Zrodlo |
Nie przypomina Wam to przypadkiem czegos z Waszego najblizszego otoczenia? Moze jeszcze nie w takim wymiarze, ale powoli, powoli kary za inne myslenie beda coraz surowsze. Juz przebakuje sie o wsadzaniu do wiezien politykow opozycji za rzekome zaklocanie obrad sejmu, bo kazdy pretekst jest dobry, zeby zamknac usta konkurencji i skutecznie ja wyeliminowac.
W obliczu obecnej sytuacji politycznej w Europie, nie wolno zapominac, ze jesli nastapi konflikt miedzy szariatem a prawem danego kraju, KAZDY muzulmanin wybierze, bo musi, szariat. W miare rozrostu miejsc zamieszkalych przez wyznawcow islamu, a jest to proces szybki, bo muzulmanki rodza przecietnie ponad piecioro dzieci, rozszerza sie strefa wplywu szariatu. Prawa narodowe beda powoli wypierane, az zanikna zupelnie. W Europie sa juz strefy, najczesciej wokol wielkich miast, gdzie wiekszosc to muzulmanie. Rosna w sile nie do przecenienia, wysuwaja zadania (rzondania), wprowadzania szkol koranicznych z jezykiem arabskim, zamiast narodowego. Zyja wedlug zasad koranu, a te nie zawsze ida w parze z prawami danego panstwa. Poszerzanie granic terenow zamieszkalych przez wyznawcow Allaha musi rodzic konflikty i napiecia, ktore w momencie osiagniecia masy krytycznej, doprowadzaja do eksplozji.
Nie ma co liczyc na to, ze nasi goscie zechca sie zasymilowac i zintegrowac, oni nie maja takiej potrzeby, a panstwa europejskie nie sa w stanie zmusic ich do przestrzegania norm i zasad w nich panujacych, jesli sa one niezgodne z wyznawana przez nich religia. Policja juz boi sie wchodzic na pewne tereny (tzw. no go area), gdzie rzadza gangi narkotykowe wspolnie z policja religijna. Maja wlasne sady koraniczne, w dziedzinie prawa sa samowystarczalni, nie potrzebuja wspolpracy ze strozami naszego prawa.
Tego wszystkiego zdaja sie w ogole nie zauwazac zachodni politycy i przedstawiciele partii lewicowo-zielonych, przekonani, ze wlasna dobrocia zmienia wielowiekowa mentalnosc wyznawcow islamu. Ich naiwna glupota wszystkim odbije sie kiedys czkawka. Bolesnie i krwawo. Tyle, ze wtedy bedzie juz za pozno na skruche i pozostanie nam albo przejsc na islam, albo zginac.
Przerażająca perspektywa, ale niestety bardzo prawdopodobna. Nasza bezsilność jest straszna.
OdpowiedzUsuńGosiu, to nie jest bezsilnosc, bo Europa JESZCZE ma mozliwosc wybronic sie od nieodwracalnych skutkow wlasnej glupoty. Musialaby jednak odrzucic te tzw. poprawnosc polityczna. Tak sie jednak nie stanie, bo islamizacja Europy jest sterowana poza nia przez sily, o jakich nam sie nie sni.
UsuńMam na myśli bezsilność zwykłych ludzi. :(
UsuńTo moze mniej bezsilnosc, jak hedoniczne przekonanie, ze jestesmy bezpieczni. Wiekszosc Niemcow nie zna ani wojny, ani zagrozen z nia zwiazanych. Przyzwyczajeni sa do zycia obok muzulmanow, bo nigdy im z ich strony nic nie grozilo. Wyobrazaja sobie, ze tak bedzie zawsze, nie wierza w zadne zagrozenia. A przestrogi realistow biora za przejaw faszyzmu. I jak z takimi gadac?
UsuńA wszystko dlatego ze zachcialo sie nam "multi-kulti", niestety coraz wyrazniej widac ze ten eksperyment moze doprowadzic tylko do katastrofy.
OdpowiedzUsuńMari, to nie "nam" sie zachcialo, my jestesmy do tego zmuszani, a przywodcy europejscy tancza na cudzych sznurkach. Tego procesu nie da sie juz odwrocic, zbyt mocni sa ci, ktorzy nim steruja.
UsuńNo tak, politycy Zachodu, "zielonym" bardzo spodobala sie ta rownosc kultur i cywilizacji, no i nam tez, bo tak kolorowo, roznorodnie, mialo byc dobrze, wesolo, 'kochajmy sie wszyscy'. Teraz widac wyraznie ze nie wyszlo to nam na dobre, bo narod muzulmanski nie nadaje sie do tego.
UsuńJak bardzo zieloni dzialaja na szkode spoleczenstwa, niech posluzy przyklad ich wniosku o obnizenie wieku, w ktorym mozna bezkarnie uprawiac seks, do 12 lat. Nie wspomne juz o bezmyslnym uwielbieniu multi-kulti, bez ogladania sie na roznice kulturowo-religijne. To, co im wydaje sie takie fajne, jest realnym zagrozeniem dla bezpieczenstwa kraju.
UsuńAniu,to jest niestety prawdą,wszystko to o czym napisalas.Zakładając hipotetycznie,ze uchodźcy to nie muzułmanie,w zasadzie nie musielibyśmy sie tak obawiać przyszlosci...ale ich mentalność jest wg mnie barierą nie do pokonania.Moja przyjaciółka będąc u ojca w Barcelonie ,obawiala sie wyjść w krótkich spodenkach,bo z tego co mi opowiadała,w zyciu nie widziała tak nienawistnych spojrzeń,pelnych pogardy mezczyzn-muzułmanów,których mijala idąc chodnikiem.Gdziekolwiek sie ruszyła z coreczkami(park rozrywki,plac zabaw)to dzieci muzułmańskich bylo niczym szarańczy...Ona byla w szoku wdzac rodziny muzułmańskie,żony w burkach i 5 lub wiecej dzieci....
OdpowiedzUsuńZ jednej strony,aktualnie przy tak niskich temp.pokazuja tych uchodźców mieszkających w namiotach......szkoda mi tych luzi szczegolnie malutkich dzieci
Z drugiej...boje sie ze fala uchodźców nie będzie miala konca...
Destabilizacja Europy rekami islamistow trafila na tak podatny grunt za sprawa ich mentalnosci, podleglosci doktrynom religijnym i slepemu posluszenstwu. Dla nich stracic zycie w slusznej sprawie to honor, nie cofna sie przed niczym. To fanatyczni desperaci, ergo stanowia bron doskonala. Nie oni jednak te Europe destabilizuja, to wylacznie marionetki w mocniejszych rekach.
UsuńI co robić? ?
OdpowiedzUsuńStudiowac Koran.
UsuńMATKO!!!
UsuńNo co? Cos robic trzeba, a nie podejrzewam Cie o to, ze chwycisz za bron i pojdziesz na barykady. :))
Usuńpiszesz mądrze, to nas niestety czeka, to kwestia czasu tylko, Pantero zjeżdżaj do Ojczyzny, bo ponoć wg wielu przepowiedni nasz kraj ma się ostać i w miarę mało ucierpieć podczas zbliżającej się dwudziestoletniej wojny i wszechobecnego wówczas szariatu....
OdpowiedzUsuńCzy Ty mnie sobie wyobrazasz, mnie ateistke, w tym porabanym kraju? A poza tym spojrz na zagadnienie realnie, nie ogladajac sie na smedzenie zidiocialych przykoscielnych czynnikow, zyjacych w przekonaniu, ze matka boska uchroni Polske od nawaly. Jesli do konfliktu dojdzie, Polske czeka to samo, a jest ona jeszcze bardziej bezbronna od zachodu. Nie pomoga bandy narodowcow i amerykanski sprzet z demobilu.
UsuńIronią historii jest to, że kiedyś Europa uchroniła się przed islamem właśnie dzięki religii, z którą teraz jest wielu z nas tak bardzo nie po drodze... Osobiście nie mam nic przeciw wielokulturowości, byle w miarę. Banalnie rzeknę, że "już starożytni" przywiązywali do tego wielką wagę: złoty środek. Ale utrzymanie równowagi to trudna sprawa. Zawsze. Bo tak łatwo przechylić szalę na jedną lub drugą stronę.
OdpowiedzUsuńStan, jaki trwal do 2014 roku, byl jeszcze do przyjecia. Muzulmanie zyli tu spokojnie, pracowali, a co najwazniejsze, w wiekszosci stosowali sie do europejskich praw. Ta rownowaga zostala drastycznie zachwiana. Nie wolno tez zapominac, ze fanatykami religijnymi sa najczesciej ludzie niewyksztalceni, bez zawodu, sfrustrowani tym, ze inni maja lepiej (brzmi znajomo?).
Usuńhttp://www.polishexpress.co.uk/smierc-demokracji-nadchodzi-islam-demonstracja-muzulmanow-w-londynie-video
OdpowiedzUsuń...czesto mam wrazenie, ze tym krajem nie rzadzi juz Krolowa :(
Ale jak to powiedzial mi znajomy Anglik - sama na to pozwolila...
Orszulko, ona juz tylko sluzy za ozdobnik i niewiele ma do powiedzenia w sprawach polityki Zjednoczonego Krolestwa. Dawno przestala rzadzic krolowa, jej obowiazki przejal premier i parlament. W Europie powstal trend nie do przyjecia, litowania sie nad ludzmi, ktorzy wcale na te litosc i pomoc nie zasluguja, bo przybyli tutaj podbijac, a nie szukac bezpieczenstwa.
UsuńW czasach, gdy przebywałam w Au idea multi-kulti nawet mi sie podobała, ponieważ nie zauwazałam tam żadnej agresji i wrogości między tubylcami i napływowcami. Ale moze widziałam to, co chciałam widzieć? Lubiłyśmy się z moimi kolezankami Muzułmankami w szkole, byłysmy siebie ciekawe wzajemnie, nie miałysmy żadnych uprzedzeń.A moze od tamtej pory to wszystko sie zmieniło i pogorszyło? Zresztą może w Australii wygladało to łagodniej bo jest tam wiecej miejsca, ludzie nie kiszą sie tak we własnym sosie, jak w Europie, to od początku był kraj emigrantów, przyzwyczajony do ich napływu (choć coraz bardziej kontrolowanego).W Europie najgorsza jest ta ogromna, nieustająca masa ludzi, którzy wciaz napływają i napływają, mają nowe żądania, wprowadzają swoje prawa, wypierają tubylców...Potop!Przerażajacy potop!
OdpowiedzUsuńOlenko, to sa pozory, ta serdecznosc i udawana przyjazn. Im w zasadzie nie wolno obcowac z niewiernymi. Zgadnij, co sie zdarzy w przypadku konfrontacji. Czy ci mili ludzie, nasi znajomi czy wspolpracownicy, stana w naszej obronie? Na pewno nie, bo im blizszy jest Allah. Oni rodza sie i zyja w pogardzie do wszystkiego, co nie muzulmanskie, szczegolnie ci niewyksztalceni, dla ktorych jedyna prawda jest to, co powie mulla (ksiadz tez).
UsuńA mó grajdolek "radosnie" przyjmuje jak leci, glównie samotnych meszczyzn, teraz glównie erytrejczyków, jakby byli kompletnie slepi. Na prowincji juz tez zaczynaja byc widoczni, chociaz wiekszosc po niedlugim czasie wieje do innych krajów, jak sie zoreientuja, co tutaj moga dostac.
OdpowiedzUsuńPanstwa, ktore daja malo socjalu, maja szczescie, bo wszyscy stamtad uciekaja. Dokladnie to samo jest w Serbii, skad dochodza wiesci o marznacych uchodzcach, ktorzy nie maja co jesc, myja sie na dworze i nikt o nich nie dba. Tyle tylko, ze Serbia chce ich przyjac i dac cieply dach nad glowa, ale to wiaze sie z przymusowa rejestracja i koniecznoscia pozostania w Serbii, a tego ci nieszczesliwcy chca uniknac. Marzna wiec na wlasne zadanie.
UsuńCzarną wizję pokazujesz, ale ona może się niestety spełnić. Dzieci jednak mi żal. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzy na tych przekazach z Serbii widzialas choc jedno dziecko? A jakas kobiete?
UsuńJa tez nie.
Miałam,koleżankę,która żyła z Arabem.Slubu nie mieli ale miała z nim dziecko.To było jego 11 jej pierwsze.Chciał ją odseparować od jej koleżanek.Na mnie patrzył z pogardą bo nosiłam krótki rękaw,dekold.Tak oni mają swoje prawa i nikt inny ich nie obchodzi.
OdpowiedzUsuńNo i dziecko jest jego wylaczna wlasnoscia, moze z nim robic, co chce.
UsuńOd powietrza, głodu, ognia i wojny oraz wszelakich religijnych fanatyków uchowaj nas Panie...
OdpowiedzUsuńJak sie sami nie uchowamy, to zaden pan nam nie pomoze. :)))
UsuńMnie najbardziej niepokoi dlaczego nasze prawo, czy tutaj u mnie czy w Europie staje sie coraz bardziej ulegle wobec szariatu. Dlaczego jestesmy tacy ulegli wobec ich zadan (rzondan), bo to juz jest od dawna, tutaj np. maja w pracy dodatkowe przerwy na ich modlitwy, w zakladach pracy oddaje im sie sale obrad do tych modliw, w czasie ramadanu muzulmanie wymagaja od innych zeby nie jedli w ich obecnosci. I coraz wiecej jest tego co my musimy zrobic zeby ich zadowolic.
OdpowiedzUsuńWszystko w imie zle pojetej poprawnosci politycznej. W naszych wiezieniach oni maja specjalna diete i przywileje, a jak traktuje sie zachodnich przestepcow u nich? Od nich mamy tylko pogarde, za nasza poblazliwosc, tolerancje i uleglosc. Na koniec poobcinaja glowy naszym mezom, a nas potraktuja jak niewolnice.
UsuńSpecjalne diety, czas na modlitwy to jeszcze mozna przymknac oko, ale tutaj socjal przymyka oko na mnogosc zon i sa pieniazki duze dla rodziny bogajej nie tylko w dzieci ale i zony.
UsuńW sadach na rozprawach zawsze tlumaczy sie ich, bo ich islam tamto czy owamto.
Pojedz do nich i tam dokonaj czynu kryminalnego, a potraktuja Cie gorzej niz swoich. Nie ma przepros, bos cudzoziemiec, bos nie wiedzial. Nie ma specjalnego traktowania.
Usuń