czwartek, 9 stycznia 2014

Spoznione zyczenia urodzinowe.

Nasza spoldzielnia mieszkaniowa byla uprzejma zameldowac sie telefonicznie wczoraj, 8 stycznia, czyli w 10 dni po urodzinach mojego slubnego. Nie bylo nas w domu, a oni, zamiast zadzwonic raz jeszcze, zostawili wiadomosc na sekretarce. Brzmiala ona mniej wiecej tak:
Tu spoldzielnia TAKA-TO-A-TAKA, dzwonimy z okazji urodzin pana Panterowego, serdeczne zyczenia. 
I dalej:
Poniewaz kazdemu mieszkancowi od ukonczenia 70 lat nalezy sie co 5 lat bukiet kwiatow, jesli pan sobie zyczy te kwiaty, prosimy o oddzwonienie. 
Koniec wiadomosci.
Sami powiedzcie, czy to nie gupki? Zamiast stanac z tym bukietem w drzwiach 30 grudnia, dzwonia ze znacznym opoznieniem i jeszcze kaza oddzwaniac, jezeli w ogole maja te kwiaty dostarczyc.
Maz puscil focha i oznajmil, ze moga sobie te kwiaty wsadzic... Nie bedzie nigdzie dzwonil. Wolalby, zeby jeden czynsz mu podarowali, a nie jakies gupie kwiaty.
I tak nie uniknie wpisu do rocznego biuletynu, ktory kazdy lokator dostaje raz w roku. Od 70-tki, w cyklu 5-letnim wymieniani sa jubilaci po nazwisku. W nastepnym wiec bedzie nie tylko on, ale i nasza sasiadka Martha wraz z panem U., ktorym sie w tym roku zmarlo. Oprocz okraglych jubilatow i nieboszczykow, spoldzielnia oglasza dobra nowine o swiezo narodzonych lokatorach.
Poza tym spowiadaja sie z wydatkow, inwestycji, remontow, a calosc okraszona jest niezliczonymi reklamami. Kiedy dostaniemy ten biuletyn, zeskanuje go i Wam pokaze.



38 komentarzy:

  1. Koniecznie pokaż; będziemy mieli niezłe używanie:-)).

    OdpowiedzUsuń
  2. Pan Panterowy fajnie brzmi:) Nie rozumiem pamiętania urodzin kogoś kto juz nie żyje.... takie dziwne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zle mnie zrozumialas, moze niejasno napisalam. Sa trzy dzialy: "Urodziny obchodza", "Odeszli od nas" i "Urodzili sie". Panterowy bedzie w "Urodzinach", a Martha i pan U. w "Zmarlych" :)))

      Usuń
    2. A okrzyk: 'umarł król - niech żyje król '! dawno temu wymyślono, choć nie w Germanach :)

      Usuń
    3. Zrozumiałam dobrze. Odniosłam się do 2 spraw:)

      Usuń
  3. Wow! Pierwszy raz słyszę o takiej tradycji? Zachowanie pracowników tej spółdzielni było wielce nietaktowne. Jednak sam zwyczaj mnie mile zaskoczył! Tylko osobiście nie chciałabym chyba widnieć w takim biuletynie z imienia i nazwiska jako siedemdziesięciolatka. Czy kobiety też tam umieszczają?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wszyscy, to wszyscy. Zreszta czego tu sie wstydzic? Sluszny wiek :)))

      Usuń
  4. A Ja bym wzieła te kwiaty po to żeby się jednak pofatygowali osobiście - a co !!
    Tak jak napisała Filiżanka Panterowy fajnie brzmi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wezmiemy kwiatow, bo na razie mamy z nimi wojne o nasza antene satelitarna, ktora kaza nam zdejmowac. Niech sie wypchaja. :)

      Usuń
  5. Ależ pomysłowa spółdzielnia ??!! :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za wyjatkiem drobiazgow, nie moge narzekac na spoldzielnie, mamy w niej juz drugie mieszkanie i w zasadzie jest ok. Ja musze jeszcze poczekac kilkanascie lat na swoje pierwsze kwiaty ;)

      Usuń
  6. Niemiecki porządek! Należy się i już! Chociaż generalnie ten niemiecki porządek akceptuję, a nawet podziwiam, to czasami ma on wydźwięk bardzo humorystyczny :))))))). Skojarzyło mi się z tym, co się u nas od spółdzielni czy innych zarządzających należy i co się otrzymuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma porownania z polskimi spoldzielniami. Porzadek jest wzorowy, a kwiatki od 70-tki sie naleza :)))

      Usuń
  7. ...nie ma co marudzić, tylko się cieszyć. U nas dostałby podwyżkę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej bysmy sie cieszyli, gdyby spoldzielnia odczepila sie od naszej anteny, za pomoca ktorej ogladamy sobie polska tv. :)

      Usuń
  8. Ja zgadzam się z 3XL, to miły gest, ciszyć sie trza, a nie marudzić. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech sie bujaja z tym kwieciem, sa wazniejsze dla nas sprawy. ;)

      Usuń
  9. Dobre z tymi kwiatami i biuletynem :)) Wiecie przynajmniej, na co idą Wasze pieniądze - na kwiaty dla jubilatów :)))
    A skan chętnie poczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nikt laski nie robi. Nawet ksieza rozliczaja sie co do centa z rada parafialna, wszystko musi byc jawne.

      Usuń
  10. A niech sobie Pan Mąż zażyczy ten wiecheć, w końcu mu się należy! W budżecie spółdzielni uwzględniono ten wydatek, to nie ma co im odpuszczać ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O, super. :) U nas tylko o podwyżkach informują. A jak ktoś pójdzie na zebranie spółdzielni to się dowie na co wydają pieniądze inaczej nie ma mowy. :) A na marginesie czy to nie dziwny kraj w którym się płaci coraz to więcej i więcej za mieszkanie własnościowe wykupione wraz z cm ziemi pod fundamentami?
    :)))
    Tylko się śmiać nic więcej nie pozostało. Niech mąż przyjmie kwiaty z przytupem i na wesoło a co. :)
    I zaznaczeniem jakie lubi najbardziej, nie żadne tam byle jakie porządne kwiaty. :)
    serdeczności kochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sie nadziwic nie moge, dlaczego w Polsce placi sie tyle za mieszkania wlasnosciowe.
      Tu jest tak: czynsz sklada sie z czynszu podstawowego (tzw. zimnego) plus koszt ogrzewania i cieplej wody plus poboczne (smieci, sprzatanie klatek i takie tam). Ten natomiast, ktory ma mieszkanie wlasnosciowe, nie musi juz placic zimnego, ale dochodza mu dodatkowo podatek gruntowy, udzial w remontach budynku. W sumie placi znacznie mniej od wynajmujacego, po to w koncu kupuje sie mieszkania.
      Buziaki

      Usuń
  12. Masz rację, to rzeczywiści... głupki.:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Toz to zaszczyt wielki kopnal Twojego meza:)))) Do sadu z nimi! )))

    OdpowiedzUsuń
  14. A co im Wasza satelita przeszkadza? Psuje urodę elewacji, czy cuś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stoi sobie na balkonie i ledwie widac ja z ulicy, ale chca, zebysmy korzystali z ich kablowki. Juz w poprzednim mieszkaniu zostalismy podani do sadu, bo nie chcielismy jej zdjac. Wygralismy w dwoch unstancjach. Teraz od nowa zaczynaja, jakby zapomnieli ;)

      Usuń
    2. Co za czubki ... Mam nadzieję, że sobie szybko przypomną wyroki sądów.

      Usuń
    3. Mnie tam lata, moge sie sadzic, tylko po co mi te nerwy i strata czasu?

      Usuń
  15. Haha.. dobre! No grunt to niespodzianka i wyczucie momentu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na codzien czepiaja sie anteny, a tu nagle z kwiatkami przez telefon :)))

      Usuń
  16. Niezła spowiedź :))) Też bym tych kwiatków nie chciała... :P :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty jedna rozumiesz i zgadzasz sie z nami, zeby kwiatow nie przyjmowac ;)

      Usuń
  17. inna planeta?????????????
    macham wieczorowo i dzięki za lekcję p.t.: jak się żyje TAM

    wieczorowo - Gryzmolinda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAM czyli TU sa to zjawiska tak normalne i tak sie do nich przyzwyczailam, ze nie wyobrazam sobie zyc inaczej i zmagac sie na codzien z nonsensami i nieprawidlowosciami, jakie maja miejsce gdzie indziej.
      Macham NORMALNIE :)))

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.