środa, 18 maja 2016

Analiza wiersza.

Wierszyk na pogodę

Ptaszek sobie frunie z dala,
w górze słońce zapierdala,
żaba dupę w wodzie moczy.
Kurwa! Co za dzień uroczy! 

Utwór jednozwrotkowy o czterech wersach z rymem parzystym, z równomiernie rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny w wierszu, wykorzystując umiejętnie środki stylistyczne, wyraża swoje głębokie zadowolenie z życia w otaczającym go świecie, przepełnia go kwitnący stoicyzm, epikureizm i szczęście, które człowiekowi, żyjącemu we współczesnym zamęcie, może dać tylko otaczająca przyroda.
Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody tylna, dolna, część pleców żaby jest pretekstem do euforii. Lecące nad ja lirycznym ptactwo sugeruje wczesną wiosnę, kiedy flora i fauna otrząsają się z okowów zimy. Silne nagromadzenie tropów stylistycznych, rytmika i tempo wiersza decydują o tym, że czytając utwór na głos czujemy niemal namacalnie budzącą się wiosenną przyrodę.
Puenta liryki jest jednoznaczna i łatwa do odczytania – wyraża apoteoze otaczającego nas świata. Otaczające nas piękno przedstawione jest wieloaspektowo i metaforycznie. Szyk przestawny w strofie opisującej ruch słońca akcentuje urodę wiosennego nieba. Ja liryczne personifikuje słońce. W słowie „zapierdala” oddaje szybkość, piękno i złożoność ruchu słońca, które przecież nie jest istotą ludzką i nie może zapierdalać sensu stricte. Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których znajomość świadczy o elokwencji poety i głębokiej więzi ze wszystkimi warstwami społeczeństwa. Autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, z którego wyrósł, za poświęcenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia. Jaka szkoda, że tak mało w dzisiejszej poezji jest wierszy o tak pogodnym nastroju.
(za nonsensopedia)














 




47 komentarzy:

  1. Analiza wiersza po prostu doskonala, dobry trening dla mozgu. Mowisz zeby bylo wiecej takich wierszy, wiec pognalam w internet i jest nastepna perelka:
    Ujebala misia pszczolka
    Och ty kurwo! Misio wola
    Za te meki, za te bole,
    rozpierdole wszyskie ule.
    I cytuje fragmenty analizy "Dosadnosc, z jaka mis wyzwal pszczole od prostytutki, szczerze ukazuje jego bol i smutek. Obietnica zemsty jest wyrazona dobitnie i groznie. Kaze nam przypuszczac, ze niechybnie zostanie spelniona,...Smierc wielu tysiecy pszczol jest niepodlegajacym dyskusji mordem...Wiersz ukazuje wladze silniejszego, ktoremu nie warto wchodzic w droge." Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lomatko! Ze zgroza wspominam szkolne analizy wierszy i co tez poeta mial na mysli. Od tamtego czasu znielubilam poezje, bo nie lubie do dzis doszukiwac sie drugiego dna tam, gdzie go nie ma. :)))

      Usuń
    2. Witaj w klubie :). Zaby przepieknie lsniaco-wodniste. Tutaj tez rechocze na potege. (Leciwa)

      Usuń
    3. Mnie podobaja sie zabie koncerty na wiosne. Pewnie inaczej bym je widziala, gdyby mi tak rechotaly stale za oknem, ale tak sporadycznie lubie posluchac i pogapic sie, jak nadymaja te swoje baloniki. :)

      Usuń
  2. 'Poezje euforyczna' dzisiaj wypisuje sie w komentarzach, na blogach, forach i innych mediach. Do tego nie musi sie miec wyksztalcenia, wystarczy brak zasad pisowni ort.
    Pogoda i przyroda jest dzisiaj cudna! Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We mnie dzisiaj tyle euforii, co w bakterii. Znow nie moglam spac w nocy i teraz ledwie na oczy patrze, a do fabryki mus. :(

      Usuń
    2. Kurde...ja też jakaś takaś ja ta rozłożona żaba z dupą w wodzie ;/
      Niby powinnam spać w nocy , a tłukłam się po łóżku .

      A wierszyk...no cóż ...jak ktoś chce zaistnieć w tłumie to takie wierszyki pisze ;)
      Pozdro z zimnego i mglistego Podlasia ;*

      Usuń
    3. Rozumiem. Was obydwie i kazda z osobna.
      Jak to Ordonka za dawnych lat wyspiewywala:
      "... Noce takie sa upalne
      i slowiki spac nie daja,
      A prze okno do mej izby
      jakies strachy zagldaja..."
      :|

      Usuń
    4. Ja od 3.00 nie spie, a wstalam o 3.30, bo co mialam sie po lozku przewracac. A poza tym nerw mi sie w plecach zablokowal i nie dosc, ze boli, to oddychanie sprawia mi trudnosc, nie moge glebiej wciagnac powietrza. Ile czlowiek musi sie nameczyc zanim zejdzie...

      Usuń
  3. "Co poeta miał na myśli??? Nic, pijany był, jak zwykle." I za tę odpowiedz kolega wyleciał z klasy i dostał dwóję. A rzecz dotyczyła jakiegoś wiersza Wł.Broniewskiego, który rymował tylko po pijaku.
    Któregoś dnia, słuchając jednej z piosenek liderki zespołu Bajm, pomyślałam, że jej teksty powinny być tematami maturalnymi z gatunku "co poeta miał na myśli".
    Ze smutkiem stwierdziłam,że mi inteligencji nie starcza by je zrozumieć.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podpisuję się pod Tobą, Anabell :)))
      chociaż Bajm to jeszcze czasem się broni, ale takich piosenek jest więcej, niż tych z jakąś treścią
      poezji i ja nie lubię, tzn rzadko do mnie przemawia
      ja prosta babka jestem, wolę prozę ;)

      Usuń
    2. Ja nie wiem, kiedys literaci chociaz o czyms pisali, choc tez nie zawsze wprost i czesto wlasnie maltretowano uczniow, zeby w podtekstach sensu szukali. Wspolczesnej literatury i poezji to ja juz w ogole nie ogarniam, zupelnie nie wiem, o co w tym chodzi.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. A tak mi wierszyk do glowy wpadl w zwiazku z zabimi fotkami, ktore napstrykalam. :))

      Usuń
  5. Cholera (żeby nie wyrazić się jak poeta)! Jestem wybrykiem natury. Lubię analizę utworów poetyckich odkąd nauczyłam się to robić dobrze. I już myślałam, że tak lotnie sama dokonałaś analizy powyższego dzieła. Ale i tak widać, że zmysł humoru Cię nie opuszcza mimo bezsennych nocy. I dobrze. Niech będzie humor czarny, wisielczy, gminny - byle był.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia - cymesik! Lubię żabole.

      Usuń
    2. Nie no, Ninka, az taka lotna to ja nie jestem, znasz mnie przeciez, a juz do analiz wierszykow to ja sie zupelnie nie nadaje. :)))

      Usuń
  6. żabole piękne, lubię je :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maja wlasnie poczatki okresu godowego, wiec rechoca na wyscigi. :)))

      Usuń
  7. Ha,ha, dobre :))
    A żaby cudne :)
    Ja tam też wolę prozę, wiersze mało kiedy do mnie przemawiają ;) I nie lubię doszukiwać się tego drugiego dna - jak wiele z Was.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie moge powiedziec, ze w ogole nie lubie wierszy, ale musza byc takie wprost, a nie z podtekstami. No i rymowac tez sie musza. :)))

      Usuń
  8. Wierszyk do kawy i zdjęcia super.Natychmiast przypomniała mi się szkoła i analizy wierszy na okrągło.Umiesz rozbawić oj umiesz i dzięki Tobie za to.

    OdpowiedzUsuń
  9. :)))))))) Uśmiałam się do łez!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o to wlasnie chodzilo! Mnie tez ta analiza ubawila. :))

      Usuń
  10. A myślałam, że to Ty tak ładnie zanalizowałaś ten uroczy wierszyk :)
    Nieważne kto, ważne, że świetnie się czyta, a żaby śliczne na Twoich zdjęciach! U mnie w ogródku też zamieszkały żaby, na razie gliniane. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dzie ja, Iwona, taka mondra nie jestem. Za to czesto zagladam do nonsensopedii, kiedy chce sobie humor poprawic. :)))
      Aaa... w nowym ogrodku koniecznie musisz wykopac sobie oczko wodne i zaludnic zabami. :)))))

      Usuń
  11. "Co poeta mial na mysli?"Jak ja nie cierpialam tego pytania.Czesto wydawalo mi sie,ze musial by niezle zjarany albo nawalony...Ja zazwyczaj mialam inne mysli niz poeta ;)

    A foty jak zawsze cudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni wszyscy tak pisali, zeby czasem nikt sie nie zorientowal od razu, o co im chodzi. Sadysci! :)))

      Usuń
  12. Zdjecia napawają optymizmem, jak zwykle są piekne! A Twoje poczucie humoru, Aniu, mimo przeciwnosci losu i codziennych trosk, zasluguje na... no nie wiem, jak to nazwac:-) Przyroda, ktora nas otacza jest lekiem na całe zło i nic nie jest w stanie tego zmienic. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tylko zdjecia, do takich tekstow nie mialabym glowy. ;)))

      Usuń
    2. No ale trzeba miec glowe, zeby znalezc taki tekst, no i to poczucie humoru:-)

      Usuń
    3. A bylo to tak. Gdzies kiedys ten wierszyk uslyszalam, ale nie pamietalam calego tekstu, tylko o tej zabie, co zadek w wodzie moczy. No i mialam zabie zdjecia do pokazania. Wrzucilam w gugla i wyszla mi ta analiza, to skopiowalam, bo wydala mi sie smieszna. :)

      Usuń
    4. Czyli to nie tak, ze "ja tylko zdjecia". Ile zachodu to Cie kosztowalo, ile czynnosci musialas wykonac (3 linijki, a ile czasownikow!):-)))

      Usuń
    5. Oj tam, podeszlam do stawu, pstryknelam i juz. :)))

      Usuń
  13. Ha ha, a już myślałam że tylko ja takom tfurczośc popełniam... Myślę że ta analiza pasowałaby po kilku uzupełnieniach do mojego wierszyka z 5 listopada ubiegłego roku, o tym baranku co se grzebał w dópie :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tez czasem zdarza sie popelnic rymowanki, bo przeciez wierszami tego nazwac nie mozna. Takie mniej wiecej na poziomie powyzszego, moze tylko bez przeklenstw. :)))

      Usuń
  14. Muszę jeszcze coś dopisać, bo z pewnego rodzaju przerażeniem stwierdzam, że niewiele osób wie, na czym polega analiza utworu literackiego. Nauczyciel, który zadaje pytanie: "Co poeta miał na myśli?" też tego nie wie. To jest straszne, bo to w gruncie rzeczy dość proste i bardzo logiczne. Już pisałam, że jestem wybrykiem natury :))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Ninka, jestes wybrykiem, bo oprocz Ciebie nikt nie wie tak naprawde, co ten poeta mial na mysli. Ale... jestem glodna wiedzy, wiec mam propozycje. Zechcij popelnic post goscinny o tych analizach, a ja go zamieszcze. Mysle, ze wiecej z nas jest ciekawych, o co w tym wszystkim chodzi. :)

      Usuń
  15. Żabcie też lubię, mieszka jedna w oczku na działce, oczko ogrodzone by kotki pieski w nie nie zaglądały i żabulek nie straszyły. Zdjęcia super a wiersze lubię i czasem w dno zaglądam wiersza. :))
    A Blogspot zażyczył sobie weryfikacji i teraz ustawiam palemki górki i inne cuda by udowodnić że nie jestem robotem wrrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez czesto trafiam na takie glupie zapory, glownie wtedy, kiedy duzo jednego dnia komentuje. Ale reguly nie ma, bloger robi co chce. :(

      Usuń
  16. Kiedyś zrobiłam analizę, mocno filozoficzną, do tego wierszyka. Niestety, gdzieś mi zaginęła, a teraz już wena nie ta. Kapitalna jest ta świeża zieleń wiosenna. I na żabach, i na liściach:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Co poeta miała na myśli, to jego sprawa. Nie znoszę analizy wierszy, wolę żabki oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Straszne byly te analizy wierszy w szkole, malo kiedy wiedzialam, co poecie w glowie switalo. :))

      Usuń
  18. padłam! :)))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.