wtorek, 21 października 2014

Northeim.

Okolice Northeim sa bogate w jeziora i to na tyle, ze nazwano ten region Pojezierzem Northeimskim (Northeimer Seenplatte). Pierwsza mapka pokazuje odleglosc Od Getyngi, druga jeziorne okolice samego Northeim.




Zwiedzanie zaczelismy od najlepszej i najdrozszej dzielnicy polozonej wysoko nad miastem, skad rozciaga sie przecudny widok, miedzy innymi na jeziora.



Jakie tam stoja chalupy! Oesu! Niektore z nich to prawdziwe architektoniczne cacuszka. Oboje zgodnie stwierdzilismy, ze moglibysmy tam zamieszkac, chocby dla samego widoku z okien.
A to widok odwrotny, z miasta na gorke, z ktorej wczesniej to miasto ogladalismy.


Northeim, jak wiele innych miasteczek w Niemczech, one wszystkie niewiele sie od siebie roznia. Stare domy sa zawsze z pietyzmem i wielkim nakladem srodkow remontowane, ulice czysciutkie, ogrodki i tereny zielone zadbane. Nie bede komentowac, obejrzyjcie sami.









































A tu cudownej urody cieniutka uliczka, na ktorej moze by sie maluch zmiescil, gdyby nie bylo zakazu wjazdu. Wszystkie inne auta bylyby za szerokie.

















Tym budynkiem zachwycilam sie szczegolnie. Napis na nim jest w dziwnym jezyku, moze to staroniemiecki? W kazdym razie zbudowano go w roku 1566, a wyremontowano w 1927. I tak stoi do dzisiaj.



















Jeszcze na zakonczenie schronisko mlodziezowe i na dzis dosyc tej pruskiej architektury, bo zaczniecie swiat widziec w kratke.


ciag dalszy nastapi...





52 komentarze:

  1. piękne zdjęcia :) kawał historii uwieczniają, monotonii tam nie macie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest, i gorki, i jeziora, i cudnej pieknosci architektura, zielen, historia - wszystko. :)))

      Usuń
  2. CZekam na fotki tych arhitektonicznych perełek:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Architektoniczne perelki sa w tym poscie, jutro beda ciekawostki. :)

      Usuń
  3. Słów mi brak na te cudeńka. Zwłaszcza te czerwone pruskie belki. Nigdy takich nie widziałam.
    Aż chciałoby się zamieszkać w takim.
    Według Ciebie to zegarki można by regulować, z taką dokładnością swoje posty wrzucasz:)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Belki sa pomalowane, mozna wybrac sobie dowolny kolorek. :))
      Ja tylko programuje, a wrzuca blogger. O tej porze to ja juz dawno spie. :)))

      Usuń
  4. O tej porze to się śpi...:-)))
    Dobranoc, jutro będzie komentarz właściwy :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez dawno spie, kiedy post sie publikuje. Kto by wytrzymal, kiedy trzeba wstawac o 6.00, a ja musze sypiac co najmniej 7-8 godzin. :)

      Usuń
    2. Domyślam się , mimo wszystko wcześnie wstajesz :-)
      Piękne te budowle i ten styl pruski...
      Niemcy jakoś tak kojarzyły mi się zawsze z autostradami i nowym budownictwem,
      a tu widzę ,że jest pełno historii i jest co oglądać...

      Usuń
    3. No tak, kiedy sie przez Niemcy przejezdza, malo co wiecej widac, ale kiedy sie zjedzie na podrzedne drogi, piekno kraju powala. :)

      Usuń
  5. Domki i kamienice przecudnej urody - dobrze bym się czuła w takim miejscu bo to moje klimaty.
    A ten szyld fryzjerski - marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ktore? Tyle ich tam jest...
      Dla Ciebie wszystkie otwarte. :)))

      Usuń
    2. Te niebieskie. Ja jestem świruska, wszędzie drzwi fotografuję :)

      Usuń
  7. Przepiękna wycieczka jeszcze ciepłą jesienną porą. Szczególnie zachwycający ten Fachwerk!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaiste, kiedys ludzie budowali z fantazja. Wspolczesne budownictwo nie wytrzymuje porownania. :)

      Usuń
  8. pięknie tam macie... ŻR spogląda mi przez ramię i też się zachwyca...
    pozdrawiamy serdecznie... dzisiaj grupowo... :******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ZR to ksiaze malzonek? :)
      Odpozdrawiam i serdecznie sciskam cala Wasza czworce :*********

      Usuń
    2. ŻR to skrót od Żywiciel Rodziny aka mój małżonek własny ;))) :******

      Usuń
    3. Bo juz myslalam, ze Jerzy mu bylo, a zwany jest z francuska Zorz, z przydomkiem Rambo. :))))))))))

      Usuń
    4. ależ Ty kreatywna jesteś! ;)))))))))
      Rambo .... hmmm..... rozmarzyłam się.... ;))))))

      Usuń
    5. Rambo jak Rambo, ale Zorz Rambo to dopiero by bylo!!! :)))))))))))

      Usuń
  9. Wzdycham, szczególnie do tego zadbania i braku kup na chodnikach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, oj, zebys sie nie pomylila! Kupy niestety sa, moze nie w takiej ilosci, jak w Polsce, bo jednak spoleczenstwo bardziej swiadome i sprzata po pieskach. Nie ma tez zwierzat bezpanskich na ulicach.
      Ale kupy zdarzaja sie. :(

      Usuń
    2. W te wakacje pozwiedzałam kilka północnych miast i miasteczek , po powrocie do kraju nagle zaczelam zauwazać smród i bród w wiekszym natężeniu,niestety.jakby nie patrzec mimo wszystko Niemcy bardziej karni i obowiazkowi
      Chociaz np.petów i innego smiecia wszedzie pełno,no lae sprzatają to odpowiednie służby.

      Usuń
    3. Jest w narodzie wieksza odpowiedzialnosc za zwierzeta, a i kary sa odstraszajace. Ja nie musze sprzatac, bo Kirunia nie zrobi na ulicy, potrzebuje trawy, wiec zalatwia sie tylko w polu. :)

      Usuń
  10. Bardzo urokliwe miejsce. Ja lubie takie male miasta / miasteczka, duze molochy jak ten w ktorym mieszkam przytlaczaja mnie, a najgorzej dzialaj na mnie miejsca z wysokimi budynkami, Manhatan nie dla mnie. A wiesz w mojej okolicy tez sa budynki w kratke, musze probic zdjecia i moze jakis post u siebie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo kiedys sie tak fajnie budowalo... Jakies gzymsiki, stiuki, ozdobki, pierdolki, rzezby i inne fantazje architektoniczne. Szkoda, ze to takie kosztowne. :)

      Usuń
  11. To musi być bardzo ładne i klimatyczne miasteczko. Chętnie bym pospacerowała.

    OdpowiedzUsuń
  12. ...sam doświadczyłem małych miasteczek Niemieckich, są takie wypielęgnowane. Szkoda, że u nas w PL bardzo mały nacisk kładzie się na renowację, eh szkoda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renowacja jest wielokroc drozsza od zburzenia i zbudowania od nowa, wiec nie wszystkich na to stac. Lepiej przeciez dawac miliardy na kosciol... :(((

      Usuń
  13. Taka cieniuśka ulica jest też w Opolu :-) Ale przecież tam Niemcy budowali, hehe...
    Bardoz podoba mi się ten zegar słoneczny. I w ogóle atmosfera miasteczka jest taka... kojąca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda! Nie trzeba wybierac sie w nature, zeby sie ukoic, wystarczy skoczyc do Northeim. :)))

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Faktycznie, ale tylko starowka, bo reszta miasta jak wszedzie indziej, bloki i kamienice. :)

      Usuń
  15. Czy dobrze się tam mieszka ale widok z okna naprawdę fajny, :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo zima moga byc jaja ze zjezdzaniem samochodem w dol. Troche stromo, a uliczki trzeciej kategorii odsniezania... :)))

      Usuń
  16. Miasteczko jak cacuszko, bardzo niemieckie - tak mi się kojarzą właśnie niemieckie miasteczka, zadbane, czyste, pełne kwiatów. Wspaniała wycieczka, warto było się ruszyć z domku. :)
    A jak Kira? A spacerki z Bułeczką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kira zostala tym razem w domu, bo po pierwsze ma cieczke, a po drugie nie chcielismy wlec jej po ulicach. Bulka bywa, jak tylko pogoda pozwala. :)))

      Usuń
  17. Uwielbiam takie miejsca :) Mają duszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Polsce starowki tez sa piekne, podczas gdy reszta miasta to bloczyska. W Northeim jest podobnie. :)

      Usuń
  18. Uwielbiam oglądać zdjęcia z podróży :).

    OdpowiedzUsuń
  19. Qrna, masz takie cymelia w zasięgu ręki, że aż miło czytać i 'paczeć' 'bez' okulary :D. I do tego jeszcze jesienne krajobrazy...
    Sniegowa pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ic Ty ze sfojom Alaskom i biegunem polnocnym, sniegiem, mrozem i zawierucha!
      U nas jest fajnie i cieplo. ;)))

      Usuń
    2. Mrozu tylko minus dziesięć, dwa dni temu w nocy a tak to na
      zerze z małym plusem jesteśmy i dlatego deszcz na przemian ze śniegiem siąpi.
      Cieszcie się piękną jesienią jak długo Wam pozwoli.

      Usuń
    3. Tu tez pada, ale na szczescie tylko deszcz i troche pizdzi, ale temperatuty oscyluja wokol kilkunastu stopni. Az mi niedobrze, kiedy pomysle o zimie.

      Usuń
  20. Piękną jesień uchwyciłaś w takim bajecznym mieście. Kolory i słoneczka dodaje uroku aż nie chce sie opuszczać tego miejsca:)
    U mnie oczywiście mokro i brzydko :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak pieknie bylo w niedziele, a juz od poniedzialku zrobilo sie gorzej. :(

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.