Zachwyt mój wielki zachwyt czujesz? :)) To wiewiór poznałam po uszach :)) Wczoraj na działkę gdy siedzieliśmy w domku bo padał piękny wiosenny deszczyk, pod sam domek przywędrował bażant on bażant, kolorowy piękny samiec. Wyszłam i dzięki temu go widziałam a zmykał szybko.:) Nas zawsze zachwycają te cudowne formy Natury a wczoraj wdepnął na chwilę do nas szwagier i się mu pochwaliłam bażantami na działce, beznamiętnie powiedział - "o tam, siedzi czasem na czereśni, wiewióra lata po drzewach". No wiesz pomyślałam, byśmy fotografowali bez przerwy, bez ustanku nieomal :)) Inny świat, nie wszyscy muszą być zakochani w pięknie tego świata. :))
Ja bardzo zaluje, ze ten nowy aparat taki wielki i ciezki. Niby miesci mi sie w torbie, bo mam ja wielgachna, ale tak na codzien go nosic... Troche niewygodnie. :)))
Te Wasze sa dla naszych grozne, w starciu nasze nie maja szans, a to szare badziewie rozprzestrzenia sie blyskawicznie po Europie. One nawet nie sa angielskie, przybyly z Ameryki i opanowaly wyspy, rugujac z nich rudaski :(
A widziałaś"przecinek"między tylnymi łapami?Ja tak rozróżniam płeć u piesów,jak nie znam to kukam czy ma ten"przecinek" znaczy-pies lub...wiewiór.U mnie w parku śmigają masowo,ganiają we dwie albo trzy w okół pnia w górę i w dół.Owczarka po kilku tygodniach pamięta,że w danym miejscu były te Rude i tylko łeb do góry i patrzy czy by tu jakiejś nie na szczekać.Dobrze,że drzewa zaczynają przykrywać się liśćmi:)
Kiedy juz sie przykryja, te drzewa znaczy, mozna bedzie zapomniec o dojrzeniu wiewiora ;) Jaki znow przecinek, Orko? Masz na mysli siusiaka? Az tak dobrego wzroku nie mam, a aparat tez nie dojrzal. Jestem jednak jakos przekonana, ze to wiewior :)))
Łocieflorek,ale byłaś sprytna!:)))
OdpowiedzUsuńNooo :)))
UsuńWOW jak Ty uchwycilas ta wiewiorke!? Zajebioszcza!! Bulka nadal obrazona za siatke na balkonie? :>
OdpowiedzUsuńPowoli oswaja sie z sytuacja i nawet nie barankuje juz siatki :)))
Usuńtym bardziej ciekawa jestem jak Ci się udało tak szybko rozpoznać, że to wiewiór, a nie wiewiórka;)))
OdpowiedzUsuńPrzeciez to proste! To byl ON, wiec musial byc wiewiorem, gdyby to byla ONA, bylaby wiewiorka. :)))
UsuńOn, czyli wiewiór?
OdpowiedzUsuńW calej okazalosci :)))
Usuńswietna wiewiora i swietne zdjecia! :))
OdpowiedzUsuńWiewiór! :)))
UsuńPiękne zdjęcia. Udało ci się zrobić sesje zdjęciową wiewiórowi:))))
OdpowiedzUsuńAno, udalo sie! :)))
UsuńNa zdjęciach tak dużo wiewiórek, na modrzewiu ładna jedna wiewiórka :).
OdpowiedzUsuńDzies sie podziewala, Wiewiórska? :)))
UsuńPo modrzewiu żem latała :)
UsuńTaaak dlugo???
Usuń:( żałoba trwa długo gdy modrzewie rosną w spokojnym miejscu ... :((((, gdzie tylko wiewiórki się tym spokojem cieszą ...
UsuńPrzykro mi bardzo, kochanie :(
UsuńMnie też. Dziekuję.
Usuń:(((
UsuńWow jakie śliczne momemnty uchwyciłaś :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)))
UsuńSuper zdjecia.Uroczy rudzielec.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSciskam, Halinko :***
Usuńpiękne zdjęcia pięknego wiewióra :) jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńMiłego dzionka :***
Milego, Emko :***
UsuńTo Ci się udało, Panterko dorwać tego wiewióra :) To gdzieś obok Twojego domu, czy w lesie zapolowałaś?
OdpowiedzUsuńTo miejski wiewior, napatoczyl sie przypadkiem :)))
UsuńZachwyt mój wielki zachwyt czujesz? :)) To wiewiór poznałam po uszach :))
OdpowiedzUsuńWczoraj na działkę gdy siedzieliśmy w domku bo padał piękny wiosenny deszczyk, pod sam domek przywędrował bażant on bażant, kolorowy piękny samiec. Wyszłam i dzięki temu go widziałam a zmykał szybko.:)
Nas zawsze zachwycają te cudowne formy Natury a wczoraj wdepnął na chwilę do nas szwagier i się mu pochwaliłam bażantami na działce, beznamiętnie powiedział - "o tam, siedzi czasem na czereśni, wiewióra lata po drzewach". No wiesz pomyślałam, byśmy fotografowali bez przerwy, bez ustanku nieomal :)) Inny świat, nie wszyscy muszą być zakochani w pięknie tego świata. :))
Ja bardzo zaluje, ze ten nowy aparat taki wielki i ciezki. Niby miesci mi sie w torbie, bo mam ja wielgachna, ale tak na codzien go nosic... Troche niewygodnie. :)))
Usuńjaki? pytam z ciekawości bo sama pstrykam zdjęcia
UsuńCanon Eos 600D. Dostalam od dzieci na gwiazdke :)))
UsuńAch te rude wiewiórki... U nas takich nie ma. U nas są szare, większe i jeszcze bardziej puchate. Wszędzie są. W ogrodzie botanicznym z ręki jedzą.
OdpowiedzUsuńTe Wasze sa dla naszych grozne, w starciu nasze nie maja szans, a to szare badziewie rozprzestrzenia sie blyskawicznie po Europie. One nawet nie sa angielskie, przybyly z Ameryki i opanowaly wyspy, rugujac z nich rudaski :(
Usuńwiewiór piękny tak jak i zielony modrzew. widać, że wiewióry to miejskie zwierzaki. nie widuję ich w lasach.
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie: miszczostfo!
Miszczostfo przypadkowe :)))
Usuń...pokażę Połówce, uwielbia wiwiórty... :))
OdpowiedzUsuńPokaz koniecznie.
UsuńBuziaki dla Polowki :)))
A widziałaś"przecinek"między tylnymi łapami?Ja tak rozróżniam płeć u piesów,jak nie znam to kukam czy ma ten"przecinek" znaczy-pies lub...wiewiór.U mnie w parku śmigają masowo,ganiają we dwie albo trzy w okół pnia w górę i w dół.Owczarka po kilku tygodniach pamięta,że w danym miejscu były te Rude i tylko łeb do góry i patrzy czy by tu jakiejś nie na szczekać.Dobrze,że drzewa zaczynają przykrywać się liśćmi:)
OdpowiedzUsuńKiedy juz sie przykryja, te drzewa znaczy, mozna bedzie zapomniec o dojrzeniu wiewiora ;)
UsuńJaki znow przecinek, Orko? Masz na mysli siusiaka? Az tak dobrego wzroku nie mam, a aparat tez nie dojrzal. Jestem jednak jakos przekonana, ze to wiewior :)))
No właśnie-siusiaka:)))
UsuńNo tak! He he he :)))
UsuńBardzo fajny :), wiewióry lubię :)
OdpowiedzUsuńTrudno toto chycic w obiektyw, takie szybkie :)))
UsuńBardzo mi tu brakuje wiewiórek. Nie ma wcale. Pewnie wszystkie przeniosły się do miasta - kto by je tu dokarmiał?
OdpowiedzUsuńFajne zwierzaczki. :)))
UsuńNo chyba byłaś dzisiaj rano u mnie w ogrodzie. Hmmmm... właśnie robiłam wtedy kilka zdjęć wiewióra na modrzewiu:):):)
OdpowiedzUsuńHe he he! Mam nadzieje, ze pochwalisz sie swoim wiewiorem :)))
UsuńNa modrzewiu oczywista!
Ładne zdjęcia rudej :) w modrzewiu
OdpowiedzUsuńPrzeciez to rudy, nie ruda :)))
Usuńaaa to wiele zmienia :)
Usuńnie znam się na rudych :D
Ja tez nie, ale on wyglada mi wyraznie na faceta :)))
Usuń
OdpowiedzUsuńPięknie się teraz zazieleniły modrzewie :)