Koty z wiewiórka wymiataja :) A te lwy to chyba z mojego grajdolka... (tubylcy sa tutaj motywem wielu anegdot, jako wyjatkowo leniwi, co w rzeczywistosci zupelnie nie odpowiada prawdzie)
a moze alentezaninem... (wg. jednego z typowych dowcipów: Siedzi w polu facet z lopata i kopie. Podchodzi znajomy i pyta: - Co tam kumie robicie? - Studnie kopie. - Na siedzaco? - Ya, próbowalem na lezaco, ale jakos nie szlo... )
Koty z wiewiórka wymiataja :) A te lwy to chyba z mojego grajdolka... (tubylcy sa tutaj motywem wielu anegdot, jako wyjatkowo leniwi, co w rzeczywistosci zupelnie nie odpowiada prawdzie)
OdpowiedzUsuńCzy Ty, Leciwo, mieszkasz w czyms w rodzaju ichniejszego Wachocka? :)))))
Usuńcus w tym sensie ;)
UsuńTo masz wesolo. :)))
Usuńcuuuuuudne!! uśmiechnięte dobranoc :)
OdpowiedzUsuńTym razem bez duzej pandy malej, za to z malom pandom duzom. ;)))
UsuńPyszczysko uśmiechnięte idzie spać.
OdpowiedzUsuńDobranoc.
Bezowo, a Ty ciagle straszysz po nocach? :)))
UsuńJej ale śmieszności do kawy.Wszystkie super.Zawsze cuś fajnego wynajdziesz.
OdpowiedzUsuńPrzy kawie zawsze istnieje niebezpieczenstwo, ze ktos parsknie w monitor. :)))
UsuńZachwyca madrosc zwierzakow. A pies najlepszy przyjaciel czlowieka, pomoze przy myciu zebow czy samochodu, nawet gazete potrzyma, cudo.
OdpowiedzUsuńNooo, nie ma jak pies. Z kotem by sie to nie udalo. :))
UsuńPrzepraszam, ale najlepszym czworonożnym przyjacielem człowieka nie jest pies, tylko łóżko! :))
UsuńAle z psem i facetem w srodku.
UsuńChyba zwariowałaś. Wiesz, ile toto miejsca zabiera?!
UsuńPies? Chlop? Czy Ty?
UsuńA moze samo lozko?
Mój kot "zakopywał" kawę i popielniczkę, jak mąż jeszcze palił:)))
OdpowiedzUsuńCzy kawa kotu brzydko pachnie, ze ja zakopuje? :))
UsuńDzisiaj mój Sniff wpadł w poślizg na porannym spacerze, o mały włos mnie nie pociągnął za sobą w zaspę:)
OdpowiedzUsuńJa nieraz wywracalam sie, pociagnieta przez psa. Moja mama raz sie wywrocila, ale od razu zlamala sobie reke. Psy sa niebezpieczne! :)))
UsuńPanda ! Numer 1 !;D
OdpowiedzUsuńMoje! Nie rusz!!! :))
UsuńTe lwy to tak energiczne jak ja.:)))
OdpowiedzUsuńCzyli tkwisz jeszcze w zimowej hibernacji? :))
UsuńHa ha ha! Przynajmniej piątek się zaczął z uśmiechem, dzięki! :-*
OdpowiedzUsuńZbieglo sie t Twoim, tam i ja sie uchachalam. :))
UsuńMiło oglądać i się uśmiechać na widok różnych zabawnych sytuacji. Pierwsze mnie jednak urzekło :)
OdpowiedzUsuńWielka i bezwarunkowa milosc. :)
UsuńPoraziła mnie ekspresja lwów grających w piłkę ;-)
OdpowiedzUsuńPrawda? Takie ADHD, ze klekajta narody. :)))
UsuńW sam raz dla mnie!
UsuńJestes leniwcem?
Usuńa moze alentezaninem... (wg. jednego z typowych dowcipów: Siedzi w polu facet z lopata i kopie. Podchodzi znajomy i pyta: - Co tam kumie robicie? - Studnie kopie. - Na siedzaco? - Ya, próbowalem na lezaco, ale jakos nie szlo... )
UsuńHe he he! :)))
UsuńKot dekorator :))) Albo ten słodziak w łóżeczku ...
OdpowiedzUsuńOstatnio popołudnia i wieczory spędzam niczym te lwy. Taką mam siłę ekspresji ;)
Mnie najbardziej rozsmieszyl ostatni kot-inzynier. :))))
UsuńPorcja wesolosci na weekend fajna, bo na zewnatrz szaro buro i ponuro.
OdpowiedzUsuńNawet kocica nie chce wyjsc i wcale jej sie nie dziwie.
To Ty masz kota? Nie chwalilas sie albo cos mi umknelo?
UsuńUmknelo, mam kociczke wielka indywidualistke. Helga ma na imie:)
UsuńHelga! No ja nie mogie! Naprawde nie wiedzialam. :)))
UsuńAleż się uśmiałam!
OdpowiedzUsuńZwierzęta są bardzo wdzięcznymi obiektami filmów ;)
Nie musza konczyc filmowki, zeby lepiej grac w filmach od ludzi. :)))
UsuńNajlepszy jest kot zakopujący kawę :)))
OdpowiedzUsuńA moze on do tej kawy nasiusial i dlatego teraz "zakopuje"?
Usuń