piątek, 5 czerwca 2015

Mokre i szczesliwe.

Wreszcie i do nas dotarly upaly, wiec niewiele myslac, zapakowalam Kire do (klimatyzowanego, a jakze!) samochodu i pomknelysmy w strone Kiessee, zeby panienka mogla lapecki zamoczyc. Samo jeziorko jest tak zas***e przez zyjacy w nim drob i zasyfione jakimis algami, ze tam nie pozwalam jej w ogole wlazic. Miala jednak tuz obok plytka sadzawke przeplywowa, wiec czysta.
Tymczasem sadzawka... zniknela! Rzeczki, ktora przez nia plynela, tez nie ma! Ludzie, ukradli nam wode!!! Pewnie kiedys oddadza, bo trwaja tam jakies wykopki i ulepszenia, ale brak wody bardzo nas rozczarowal. Nie chcialam zawiesc Kiruni, wiec pokopytkowalysmy dalej wzdluz rzeczki Flüte, do tamy i niewielkiego dosc czystego rozlewiska, zwanego przez tubylcow Hundeparadise, czyli psi raj. Bo tam wlasnie schodza sie psy ze swoimi czlowiekami. Czlowieki gadajo, a psy brykajo, hasajo i kapio sie. Tym razem natknelysmy sie na klub mopsow...




... oraz wieksze i mniejsze kundelki.




Byly tez kaczuchy, ale widac przeszkadzaly Kirze, bo je pognala.



Plywala kraulem, motylkiem i grzbietowym w te i wewte.



Z dala blyskala w sloncu wschodnia dzielnica miasta, a nad glowami krazyla nam kania. Na mopsy polowala czy co?



Po dobrej polgodzinie wodnych harcow udalysmy sie w droge powrotna do auta. Kira byla mokrusienka i smierdziala blotem, ale dla takiego wyrazu pyszczucha warto bylo!





64 komentarze:

  1. I jak zawsze na widok Kiruni paszcza mi się mocno rozciąga! Uściski, Panterko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na widok takiego psiego szczescia, zawsze sie szczerzy zebiska. :))))
      Buziak :***

      Usuń
  2. Uśmiech Kiruni boski.Jestem ciekawa Anuś czy też potrafisz się tak uśmiechać jak Kira.Mopsy bardzo urocze .Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiadaja, ze mopsy to psy uczlowieczone, ale te byly naprawde psie i przez to urocze. Przymilne, rozbawione, ganialy z Kira za rzucona pileczka (nie mialy szans na swoich krotkich nozkach) i w ogole byly bardzo fajne.
      TAK umie sie usmiechac tylko szczesliwy pies, ludzie moga jedynie probowac imitacji tych usmiechow. :)))
      Buziak :***

      Usuń
  3. A sama wacpanna nozek nie pomoczyla? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O jaka radocha na mordeczce. W upał to musi być dla psa raj - tak się móc popluskać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko trzeba niestety podjechac tam autem, bo piechota by sie sunia zameczyla. :)))

      Usuń
  5. ...jaka mordka kochana i szczęśliwa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak tam Wasz piesek z plywaniem i brzechtaniem? :)))

      Usuń
    2. ...pływać jeszcze nie miał okazji, ale lubi kąpiele i nie odstrasza go szum z prysznica (o dziwo). W jeziorze Gosławskim była okazja żeby zamoczył łapki, ale zamiast piasku był pokruszone muszle więc sobie odpuściłem. Zobaczymy jak zareaguje na jezioro Ślesińskie...

      Usuń
    3. A ino aparatu nie zapomnij! :)))

      Usuń
  6. Kirunia jak foka! Szczęśliwa psiunieczka. Obyście miały pełno takich chwil!
    A kaczki należy pogonić. Brawo, Kira! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, chyba Kira byla w poprzednim zyciu foka albo zgola ryba. :)))

      Usuń
  7. Podejrzewam , że Kira byłaby o wiele szczęśliwsza , gdyby mogła kąpać się ze swoją panią ...! Ale pani woli wsadzić biedną psinę do zimnej wody i odczytywać mylnie ....zadowolenie z jej pyska !
    A tak po prawdzie ...Czy ty Anka wiesz , że dzisiaj są Kiry imieniny ....? Gdzie prezenty ...biedna sunia nawet kostki nie dostała ....

    ANDREA CALABRONE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wsadzic? Ja trzeba powstrzymywac przed wchodzeniem do wody, a i tak nie zawsze sie to udaje. Woda to jej zywiol, no z wyjatkiem przymusowej kapieli w wannie. ;)
      Mam polski zrywany kalendarz i tam zadnych imienim Kiry nie ma, co Ty opowiadasz? Ona i bez okazji dostaje sporo smakolykow i kosteczek, wiec krzywdy nie ma. :)))

      Usuń
  8. :) I pieskiem tez Kira plywala :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Foczka kochana! Niesamowita jest z tym taplaniem się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fusel lubil wprawdzie wode, ale tylko lapecki moczyl, bo nie lubil miec mokrego futerka. A Kira jak ta wydra, kiedy widzi wode, musi sie calym psem zamoczyc. :)))

      Usuń
  10. Kira to na pewno jeden z najszczęśliwszych psów na świecie ... wszystko dzięki Tobie dobry człowieku :)
    jej usmiech jest powalający! :)))
    Całuję serdecznie :**************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja jestem najszczesliwsza na swiecie, ze moge byc mama Kiry, bez niej bylabym niepelna. :)))
      Buzinki :*****

      Usuń
  11. Chleb - 2 Euro, czekolada - 3 Euro, samochód - 50 tysięcy Euro (czy jakoś tak). Radość na twarzy psa - bezcenna :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdybyś Ty Anuś widziała jaką nieszczęśliwą buzię miał mój piesek z dzieciństwa na widok wody.
    Chcąc przejść na drugą stronę rzeki, nosiłam go na rękach, ale on biedak miał traumę bo został
    wrzucony do rzeki jak był szczeniaczkiem. Był chyba jedynym psem na świecie, który nie umiał
    pływać /ja też nie umiem/.
    Kirunia wspaniała, uśmiechnięta, szczęśliwa.
    Buziaki - Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystkie psy lubia wode, Kira jest w tym wzgledzie wyjatkowa amatorka. A Twoj pies na pewno umial plywac, tylko nie mial na to ochoty. :)))
      Buziak :***

      Usuń
  13. Super widzieć taką szczęśliwą Kirę i jeszcze w takim fajnym towarzystwie :-))) Nie ma to jak widok szczęśliwego taplającego się w wodzie psa :-D
    My też byliśmy wczoraj nad wodą - spacer wzdłuż naszej rzeki Bóbr. Mieliśmy przyjemność widzieć psa co namiętnie wskakiwał do wody , pływał , aportował , a potem tarzał się w zaroślach i znowu do wody ! Cudny widok :D
    Mój Nero też tak kiedyś kochał pływać i aportować ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z moich wszystkich psow tylko Kira tak ekstremalnie i bezwarunkowo kocha wode. Inne wprawdzie umialy plywac, lubily nawet wchodzic do wody, ale bez zanurzenia. :)))

      Usuń
    2. Nasz jamnikowaty Miki nie pływał , ale za to taplał się godzinami , a najlepiej jak miał możliwość wyławiania z płycizny kamieni :D

      Usuń
  14. Słodka jest,a mopsy też fajne

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedzi
    1. Dzisiaj znow tam bylismy i pies jest ponownie mokry, smierdzacy i szczesliwy. :)))

      Usuń
  16. U nas też upał ,to ja rano wczoraj póki ludzi mało jeszcze nad stawem,pognałam z Luną nad wodę.Były tam trzy labradory.Ale wszystkie ganiały, pływały.Luna mokra brudna ale szczęśliwa.Dziś rano też byłyśmy,ale piesków nie było.Kirunia szczęśliwa, Luna też ,to my ich pańcie też. Gosia z Jelcza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serce rosnie, kiedy sie patrzy na tak zadowolonego piesa, tak niewiele mu do szczescia potrzeba, wiec dlaczego mu tego nie dac? :))))

      Usuń
  17. Słodkie duperelki z tych mopsików! Takie tłuste wałeczki, cudo po prostu. Moja córka choruje na mopsy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem zwolenniczka tak bardzo "przerobionych" psow. Nie tylko dlatego, ze lubie, kiedy pies ma porzadny psi nos, a nie splaszczone cus, ale tez z obawy nieuchronnych chorob u przerasowanych osobnikow. Lubie wszystkie czworonogi, bo nie one sa winne swojego wygladu, ale na pewno bym sobie takiego nie sprawila. :)

      Usuń
    2. To oddzielna bajka, wiem coś o tym, bo sama mam dwie rasowe królewny. Ale to nie ich wina, że ludzi durni. A mopsy też mi się podobają. Ta energiczna wałkowatość! Nic, tylko tulić i buzi dawać!

      Usuń
    3. Mnie zas podobaja sie krotkowlose z dluga kufa, czyli doberman, ostatecznie pinczer niemiecki (nie mylic z ratlerkiem!)

      Usuń
  18. Ile szczęśliwej mokrej zwierzyny :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cale tabuny! Tam zawsze jest pelno piesow i ich czlowiekow. :)))

      Usuń
  19. Jaką Ty jesteś dobrą Człowieką, że Kirunię nad wodę zawiozłaś :). Pięknie pyszczycho zmoczyła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy nie ma takich nieludzkich upalow, udajemy sie w to miejsce pieszo, ale w taki dzien jak dzisiaj, zadna z nas by nie doszla. Trza bylo jechac, zeby sie wykapac. :))

      Usuń
  20. Mopsy mają niesamowite miny ;))
    Ale Kirunia jest najpiękniejsza i najfajniejsza z tej całej zgrai znad wody :)) I szczęśliwa, że w końcu mogła się porządnie w wodzie wytaplać :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smieszne to kreaturki, ale nie w moim guscie, troche za bardzo chrapia. :)))

      Usuń
  21. faktycznie psi raj bo z Kiruni radość wręcz promieniuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tych wszystkich przejsciach nieba bym jej przychylila, zeby tylko byla szczesliwa. :)))

      Usuń
  22. Spacerek ekstra :) Nasza sunia bała się wody, lubiła mieć grunt pod łapami, ale bardzo lubiła się bawić kamieniami i potrafiła zanurzyć pod wodę calutką głowę, byleby tylko stać mocno na czterech nogach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kirus plywa jak rekin albo ruski u-boot atomowy. :))) Przy czym uwielbia ten sport.

      Usuń
  23. Oooo, no widac po pysiu, ze szczesliwa;)

    OdpowiedzUsuń
  24. I u nas zrobiło się ciepło! Boże , jak ja KOCHAM LATO!!!!!!! Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj zrobilam sobie wycieczke rowerowa, ale tylko sie umeczylam, bo duchota nie z tej ziemi. :)

      Usuń
  25. Lato cud zielony mokry pies szczęśliwy pies, pływanie słońce radość. Kocham lato i wiosnę i ciepło i słońce. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba pozwolic dzieciom (tym czworonoznym tez) wyszalec sie i wybrudzic, wtedy sa najszczesliwsze i najzdrowsze. :)))

      Usuń
  26. Kirunia wyglada na super szczesliwa w wodzie :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Zdjecie z kaczuchami boskie! Złapała jakąś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boszsz...! Na szczescie nie zlapala. Teraz jest okres ochronny i piesy POWINNY byc na smyczy, do konca lipca to trwa. Ale wez i wykap uwiazanego piesa. :)))

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.