Nie mam weny.
Nie mam ochoty ani pomyslow na nowe posty. Aleee... Zebyscie nie gdakali i nie marudzili, ze nie macie czego czytac do kawy porannej, podsune Wam swietna lekture. Moze czesc z Was zna Autorke z dawniejszych czasow, kiedy jeszcze blogowala i miala swoje miejsce u mnie w czytelni. Niejednokrotnie przy czytaniu Jej wpisow niewiele brakowalo, bym zmoczyla gatki - tak rylam ze smiechu. Opluwalam regularnie monitor i miewalam kolki.
Ale Autorka razu pewnego wziela i sie znarowila, stracila serce do bloga i z hukiem zakonczyla dzialalnosc. Popadlam w ciezka zalobe, ale co moglam zrobic? Musialam zaakceptowac Jej decyzje, choc latwo mi to nie przyszlo. Brakowalo mi Jej specyficznego humoru, lekkiego piora i dystansu do siebie i swiata.
Az tu nagle... POJAWILA SIE JAK GROM Z JASNEGO NIEBA i jak gdyby nigdy nic, jakby od ostatniego znaku zycia nie minely lata - pojawia sie Jej komentarz pod jednym z moich postow oraz wiadomosc na emalie, ze zaczela znow blogowa dzialalnosc. Juhu!
Proszem Panstfa, przedstawiam i goraco polecam:
Wpisow jest na razie niewiele, wiec spokojnie czytajcie od poczatku. Zaluje tylko, ze stary blog zniknal z powierzchn i ziemi i nie mozna do niego powrocic. A moze mozna? Co, Akular?
O rany, czasu mi brak nawet zeby sie po do...ie podrapac, a Ty tu mnie na pokuszenie wodzisz, coby jeszcze jeden blog podczytywac. Tak sie nie robi!!! Wez sie w garsc i wymyslaj posty, zamiast sie migac ;). (Leciwa)
OdpowiedzUsuńNo kiedy musk mnie sie zlasowal, zastrajkowal i przestal wymyslac. A Akulara mus znac. :)))
UsuńUwaga, czy się udało?
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA...................!!!!!!!!!!!!!
UsuńNo nie mogie, nie wytrzmie, penknę z dumy.
OdpowiedzUsuńZemglalam z wrazenia!
UsuńTo leżymy obie. Przeszłam sama siebie. Ja myślę ino w nocy, w dzień jestem nietomna.
UsuńBezowa, jestem z Ciebie bardzo dumna!
UsuńPękniesz z dumy a ja przeczytałam ,żeś z gumy ;)
UsuńJaska! Tobie tylko sfinstwa w glowie. :)))
UsuńAnusia i Hana dzięki, dzięki, dzięki za cierpliwość do mnie.
OdpowiedzUsuńJednak udala sie sama Bezowa. Brawo! Brawo! Brawo! :))
UsuńBrawo, Bezowa:))) Ale się zawzielas i udalo się:)
UsuńI bylo po co lamentowac, zes niezdolna i w ogole? :))
UsuńPamiętam Akulara.
OdpowiedzUsuńTo legenda. :)
Usuńjuż lecę czytać:-)
OdpowiedzUsuńViel Spass! :)))
UsuńZajrzalam i poczytalam. Zapowiada sie ciekawie, ale skąd brać czas???
OdpowiedzUsuńNa Akulara trzeba czas wykroic. :)))
UsuńByłam,ostatni post przeczytałam resztę se później poczytam ale te rekramy na onym blogu to mnie do szewskiej pasji doprowadzajom:(
Usuńto samo miałam napisać, wyjątkowo nachalne reklamy!
UsuńNiestety, reklamy dobijaja! I psuja przyjemnosc czytania.
UsuńJa nauczylam sie ignorowac wszelkie reklamy, po prostu ich nie widze. Ale to wymaga odrobiny treningu. Poza tym oplaca sie pocierpiec, zeby cos interesujacego poczytac. ;)
UsuńJa też nie mam czasu. Bronię się "ręcyma i nogamy" przed nowymi blogami, ale zajrzę - nie wcześniej, to później:)))
OdpowiedzUsuńZajrzyj, Ninka, na pewno warto. :)
UsuńJestem grzeczna, posluchalam sie i przeczytalam wszystko co znalazlam u Akulara.
OdpowiedzUsuńStaram sie nie poswiecac za duzo czasu na czytanie blogow, nie zebym sie bala ze sie uzaleznie, bo nie ma we mnie takich sklonnosci, ale czuje sie troche nie w porzadku do zaniedbywania ksiazek, niby codziennie czytam, ale moze moglabym wiecej czytac, bo zal mi ze tak duzo dobrych ksiazek nie zdaze juz przeczytac.
Wiesz, jak mi sie milo zrobilo, ze kradniesz sobie czas ksiazkowy, zeby czytac moj blog? Ja tez mam stanowczo za malo czasu na czytanie i stanowczo za duzo poswiecam go na dzialalnosc internetowa, to taki zlodziej czasu...
UsuńE tam.Inny blog to inny blog a nie TWÓJ.Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńNo ale moze dacie mi czasami odetchnac i nie bedziecie jeczec, kiedy rano nie bedzie co u mnie czytac do kawy. :))) Zawsze bedzie gdzie zajrzec.
UsuńO żesz Ty robaczku, cię kocham normalnie ;-) Oraz mię zaskoczyłaś i zobligowałaś do pisania. Czuj się winna teraz.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za reklamę, postaram się sprostać.
Tak, Akular, kiedy sie przerywa brutalnie dzialalnosc blogowa, szybko popada sie w zapomnienie i trza se kolko czytelnicze wypracowywac od podstaw. A ze ja lubie Cie czytac, moge i innym smialo polecic. ;)
UsuńSuper, dzięki za wskazanie bloga Akulara. U mnie przemknęła raz z komentarzem anonimowym, więc adresu nie poznałam. A dzięki tobie już tam jestem i czytam. :)
OdpowiedzUsuńTego mi dziś było trzeba Aniu! Wielkie dzięki!
Szkoda, ze nie poznalas starego bloga i szkoda, ze Akular nie dala go do druku, tylko wykasowala. Naprawde szkoda.
UsuńJak to nie poznałam, znałam wszystkie blogi Akulara oczywiście!!! :)
UsuńI też żałuję, że go wykasowała, bo naprawdę był jedyny w swoim rodzaju. A mnie obet blog też mojego już wykasował, zanim zdążyłam teksty przekopiować... :(
A to bandyta ten onet! A Akular do niego wlasnie powrocila. :)
UsuńNa swego brak czasu.
OdpowiedzUsuńA jak jest czas to chęci nie ma...
I jak tu żyyyyyyćććććććć?????
Kiedy czytać, pisać, spać, pracować...?
AAAAAAAUUUUUUUUUUU.....
Jaska, ja Ci radze idz na bardzo wczesniejsza emeryture, poza tym przyjmij kogos do pomocy w domu i gospodarstwie, najlepiej ze 2 - 3 osoby. Wtedy bedziesz miala wreszcie czas dla siebie. ;)
UsuńPrawdziwa ciocia dobra rada!
UsuńHAHAHAHAHAHAA!
Tu nie ma nic do smiania, rada jest bardzo dobra moim zdaniem. By nie powiedziec GENIALNA. :))
Usuń24 lata pracy już mam za sobą.
UsuńTylko pesel za młody.
A pomagaczy mam trochę. Nie zawsze, ale są :).
No widzisz, pierwszy krok do spokojnego nicnierobienia zostal poczyniony. :)))
UsuńTrzeba se radzić!-rzekł baca zawiązując buta stringami.
Usuń;D ;D ;D
Ja tam uzylabym wegorza. :)))
UsuńZajrzałam rano na ten blog.Ja od trzech lat czytam Twój ,Gosi ZMD i Anais Koty Drapieżne agresywne .I powiem nie mam na inne czasu.Tylko nie przestań piać.Noo.A rano do kawy bez Pantery nie może być.
OdpowiedzUsuńNie no, nie przestane, ale zeby tak codziennie, to nie wiem, czy dam rade. Jak tylko mam pomysla, to go przelewam na lamy, ale o dobre pomysly coraz trudniej. :)))
Usuń