Blogger jest usluga Google, wiec zaczynamy od zarejestrowania sie w tych guglach. Pakujesz w wyszukiwarke "utworz konto google" i lec z tym koksem, jak napisane.
Pod spodem jest jeszcze weryfikacja, ze nie jestes robotem, ale to jest proste. Oczywiscie notujesz sobie gdzies haslo, jakie wymyslilas i pilnujesz swistka z tym haslem jak oka w glowie. Jak zgubisz i zapomnisz, to mozna oczywiscie odtworzyc, konta przez to nie stracisz, ale takie odtwarzanie jest nieco upierdliwe. Lepiej wiec miec haslo w zasiegu reki, jesli bedziesz sie za kazdym razem wylogowywac.
Nastepnym krokiem jest "Prywatnosc i warunki" - przewijasz, czytasz i klikasz "zgadzam sie".
Wejdz na strone blogger.com, zaloguj sie ponownie wpisujac wybrane przez siebie haslo. Ukaze sie taki obrazek:
Z pewnoscia jednak nie bedziesz chciala wystepowac pod pelnym nazwiskiem, wiec kliknij w "Przelacz sie na ograniczony profil Bloggera"
I to w zasadzie wszystko. Jestes zarejestrowana i zalogowana na bloggerze, mozesz wchodzic do Klaka, komentowac bez podpisywania sie pod kazdym wpisem, czyli o to nam chodzilo.
Gdyby przyszlo Ci do glowy zalozyc bloga, to rzeknij tylko slowko, a bedzie Ci pomozone. Na razie jednak chodzilo nam o rejestracje. Powodzenia!
Dziekuje za uwage
Wasza Ciocia Dobra Rada
Jezdem muszę poczytać, a zejdzie mi 2 dni.
OdpowiedzUsuńBezowa
Odezwę się
Omatkubosku, jak ja tera wytrzymam bez szukania obrazków, a to jedzenie, a to drzewa, witryny sklepowe, pizza.....
UsuńStrasznie bardzo Ci dziękuję, że zechciałaś poświęcić mi czas.
Idę próbować.
Bezowa
Ania, nie zniechecaj sie pierwszymi drobnymi niepowodzeniami. Wez dzien przerwy i zacznij od nowa, kiedy bedziesz wypoczeta i pelna entuzjazmu.
UsuńKiedys zakladalam psiapsiolce emaila przez telefon. Zeszlo nam tylko cztery godziny. Ona po drodze ze sto razy rezygnowala i wyrzucala lapka i telefon przez okno. A ja na to "badz cierpliwa, zaczynamy od poczatku". I udalo sie!
Tobie tez sie uda!
Aniu Bezowa, do dziela! Najwyzej "szlaczeg" trafi Ci calego laptopka! No, zarty, zarty. Uda Ci sie szystko wysmienicie.
UsuńI pamietaj, ze " nie robmy nic, nie bedzie nic" czy jakos tak. :)
Anka, to załóż Ani ten profil i na FB wrzuc hasłó, a Ania może se je zmienić i gotowe :) Lub nie zmienić, raczej za Nią pisać nie będziesz hahahah
UsuńSpoko, Ania odpocznie po nocnych bojach i sama sobie to konto zalozy. Z palcem w ... :)))
UsuńA kuku.
UsuńBardzo jestem z Ciebie dumna, Bezowo.
UsuńBezowa, masz już czarno na białym, dosłownie hrehre. Nic nie zepsujesz, rób jak Pantera mówi.
OdpowiedzUsuńTu nie mozna niczego zepsuc. :)
UsuńWyborne - Ciocia dobra rada:)
OdpowiedzUsuńNooo... a co? Mialam pisac Wasz Ajnsztajn? :)))
UsuńNo pewnie, bo fałszywa skromność to przecież wada a nie zaleta. :-)
UsuńTo bylby grzech pychy. ;)
UsuńZrobilam wszystko wedlug przepisu, no i zobaczymy? Teresa
OdpowiedzUsuńNo brawo, Terenia! :))
UsuńBrawo. :)
UsuńAle cyrk, nie spodziewalam sie ze to takie proste. Ania, dziekuje, bo zachecilas mnie zeby sprobowac, no i polecialo, to ja anonimowa Teresa. Od jakiegos czasu tylko czytalam Cie, ale komentowac nie moglam, bo internet nie dawal mi szansy udowodnic ze nie jestem robotem. Z tej rozpedzonej radosci nazwalam sie kwiatek marigold, a co mi tam, nie wiem nawet jak po polsku ale przeciez moge sprawdzic.
OdpowiedzUsuńMargerytka? Stokrotka? Czy jakos tak. Jak zwal, ale dobrze, ze jestes, bo juz sie martwilam, ze cos nie tak u Ciebie.
UsuńMarigold to AKSAMITKA. :)))
Usuń"Cus" mnie usunelo bez sladu! :D
UsuńPisalam, ze Marigold to aksamitka lub nagietka (dodaje druga mozliwosc). :)
Masz slusznego, Echo! To nagietek.
Usuńhttps://en.wikipedia.org/wiki/Calendula_officinalis
Nie nagietek, tylko jednak aksamitka, to sa dwa rozne kwiaty.
Usuńhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Aksamitka_(ro%C5%9Blina)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nagietek_lekarski
Wiem, ze nagietek ale uaksamicilam tego nagietka (taki genger :).
UsuńTereso potwierdz, co mialas na mysli: nagietka czy aksamitke? Czy nagietke! :))))
No toz nie nagietek, tylko jednak aksamitka. A wiec unagietkowalas aksamitke, a nie odwrotnie. :)))
UsuńChodzilo mi na "nagietek" i " nagietka", o rodzaj gramatyczny nie botaniczny. Jestem za aksamitka, oczywiscie.
UsuńGadasz skomplikowanie, bo po finsku. Chyba nic nie rozumiem. :)))
UsuńNie wiem tylko dlaczego pod moim komentarzem pojawia sie 'odpowiedz i usun' czy jak cos zle zrobilam?
OdpowiedzUsuńTerenia, to pojawia sie pod kazdym komentarzem. Kiedy klikniesz na odpowiedz, ukazuje sie ramka na komentarz lekko przesunieta w prawo, czyli odpowiadasz na ten konkretny komentarz - tak jak to widzisz w moim przypadku, moje odpowiedzi sa lekko przesuniete wzgledem Twojego komentarza. Tak jest przejrzysciej, a kiedy pojawi sie kilka komentarzy, zanim odpowiem na Twoj, moja odpowiedz bedzie zawsze pod Twoim, a nie na koncu.
UsuńUsun - jesli uznasz, ze Twoj komentarz jest do usuniecia, bo ma bledy, albo jest zbyt agresywny, albo cos z nim nie tak, to masz mozliwosc go sama usunac (ja tez moge usunac kazdy komentarz na moim blogu jako administrator, Ty jedynie swoj wlasny). Mozesz sprobowac tu, na moim blogu, jak to dziala. Napisz sobie odpowiedz, a potem usun, bedziesz miala obraz. :)
Ania, dzieki ze wyjasnilas, bo bylam juz w malej panice kiedy zobaczylam to 'usun' tylko u mnie, teraz pamietam ze widywalam czasami jak ktos mial usuniety komentarz, teraz lece jak burza z tym pisaniem.
UsuńMarigoldku, ta informacja o "usun" to Twoje prawo do usuniecia wpisu jako autora. Przemyslicz spawe, ze np napisalas: jakie piekne fotki a chcialas napisac: jakie przepiekne widoki. Mozesz z "pieknymi" usunac. :D Przecwicz sobie, aby zobaczyc jak to dziala. Dzialaj wg tego jakie polecenia zobaczysz i nie przeraz sie, ze moze Cie chwilowo wyrzucic z bloggera. To prawo ale i czasem pokusa. :DDD
UsuńNo i witaj z nowym nickiem. :)))
Terenia, zrob sobie usuniecie komentarze, tak dla cwiczenia. Zobacz, jakie to proste.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWlasnie tak to dziala! :)
UsuńNo brawo! Teraz juz wiesz, jak to dziala.
UsuńTerenia, napisz jeszcze jeden komentarz, a ja go usune i zobaczysz roznice.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńZawsze zostaje sled, kto usunal Twoj komentarz, Ty sama, czy ja.
UsuńJa mam jeszcze opcje usuniecia bez sladu, jakby go w ogole nie bylo i korzystam z niej wtedy, kiedy komentarze sie dubluja. Niektore wysylane ze smarkfona przychodza podwojnie i nagle mam dwa jednakowe komentarze od jednej osoby. Wiec jeden kasuje.
Cudownie, wszystko dziala, jak na jeden dzien to istne szalenstwo, nawet Echo mnie pieknie przywitala, mnie w nowej kwiatkowej postaci.
UsuńNo to teraz musimy wszystkie zgodnie gwalcic wirtualnie Bezowa, bo cos Jej nie wychodzi i sie zniecheca bidulka.
UsuńWidzisz Anusia, nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło. Mnie się nie udało, bo poległam w momencie "wejdź na stronę blogger.com nie wiedziałam co przycisnąć i nie wyskoczyło mi okienko. Przestraszyłam się. Konto się założyło i nic więcej. Co się nakombinowałam z guglem, aby to konto zlikwidować, bo po co mi dwie poczty. Boszszzsz zeszło mi do 2.30 i poszłam spłakana spać. Ja jestem panikara i boję sie, że zepsuję, że zaraz wszystko zniknie i nie dostanę się do WAS. No nie każdy jest geniuszem.
UsuńWidzisz przydała się ta instrukcja Teresie, a ja za jakiś czas, jak ochłonę - może spróbuję.
Bezowa
Anka, bo Ci do d***y nakopie! Boisz sie, to popros chlopa o pomoc. Przeciez Ci pisalam, ze nie musisz zakladac nowego konta pocztowego, tylko wpisac swoje, ktore juz masz (rys.1 pod Bezowa np.). To po pierwsze.
UsuńPo drugie ochloniesz troche i zalozysz sobie to konto, spokojnie i bez pospiechu, a potem sie zdziwisz, jakie to proste.
Masz telefon stacjonarny albo smarkfona z WhatsApp´em?
o złota maryjo, Teresa ma nicka !!! :)
Usuńsuper ♥
I tak to calkiem przypadkowo komus innemu niz osobie dedykownej, udalo sie wejsc do tajemnego kregu bloggerow. ;)
UsuńAnusia możesz mi nakopać, gdzie tylko chcesz. Mój chłop to jeszcze gorsza ciemna masa niż ja. To nic, muszę ochłonąć.
UsuńBędę sobie to czytała, aż mi się przyśni.
Bezowa
A ja ktoregos pieknego dnia przeczytam Twoj komentarz juz nie anonimowy i uciesze sie jak nie wiem co. ;)
UsuńJa kiedys myslalam, ze tez sobie nie poradzę, ale zawzielam się i SAMA, bez pomocy, dalam rade. Przyznam, ze troche to trwalo, ale i pikczerek wstawiłam. Bylam baaardzo dumna z siebie.
OdpowiedzUsuńBrawo wiec Teresko! Nawet wiem, co znaczy odpowiedz i usuń, ale Ciocia dobra rada wytłumaczy Ci po mistrzowsku:)
Ja tez sama sie wszystkiego uczylam, bo nie mialam nikogo, kto by mnie za raczke poprowadzil. Wszystko metoda prob i bledow.
UsuńZ pikczerkiem na razie nie mieszam, niech sie dziewczyny tak tylko zaloguja, a potem bedziem dalej drazyc, ;)
Iza, wielkie dzieki za podziwianie mnie, robie sie coraz bardziej dumna z siebie, zebym tylko nie pekla bo slabowitego zdrowia jestem.
UsuńBadz dumna delikatnie wiec:) Ja tez byłam dumna, ze sama doszlam do wszystkiego. Nie czekałam na dziecka aż przylecą.
UsuńMiałam racje, ze Ania wyjasni Ci resztę co do usuń i odpowiedz. Zrobila to prosto i zwięźle:)
Marigold - kłaniam Ci się w pas!
UsuńBezowa
Sama widzisz, Bezowo, ze to latwe.
UsuńO, dopiero teraz zobaczylam dyskusje o marigold, jak zrobie tlumaczenie na internecie to wyskakuje nagietek, a ja nic nie wiem o nagietku ani o aksamitce, wiec nie mialam ich na mysli, tylko widzialam w mojej ksiazeczce 'kwiatowe ABC' pieknie narysowany marigold wsrod zboz, wiec ktos powie to chwas, ale mi sie spodobaly te zolte kwiatki. I pisze ze to kuzynek daisy a to chyba stokrotka a ja lubie je, ale daisy/stokrotki te nicki juz widzialam wiec wybralam marigold, tak wlasnie po angielsku podoba mi sie.
OdpowiedzUsuńW ktoryms z powyzszych komentarzy wkleilam linki do wiki na aksamitke i nagietka, to zobacz, jaka jest miedzy nimi roznica i czy jestes w koncu nagietkiem czy aksamitka, bo juz nie wiem. :)))
UsuńJestem nagietek ten zolty co ma mniej platkow niz ten pomaranczowy. Na pewno nie jestem aksamitka, bo ona mi sie nie podoba i nawet nazwa by mnie wkurzala.
UsuńNo i wszystko jasne! :)
UsuńMarigold-kiedyś,na innym portalu była osoba,która używała takiego samego niku."Przechrzciłam ją na..."Złota Mery":)
UsuńDobrze, ze nie krwawa.
Usuńludziska rejestrujcie się!!
OdpowiedzUsuńsuper Patnera, każdy nawrócony to skarb:)
ja musialam wyłączyć anonimy bo mam wielbiciela popierdolonego, a żal mi wielu anonimów:/
Tak, niektorych anonimow byloby mi bardzo szkoda, dlatego ich nie wylaczam. Ale gdyby mi sie trafil jakis stalker, to pewnie bym musiala.
Usuńno, jakby Ci ch.jowe komentarze w liczbie kilkudziesięciu zamieszczał to nie ma siły:(
UsuńNo nie ma, musze sie z Toba zgodzic. :))
UsuńRybenko, ja ani jednego jeszcze nie widzialam. :\
UsuńZaloz bloga, Echo, to sie doczekasz.
UsuńNo to ja se piszem coby zobaczyć czy mam"zdjęcie":P
OdpowiedzUsuńMaaaam!!!Sama zrobiłam,saaama.Jak byś nie wiedziała albo się nie domyślała to jest moja Panda:))))
UsuńOrka, brawo!!! Zara bedziesz u mnie pisala dla Bezowej, jak to sie robi. Niech sie dziewczyna ino zainstaluje. :))
UsuńPantera, no no, Ty masz talent pedagogiczno-dydaktyczny! :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Rozwinelam go w sobie na starosc. :)))
UsuńA nie chcesz mnie nieco pozastepowac, bo mam juz tego powyzej uszu? :P (Leciwa)
UsuńZnaczy sie z prawdziwymi bachorami? W szkole? N E V E R !!! Co ja Ci zlego zrobilam, ze mnie tak nie lubisz. Nie znasz? Obys cudze dzieci uczyl.
UsuńJa mam cierpliwosc tylko do doroslych. :)))
Pardon, to nie dzieciaki, ale mlodziez :P. Zawsze trzeba próbowac, a nuz chyci :P Jak sie to tutaj mówi "espalhar mal pelas aldeias" (w doslownym tlumaczeniu - rozlozyc zlo po wsiach) Do doroslych juz dawno stracilam cierpliwosc po tym, jak 50-letnie baby/chlopy, mi w rekaw lkaly, ze potrzebuja miec mature, zeby dostac promocje :(. (Leciwa)
UsuńEee, to juz lepiej pozostane przy poradach dobrej cioci. Ta Twoja mlodziez smiechem by mnie zabila, gdyby przeczytala powyzsze. :)))
UsuńAbsolutnie nie - tak na prawde to w wiekszosci informatyczni analfabeci, facebook/
Usuńsnapchat i na tym sie konczy :(. (Leciwa)
No a ja to niby fachowiec? :)))
UsuńJak widac :))) (L)
UsuńOj tam, tylko ciocia dobra rada. :)))
Usuńdziewczyny, brawo!! :))
OdpowiedzUsuńA jaka satysfakcja, kiedy sie uda...!
UsuńBtw, Warto dodac nr komórki, bo juz mi sie zdarzylo, ze bedac daleko od normalnego miejsca logowania (inny kraj), wujaszek G nie chcial mnie wpuscic na moje konto. (Leciwa)
OdpowiedzUsuńTak, numer telefonu to taka furtka awaryjna.
UsuńA tak btw, dlaczego Ty sie nie zalogujesz, Leciwo?
Zezarlo: Juz mi sie kiedys pokickaly rózne konta i rezultat byl smutny. Niestety, w pracy mam obowiazkowego gmaila i musze go miec stale otwartego, bo i tak wiekszosc pracy w weekendy odwalam. I nie chce mi sie ciagle z jednego wylazic i logowac na inne. (Leciwa)
UsuńJa tam sie nie wylogowuje, a tez mam kilka kont.
UsuńBuuuu, a mnie lapek padł, już jest zreperowany, ale dostep do Kłaka straciłam, buuuuu
OdpowiedzUsuńTo Lidka musi Cie od nowa zaprosic i tyle. :)
Usuńnie musi, ode mnie przez linka weszła, tylko się zalogować musiała
UsuńTyz dobrze. :)
UsuńSwego czasu, zakładałam tym mniej kumatym fejsbuki i blogi, dawałam hadło, tłumacyłam, jak zmienić i w ten sposób uaktywniłam kilka osób netowo. Ja sama dojszłam do wszytskiego, czasem WU mi pomagał. Najtrudniej pierwszy raz się gdzieś zalogować... a kiedyś zalogowałam się na jakis portal,staiłam zdjęcie (od tego czasu tego nie robię) bo dostałam zaproszenie. Nie bardzo wiedziałam co to jest. Jak za kilka dni wlazłam nazad to oczy wielkie zrobiłam bo miałam kilkadzisiąt wiadomości od samych facetów... Zapytała dziecka, czy wie co to za portal...jak się okazało to był portal randkowy hi, hi...Szybko się skasowałam.
OdpowiedzUsuńNo to ja jednak bezpieczniej dochodzilam do wiedzy komputerowej, bez bladzenia po portalach randkowych. :)))
UsuńPantero, chylę czoła. Jesteś kochana dziewczyna. Ja jestę samoukiem, ale wiem jak bardzo pomaga tzw. przyjazna dłoń! Chapeu bax czy jakos tak. :)))
OdpowiedzUsuńJeszcze nie tak dawno sama z wielkim trudem poznawalam te tajniki, bo komputer mam od niedawna i wiem, jak to ciezko wchodzi i jak sie czlowiek boi, zeby czegos nie popsuc.
UsuńWidzę, że starasz się pomóc czytelnikom. Jeśli któryś z moich nie będzie wiedział, jak utworzyć konto, odeślę go do Twojego wpisu. Dzięki! :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim uzywam tak prostego jezyka, jaki sama chcialabym odbierac, kiedy jeszcze nie mialam pojecia o komputerze. W poradnikach niestety uzywany jest jezyk fachowy, a niektorzy, zwlaszcza osoby starsze i mocno niekumate, pojecia nie maja, co to jest np. enter.
UsuńKurde! Ty adorujesz ludzi ;D
OdpowiedzUsuńPrzedtem specjalnie dla mnie, a teraz Bezowa.
Mamy kółko adoracyjne ;D
Takie male Towarzystwo Wzajemnej Adoracji. :)))
UsuńNie mylić z kółkiem rozancowym:)
UsuńJedno nie przeszkadza drugiemu. :)))
UsuńNo fakt:)
UsuńNiezaprzeczalny. :)))
UsuńNo i dzieee nowy post??Siem ino pytam coo mam czytać do sokawki?
OdpowiedzUsuńMiłego dnia*
Tez zdziwionam wielce!
UsuńMoje drogie, nawet kuchta miewa wychodne raz w tygodniu. Tylko niewolnicy latajo 7/24/365. Nnno!
UsuńA w ogole to mi sie koncepty wycierpialy. :)))
Przyjęto do wiadomości, usprawiedliwiona!
UsuńUfff, kamien z serca! ;)
Usuń