wtorek, 16 października 2018

Znowu? Nuuuda...

Tak sie zdarzylo, ze i poniedzialek mialam wolny, wiec i tego dnia poszlam zachwycac sie uroda tegorocznej jesieni. Tym razem wzdluz Leine i wokolo Kiessee.

Pogoda nie odpuszcza

Toyka korzysta z ciepelka

Jeszcze u boku mamy

Tato plywa w oddaleniu

30° 


W koncu doszlismy do jeziorka.

Jesienny sloneczny krajobraz

Burek kombinuje, trzeba go pilnowac

Taka szara panna na galazce


Mala Flüthe

Psie kapielisko widziane z tamy

Psi raj
 Toyka oczywiscie byla w swoim zywiole.












Jak zwykle wchodzila do wody najdalej po lokcie, podczas gdy inne pieski plywaly niestrudzenie.


Nad glowami latajo czaple, bo sie nudzo


Pajaczek babioletni zakotwiczyl sobie tutaj

Byloby ladniej i ciekawiej, gdyby wiecej drzew tak ladnie sie wybarwialo.

Jesienny Burek


Ja wiem, jestem nudna i monotematyczna, ale nie moge przestac sie zachwycac i focic tegorocznej jesieni. Musicie zatem jeszcze cierpliwie pocierpiec. ;)



72 komentarze:

  1. Jak mozesz pisac ze 'nuda' z Toyka nigdy nie jest nudno,
    Toyka w biegu, zdjecia w cudownej ilosci, the best, te jej uszka, o figurze nie wspomne.
    Jesien, krajobraz, pogoda - marzenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, nie o Toyce pisalam, ze nuuuda, bo z nia nie mozna sie nudzic. Wnosi tyle radosci w zycie, ze czlowiek gotow wybaczac nawet te smrodliwe epizody. Ale jeszcze Wam sie jesien nie znudzila?

      Usuń
    2. Jesien na Twoich zdjeciach jest piekna, mieszkasz w pieknej okolicy,
      post pelen uroczej przyrody zawsze sprawia przyjemnosc.
      Wiem ze wszysko Toyce i kazdemu zwierzaczkowi wybaczysz,
      wlasnie dlatego odnalazlam Cie na internecie, ze tak bardzo kochasz zwierzeta.

      Usuń
    3. Ja po prostu traktuje je jak czlonkow rodziny, szanuje jak kazde zywe stworzenie, a przede wszystkim wymagam od siebie najwiekszej odpowiedzialnosci za nie. I rzeczywiscie kocham, czesto bardziej niz ludzi.

      Usuń
    4. Dawno temu przypadkowo weszlam w Twoj blog, nie pamietam dokladnie o czym byl post ale musial byc o zwierzetach, moze o zlych ludziach w odniesieniu do zwierzat, bylam poruszona i pamietam ze bylo o kochaniu zwierzat czesto bardziej niz ludzi.

      Usuń
    5. Bo zwierzeta zasluguja na kochanie bardziej niz ludzie, prawda?

      Usuń
    6. O tak, najprawdziwsza prawda.

      Usuń
    7. Ja mam duzo do kochania, na poczatku listy jest Toyka, potem koty, dzieci i maz na koncu :)))

      Usuń
    8. Gdybym byla Toba mialabym taka sama liste i widzisz znowu mnie rozsmieszasz szczegolnie z tym mezem na koncu.
      Wczoraj nie tylko Twoj post byl fajny ale i komentarze, a Ty dawalas tak swietne odpowiedzi, takie dowcipne i pelne zartu, ze nie moglam sie powstrzymac w zartach.

      Usuń
    9. Nastempnom razom, jak Burek wyturla sie w nieczystosciach, zrobie z Burka szaszlyki albo innom potrawke.

      Usuń
    10. Podkrecilas mnie z samego rana, zaczynam dzien na wesolo.
      A Toya az peka ze smiechu.

      Usuń
    11. Ten sie smieje, kto sie smieje ostatni. :ppp

      Usuń
  2. Widac, ze Toyka ma swietna zabawe. A jesien macie piekna tego roku, u nas za to chlodno sie zrobilo, jakos wyjatkowo wczesnie jak na pazdziernik.
    Moze sie wszystko odwrocilo i teraz Europa bedzie miala wiecej goraca niz my? kto to wie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, dawno takiej jesieni nie bylo, nie tylko bardzo kolorowej, ale i takiej cieplej, zeby w polowie pazdziernika latac w letnich ciuchach. Wszystko dzisiaj stoi na glowie, moze i klimat postanowil sie zmienic? Wciaz pisza o przebiegunowaniu ziemi, moze wlasnie sie ten proces dokonuje? ;)

      Usuń
    2. Ja przez ostatnie 34 lata biegam w letnich ciuchach od powlowy maja do konca pazdziernika - dopiero w tym roku jest na tyle chlodno, ze musze zalozyc dluzszy rekaw i legginsy, ale w nocy i tak jest goraco:))) wiec wszystkie okna otwarte na full i wiatrak w suficie tez na full.

      Usuń
    3. Nic, tylko ta ziemia sie przebiegunowala, bo z kolei u nas to dlugotrwale cieplo pazdziernikowe jest zjawiskiem wyjatkowym. Bywalo pogodnie, owszem, ale tak cieplo jest chyba po raz pierwszy.

      Usuń
  3. Mieszkajac w Bieszczadach czasem mialam snieg w polowie pazdziernika a czasem opalalam sie w zaciszu az do 26.U mnie w tym roku zwariowalo , pogoda sie zmienila w kilka godzin od klimy do ogrzewania,ktore zazwyczaj uruchamialam dopiero koncem listopada .Zdjecia faktycznie robisz przepiekne i to nie tylko zasluga modelki Toyki czy krajobrazu - zwyczajnie masz dar.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram sie, ale im wiecej robie, tym wiecej zauwazam w nich wad. Ale ciesze sie, ze Ci sie podobaja.
      Dlatego wlasnie nie chcialabym zyc w gorach, bo po pierwsze tam duzo wczesniej nastaje zima, a po drugie trzeba sie wspinac, a ja nie lubie. Tak do jesieni moge gory odwiedzac, ale zima to sie juz boje.

      Usuń
  4. uwielbiam się nudzić w taki sposób ... ech się mi skończyło ale jeszcze wyszarpie te chwile do konca tygodnia )oraz zazdroszczę wolnych dni jakniewiemco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same wolne dni by nie wystarczyly, gdyby pogoda nie wspolgrala. Jest cudnie!

      Usuń
  5. Przepiękną jesień mamy
    Nie do zapomnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie nuda ...ja też się zachwycam taką jesienią.No i widoki przepiękne.Toyka urocza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ufff... bo juz myslalam, ze za duzo tych zachwytow i zdjec. :))

      Usuń
  7. Chętnie trochę pocierpię, tyle że już niedługo :( Zapowiadają duże zmiany w pogodzie. Ale i tak wyjątkowy ten październik, tylko się cieszyć:)))
    PS.Co do tego czytania biblii - miałam na myśli: oprócz tego, że powinni czytać biblię, żeby wiedzieć co i jak, to również zainteresować się naukową stroną zjawiska. Źle wyraziłam myśl.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty mnie, Ninka, nie strasz zmianami w pogodzie, bo ja sie nastawilam, ze tak bedzie do samej wiosny. :)))

      Usuń
  8. Jak pięknie! Teraz mam dowód, że nie tylko w moim lesie jest taka piękna jesień🍁🍂😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W normalnych warunkach to ja juz od sierpnia dziamgam, ze nie lubie jesieni, a w tym roku cos mi sie odmienilo i zaczelam ja lubic. Pod warunkiem oczywiscie, ze bedzie tak cieplo, jak tego roku, bez zadnych przymrozkow, deszczu i pizdzenia wiatru. ;)

      Usuń
  9. No pięknie jest i trzeba z tego korzystać, bo zapowiadają załamanie pogody. I poco? Komu przeszkadza taka ładna pogoda???;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No masz! Nastepna przyszla mnie straszyc zmianami w pogodzie, a ja tu sobie tkwie w tym cudzie i mam nadzieje tak potkwic do wiosny. :)))

      Usuń
  10. Jaka tam nuda, przepiekna ta jesien, a ja wam tak zazdroszcze, ze nie macie pojecia. Tu ponoc tez sie gdzies wybarwia, ale gdzie?
    Na pewno nie u nas na Polnocy, zamiast babiego lata mamy szczatki po amerykanskich huraganach, co prawda jest cieplo ponad 20 st, ale kurna ciagle wieje, huczy , pada pionowo i poziomo ! A w dzien jest tak ciemno jak wieczorem , niebo zasnute. Cholery mozna dostac – a ja lakne swiatla, slonca i pieknych kolorow jesieni. Chociaz na zdjeciach moge sobie poogladac – nie zaluj nam zatem ! Kazde zdjecie to pokarm dla zbolalej duszy.
    Ponoc ten wikend ma byc sloneczny, ale chlodny – nic to , wychodze na poszukiwania resztek jesieni :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kitty, musisz poprosic o pomoc wujka Gugla, on Ci powie, dokad sie udac po piekne jesienne krajobrazy i porzadnie wybarwione liscie.
      U nas sloneczko dopiero dzisiaj troche zastrajkowalo i chowa sie za chmurki, ale zapowiadaja taka ladna pogode jeszcze do konca tygodnia. Mnie tam obojetne, czy chlodno czy cieplo, byle slonce swiecilo, choc oczywiscie wole jak jest cieplej. Nie lubie jak pizdzi i pada.

      Usuń
  11. U mnie jak sie po Michaelu odmienilo to trzyma. Dzis wstaje nad ranem a tu tylko 45 st F czyli moze 7 C. W dodatku ciagle mniejszy lub wiekszy deszcz. Tyle ze nadal zielono, jeszcze nie mamy kolorowych lisci. Dla nas takie wczesne zimno to niezwykly przypadek bo normalnie powinnismy miec 20-25 st. Ale przejdzie wiec sie tym nie zamartwiam.
    Najgorsze ze musialam wlesc w solidniejsze spodnie , nie ruszane od wczesnej wiosny i ledwie sie dopielam :((((( Niby nie jadam inaczej, nie obzeram sie wiec podejrzewam ze to brak ruchu.
    Piekne te Twoje widoki - rozkoszuj sie dopoki istnieja bo pozniej tylko gole, smutne drzewa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak ruchu - slowo klucz. Dlatego tyle latam z Toyka, ten pies trzyma mnie przy zyciu i w jako takiej kondycji. A musze uwazac podwojnie, bo przeciez rzucilam palenie. Za to kupilam sobie spodnie o numer mniejsze i musze sie do nich dopasowywac. :)))

      Usuń
  12. Czaple latajo, bociany zniknęły i aż dziw, że jesień u mnie dopiero się rozkręca. W Polsce już jest, u Ciebie jest, a ta alpejska coś się ociąga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie slyszalam jeszcze odlatujacych zurawi, pewnie i one zachwycily sie pogoda i postanowily zostac troche dluzej.

      Usuń
  13. Pocierpie z przyjemnoscia :). W grajdolku, po Leslim, ochlodzilo sie zanczaco i co róz laza ciezkie od wody chmurzyska, wiec dalesze wyprawy dosc niepewne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ochlodzilo sie z 48° na 40°? :)))) No faktycznie czas wyciagac pierzyny.

      Usuń
    2. Lol, w nocy 10, w dzien niesmialo 20 przebija - czas juz kuzuch z naftaliny zaczac wietrzyc :))).

      Usuń
    3. Oooo, to prawdziwa Syberia z kolem zabiegunowym, epoka lodowcowa bez mala. :)))

      Usuń
  14. W takim otoczeniu i z piękną towarzyszką nuda może być fascynująca. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcialabym sie tak "nudzic" przez cale zycie. :)))
      Odklaniam do samej ziemi :*

      Usuń
  15. Taką nudę to ja lubię, jesień w takim wydaniu to prawdziwy zawrót głowy.
    Burek zachwyca zawsze, ona jest po prostu cudna.
    Rzuciłaś palenie?

    Serdeczności Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, rzucilam i jestem z siebie bardzo dumna. Nie pale od 1 wrzesnia, po blisko polwieczu kopcenia.

      Usuń
    2. https://swiattodzungla.blogspot.com/2018/10/kronika-odwykowa.html

      Usuń
  16. Dobrze, że uwieczniasz taką wyjątkową jesień. Wcale nie jest nudno tylko pięknie, a dzięki Toyce także dynamicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto wie, moze to ostatnia tak piekna jesien w naszym zyciu? Moze w przyszlym roku zima nadejdzie we wrzesniu? Tak, trzeba dokumentowac takie piekno. :)))

      Usuń
    2. Aniu, nie strasz, że następna jesień może być zimą!!! Patrzyłam na miejsca, gdzie spacerowałyśmy i było mi przykro, że siedzę w pracy i nie mam z kim spacerować.
      Kiedy zdjęcia moich ulubienic domowych???

      Usuń
    3. Beda, beda. Chcialam Ci jeszcze powiedziec, bo publikowalam tylko na fb, ze rondo noblistow na miejskim cmentarzu, ktore Ci pokazywalam, znow zostalo zdewastowane.
      Mysle, ze ci straumatyzowani wyrazaja swoj protest przeciw narodowosci wiekszosci noblistow, wiadomej narodowosci.

      Usuń
    4. Nie mogę tego zrozumieć - może jestem głupia i stara, ale do jasnej cholery, co komu przeszkadza, że miasto na cmentarzu postawiło tabliczki swoim noblistom.

      Usuń
    5. No jak to komu? Przybylym barbarzyncom i najezdzcom, zwanym uchodzcami.

      Usuń
  17. Zjadlo mi komentarz:(
    Kocham Toyke! Wiesz?

    OdpowiedzUsuń
  18. Psia rewelacyjnie zmężniała . Podarowałaś jej bajeczny i bezpieczny psi świat - chylę czoła i macham z Wajkowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzysci sa obopolne, ona ma rodzine, my sport, atrakcje i obiekt do kochania.

      Usuń
  19. okrrrropna nuuuda :) jesień, fajna fotka, jesień, fajna fotka, jesień.........;D ja dopiero zacznę przynudzać, to się dopiero zaziewasz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, przynajmniej Ty jedna powiedzialas prawde miedzy oczy, a nie ze ach i och piekna jesien, wiec pokazuj dalej. ;)))))

      Usuń
    2. a se pokazuj, tylko zanim co dużą i mocccną kawę postaw :))))

      Usuń
  20. U nas tez taka piekna jesien, ale jak sie wpatrzec w dal, widac jednak zblizajacy sie listopad, ta dyskretna mgielka w dali...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dyskretna, na tyle, ze u mnie tego listopada ani troche nie widac. :p

      Usuń
  21. Chciałbym się tak nudzić. :) Jak na razie mam swoje rozrywki. I to dość dalekie od takich aktywności na świeżym powietrzu.

    Tak jak napisałem, Plac Hiszpański zrobił na mnie wrażenie dopiero, jak przejrzałem zdjęcia. Nie wiem jak to jest, że czasem muszą się pewne wrażenia w człowieku ,,odstać".

    No ba, tak właśnie wygląda grobowiec Kolumba, nie chciał leżeć w ziemi, to wymyślono takie rozwiązanie.

    Jak jest możliwość to lubię sobie na rożne miasta z takiej perspektywy patrzeć.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja korzystam z rozrywek na swiezym powietrzu, jak dlugo utrzymuje sie piekna pogoda, zdaze jeszcze nasiedziec sie w domu, kiedy nadejdzie listopadowa slota.
      Sprytny ten Kolumb! :))

      Usuń
    2. A do tego masz jeszcze towarzyszkę i powód do wyjść. A to już jest coś.

      Kolumb nie chciał być pochowany w ziemi hiszpańskiej (chyba) po tym jak zaczęło mu się nie układać z królem ówczesnym. Stąd tak ciekawe rozwiązanie sprawy.

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. Jeszcze beda i naprawde obawiam sie, ze mnie w koncu przeklniecie. :))

      Usuń
  23. Pięknie... :)! I zdjęcia cudowne... A ta woda...:D i ptaki...:)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu ta piekna jesien sama pcha sie przed obiektyw. Jak nie korzystac?

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.