Ja sie nie gubie, ja po prostu nie znam ani portugalskiego, ani wloskiego. Ale czasem cos mi dzwoni, a ze to razem z hiszpanskim ta sama grupa jezykowa, to wyobrazam sobie, ze podobienstwa sa wieksze niz w rzeczywistosci. :))) Teraz co najmniej wiem, jak jest JA po Waszemu.
Ale kokietki: ) Widać że przygotowały się do sesji. Nie tylko fryzurki ale i makijaż dokładny. Bułka ciągle wygląda jak podlotek. Oczywiście obie księżniczki
A ja patrze i patrze i mysle, ze Bulka to wydoroslala, stala sie kocica powazna... Ach te oczy kocie i nasze. Widzimy to co chcemy zobaczyc. Charakteru nie zauwazam :), bo on pewnie inaczej piekny.
Bulka stala sie starsza, to nie ulega kwestii, ale w zachowaniu pozostala kociakiem. Miecka od poczatku byla bardzo dorosla. :) (by nie powiedziec stara)
Powiedzialabym, ze sytuacja na froncie ulegla zaostrzeniu, bo Bulka nie tylko juz nie schodzi z drogi Krolowej, ale nawet ja sama zaczepia. Miecka tylko prycha. :))
Pięknoty! Każda w swoim rodzaju:))))) Właściwie to tak na oko już nie widać różnicy wieku miedzy nimi. Obejrzałam zdjęcia z wycieczki rowerowej. Ja też mieszkam na peryferiach, do lasu mam 10 minut takim troszkę szybszym spacerem. Wczoraj właśnie wybrałyśmy się na spacer z siostrą i córką i - mimo suszy - zebrałyśmy (specjalnie nie szukając, tylko po drodze) troszkę grzybów. Po oczyszczeniu i usmażeniu została ich zaledwie garstka, tak do jajecznicy, ale zawsze to coś:))))))))
kocurki cudne. A jak Twoja trójkolorka? bo mam taką Lucynkę ... dość specyficzną i bardzo charakterną, czy Twoja też charakterna? znaczy gryzie i jest mendą samtajmssss. buziam
U mnie calkiem na odwrot, trojkolorowa Bulczyk to najbardziej miziasty kot pod sloncem, gadulka i kokietka, ktora pakuje sie wszystkim gosciom na kolana. Czarna Miecka to najzlosliwsza zolza, ale dla mnie ma wielkie serce, tylko dla mnie. Reszte swiata olewa albo chowa sie pod lozko. :)
No widziasz , na coś sie przydałam :D Każdy kotek ma inaczej , choć dużo ma podobnie. Niektóre mają mocno zakęcone do przodu , albo każdy w inną stronę ;-))
O kurczaczki.... az pobieglam patrzec mojemu kotu w wasy i ma tak troche na dol ale raczej rowno. No nie przyszlo by mi do glowy ze kazdy kot ma inaczej :D
Też tęskniłam, a teraz napawam oczy pięknymi kotami - trzema dziewczynkami. Jednym okiem na monitor, a drugim na parapet. Jakie wszystkie maupy śliczne. Bezowa
Eu !!!!!!! (leciwa)
OdpowiedzUsuńAz musialam do gugla skoczyc, zeby miec pewnosc. Jakos myslalam, ze IO. :))
UsuńPracowalam wiec pozajaczkowaly mi sie jezyki :D
UsuńIo to chyba po wlosku. :)
UsuńYup, widac nie tylko ja sie w jezykach gubie :). (Leciwa)
UsuńJa sie nie gubie, ja po prostu nie znam ani portugalskiego, ani wloskiego. Ale czasem cos mi dzwoni, a ze to razem z hiszpanskim ta sama grupa jezykowa, to wyobrazam sobie, ze podobienstwa sa wieksze niz w rzeczywistosci. :)))
UsuńTeraz co najmniej wiem, jak jest JA po Waszemu.
ślicznoty :)
OdpowiedzUsuńAaa, to po mnie niewatpliwie. ;)
UsuńCześć dziewczyny!:)
OdpowiedzUsuńCzesc Ciotka! :))
UsuńJa tęskniłam, ja! Bułeczka, mimimimimi...
OdpowiedzUsuńA Miecka? :((
UsuńMimimimimimi...
UsuńPantera, mimimimimi....
UsuńNo! :)))))
UsuńAle maja zdjec kociarki jak gwiazdy filmowe. Jakiez one piekne. Teresa
OdpowiedzUsuńDlatego tak rzedko je foce, ale podniosly sie glosy, ze dawno nie bylo.
UsuńTo proszsz... :))
Sliczne, a Buleczka to prawdziwa ksiezniczka.
OdpowiedzUsuńPantero, nadrobilam zaleglosci. Niech sie wszystkie rany wygoja i niech wyjdzie slonce. Tule. :***
To na pewno nie bedzie latwe, za to bedzie dlugotrwale. :*
UsuńAle kokietki: ) Widać że przygotowały się do sesji. Nie tylko fryzurki ale i makijaż dokładny. Bułka ciągle wygląda jak podlotek. Oczywiście obie księżniczki
OdpowiedzUsuńBulka chyba nigdy nie wydorosleje, taki charakter. ;)
UsuńA ja patrze i patrze i mysle, ze Bulka to wydoroslala, stala sie kocica powazna... Ach te oczy kocie i nasze. Widzimy to co chcemy zobaczyc. Charakteru nie zauwazam :), bo on pewnie inaczej piekny.
UsuńBulka stala sie starsza, to nie ulega kwestii, ale w zachowaniu pozostala kociakiem. Miecka od poczatku byla bardzo dorosla. :)
Usuń(by nie powiedziec stara)
Piękności!
OdpowiedzUsuńAz sie zarumienily z radosci na takie komplimenta. :))
UsuńCudne dziewczyny a jak pięknie pozują.Miłego poniedziałku i dużo głasków dla Maciejki i Bułeczki.
OdpowiedzUsuńOdmruczaly podziekowania :*
UsuńJa tesknilam, ja !!!
OdpowiedzUsuńKrolewny koffane, sliczne :)
Spokoj nastal u nich na froncie, czy jest goraco ? ;)
Widze, ze balkoning uprawiaja zawziecie :)
Powiedzialabym, ze sytuacja na froncie ulegla zaostrzeniu, bo Bulka nie tylko juz nie schodzi z drogi Krolowej, ale nawet ja sama zaczepia. Miecka tylko prycha. :))
UsuńPięknoty! Każda w swoim rodzaju:))))) Właściwie to tak na oko już nie widać różnicy wieku miedzy nimi.
OdpowiedzUsuńObejrzałam zdjęcia z wycieczki rowerowej. Ja też mieszkam na peryferiach, do lasu mam 10 minut takim troszkę szybszym spacerem. Wczoraj właśnie wybrałyśmy się na spacer z siostrą i córką i - mimo suszy - zebrałyśmy (specjalnie nie szukając, tylko po drodze) troszkę grzybów. Po oczyszczeniu i usmażeniu została ich zaledwie garstka, tak do jajecznicy, ale zawsze to coś:))))))))
Zawsze cos, przynajmniej jajecznica sie nie znudzi. ;)
UsuńNo i fajnie jest mieszkac na perypetiach miasta, co nie? :)))
No, super! Cisza, spokój i dużo zielonego blisko:)))
UsuńW zyciu nie ciagnelo mnie do srodmiesc.
UsuńMiećka - tajemnica :) A Bułeczka - łobuzerskie spojrzenie, filutka jedna ;)
OdpowiedzUsuńGłaski przesyłam dla nich ♥
Bulczyk byl, jest i bedzie lobuziakiem, choc bardzo przymilnym. A Miecka na wieki zolzom sie zostanie. Taka karma. :)))
UsuńPiekny kocurek!!! Ja za tydzien bede plakac, bo rowno rok temu odszedl nasz piesio:( Jeszcze nie przywyklam... Ciesz sie swoim kociakiem:)
OdpowiedzUsuńPonizej korekta:)Zle sie podpielam!
UsuńTo nie kocurki! To panienki kotenki, nie widac? :)))
UsuńOd odejscia Kiry minelo juz/dopiero 3,5 miesiaca, a nadal tak boli...
Kocurki, oczywiscie:) Ciesz sie, Aniu, jednym i drugim. Piekne - Iza
OdpowiedzUsuńPoprawka: jedna i druga, bo to dziewczynki. :))
Usuńa jakże....
OdpowiedzUsuńobie cudne! :)
:****
Wiadomo po kim. :)))
Usuńof kors że po Mamusi!!! ;)))))) jakżeby mogło być inaczej ;))))
UsuńMiecki zolzowaty charakterek nawiasem tez :)))
Usuńkocurki cudne. A jak Twoja trójkolorka? bo mam taką Lucynkę ... dość specyficzną i bardzo charakterną, czy Twoja też charakterna? znaczy gryzie i jest mendą samtajmssss.
OdpowiedzUsuńbuziam
U mnie calkiem na odwrot, trojkolorowa Bulczyk to najbardziej miziasty kot pod sloncem, gadulka i kokietka, ktora pakuje sie wszystkim gosciom na kolana.
UsuńCzarna Miecka to najzlosliwsza zolza, ale dla mnie ma wielkie serce, tylko dla mnie. Reszte swiata olewa albo chowa sie pod lozko. :)
Ja tęskniłam, bo daaawno nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńJuz niestety nie trzy... :(
UsuńŚliczne kiciunie :D
OdpowiedzUsuńBułeczka ma wąsiki zawinięte do góry , a Miećka do dołu ;-)))
Wiesz co, mam je na codzien, a dopiero Ty zwrocilas moja uwage na te roznice. Myslalam, ze wszystkie koty maja tak samo. :)))
UsuńNo widziasz , na coś sie przydałam :D
UsuńKażdy kotek ma inaczej , choć dużo ma podobnie. Niektóre mają mocno zakęcone do przodu , albo każdy w inną stronę ;-))
No powaznie, nie wiedzialam! Teraz bede sie przygladac kotom.
UsuńO kurczaczki.... az pobieglam patrzec mojemu kotu w wasy i ma tak troche na dol ale raczej rowno. No nie przyszlo by mi do glowy ze kazdy kot ma inaczej :D
UsuńUfff... to nie tylko ja jestem kocia ignorantka.
UsuńTeż tęskniłam, a teraz napawam oczy pięknymi kotami - trzema dziewczynkami.
OdpowiedzUsuńJednym okiem na monitor, a drugim na parapet.
Jakie wszystkie maupy śliczne.
Bezowa
Fajniejsze od nas :(
UsuńKocie chwile :)
OdpowiedzUsuńTroche mi rekompensuja brak Kiry, ale na spacer nie da sie z nimi wyjsc. :(
UsuńI ja tęskniłam, za poważną Miecką :))) Ale łobuziak Bułka ma charakterek obie piękne!! :)
OdpowiedzUsuńJedna to kokieteryjny lobuziak, druga dystyngowana zolza. :)
UsuńCudne,cudańka proszę Panterki.
OdpowiedzUsuńZeby tak jeszcze charakterki szly w parze z uroda... :)
UsuńPiękne kotulce :D
OdpowiedzUsuńNooo, moja krew! :)
Usuń