sobota, 29 marca 2014

A za oknem...

- Nuuuda... - wymruczala Maciejka i zaczela rozgladac sie w poszukiwaniu miejsca na drzemke - Mama siedzi znowu przy tym urzadzeniu, tata poszedl gdzies z Kira i dlugo ich nie ma. Gdyby nie to, podokuczalabym Kirze, bo ona tak fajnie sie denerwuje i udaje, ze chcialaby mnie zjesc. Z tym malym farfoclem nie bede sie przeciez bawic, musi swoje odczekac, zeby czasem nie pomyslala, ze ja tak szybko zaakceptowalam. Juz usiluje mi wlazic na glowe, bezczeluch jeden! Nawet do miski leci pierwsza i nie pozwala mi podejsc. Dobrze, ze mama postawila dla mnie druga. A ona pewnie zaluje, ze nie ma dwoch pyszczkow, bo obydwa naraz wsadzilaby do misek, a mnie w ogole nie dala podejsc. A swoja droga - pomyslala - ona nie jest taka najgorsza, nawet zabawna i mila. A i mama mizia mnie nie mniej niz zanim sie to u nas pojawilo, wiec w zasadzie nie mam co narzekac. Ale odczekac swoje musi i juz! Dla zasady!

- A ty tu czego? Jazda z mojej kanapy!!! Chce sie zdrzemnac.
- Miecka, tyle jest miejsca, poloz sie obok i bedziemy drzemac razem.
- Chyba zes sie z goopim na glowy pozamieniala! To moja kanapa i chce wlasnie tutaj drzemac. Sama!
- Oj, nie badz taka...
- Jaka znowu?
- No... przeciez mnie juz troche polubilas, co?
- Ani nawet najmniejsze troche. Jestes intruzem, a na dodatek panoszysz sie na moich meblach. Jazda mi stad!

 - ... i wiesz, mama, ona przepedzila mnie z sofy, a przeciez moglysmy sobie na niej pospac razem. Tylko, ze mi sie teraz nie chce spac. Pobawisz sie ze mna?
- Dobrze. Mozemy sie pobawic w pisanie wspomnien. Ty mi bedziesz dyktowac, a ja to spisze. Pozniej zrobimy post wspominkowy i gwarantuje ci, ze czytelnicy beda chlipac na wyscigi, czytajac o tobie.
- To od czego mam zaczac?
- Najlepiej od samego poczatku.
- No to... pisz: "Urodzilam sie..."
..........

- "... teraz to juz na pewno na zawsze..." Skonczylam. Jak myslisz, spodoba sie?
- Jestem pewna! Masz talent gawedziarski.
- Mama, nudzi mi sie...
- Powygladaj sobie przez okno.















               



- Mama, mama! Zobacz! Co to jest?
- Szpak.
- Wyglada tak apetycznie... mrrrauuu...
- Malo ci daje jedzenia? Jeszcze Miecce i Kirze podbierasz. Ptaszkow ci sie dodatkowo zachciewa? A kto bedzie nam rano wycwierkiwal koncerty?
- No dobraaa...

 - Mama, mama, zobacz teraz! A tego moglabym...?
- Bulczyk, ja ciebie prosze! Tego tez bys nie mogla, bo kto by nam owady wylapywal?
- No ja przeciez!
- Nie dalabys rady wszystkich wylapac.
- Ale bardzo bym sie starala. Moze jeszcze Miecka by mi pomogla.
-  Bula, obiecuje ci, ze kiedy nam sie w domu myszy zalegna, pozwole wam polowac do woli, ale na ptaszki nie wolno.
- Mama, mama, a jak to sie robi, zeby sie zalegly?
- Nic sie nie robi, one czasem same wchodza z pol do domu i sa. Kiedys dawno temu, kiedy jeszcze nie mialam w domu kotow, myszy same sie pojawily. Na drugim pietrze, wyobrazasz sobie?
- Nieee, jak one sie tam dostaly?
- A zebym to ja wiedziala. Musielismy sobie radzic, wystawiajac pulapki. Chcialam nawet wypozyczyc kota od sasiadki, ale mieszkal wtedy z nami nasz piesek Urwis, wiec nie byl to dobry pomysl.
- Och, ze tez mnie wtedy z toba nie bylo... - Mama, mama!!!
- Nie krzycz tak, bo sikorka sie przestraszy.
- Ooo, juz odleciala!

- No widzisz, przeploszylas ja. Popatrz sobie jeszcze chwile, jak ladnie slonce zachodzi. Ja tylko dopisze do konca, a pozniej pojdziemy pobawic sie wedka.
- Chyba juz mi sie nie chce, zmeczylam sie piszac z toba moje wspomnienia, wiec chyba sie zdrzemne... Obserwowanie ptakow tez wysysa z kota sily witalne. Zieeew...
- To moze ja tez sie razem z wami zdrzemne?








                                                                  



44 komentarze:

  1. No to sobie śpijcie,kolorowych snów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miły przerywnik po trudach:)
    Ona jest wstrząsająca. Uważaj, Panterko, wcale mi nie przeszło:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No przeciez AnkaW ma juz swieze buleczki, jedna w druga do zakochania. Zadna nie wstrzasnela Toba dostatecznie? :)))

      Usuń
    2. Bułka wstrząsnęła:(((

      Usuń
    3. Czens sie zatem dalej, a ja Bulki zywcem nie oddam. Znaczy JA zywcem, nie Bulka, czyli po moim trupie! Qrna, poplatalam sie! Ale i tak nie oddam!!! :)))

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Rzadko pamietam, co mi sie snilo, moze nawet byly slodkie te sny... :)))

      Usuń
  4. tak to jest z młodzieżą ciekawą świata. z nikim sie nie liczą. a najgorsze, że panoszą się i dorosłym kotom plączą sie pod łapkami. oj, to dopiero utrapienie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo kokieteryjnych zabiegow Bulki, Miecka nadal goni ja i nie chce pokochac, ani nawet zaakceptowac. :(

      Usuń
  5. Co Ty tam przeglądasz w tym internecie!? Już wiem, wydało się: facebook! :-))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To byla akurat strona TVN24, a fb jest w zakladkach. Polecam nowe okularki do czytania, te stare juz nie dzialaja tak dobrze :)))

      Usuń
    2. Masz rację! Ale uparłam się, że silniejszych nie założę. Idę w zaparte:-))).

      Usuń
    3. Spraw sobie monokl i uzywaj, kiedy zajdzie potrzeba. Nie rzuca sie tak bardzo w oczy ;)

      Usuń
  6. Moje koty też zazdrosne, gdy w komputer patrze, zamiast je pieścic. Dlatego ostanio coraz mniej patrzę a coraz więcej miziam, tulę, pieszczę, słucham mruczenia i tak mi się od tego słodko robi, że wieczorami zasypiam już około ósmej...
    Serdeczne mysli zasyłam Aniu Tobie i Twym futrzakom kochanym!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecia pozwala laczyc przyjemne z pozytecznym, kladac sie miedzy mna a klawiatura. Moge wiec robic dwie rzeczy jednoczesnie, bez zaniedbywania ktorejkolwiek z nich. :)))
      Dobrej soboty! :***

      Usuń
  7. I kotki i ptaszki to niedobry pomysł :-)
    Ale Bulka ma piękne oczy...
    Miećka słusznie trzyma fason, co to za porządki.
    One jest pierwsza :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam niejasne wrazenie, ze kolor Bulkowych oczu zmienia sie z bursztynowego na zielonkawy. To chyba od nadmiernego patrzenia w oczy Miecce :)))

      Usuń
  8. To spojrzenie zza ekranu ..... jak tutaj można spokojnie cokolwiek w necie przeglądać, gdy się widzi taki wzrok ;)
    Dialog - świetny :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sobie czasem gadamy, jak nie z jedna, to z druga. Albo i z trzecia, jak sie nadarzy. :)))

      Usuń
  9. stwierdzam, że jesteś normalna inaczej, ale ja kocham fariatki ;P
    świetne zdjęcie odlatującej sikorki!!!
    a Bułecka śliczności:)
    Maciejka ma przerąbane i to we własnym domu ;P
    :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze bylam normalna inaczej, dlatego dogaduje sie wylacznie z podobnymi mi osobnikami, bo nikt z tzw. normalnych nie moze mnie zrozumiec.
      Miecka daje rade, gania Bulke po chalupie, a ta nic sobie z tego nie robi :)))

      Usuń
  10. świetna rozmowa :))))
    Miłej zabawy przez ccaaałłyy weekend :) :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, miala byc pogoda, slonce i w radiu polecali juz wyjmowac grille z piwnicy. Tymczasem dzien jest pochmurny i grozi deszczem. Jak tu wierzyc meteorologom? ;)
      Buziaki :***

      Usuń
  11. Mała ma tak przymilną i słodką mordkę, ze wymiękłam :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My tu wszyscy wymiekamy, tylko na jednej Miecce miny Bulki nie robia najmniejszego wrazenia :)))

      Usuń
  12. Powinnaś pisać opowiadania!!

    Super historia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No rzeczywiście nuda...Nie dla mnie koty i psy w dekupażach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, bo sie Miecka z Bulka obraza i gotowe beda Cie podrapac :)))

      Usuń
    2. Zaczynam zapuszczać swoje pazurki, żeby im oddać :))

      Usuń
  14. Najpiękniejszy dialog człowieka ze zwierzątkiem :)))
    Uwielbiam tu zaglądać i czyta, czytać a uśmiech towarzyszy mi nieprzerwanie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My czesto tak sobie rozmawiamy. ;)
      Fajnie, ze lubisz zagladac, kazdy gosc mnie bardzo cieszy.

      Usuń
  15. Piękne zdjęcie sikorki odlatującej te skrzydełka och cudo. Gdy sobie dziewczęta ustawią co myślą o sobie wzajemnie, młodość zrozumie Mieczysława starszość Bułeczka będzie dobrze. Gdy się pokłócą wejdzie Kirunia cudna i rozdzieli pyskaczy. :)
    Na marginesie: smutne to że się ludzie dorośli(?) obrażają za inne spojrzenie za odmienność. Tym bardziej cenni są ci co mimo odmiennego zdania są.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kirunia pierwsza zwieje z placu boju, jak ona sie tych kotow boi! Wystarczy, ze ktoras kotka prychnie, a Kira juz czmycha gdzie pieprz rosnie.
      Dyskutowac, Elu, to trzeba umiec. Kiedy brakuje argumentow, przyznac racje i ewentualnie przeprosic, zamiast rzucac miesem lub przeinaczac sens wypowiedzi. Malo kto uprawia te sztuke umiejetnie.

      Usuń
  16. Świetne rozmówki kocio-ludzkie ;) my sobie też tak gawędzimy, okazuje się że zwierzaki mają sporo do powiedzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszyscy umieja sluchac. Wiekszosc slyszy szczekanie i mauczenie, bo nie odbiera na tych samych falach, co zwierzaki. .)))

      Usuń
  17. Rzeczywiście masz talent :D :)... Śliczny zapis i zdjęcia :)...

    OdpowiedzUsuń
  18. Z Bułki niezła gawędziara ;) Miećkę też w końcu do siebie przekona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy taka nadzieje, ale bo to wiadomo, co w Mieckowym lebku siedzi? :)))

      Usuń
  19. ...kolorowych snów a odlatująca sikorka miszczostfo...

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.