abazur. Co za ulga!
Nieco mniejsza ulga byla, kiedy przyszlo do placenia.
Behandlung - leczenie
MWSt - to taki nasz VAT
Gesamt - razem
Bar - gotowka (bo mozna tez karta)
Netto - wiadomo
A dzien wczesniej Miecka nagle zapalala wielka miloscia do Kirowego materacyka. W ciagu dnia rozkladala sie na nim wygodnie, a Kira musiala polegiwac na dywanie. Wieczorem psina miala dosc i postanowila polozyc sie wreszcie na swoim. Miala chyba nadzieje, ze tym samym przegoni kota. A tu ZONK! Miecia ani drgnela. Tak ladnie razem wygladaly, ze musialam je sfocic.
wow niesamowity obrazek!!! na prawdę razem wyglądają cudownie!!!
OdpowiedzUsuńale rachunek już mniej mi się podoba :(
Dzieki dobrym ludziom nie byl wcale taki wysoki ten rachunek. :)))
UsuńTak wiem i ciesze się, że są jeszcze tacy ludzie!!
UsuńWzruszacze i pomagacze. ♥♥♥
UsuńUroczo jak pies z kotem mawiają, a tu proszę jaka symbioza.
OdpowiedzUsuńKazda z kotek lepiej dogaduje sie z Kira, niz miedzy soba.
UsuńAle ja jestem cierpliwa... One tez sie w koncu dogadaja. :)
Twoje zwierzaki Aniu zawsze ładnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńTeraz tylko Kirunia musi wydobrzeć i mogą "Koty drzeć"z Miećką ,tak dla rozrywki,a i Bułeczka może do nich dołączy :D
Rachunek jak się patrzy !!!
Kira dobrzeje w tempie geometrycznym, az ja trzeba powstrzymywac, zeby sobie krzywdy jakiej nie wyrzadzila. :)))
UsuńŻe też Kirunia musiała zadowolić się leżeniem w poprzek! Ależ zołza z tej Miećki:)).
OdpowiedzUsuńGdyby nie abazur, pewnie lepiej by sie razem zmiescily, ale tak tez daly rade! :)))
UsuńMniód dla mych ócz!:)
OdpowiedzUsuńBiedna Kira,musiała drzemać na siedząco,ale jak ja się"znam na medycynie"to Miećka doszła do tajnych,kocich wiadomości iż Kira już jest zdrowa i wystarczy tego królowania samotnie na takim dużym materacu:)))
No cóż:( Niech to będzie ostatni rachunek za Kirowe zdrowie:)
Miłego łykendu:)
Dopuszczam jeszcze drobne za szczepienie, ale dosyc juz tych wielkich wydatkow! Koniec! Kirus jest zdrowa i tego sie trzymajmy.
UsuńDobrosci dla Ciebie i Owczarki :***
Bardzo miły widoczek.Jeszcze trochę i Bułeczka dołączy do Miecki.Rachunek strasznie wysoki ale cóż zrobić zdrowie naszych milusińskich jest bezcenne.Pozdrawiam i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńDzieki Wam jednak dalismy rade! Doszla do Ciebie nasza kartka? :)))
UsuńBuziaki, Halszko :***
dobrze, że wszystko się udało.. :) a dziewczyny razem wyglądają super ... jak jeszcze Bułeczka dołączy to będzie komplet :) :****
OdpowiedzUsuńNie trace nadziei, ze kiedys dolaczy i bede miala okazje pokazac Wam wszystkie trzy na jednym materacyku. :***
UsuńBardzo tłucze tym abażurem o sprzęty czy radzi sobie?
OdpowiedzUsuńJuz od wczoraj nie nosi, nie potrzebuje na szczescie. Ale radzila sobie przez te 10 dni, czasem tylko o cos zaczepiala, rzadko jednak. :)
UsuńTeraz już tylko niech szybko wraca do formy!
OdpowiedzUsuńBuziaki w trufle nosową :)
Wraca, Tupajko, ze az trzeba ja hamowac.
UsuńKira ma najczesciej calowany nosek na swiecie, trzeba chyba to zglosic do Guinessa :)))
Na pierwszym zdjęciu spojrzenie na siebie :))) super. Kira nieco zdziwiona. Świetnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńAniu koszmarne koszty i zal mi , że nie jestem w stanie Ci pomóc. Mam koszmarne wydatki nieco ponad moje możliwości co opóźnia mi wiele prac. Życzę Kiruni zdrówka i już żadnych takich niespodzianek .
Pozdrawiam
Izunia, nie rob sobie wyrzutow, dziewczyny tak bardzo nam pomogly, ze my tylko doplacilismy "mniejsza polowe". Chyba nigdy nie zdolam sie odwdzieczyc. Bez nich nie byloby tej operacji. :) ♥♥♥
UsuńBuziaki :***
Śliczny obrazek, kojący i gojący!
OdpowiedzUsuńNooo, wprost mjut na serce :)))
UsuńFaktycznie pięknie razem wyglądają. Rachunek robi wrażenie, dobrze, że się udało, mam nadzieję, że Kiruni wszystko się zagoi i dojdzie szybko do siebie!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Czeka nas nie lada wyzwanie przez nastepne tygodnie, powstrzymywanie Kiry przed brykaniem. Bo brykac chce, tak dobrze sie czuje. :)))
UsuńBuziaki :***
Usmiechnelam sie patrzac na te dwie damy materacykowe :)
OdpowiedzUsuńA wyobrazasz sobie, jak pieknie by wygladaly na tym materacyku w trojke? :)))
UsuńŁadnie wyglądają. :-)
OdpowiedzUsuńKoty górą jak zwykle, biedna Kira ...
Dlugo nie trwalo, Miecka zaraz uciekla. :)))
UsuńMalowniczo, tylko ta smutna buzka w abazurze, ale zaraz sie to skonczy i bedzie klawo!
OdpowiedzUsuńAbazur poszedl sobie do piwnicy, gdzie jego miejsce i nie bedzie zadnemu piesu zycia utrudnial. :)))
Usuńod razu mi lepiej :)), przekazuje drapki za uszkiem i pod broda (nisko, blizej podgardla)) dla slicznej panienki.
UsuńMmmm, jak ona to luuuubi...!!! :)))
UsuńNo baaa, kto nie lubi, wiec za ciosem - druga i trzecia reka podrap i kotki od cioci.
UsuńNo wlasnie, reki brak. Trzeba stopy uruchomic :)))
UsuńSuper wyglądają razem. Dobrze że Kira ma z głowy abażur - teraz już całkiem może wyluzować :)
OdpowiedzUsuńNoo, a Miecka tez zaraz przestala wlazic na materacyk. :)))
UsuńAle fajny widok :-))) Bardzo się cieszę że Kira uwolniona . Niech już będzie tylko dobrze !
OdpowiedzUsuńUcałuj ją ode mnie <3
Ucalowalam i zostalam hojnie polizana, wiec przekazuje te lizy Tobie. :)))
UsuńPrzyjmuję , dziękuję :-)))
UsuńNo, to teraz umyj buzie, jako i ja musialam. ;)
UsuńWłaśnie idę się kąpać ;)
UsuńPumeksem!!! Buhahaha! :)))
UsuńTa historia z Kira, jej choroba i bezinteresowna pomoca ludzi, to bardzo piekna historia, ktora wraca wiare w drugiego czlowieka. Pokoazuje nam ona, ze na szczescie jeszcze nie wszystkimi ludzmi rzadzi pieniadz. Ja mysle sobie ze wraz z ta pomaca Obie Ty i Kira dostalyscie rowniez duzo pozytywnej energi. Wracajcie obie do zdrowia, aby cieszyc sie spacerami.
OdpowiedzUsuńTo prawda! Do dzisiaj wierzyc mi sie nie chce, jakie mialysmy szczescie, ze w ogole mozna bylo te operacje w miare szybko przeprowadzic.Blogosfera to swoista potega! :)
Usuń...rachunek szok!!! Kira pewnie zrobi porządek na kocyku, jak tylko wyzdrowieje...
OdpowiedzUsuńNo wlasnie! Po sfinansowaniu dwoch poprzednich operacji a´ponad 600 euro kazda, na te juz nie bylo nas stac. Gdyby nie pomoc, nie moglabym poddac Kiry tej operacji. :(
Usuń