Kiedy jednak rano otworzylam oczy, myslalam, ze zaszly mi bielmem. Na zewnatrz panowala tak gesta i nieprzenikniona mgla, ze nie widac bylo domow po drugiej stronie ulicy. Opadly mi rece, cycki oraz wszystko inne. Troche czekalam, czy mgla sie nie rozwieje, ale nie zanosilo sie, wiec capnelam aparat i podjechalam nad Kiessee w nadziei, ze znajde ladnie obroszone pajeczyny.
Drugiego brzegu w ogole nie widac |
Tu widoczny baaardzo slaby zarys restauracji na przeciwleglym brzegu jeziora |
Labedzia rodzina w komplecie |
Tu juz odrobine wyrazniej |
Na jezioro wrocily kormorany, ktore zniknely stamtad latem |
Tak jak przypuszczalam, pajeczyny wygladaly jak obrzucone pylem diamentowym. Powiekszcie sobie zdjecia kliknieciem, bedzie znacznie lepiej widac.
Troche przemoczylam stopy kroczac w wysokiej trawie, ale bylo warto. Spotkalam tez na swojej drodze spoznionego motyla.
Gesi sejmikuja zawziecie, co rusz zrywaja sie wszystkie do lotu z glosnym gegotem, przysiadaja na tafli jeziora, pozniej znow cala gromada wracaja na pole. Ewidentnie szykuja sie do odlotu.
Mgla nie odpuszczala, choc slonce robilo, co w jego mocy, zeby ja przepedzic. Wreszcie, gdzies ok. 13.00 mgla zaczela powoli znikac.
Ja tez zniknelam, bo nad jeziorkiem zaczelo sie robic tloczno, a w domu czekala robota, bo obiad sam nie chcial sie zrobic.
Wiem, ze takiej wilgoci nie kochasz, ale pieknie i tajemniczo to wyglada :). Tez mielismy pare dni chlodniejszych i przeslicznie mglistych, a od poniedzialku podskoczylo zupelnie chorobliwie. Juz sie wytrzymac tego nie daje (dzisiaj 29º) i dopiero na sobote zapowiadaja deszcz. (Leciwa)
OdpowiedzUsuńMnie tam wilgoc nie przeszkadza, wlosy krecily mi sie przez cale zycie, wiec z wilgoci wychodze jak po trwalej. Na cere tez dobrze dziala. Wole mgle od deszczu, zwlaszcza ze jest taka malownicza.
UsuńA u Was widze, ze lato nie odpuszcza, chyba moglabym tam zimowac. ;)))
W normalnych latach zupelnie odradzam - tak +/- 5º, buro i leje calymi dniami. Masz wrazenie, ze glonami porastasz :(. U mnie, czasem spada ciut ponizej zera, co przy nieogrzewanych zazwyczaj chalupach to sam cymesik (nigdy tak zebami nie klapalam, jak tutaj kazdej zimy). (Leciwa)
UsuńMyslalam, ze u Was nie ma zimowej slizgawicy, bo tego boje sie najbardziej. :(
UsuńW taka mgle nad jeziorem musialo byc pieknie tajemniczo i mysle ze powietrze bylo cudnie czyste do wdychania, mnie zawsze zachwyca takie zdrowe powietrze.
OdpowiedzUsuńZdjecia piekne wszystkie, mnie zachwycil ten kwiatek, chyba oset, no i oczywiscie pajeczyny. I do tego mialas ta cala nature dla siebie. Teresa
Ja kocham mgle wlasnie za jej wyglad i efekty optyczne, jakie czyni na pajeczynach.
UsuńNie tak calkiem mialam nature dla siebie, bo w mgle kryli sie jednak inni ludzie, a bylo ich na tyle duzo, ze nie znalazlam miejsca na parkingu i musialam jechac kawal drogi dalej. :))
Przepięknościowe te pajęczyny - cudo!
OdpowiedzUsuńFajnie, że idziesz, focisz i nam pokazujesz. U mnie jeziora brak, rzeki wąskie i daleko. Mam dwa stawy w parku, które nie zamarzają w zimie i przylatują kaczuchy jak rzeki skute lodem.
Wielkie dzięki - Bezowa
Dobre choc i stawy w parku. W Uc zylam bez wody, a tu nie moge sobie tego wyobrazic i ciesze sie, ze mam jej tyle dokola. Zawsze tez cos sie na niej dzieje i mozna ptaszory podgladac.
UsuńWidzialas na fb zdjecie lotnicze tej mgly? To byl spektakl. :))
Nie widziałam, gdzieś mi umknęło buuuu
UsuńBezowa
Poszukaj zatem na moim profilu, warto.
UsuńAnusia serdecznie Ci dziękuję - zapiera dech. Pamiętałaś o mnie?
UsuńBezowa
Sie rozumie. ;)
UsuńAlez piekne te pajeczyny. Dziekuje za zdjecia.
OdpowiedzUsuńCala przyjemnosc... :)))
UsuńBajkowy, zaczarowany świat!
OdpowiedzUsuńTroche surrealistyczny, ale piekny, ze nie wiem. :)))
UsuńZdjęcie drzew odbijających się w wodzie (poniżej łabędziej rodziny) genialne!!!
OdpowiedzUsuńTo bylo przewezenie jeziorka, dlatego bylo w ogole cos widac na drugiej stronie. :))
Usuńjak widać każda pora roku ma jakieś brylanty, jesień kolory i to co uchwyciłaś na swoich zdjęciach, świetnych ...
OdpowiedzUsuńA dzisiaj od rana te brylanty sieka z nieba jakby im za to placili. Wcale nie jest fajnie. :(
UsuńZdjęcia piękne, pajęczyny magiczne. Pozdrawia osobisty Sadysta. :D
OdpowiedzUsuńMinales sie z powolaniem, Balum. Powinienes zostac stomatologiem, bo w tym zawodzie mozna wlasny sadyzm rozwijac. :)))
UsuńZachwycające zdjęcia ,pajęczyny cudne.Miłego dnia i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńNo niestety, Halutka, zyczenia sie nie spelnily, bo leje dzisiaj od rana. Paskudna aura, typowo listopadowa. :(((
UsuńWyszly Ci te zdjecia jakby troche ... zamglone! :D I mocno jesienne. :). Ladnie jesienne.
OdpowiedzUsuńNachuchalam na obiektyw, stad to zamglenie. ;)
UsuńTos sie nachuchala :D Huhuhu!
UsuńDla Ciebie wszystko! :))
UsuńTanks!
UsuńWlasciwie to Twoje wszystkie zdjecia sa takie wychuchane. A wiesz, ze ja we mgle (we mgueu)... Zawsze!
Daj raczke i choc ze mna w te mgue. :)))
UsuńZdjęcia wyszły prześliczne!Mgła to dość męczące zjawisko atmosferyczne, zwłaszcza gdy jedziemy samochodem albo gdy jesteśmy w górach.Kilka razy mocno "dostałam w kość" jadąc podczas mgły.
OdpowiedzUsuńPoza miastem rzeczywiscie nielatwo jest przedzierac sie przez mgle, ja na szczescie musze jezdzic tylko po miescie. Ale kiedy nie musze jezdzic, bardzo lubie mgle, a szczegolnie jej "dzialania uboczne".
UsuńPiekne pajęczyny :D
OdpowiedzUsuńTakie widoki to ja lubię ogladać ale na zdjęciach :-)))
W sumie gdyby nie przemoczone nogi, to moglabym te pajeczyny bez konca focic. :)
UsuńJakie super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzieki, Dorka. :)
Usuńmgłę to ja nawet lubię
OdpowiedzUsuńa pogode w niedziele mieliśmy wyśmienita, słońce, 17 stopni
jednak daleko od siebie mieszkamy:)
no i obiady to som wredne!!
Jak przekonasz sie jutro, my tez mielismy przepiekna niedziele, ale dopiero od 13.00, kiedy slonce dalo rade rozpedzic te mgle.
UsuńA do gotowania chcialabym miec sluzbe, bo nie lubie. ;)
noooo
Usuńtaki catering
codziennie cos nowego, swieżego, zdrowego i smacznego....
Jak Ty nadazasz za tokiem mojego myslenia, Rybenka. :))
Usuńno bo sie rozmarzyłam...
Usuńi zakupów nie trzeba robic...
Tak, sluzba to fajna rzecz. Musze koniecznie wygrac w totolotka. :)
UsuńUwielbiam zroszone pajęczyny. Jak diamentowe korale...
OdpowiedzUsuńPo to wlasnie wybralam sie na ten spacer. :))
UsuńRowniez polowalam na lysego, ale niestety chmury zaslonily obiekt do z fotografowania.
OdpowiedzUsuńMgla ma w sobie cos tajemniczego, kazde ze zdjec zachwyca!
U nas pelnia lata, wczoraj 28C.
Na pocieszenie Ci zdradze, ze 14 listopada ma byc ponownie superksiezyc, tym razem jeszcze wiekszy niz podczas poprzedniej pelni. Nalezy juz zaczac zaklinac rzeczywistosc i chmury, zeby ich nie bylo. :)
UsuńCooo??? A ja myslalam, ze tam u Was to zawsze pizdzi mrozny wiater, a zima zaczyna sie we wrzesniu. ;)
No Wiesz?! U nas piekna pogoda poki co i mozna sie łopalać:)))
Usuń14 powiadasz, dzieki. Bede polowala, moze akurat mi sie uda.
Piękne zdjęcie księżyca! Ładny miałaś mglisty poranek. I zdjęcia z pajęczynami... Brylanciki:)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznac, ze ksiezyc bardzo ladnie zapozowal, wiec i zdjecie wyszlo. ;)
UsuńPajęczyny przepiękne !:) Zosia aktualnie jest zafascynowana pająkami i pajęczynami(pacinami, według Zochy języka;), więc bardzo dziękuję za zdjęcia !:) ściskam,JustynaK
OdpowiedzUsuńWielkie slodkie i lepkie usciski dla Zosienki.
UsuńDla Ciebie tez :)
Piękna ta mgła na Twoich zdjęciach, a pajęczyny szczególnie urocze! :)
OdpowiedzUsuńDla nich warto bylo nawet stopy przemoczyc. :)
UsuńPrzepiękne pajęczyny!
OdpowiedzUsuńSpecjalnie dla nich opuscilam cieply dom. ;)
Usuń