|
Przydal sie drugi rekaw od futra i jakis zapomniany koszyk z piwnicy. |
|
Pierwsza poszla sprawdzac nowe poslanie Miecka, bo a nuz bedzie lepsze od jej starego... |
|
... kiedy nagle... co to za odglosy? |
|
- Co sie dzieje w moim hazielku??? |
|
- Mamaaaa, intruz!!! |
|
- Poczekaj, ja ci dam, kiedy wyjdziesz! |
|
- Nie wyjde! |
|
- Wylaz w tej chwili! To moj hazielek! |
|
- Jak tu sie wychodzi? Nie umiem! |
|
- Wypuscie mnie staaaad!!! |
|
- No, nareszcie sie uwolnilam! Co mowilas, Miecka? |
|
|
- Jaaa? Nic. |
|
- Tak myslalam. Fajny masz ten hazielek. |
Po tej wizycie kibelkowej kilka razy zdarzylo sie, ze Miecia chciala intruza sama z kibelka przepedzic. Nigdy nie udalo mi sie podejrzec, jak to robila, bo z chwila mojego pojawienia sie w drzwiach lazienki, Miecka z niej znikala. Natomiast za kazdym razem robila duzo halasu. Nie wiem, czy skakala na dach, czy szarpala klapka, a moze wchodzila za Bulka do srodka i tam kotlowaly sie we dwie? Czesto po takiej akcji kibelek rozebrany byl na czynniki pierwsze.
Zaczaje sie kiedys i moze uda mi sie rozwiazac te zagadke, to Wam napisze.
Świetny kolor kosza, a z rękawem wygląda rewelacyjnie! Do tego pewnie koty pewnie polubią bardzo bo chyba lubią wiklinę. Tylko pytanie czy nie za małe to legowisko kocie?
OdpowiedzUsuńRozwazam pobielenie kosza, bo ten kolor mi do wnetrza nie pasuje (dlatego stal w piwnicy). Jesli chodzi o rozmiar, to spala juz w nim Miecka, a to przeciez kawal kota :)
Usuńciekawe czy nauczą się bezkolizyjnie z jednego korzystać, póki co ... dzieje się ;)
OdpowiedzUsuńA kto ich tam wie! Miecka bez zenady mosci sie w Bulkowym hazlu, a swojego skapi :)))
UsuńBiedna Bułecka! Miecka ją napada! :(( Punkt 23 umowy adopcyjnej mówi, że Miecka ma być zawsze uśmiechnięta i dobra dla Bułki oraz udostępniać jej swój hajzelek i wszystkie koszyczki. No i dziura w umowie się znalazła, he he :)) Hana, wyruszamy odbić Bułczyka Panterze!
OdpowiedzUsuńDziury to bedzieta mieli dopiero, bo my bedziem sie bronic i nie zawahamy sie uzyc armat altyreryjskich! He he he! :)))
UsuńPantero,jakby co,to ja i moja Owczarka służymy Ci pomocą w razie ataku sił wrażych,celem odbicia panny Bułeczki,Zapewniam,że pies Baskervillów przy Owczarce wysiada,kiedy każdy włos z jej futra staje na baczność w związku z wnerwieniem tejże.Tyle było zachodu żeby zdobyć Bułeczkę a Łone dziur w umowie szukają!!!:)))
UsuńAaaaaa,i zapomniały o takim dziecięcym powiedzonku"kto oddaje i zabiera,ten się w piekle poniewiera!!!" :)))
O to to, Oreczko! Zewrzemy szeregi, scisniemy posladki, okopiemy sie, ufortyfikujemy, uzbroimy i nic nam nie bedzie straszne! :)))
UsuńCzcze pogruszki nam niestraszne he he he!!!
My z Haną Was przechytrzymy! Czajnik się zaczai w oczekiwaniu na właściwy moment, Hokus Pokus zaczaruje, a my wtedy hyc! I już mamy Bułeczkę! I wtedy już nie oddamy, co, Hana? Tydzień u mnie i tydzień u ciebie, po sprawiedliwości za wspólne odbicie z niemieckiej ziemi!
UsuńA na psa Orki mamy aż trzy nasze dzikie i straszne bestie po przewodnictwem Rufiego! :))
...nie damy Bułki!!!
UsuńI w ten oto sposob rozpoczela sie kolejna wojna swiatowa o Bulkie :)))
UsuńGosi-Hanki sa w mniejszosci na szczescie. Zwyciezymy! No pasaran!!! :)))
no kochani, ilości i jakości pazurów moich kotów nikt nie przebije. jakby co.....
Usuńjejku, co tam się wyprawia!!!!
OdpowiedzUsuńPanterko zakwateruj się pod prysznicem i czuwaj z kamerą !
:*******
Taaa, bede musiala przeniesc posciel do wanny i tam sie na stale zainstalowac z aparatem :)))
UsuńCo!? Taki piękny, niebieski koszyk gliwiał w piwnicy? Daj go mnie, jak docenić nie umiesz:-)))!
OdpowiedzUsuńNiebieski? Czy on jest niebieski, czy Ty daltonistka? :))) On jest w kolorze przybrudzonego turkucia-podjadka. Przemaluje na bialo,bedzie bardziej pasowal do wnetrz :)))
Usuńja to sie miećce wcale nie dziwię. sama bym się wkurzyła jakby ktoś nagminnie zanieczyszczał mój prywatny
OdpowiedzUsuńkibelek!
To jak to jest? Miecce wolno Bulkowy zas... zanieczyszczac, a jej ma stac dla ozdoby? Pies... ekhem... kot ogrodnika? :)))
UsuńNo niezle. Czlowiek sprawia kotce sliczna siostrzyczke, a tu masz. A juz sie zastanawialam czy naszemu psu nie sprawic rodzenstwa.
OdpowiedzUsuńPsy sa istotami mniej skomplikowanymi i pewnie juz na drugi dzien bylyby zakumplowane i szczesliwe. Kociska, a zwlaszcza ich zenska czesc, to skomplikowane osobowosci. Kotka mojej corki do dzis nie zaakceptowala kocurka, ktory przyszedl po niej, a minelo juz kilka lat, podczas ktorych pracowicie sikala po calym mieszkaniu w gescie buntu. :)))
Usuńależ ta Bułeczka jest niesamowicie piękna.. a nie dość że piękna to jeszcze zdecydowana! :))))
OdpowiedzUsuń:*****
To male wie, czego chce w zyciu, umie sie przepychac i czyni to konsekwentnie. ;)
UsuńBuziak :***
Tak patrzę i patrzę na Miećkę i myślę,że wyraz jej pyszczka złagodniał,,jest w nim teraz ciekawość.:)
OdpowiedzUsuńNa ogol tak, czasem tylko jeszcze pokazuje fochy i prycha wsciekle. Ostatnio drapnela Bulke w pyszczek, nawet nie wiem, kiedy sie to stalo. Znalazlam szrame kolo oka :(
UsuńOj, Miecia dotychczasowa jedynaczka, musi sobie jakoś poradzić z malizną. Do tej pory świat należał do niej, a tu masz.....sprowadzili Bułke i trzeba się nim dzielić.
OdpowiedzUsuńWłaściwie, to czemu ona tę Bułkę goni?...służbę powinna pogonić ;)))))
Mnie tez goni, nie martw sie. Szczela fochy, nie da sie dotknac, obraza sie, a zaraz potem przylazi sie miziac. Jeszcze nie do konca odnalazla sie w nowej sytuacji :)
UsuńPrzydałaby się kamerka u sufitu:) Ale później byłby ubaw. :) Może ktoś ma taką bo zanim uzbieramy to będzie po ptokach. Ale fajne zdjęcia . Ten obraz jaki zastajesz może jest wynikiem zabawy, nawet w chowanego??/:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie mam takiej na podoredziu, ale rzeczywiscie tylko przy pomocy kamerki mozna by wyjasnic zagadke. Jakos nie wydaje mi sie, zeby byla to zabawa, raczej zlosc. ;)
UsuńBuziak :***
Miećka trzyma drzwi, a Bułka się dobija. Ty wchodzisz, Miećka udaje, że Ci się przewidziało i z godnościom wychodzi.
UsuńCalkiem mozliwy scenariusz, ale nie uwierze, poki nie zobacze. :)
UsuńMusisz chyba kamerę zainstalować to się dowiemy o co chdzi :-)))
OdpowiedzUsuńNie mam, a kupowac przeciez nie bede specjalnie po to, zeby zaspokoic wlasna ciekawosc :)))
UsuńA ja sie zachwycam eleganckim kibelkiem Mieci! Istny, królewski wychodek z elegancką zasłonką! Dobrze, że moje koty tego nie widzą, bo by pozazdrosciły!:-)) Na szczęście teraz, jak ciepło, to wiecej korzystają z naturalnego kibelka w ogrodzie a ja mam mniej czyszczenia tych domowych hazielków.
OdpowiedzUsuńCiepłe pozdrowienia zasyłam dla wszystkich domowników!:-))
Mieckowy kibelek nabylam dla zaspokojenia wlasnej estetyki, skoro juz musimy dzielic jedna lazienke ;) Dla Bulki kupilam napredce taki zwykly, otwarty, ale dla Miecki to nowosc i chetnie z niego korzysta. Ty masz dobrze, Olenko, przynajmniej zaoszczedzisz na zwirku :)))
UsuńBuziaczki :***
Artystki z tych Twoich kotek:) Masz zajęcie:) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńMam 24/24. Ale nie wyobrazam sobie zycia bez tego zajecia. Jak ja w ogole moglam zyc wczesniej bez Bulki? :)))
UsuńZdjęcia super :):) U nas kuwetka stoi w wc i w ścianie jest wycięta zgrabna dziurka, która dziewczynki przechodzą. Jak jedna w toalecie, to druga zawsze leży pod dziurką i czeka ??? zawsze się zastanawiam i śmieszy mnie to, jak widzę leżącą Lolkę albo Dakotkę pod dziurką :):):) Agnieszka z L
OdpowiedzUsuńTen hazielek tez stoi w lazience i Miecka tez waruje, kiedy Bulka jest w srodku - to juz zauwazylam. Nie moge tylko dojsc, co dzieje sie, kiedy nie patrze i skad ten lomot :)
UsuńBiedna Miećka... A drugi kibelek?... Jest jeszcze?
OdpowiedzUsuńJest, oczywiscie. Miecka czesto w nim bywa. Odnosze wrazenie, ze to kot ogrodnika i najchetniej zaanektowalaby obydwa dla siebie i nie pozwolila Bulce korzystac z zadnego :)))
UsuńTak sobie analizuję i wydaje mi się że od początku Bułka była prześladowana przez Miećkę właśnie w łazience. I tu chyba jest przyczyna sikania Bułki.
UsuńKibelek po prostu źle się jej kojarzy ...
Teraz trzeba zadbać żeby Bułka polubiła na nowo kuwetę i żeby jej nikt nie przeszkadzał jak jest w środku. Zwłaszcza Miećka ;)
Zmienilam hazielek na otwarty, bo tamten przy BULCE SIE NIE sprawdzal. Te nowe otwarte natychmiast zaakceptowala i korzysta z obydwu, jak jej podpadnie.
UsuńI mnie sie wydaje, ze sikanie Bulki to reakcja na brak akceptacji przez Miecke.
Aniu nie pozostaje Tobie nic innego jak sprawić taki sam hazielek dla Bułeczki,jak będą miały podobne będzie względny spokój,tak teoretycznie bo z kotami to nigdy nic nie wiadomo.
OdpowiedzUsuńMoje kocice trzymają się razem,więc istnieje szansa, że Miecka i Bułeczka też się zakumplują za jakiś czas :)))
Maja juz dwa kible i trzeciego nie bedzie! A jak sie zdenerwuje, to jeden zabiore i juz! Zgoda ma byc w domu, a nie walki o kuwete :)))
UsuńA to po co tak tupiesz jak chodzisz? Cichobiegi jakieś, laczki załóż albo w samych skarpetkach na paluszkach cichutko je podejdź i zerknij zza winkla co się wyrabia. W harcerstwie nie byłaś? :-)))
OdpowiedzUsuńJejciu, jak dobrze że już nie mam tego w domu, bo jeszcze większe chyba było od Twojego, jak Migusia przyszła to trzeba było górę ściągać bo nie dała rady wejść przez klapkę, taka mała była. A Tiggy, mimo że nie korzystał, też lubił sobie wejść i pogrzebać. Ot, kocia ciekawość...
Bulka to kawal baby i dobrze radzi sobie z obsluga klapy od hazielka, a Miecka nie moze zdzierzyc koniecznosci dzielenia sie kibelkiem. :)))
UsuńMasz radochę z tymi kiciami. Ale fajnie!
OdpowiedzUsuńOj, mam ci ja! :)))
Usuń:))
OdpowiedzUsuńzakraść się do cudzego hazielka i zostawić w nim parę klocków to jak zwinąć przeciwnikowi flagę z masztu i powiesić na nim swoją. jedna z większych przyjemności w życiu kota ;)
Hmmm, to dziala w dwie strony, bo Miecka bez najmniejszego zazenowania zostawia swoje slady w Bulkowym hazielku. Takie to uroki mieszkania pod jednym dachem :)))
UsuńU mnie są dwie kuwety z różnym żwirkiem. W drewniany robi Karmel , a w mineralny Mikesz. Gucio korzysta z dwóch - trzeba pokazać kto tu rządzi ;))
OdpowiedzUsuńA moze wyprobuje inny zwirek? Ale to moze byc jeszcze gorzej, kolejna zmiana i stres gotowy. W zasadzie Bulka robi do kuwety regularnie, a potem dostaje szajby od czasu do czasu. ;)
Usuń