Muzeum samochodowe wzbudzilo juz wieksze zainteresowanie towarzyszacych mi panow, a i Kira mogla tam wejsc, wiec zwiedzalismy sobie w pelnym komplecie. Tak wielkiego nagromadzenia starych aut dawno nie widzialam. Niektore eksponaty pamietam jezdzace po ulicach, inne siegaly swoimi korzeniami dalej niz moja pamiec.
Kolekcja zaczyna sie od wozow i powozow, poprzez sanie jak z Krolowej Sniegu, maszyny rolnicze, pojazdy strazy pozarnej, jeszcze z konnym napedem, po auta z lat 50-tych i 60-tych. Rowery, skutery, motocykle z koszami i bez. Jest nawet jakis egzemplarz auta wyscigowego.
Pokaze Wam maly wycinek, a reszta bedzie do obejrzenia w albumie, zeby nie zasmiecac bloga.
Nie moglo zabraknac flagowego autka z bylej republiki demokratycznej, czyli Trampka.
A dla fanow starej motoryzacji cala reszta samochodow, ktore kiedys mialy dusze: TUTAJ.
Super, że Kira mogła Wam towarzyszyć podczas zwiedzania:)
OdpowiedzUsuńNa ogol wszyscy sa przyjazni psom, ale i wlasciciele sa bardziej odpowiedzialni. Nie ma np. obowiazku kaganca, to wlasciciel decyduje, czy pies go potrzebuje.
UsuńNo i prawidłowo. Tak powinno być.
UsuńPo prostu normalnie.
UsuńU nas przy Technikum Mechanicznym też jest Muzeum Starych Pojazdów. Na pewno jest ich
OdpowiedzUsuńdużo mniej, ale jest! i gocart też jest zrobiony przez uczniów i awionetka...
Pozdrawiam Ania
Pewnie z czasem kolekcja urosnie, kazde muzeum od czegos przeciez zaczynalo. Chetnie bym obejrzala to Wasze muzeum. :)
UsuńZapraszam na południowy wschód Polski do Miasta Szkła.
UsuńPozdrawiam Ania
Troche mi za daleko, jakies 1000 km bedzie. :(
UsuńW Brukseli jest fajne muzeum ze starymi autami:)
OdpowiedzUsuńPokazalabys, a nie sie chwalic i trzymac dla siebie... ;)
UsuńKiedy teraz to daleko mam; )
UsuńEee tam! Rzut beretem. :)
UsuńSuper kolekcja .Trampka miałam i z wielkim sentymentem wspominam, autko było rewelacyjne.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńTrampek byl fajny! My mieli Sarenke i tez melodyjnie wypierdywala takt. :)))
UsuńOoooo! Moje klimaty! w sensie,że lubię takie starocia oglądać,poczuć klimat jak kiedyś ludzie radzili sobie z poczciwym żywotem ;)
OdpowiedzUsuńJa ten poczciwy zywot jeszcze dobrze pamietam, konie, plugi, brony i drewniane widly do siana. Maslo robione w maselnicy przez ciotke i trzymane w lisciu chrzanu pod podloga w kuchni - tam mieli "lodowke". Cudnie bylo, choc nie tak latwo jak dzisiaj. :)
UsuńHehehe ja też wiele pamiętam ;), bo jak wiesz na mój "dziki wschód" cywilizacja zawsze później docierała ;D
UsuńNawet kiedyś w muzeum mogłam dyskutować z panem "kustoszem".
Zresztą daję do wzglądu ;)
http://takietampstrykanie.blogspot.com/2013/06/klimaty-jakie-lubie.html
http://takietampstrykanie.blogspot.com/2014/02/klimaty-jakie-lubie-cd.html
A jednak troche zal... Tych koni...
UsuńLubię popatrzeć na takie samochody, pojazdy, kiedyś życie chyba było prostsze i przez to chyba przyjemniejsze....Nikt nie gnał przed siebie w przerażającym tempie nie wiadomo po co ....
OdpowiedzUsuńKorkow na ulicach nie bylo... Auta za to mialy dusze. :)
UsuńAle super wehikuły! Chciałabym obejrzeć takie muzeum. Widziałam muzeum powozów i wystawę starych samochodów, ale tu jest większy przekrój i większa ilość eksponatów :)
OdpowiedzUsuńNie pozostaje Ci nic innego, jak przyjechac i obejrzec, Ninus. :)))
UsuńJestem fanka motoryzacji wszelakiej :) I jestem bardzo ale to bardzo mile zaskoczona, ze mozna tam wejsc ze swoim zwierzakiem :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci Panterko za fajne zdjecia, trabanta takiego bym chciala miec :)
Buziaki i dobrego dnia, w UK dzis wolny dzien od fabryki :***
Z pupilem mozna wejsc do naprawde wielu miejsc, trzeba tylko w razie czego po nim sprzatnac.
UsuńA z jakiej to okazji macie lepiej od nas? My musielim do fabryk i hut. :)))
Fajne miejsce i tym egzemplarzom udało się nie pójść na złom, tylko na emeryturę :) Trampkiem jeździłam kiedyś .....bo rodzice mieli, jak prawo jazdy zrobiłam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam Trampka, ale jezdzilam kolezankowym, jeszcze ze zmiana biegow przy kierownicy. :)))
UsuńFaktycznie rewelacyjny zbiór, niektóre pamiętają księcia Józefa itp. :)))
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam takie egzemplarze!
Cudowne urzadzenia, ktore mozna bylo zreperowac samemu bez specjalnych umiejetnosci. Nie to, co teraz, kiedy wszystko naszpikowane elektronika... :(
UsuńUrocze są stare auta,aż żałuje,że pozbylismy się syrenki bosto, nie była na chodzie a mynie mieliśmy kasy na naprawy,więc odsprzedaliśmy .
OdpowiedzUsuńBostonki tez byly fajne. My mielismy Sarenke 103. :)
UsuńTaka bryczka, czy też wolant to by mnie urządzały. Eeeee musiałam, ja być w poprzednim życiu hrabianką, bo mam ciągoty do staroci i zbytków.
OdpowiedzUsuńNo to jeszcze kunia musisz sobie sprawic... Czy tez moze masz zamiar zaprzac Wu do dyszla? :)))
UsuńZ braku laku i Wu dobry:) Na kunia oczywiście:)
UsuńI nie tylko, jak mniemam... :))))))))
UsuńTakiego trampka jednego pamiętam :) Nawet w tym samym kolorze! :)
OdpowiedzUsuńAle fakt, że są juz w muzeum........... hmmmmmmm... czyżbym aż tak stara byla??? ;)))
:*******
Emus... ja pamietam niektore inne autka na ulicach, a Ciebie wtedy jeszcze nawet w planie nie bylo... Co ja mam zatem powiedziec o swoim wieku? :(((
Usuń:************
Niezłe te autka... :)
OdpowiedzUsuńNiezle? One sa cudowne! :)))
Usuńfajne takie stare auta :) tu sa bardzo popularne, duzo ludzi odremontowuje i uruchamia od swieta.
OdpowiedzUsuńTu tez, a potem jada sobie kawalkada przez cale Niemcy, czesto w strojach z epoki. :)))
Usuń