Omatulu! Czego straszysz w srodku nocy? A ja myslalam w swojej naiwnosci, ze to ja wczesnie wstalam. A psy z natury maja w odwloku swieta. Koty zreszta tez. :)
Miecka czasami tez mnie masuje, ale nie kiedy ja potrzebuje, tylko kiedy ona ma na to ochote i w te miejsca (najczesciej po brzuchu), jakie ona uzna za wlasciwe. :))
U nas wczoraj bylo bardzo fajnie, a czas tak szybko mi przelecial, ze ani sie obejrzalam, a bylo juz pozno. :)) Niepotrzebnie obawialam sie, ze bedzie mi smutno.
Trzymaj się zdrowo, pierś do przodu, glowa do gory i kontynuujemy Święta:) Zwierzaki zawsze powodują, ze geba mi sie smieje, choc do śmiechu powodów za bardzo nie mam! Dzieki wiec za to!
I to mi się podoba. Bestie nie dość, że śliczne, to jeszcze stanęły na wysokości zadania i nie dały się matce smucić. Co do przejedzenia, to też tak mam. Miłego, spokojnego drugiego dnia Świąt życzę. Mnie najlepiej podoba się maluch, co zasuwa do butelki mleczka.
Czlowiek co roku sie zaklina, a zawsze wyjda te hurtowe ilosci jedzenia. W koncu rodzina duza, trzy bestie, trzech zieciow dochodzacych, a zawsze dzielimy sie jedzeniem, zeby bylo do domu na kolejne dni. A wszystko takie pyszne, ze nie sposob sobie odmowic. To i sie czlowiek obzera... :(((
Anusia, to Was jest tyle samo co nas. Calutka moja rodzina to 8 szt. Siostra z mężem i synem + ich córka z mężem i synkiem + nas dwoje. Nikogo więcej nie mamy. Mój mąż ma dwie siostry z którymi od lat nam nie po drodze, nie utrzymujemy żadnej znajomości.
To szkoda, ze rodzenstwo nie utrzymuje ze soba zadnych kontaktow, w koncu to najblizsza rodzina, kiedy rodzice odejda. Ja nie moge tego zrozumiec. Ciesze sie, ze bestie trzymaja za soba i jedna za druga zycie by oddala.
Aniu one są pod wpływem swoich chłopów, bo trudno ich inaczej nazwać. Jedna mieszka 30 m od nas, mieszkała z moją teściową i ona z własną matką rozmawiała wówczas, kiedy tego przydupasa nie było w domu. Mądre to?
Rasa jest uznawana tylko przez niektóre organizacje felinologiczne ze względu na znaczną szkodliwość (dominującej) mutacji dla zdrowia kotów (częste inne wady, 25% śmiertelność płodów). - za wiki.
Czyli dobrze wiedzialam, co robie. U nas rano bylo 10°, teraz znacznie sie ochlodzilo, bo wichura szaleje. Deszcz jednak pada prawie nieprzerwanie. W ogole nie wychodzilismy z domu. Ten bezruch mnie doluje...
Musze poczekać, az dom wstanie i obejrzeć zdjęcia na laptopie, w telefonie czarne dziury😛
OdpowiedzUsuńI dlaczego mój pies cierpi na bezsenność ?
Omatulu! Czego straszysz w srodku nocy? A ja myslalam w swojej naiwnosci, ze to ja wczesnie wstalam. A psy z natury maja w odwloku swieta. Koty zreszta tez. :)
UsuńRepo dziś z lekka wariuje :pp
UsuńNooo, u Ciebie jeszcze wczesniej straszyla. :)))
UsuńJakie te koty madre i pracowite, nawet wymasuja czlowieka.
OdpowiedzUsuńMiecka czasami tez mnie masuje, ale nie kiedy ja potrzebuje, tylko kiedy ona ma na to ochote i w te miejsca (najczesciej po brzuchu), jakie ona uzna za wlasciwe. :))
Usuńmy mamy wesołe świeta z kotem córki w pakiecie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wesołej kontynuacji zyczę:*
U nas wczoraj bylo bardzo fajnie, a czas tak szybko mi przelecial, ze ani sie obejrzalam, a bylo juz pozno. :)) Niepotrzebnie obawialam sie, ze bedzie mi smutno.
Usuńniepotrzebnie
Usuńkto się zawczasu martwi ten się dwa razy martwi:)
Dzieci juz zadbaly, zebym za duzo nie myslala i nie musiala sie smucic.
UsuńTo sa zalety dobrego towarzystwa, roli rodziny i magia swiat. Tralala! Czyli ding-dong! Zrobcie powtorke na nawy rok. :)))
UsuńJeszcze nie wiem, jakie bestie maja plany sylwestrowo-noworoczne. ;)
UsuńZe slubnym, ze slubnym i koteczkami kochanymi czy tez ze starymi znajomymi (starymi znajomosciami). Za bestiami nie nadazysz! Do Siego!
UsuńZ pewnoscia tak bedzie, ze wypijemy z trudem flaszeczke picolo wina musujacego i sprobujemy zasnac przy kanonadzie za oknami. :))
UsuńZdrowych i wesołych świąt :)
OdpowiedzUsuńBukzaplac, Lukasz :*
UsuńTrzymaj się zdrowo, pierś do przodu, glowa do gory i kontynuujemy Święta:)
OdpowiedzUsuńZwierzaki zawsze powodują, ze geba mi sie smieje, choc do śmiechu powodów za bardzo nie mam! Dzieki wiec za to!
Trzymam sie i dzielnie piers bujna wypinam. Tylko koty mnie denerwuja, zamiast pocieszac, bo walcza cholery miedzy soba, jakby bylo o co. :))
UsuńŚwietne, do śmiechu :D Kot masażysta to dopiero :) Święta czy nie, czas pędzi jak szalony.
OdpowiedzUsuńDopierosmy w amoku robili przygotowania, a tu juz dwa dni swiat za nami, pozostal jeden. Potem tylko przetrwac sylwestra i od nowa harowka. :)
UsuńDzieciom usciski, ze nie pozwolily Ci sie smucic i contynuacji spokojnego swietowania. (Leciwa).
OdpowiedzUsuńDzieci spisaly sie na medal, a ja uwazam, ze te swieta byly jednymi z najprzyjemniejszych. :) Ale ledwie zyje z przejedzenia. ;)
UsuńI to mi się podoba. Bestie nie dość, że śliczne, to jeszcze stanęły na wysokości zadania i nie dały się matce smucić. Co do przejedzenia, to też tak mam.
UsuńMiłego, spokojnego drugiego dnia Świąt życzę.
Mnie najlepiej podoba się maluch, co zasuwa do butelki mleczka.
Czlowiek co roku sie zaklina, a zawsze wyjda te hurtowe ilosci jedzenia. W koncu rodzina duza, trzy bestie, trzech zieciow dochodzacych, a zawsze dzielimy sie jedzeniem, zeby bylo do domu na kolejne dni. A wszystko takie pyszne, ze nie sposob sobie odmowic. To i sie czlowiek obzera... :(((
UsuńAnusia, to Was jest tyle samo co nas. Calutka moja rodzina to 8 szt. Siostra z mężem i synem + ich córka z mężem i synkiem + nas dwoje. Nikogo więcej nie mamy. Mój mąż ma dwie siostry z którymi od lat nam nie po drodze, nie utrzymujemy żadnej znajomości.
UsuńTo szkoda, ze rodzenstwo nie utrzymuje ze soba zadnych kontaktow, w koncu to najblizsza rodzina, kiedy rodzice odejda. Ja nie moge tego zrozumiec. Ciesze sie, ze bestie trzymaja za soba i jedna za druga zycie by oddala.
UsuńAniu one są pod wpływem swoich chłopów, bo trudno ich inaczej nazwać. Jedna mieszka 30 m od nas, mieszkała z moją teściową i ona z własną matką rozmawiała wówczas, kiedy tego przydupasa nie było w domu.
UsuńMądre to?
Mnie chlop nie zmusilby do niczego, a szczegolnie jesli chodzi o kontakty z moja rodzina.
UsuńPatrząc na piąte zdjęcie widzę moją Pepę !
OdpowiedzUsuńOna tez ma swojego ukochanego zajaczka? :)))
UsuńOna ma smoka :)
UsuńOoo, to ma psina wypasiona maskotke! :)))
UsuńBardzo wesołe na dzień dobry lub dobry wieczór. :)
OdpowiedzUsuńW sam raz na swiateczne rozleniwienie. :))
UsuńBiedny ten gruby kot ... a reszta coś kombinuje ;) Podoba się mi rudzielec, który wepchnąl się na pierwszy plan, a w tle ćwicząca jogę :)
OdpowiedzUsuńMyslisz o tym na krotkich nozkach? To taka rasa munchkin, ja uwazam, ze to ludzkie barbarzynstwo cos takiego wyhodowac.
UsuńTak, o tym własnie ... i tak biedulek, to jakieś nieporozumienie kocie, to szorowanie brzuszkiem po podłożu.
UsuńRasa jest uznawana tylko przez niektóre organizacje felinologiczne ze względu na znaczną szkodliwość (dominującej) mutacji dla zdrowia kotów (częste inne wady, 25% śmiertelność płodów). - za wiki.
UsuńJak zwykle z przyjemnością obejrzałam zebrane przez Ciebie śmiesznostki ze zwierzakami Aniu. :) Uściski świąteczne!
OdpowiedzUsuńJakos pogoda nie chce wspolgrac z okresem swiatecznej wyzerki, pada i pada. Nie ma jak pospacerowac, a w deszczu to zadna przyjemnosc. :(
UsuńAnuśka, przyjeżdżaj do mnie, będziemy lepić bałwana.
UsuńWczoraj napadało nowego śniegu
NIEEEEEEEE...!!! To juz wole swoj deszcz. :)))
UsuńNie chciałaś przyjechać? pada deszcz i za parę godzin po śniegu nie będzie śladu. W tej chwili jest masakra pod nogami.
OdpowiedzUsuńCzyli dobrze wiedzialam, co robie. U nas rano bylo 10°, teraz znacznie sie ochlodzilo, bo wichura szaleje. Deszcz jednak pada prawie nieprzerwanie. W ogole nie wychodzilismy z domu. Ten bezruch mnie doluje...
Usuń:) Aniu, chcę się pochwalić - dziś rano zostałam babcią trzeciej wnusi - taką niespodziankę sprawiła mi Córcia, pod choinkę. :)
OdpowiedzUsuńO rety! Dzieciatko na gwiazdke! Lepszego prezentu nie moglas sobie wymarzyc.
UsuńWielkie serdeczne gratulacje, Bogusiu :***