Jezeli jeszcze ktos prowadzacy bloga na bloggerze i skonfigurowany z g+, nie ma zdjecia obok swojego nicka, a chcialby miec, ta krotka instrukcja jest dla niego.
Kiedy nam sie w koncu uda zmniejszyc i ukwadratowic zdjecie do favikony, pozostaje juz tylko je wkleic. Trzeba wejsc na wlasnym blogu w UKLAD:
A zaraz potem edytowac favikone:
Wyszukac zmniejszone wczesniej zdjatko, ZAPISAC, a na samym koncu na gorze po prawej ZATWIERDZIC ROZMIESZCZENIE.
I to wszystko.
Dziekuje za uwage
Wasza Ciocia Dobra Rada
Anusia posyłam Ci nocne buzinki, cobyś wiedziała, że tu byłam.
OdpowiedzUsuńOdbieram je dzisiaj, bo o tamtej porze to raczej juz spalam. :***
UsuńAnus, kochana jesteś, że pamietałaś o mnie!Dziekuję!:-))) W międzyczasie cos tam pomajstrowałam i favikona na nitkach losu już jest widoczna (sprawdzałam w Twojej czytelni i widać ją). Lecz favikona to pikuś w porównaniu z tym, co mi się poza tym wyprawia na blogu. Otóz blogger robi mi tę przykrość, że na moim komputerze jej nie widać (a na komputerze Cezarego jest). Poza tym od wczoraj znikneli z mojego bloga wszyscy obserwatorzy. Jest po nich tylko puste miejsce. No i nadal co poniektórzy nie moga komentowac na "Pod tym samym niebem".Ja nie wiem czy to jakaś awaria, czy ki pieron?
OdpowiedzUsuńOlu, a czy to nie jest raczej sprawa Twojego komputera? Choc znowu ta niemoznosc komentowania wskazywalaby na bloggera.
UsuńZniknietymi obserwatorami to sie nie przejmuj, bo moich tez ukradli, wiec to zjawisko masowe. Blogger znow cos reformuje i ulepsza i pewnie bedzie to taka sama dobra zmiana jak wiadomogdzie. :)))
Z moim komputerem wszystko jest ok - Cezary czuwa!:-)) Ale z tym bloggerem, to wściec sie można. U Ciebie też nie ma obserwatorów? Och, to rzeczywiscie wyglada na jakieś przebudowy - niech ich geś kopnie!:-))
UsuńJuz kiedys tak bylo, ze ukradli obserwatorow, a potem ich przywrocili. Ja mysle, ze blogger chce te funkcje w ogole zlikwidowac, bo dubluje sie z obserwatorami w g+.
UsuńZ tym Twoim kompem cos chyba jest na rzeczy, skoro tylko w nim favikona jest niewidoczna, a wszyscy inni ja widza.
A ta niemoznosc komentowania dla niektorych nie ma czasem zwiazku z blokada Waszego niebianskiego bloga? Mam na mysli, ze nie mozna nic ze strony skopiowac, nawet linka adresu strony, nie mowiac o zdjeciach. Nitki sa wolne.
Ja sie na tym nie bardzo znam, wiec tak sobie kombinuje.
Cezary mówi, że ta blokada kopiowania w żaden sposób nie może na możnośc zostawiania komentarzy wpływać, bo wiekszosc nadal komentuje tam bez problemu. Z tym blokowaniem komentarzy na niebiańskim blogu to już mysleliśmy na wszystkie strony, konsultujac sie z ludźmi, ktorzy komentować normalnie nie mogą. I doszliśmy do wniosku,że być może oni mają na swoich przeglądarkach jakieś "cookies", które im to blokują.A co do tej favikony, to może sie u mnie jeszcze pojawi, bo u Cezarego pojawiła sie po dwóch dniach od zainstalowania jej na nitkach losu. Nie na mój rozum te hocki-klocki a blogger na listy nie odpowiada...Dzięki Ci Anusiu, za troske i podpowiedzi!:-)***
UsuńNo nie wiem, nie bardzo sama to ogarniam, wiec nie mam co sie wypowiadac. Moze samo sie naprawi, jak samo sie popsulo. :)))
UsuńCzasami sie zdarzalo, ze majac wlaczone blokowanie reklam (Adblock) nie dawalo komentowac. Przeszlam na Adguard'a (Opery) i spokój.
UsuńMoze zalezy to od przegladarki? Z Adblokiem nie mam zadnych doswiadczen.
Usuńprzydatna Ciocia Dobra Rada :) ja akurat sobie sama radzę, ale wiele osób skorzysta :)
OdpowiedzUsuńJa mozolnie sama dochodzilam do wszystkiego, metoda prob i bledow, z wieloma potknieciami po drodze. Generalna zasada to sie nie bac.
UsuńU mnie na blogu przydałby się remont, ale nie mam czasu by za to zabrać się. Ale wiem już gdzie uderzę po pomoc :)))
OdpowiedzUsuńJuz Ci przeciez pokazywalam, jak sie robi zakladki, nie pamietasz? :)
UsuńAle zawsze jestem do uslug. :)))
Pamiętam! Mam w zakładkach!
Usuń;****
Jaska, nie klam! Nie masz zakladek na blogu.
UsuńJa nie kłamię. Ewentualnie prawdy nie mówię;P
UsuńMam zakładki w Firefoks-ie i tam zbieram przydatne "rzeczy".
Acha.
UsuńJa mam Wujka Dobrą Radę. Niestety, nie chce się od...chromolić ze swoimi dobrymi radami.
OdpowiedzUsuńMowisz o panu Zenku? :)))
UsuńNie. Mówię o moim stałym od 10 lat wielbicielu.
UsuńNie chwalilas sie wielbicielem. Ale skoro jest on 10-letni, to prawie jak stary maz.
UsuńNie bardzo jest czym się chwalić :))
UsuńNie no po 10 latach to nie ma. :)
UsuńZawsze kombinuję z takimi sprawami i metodą prób i błędów się w końcu udaje:)
OdpowiedzUsuńNie wszystkim sie chce albo nie maja czasu na kombinowanie.
Usuń