Szlysmy sobie walem nad torami szybkiej kolei ICE i tak przy okazji, mimochodem zrobilam maly prezencik Lidii:
Pogoda byla piekna, ale duszna, wiec Kira wywalala jezor do ziemi i pokladala sie malowniczo w kaczencach, niedaleko pasieki, gdzie pszczolki pracowicie znosily nektar do uli.
Pozostalosci po porannym deszczu tworzyly na zdzblach trawy i lisciach lsniace brylantowe kropelki.
Zas pobliskie wysypisko odpadow ogrodniczych ozdobil kropla czerwieni pojedynczy tulipan.
Wokolo ruch byl wielki, co zywe pelzalo, latalo i jak umialo, wydawalo z siebie dzwieki.
Bylam swiadkiem podniebnej ganiatyki, kiedy to, najpierw jedna, a pozniej dwie wrony, przepedzaly ze swojego rewiru jakiegos drapieznego ptaka.
Widywalam juz w naszych okolicach kanie ruda, myszolowa, ale pustulke widzialam po raz pierwszy.
Oj chciałoby się mieć taką szybką kolej. kwiatki ,ptaszki - wszystko cudne , ale Kira najpiękniejsza.
OdpowiedzUsuńNo ba!
UsuńA szybka kolej na tym odcinku juz nie jest taka szybka, bo zaczyna hamowac przed dworcem, do ktorego jest jeszcze kilka kilometrow. Jezdzilam ickiem do Hamburga, tosmy pomykali ponad 200 kmh. :)))
To chyba był piękny wiosenny spacer :-)
OdpowiedzUsuńA na ptaszkach w ogóle się nie znam.
Podziwiam jak Ty je odróżniasz ... :-)))
Krysiu, ja tez ani troche nie znam sie na ornitologii, ale niezastapiony wujek gugiel pozwala mi na poznanie latajacego obiektu, ktory nie jest golebiem albo labedziem, bo te akurat znam. ;)))
Usuńi ładnie :)
OdpowiedzUsuńmiłego dzionka :*****
Jakos mnie dzisiejszy poniedzialek nie raduje, a do tego pogoda jest do kitu :(
UsuńMimo to, milego, Emko :)))
Dobrze, oj, dobrze tak sobie z pieskiem powędrować i cudami przyrody się dziwować. Boc pieknie jest na tym świecie i pachnie świezościa, choć zimno i znowu ciepłe odzienie trza na grzbiet wkładać a na łebki czapki! Nic to!:-))
OdpowiedzUsuńAniu! Ściskam mocno!:-)***
Zebym ja jeszcze umiala przekazywac na blogu zapachy! Wczoraj tak niezwykle pachnialo na spacerze, do zawrotu glowy...
UsuńU nas tez od rana pada i wieje. Bleee...
Dobrze, ze chociaz weekend byl pogodowo udany, czlowiek zdolal akumulatory naladowac :)))
Buzinki :***
Dziękuję, Panterko :******
OdpowiedzUsuńNigdy ICE nie jechałam, widziałam tylko olbrzyma na dworcu w Berlinie, kiedyś tam, dawno.
Piękne okoliczności przyrody masz pod nosem, Kirunia ma gdzie biegać, cała szczęśliwa. I ornitologicznie też się dokształcasz :)
Ano, poniedziałek, ale jutro już będzie wtorek ;)
Ja mialam juz niejednokrotnie okolicznosc jechac ickiem, zupelnie nie czuje sie tej predkosci. Gdyby nie monitory w kazdym wagonie, pokazujace m.in. aktualna predkosc, czlowiek by nie mial bladego pojecia, ze mknie jak jaka szczala :)))
UsuńJakie cudne tereny... rewelacyjne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńNo ale ta sunia? Jej błysk w oku mówi sam za siebie! :)
Pozdrawiam,
jak-pies-z-kotami.blogspot.com
Kirunia jest zagorzala wielbicielka wedrowek, a ze mamy gdzie lazic, to i lazimy. To uroki mieszkania na skraju miasta :)
UsuńW pogoni za kasą, zupełnie zapomniałam jaką frajdą są takie wycieczki z aparatem. Dzięki, ze mi o tym przypomniałaś
OdpowiedzUsuńPs. 26 lat pracowałam w PKP Cargo
To tez mozesz sobie przywlaszczyc zdjecie icka w biegu :)))
UsuńPlusem posiadania psa jest obowiazek wychodzenia z nim na dluzsze spacery, a ten aparat tak przy okazji ;)
Aniu szukałam tych kaczeńcy, wydawało mi się za wcześnie dla nich. Chociaż tej wiosny wszystko możliwe. A na łące widzę mniszki, Kira śliczna jak zwykle i uśmiecha się delikatnie. Odwzajemniam.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) Buziaki
Jasne, ze masz racje, to mniszki. A kaczence sa na jednym ze zdjec (chyba?), to te zolte. Ale moge sie mylic. :)))
UsuńCaluchy :***
Te żółte to jak się nie mylę chyba jaskry wiosenne. Nie jestem pewna. Cmok:)
UsuńNo widzisz, jaki ze mnie botanik? Jak z koziej... :)
UsuńEeee tam . od razu tak.
UsuńJak nie, jak tak :)))
UsuńZdjecia sa super.
OdpowiedzUsuńPrzygnebiaja mnie te widoki bo wzmagaja mi tesknote za cieplem, na ktore grzecznie czekam.
Czyzbys, Lamio, pod kregiem polarnym przebywala? Przeciez wszedzie juz jest wiosna! A z tym cieplem... to chyba przesada, dzis od rana glowe chce urwac i deszcz popaduje, na przemian ze sloncem. :)
UsuńPantero, tylko nie pod kręgiem polarnym :))), nie pod kręgiem... "Pod gwiazdą północną" nie ma jeszcze ani jednego listeczka, brzozy mają dopiero taki wiśniowo-fioletowy kolor ... A wczoraj pokonując trasę, w poszukiwaniu wiosny w deszczu, trafialiśmy na małe jeziorka jeszcze zamarznięte choć większe już się powłoki lodowej pobyły. I jakiś ptaszek "wbił" się w przód samochodu jak broszka. Nawet guglem nie potrafię go nazwać: łepek żółty i nóżki też takie żółtawe, opierzenie szare, wielkość trochę większa niż wróbelek. Nawet nie zauważyliśmy, że frunął, tak tylko cichutko przycupnął i pojechał w dal...
UsuńZ opisu wypisz-wymaluj Antarktyda! Bo przeciez w kazdym innym miejscu na ziemi jest juz wiosna. Zamarzniete jeziorko! Jesusmaria, to u nas nawet w zimie nie zamarzlo.
UsuńA ptaszka nie zaluj, jak taki kamikadze, to niech ma! :(
Ja też będę teraz wrzucać na bloga zdjęcia psa. A co!
OdpowiedzUsuńPiesio dzieckow, czy Twoj? Wrzucaj, wrzucaj, bo tego nigdy za wiele. Zwierzaki sa bardzo wdziecznymi modelami. :)))
UsuńNie, nie mój, dzieci. Ja ważę 59 kg, pies 65 kg. Ciekawe, kto kogo będzie wyprowadzał na spacer :) Wolę króliczka ;)
UsuńChcialabym zobaczyc Was oboje na zdjeciu, to musi byc widok! A ten pies rozumie po polsku, czy bedziesz do niego przemawiac w obcym jezyku? :)))
Usuń"Idziemy na spacer" i "chodź dostaniesz jeść" zrozumie nawet po chińsku :) Resztę ma gdzieś :)
UsuńTo prawie jak Kira, ona tez rozumie w obu jezykach :)))
UsuńAle Kirunia szczęśliwa! jak u Ciebie wiosennie, ja jakoś u nas tej wiosny nie widzę nie czuję. Właśnie oglądam, bardziej słucham (bo bloguję) ten dokument o milczeniu kościoła który udostępniłaś... masakra! Uważam, że przez takie jednostki cała instytucja powinna przestać istnieć! I pomyśleć, że ludzie boją się amstaffów, a czarne bydło chwalą. Aż mięśnie się napinają... zgroza! sory za offtop
OdpowiedzUsuńWszystko jakos w tym roku wczesne, rzepak kwitnie, kasztanowce tez juz maja kwiaty, nawet bez (lilak). Cala wegetacja przyspieszyla o co najmniej 2-3 tygodnie. :)))
UsuńOj lubię ja drapieżne ptaki :). Na spacerach to my tylko wróble i gołębie, gawrony bądź kawki widzim. :)) Ale lubię kawki, bardzo mają niebieskie oczęta zauważyłaś? Zaglądam im w oczy bo nie uciekają. :)) Zdjęcia cudne Kirunia szczęśliwa i pszczółki ładnie śpiewają w ulu. Jest absolutnie cudnie tam u Ciebie wiosennie.
OdpowiedzUsuńI zgadzam się z przedmówczynią. :))
Te nasze drapiezne ptaki tez nie sa takie chetne do pozowania, tym wieksza wiec moja duma, ze udalo mi sie te pustulke ustrzelic. Jest zaiste sliczna :)))
Usuńkirunia to w mleczach pozuje. ptaków w googlach nie znajdę, bo co mam wpisać???? tu na wsi to z nazwy znam wróble, sikorki, jaskółki, żurawie i bociany. to chyba wszystko.
OdpowiedzUsuńa uśmiech kiruni to rozsłoneczni najbardziej smutny, deszczowy dzień!
Ja wpisuje "maly ptak drapiezny" i potem lece po zdjeciach, az znajde. Tak wlasnie bylo z rzeczona pustulka. W locie rozpoznaje kanie ruda, bo ma rozwidlony ogon i jest duza. Jaszczembi i myszolowow nie rozpoznaje ;)
UsuńSkąd tak dobrze znasz się na ptakach? Ja umiem rozpoznać tylko podstawowe gatunki.
OdpowiedzUsuńEch, wiosna, panie, że pozazdrościć...:-))
Wcale sie nie znam, z ledwoscia odrozniam labedzia od wrobla. To wujek gugiel mi podpowiada :)))
UsuńZa nic nie podeszłabym do pasieki...
OdpowiedzUsuńBuhahaha, ja tez nie! Mam teleobiektyw :))))
UsuńPustułka najśliczna i Kira też :D
OdpowiedzUsuńUdala mi sie ptaszyna, nie powiem :)))
Usuńniesamowite wrażenie robi ten tulipan!
OdpowiedzUsuńTaki diament w popiele, a raczej rubin. :)
UsuńA mnie się podoba, oprócz Kiruni (bo jej zdjęcie jest świetne) ten bączek nad kwiatkiem. Taki jest eteryczny ja Elf...
OdpowiedzUsuńKirunia to juz prawie zawodowa fotomodelka :)))
UsuńJa tam zostają przy Kirze:)
OdpowiedzUsuńZmarzłam na wieczornym spacerze,mam nadzieję,że długi łykend będzie bez śniegu:)))
Ma sie podobno od niedzieli ocieplic. Dzisiaj tez mnie przewialo do szpiku kosci, co za wstretna pododa! :))
Usuń
OdpowiedzUsuńAle masz farta :) świetne zdjęcia :) gratuluję pustuły :)
Pozdrawiam
Bardzo jestem z niej dumna, pierwszy raz mi sie udalo. :)
Usuń