niedziela, 22 maja 2016

Pustka i niebieska pornografia.

Sobota, zgodnie z przepowiedniami meteorologow, powitala nas sloneczkiem i choc sporo chmur latalo po niebie, tworzyly one jedynie ozdobne urozmaicenie i nijak nie zapowiadaly deszczu. Temperatura byla poznowiosenna, optymalna, przyjemna i zachecajaca do wyjscia z domu. Po ubieglotygodniowej wycieczce do rezerwatu ptakow w Northeim, chcielismy wykorzystac kolejne platformy widokowe. Ale tu spotkalo nas rozczarowanie, spodziewalismy sie bowiem konstrukcji w rodzaju tej sprzed tygodnia. Tymczasem zamiast platformy na podwyzszeniu staly tam parawany z desek z otworkami, przez ktore mozna ptaki podgladac, samemu nie bedac widocznym. Napisalam ptaki? Otoz ptakow nie bylo. Nic. Zero. Null. Puste jezioro. No dobra, dwa abondzie w odleglosci nie pozwalajacej na obserwacje, ratowaly honor rezerwatu.










Tyle, ze widoczki byly przeslicznej urody, a specjalnie dla Lidki przejechaly dwa pociagi, wiec znow mialam odruch bezwarunkowy. Postanowilam rowniez tego dnia zainaugurowac sezon kapielowy i zamoczylam w wodzie palce od nuszki.


Bardzo zdegustowani brakiem obiektow do obserwacji, zaczelismy powoli wycofywac sie z tego pustkowia, kiedy nagle moj wzrok przykul prawie niezauwazalny ruch w trawie. Wazki!




Hmmm... niektore bez zenady serwowaly nam darmowe widowisko dla doroslych. Ale przynajmniej dzieki nim wyprawa nasza nie zakonczyla sie na foceniu li tylko samej wody, zieleni i malowniczych chmurek na niebie.








44 komentarze:

  1. Niesamowite to foto z łabędziami chwile wpatrywalam sie w to tlo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tlo bylo na drugim brzegu jeziora, wiec nieco niewyraznie. :)

      Usuń
    2. Bardzo ciekawie to wszystko wyszlo:))

      Usuń
    3. Ledwie mi zoomu wystarczylo, tak daleko byly. :)

      Usuń
  2. A ważki stworzyly niebieskie serduszko :-)Przyjemne te klimaty jeziorowe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym powiedziala, ze stworzyly pozycje erotyczna 69, ale co kto widzi... :))

      Usuń
    2. Ja też widzę serduszko. Najpierw.

      Usuń
  3. Serdeczne wazki!
    To niebo w tafli jeziora. Skad ja to znam? ;D
    ... i majowa kapiel duzego palca nogi. Brrr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej podoba mi sie okreslenie Hany "palec od duzej nogi"". :)))

      Usuń
    2. No, powiedzenie ma swoj urok. Do tego tarzeba miec duza noge. :) brrr. :D duza stope jak zlodziej pucieczce. (Nie pytaj dlaczego jak zlodziej,bo moge tylko przypuszczac, zeby robil wieksze kroki przy ucieczce i dlaczego podolski, pewnie tam sa straszne odleglosci).

      Usuń
    3. Wybacz, co za bzdury mi sie opublikowaly. Mialo byc 'zlodziej podolski' :D

      Usuń
    4. Ja na swoj wzrost mam naprawde malenkie stopki, jak Kopciuszek.
      Disneyowski, a nie podolski. :)))

      Usuń
  4. Zdjęcie ważek cudne.Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo niewyspanam, bo lysy swiecil prosto w okno i nie dawal spac. :))

      Usuń
    2. Ja też się nie wyspałam - przez Kortowiadę. Właśnie wczoraj był koncert kończący nasze juwenalia, z fajerwerkami; mieszkamy dość daleko, właściwie na drugim końcu miasta, ale w linii prostej jest bliżej (no, trochę) i wiatr był w naszą stronę, więc niosło równo. Początkowo nawet myślałam, że ktoś w pobliżu robi balangę, ale fajerwerki wyprowadziły mnie z błędu. Mąż, oczywiście, spał jak zabity, jego nawet armaty nie obudzą, ale ja, prawie do trzeciej miałam przechlapane. Cóż, Kortowiada jest raz do roku (zresztą chyba po raz pierwszy słyszałam ją tak dokładnie) niech się studenci bawią!

      Usuń
    3. A juz pomyslalam, ze wybralas sie na ten drugi koniec miasta, zeby swietowac wraz ze studentami. :)))

      Usuń
  5. Takie same punkty obserwacyjne ptakow widzialam w Portugalii, mialy jeszcze w srodku laweczki i poleczki, takie by sobie przysiasc a nawet termosik z goraca kawa otworzyc. Podobaly mi sie, ale tam ptakow tez nie bylo, moze trzeba zjawic sie wczesnym switem. Ale w sumie spacrek Twoj w ladnych okolicznosciach przyrody byl wiec fajnie !!! a wazki juz sie pokazaly, jedna tska usiadla mi na palcu i musialam jej zrobic foto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to u nas takiego wypasu z laweczkami i poleczkami nie bylo. Wiem, ze ptaki trzeba "lapac" o swicie, ale komu by sie chcialo wstawac w srodku nocy? Przynajmniej mialam widoczki do poogladania, tez dobrze. :)))

      Usuń
  6. to ostatnie zdjęcie - rewela!

    OdpowiedzUsuń
  7. I bez ptaków jest ładnie. One chyba teraz zajęte gniazdowaniem gdzieś przy brzegach, to nie mają czasu pozować. Ważki są piękne, chociaż to straszliwie krwiożercze owady w stosunku do innych owadów.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a co powiesz na ubiegly tydzien, jakis kilometr dalej bylo ptakow zatrzesienie. One tak na zlosc mnie sie pochowaly. :)))
      No a jesli wazki zra komary, to tym bardziej je lubie. :)

      Usuń
  8. Ładnie ze strony pociągów, że przejechały i dały się sfocić :))
    Tak, ostatnie zdjęcie jest rewelacyjne :)) A sezon na kompiele w takim bądź razie ;) zaczenty, choćby i nuszki zamoczeniem ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woda byla nawet ciepla. I czysta w dodatku, wiec zamoczenie palca od duzej nogi to czysta, nomen omen, przyjemnosc. :)))

      Usuń
  9. Uwielbiam ważki, zwłaszcza te turkusowe! Zaraz po grubodupcewach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale pacz, jakie z nich akrobaty, bzykanko nie przeszkadza im w lataniu... :)))))

      Usuń
    2. Jakbyscie sie z Rybką zmowily, tu i tu o bzykanku (Ty piszesz, ze nie przeszkadza w lataniu, Rybka wyczytala, ze nie przeszkadza w sprawdzaniu telefonu). U Rybki dziewuszki teoretyzują, u Ciebie metoda pokazowa w formie cudnych fotek:) Moze jaki kurs zorganizujcie obie, co? Repo bedzie doradcą:)Udanej niedzieli, Aniu

      Usuń
    3. Wlasnie wrocilismy z kolejnej wycieczki, bylo cuuudnie! A zaraz lecimy na jedzenie do restauracji, dziecko nas zaprosilo. :) Na pewno wiec niedziela
      bedzie bardzo udana. :))
      Ale pacz, Iza, jaka z tej Rybenki filutka, a podaje sie za takiego mohera. :)))

      Usuń
    4. No bo Ona taka filutka jest! A jesli moher, to jak sama mowi, cywilizowany:-)))

      Usuń
  10. Ptaki nie lubią być podglądane więc tam nie pływają. :) Zaraz przypomniał mi się pewien pasjonat przyrodnik fotograf, co pod dobrze schowanym namiocikiem czatował na grubego zwierza a zwierz ten tyłek namiociku odwiedzał w tym czasie. :))Pasjonata tego zdjęcia i opowieści uwielbiam czytać na jego blogu on też miastowy. :)
    Super wyprawa ważne żeby w domu nie siedzieć. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W taka pogode nosi mnie, bo na swiecie jest tak pieknie. A w domu to sie umiera najlepiej. :)))

      Usuń
  11. Jedyny rodzaj pornografi, jaki moge ogladac bez zrucania :). Jak bylam mala, okrutnie mnie zniesmaczylo, jak mi pierwszy raz pokazano ich larwy i nie moglam uwierzyc, ze taki piekny owad moze za mlodu byc tak ohydny :))). (Leciwa)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Larwy sa rzeczywiscie obrzydliwe, ale czasem przeobrazaja sie w najpiekniejsze motyle albo wazki. Ja wole ogladac te ostatnie. :)))

      Usuń
  12. Aniu co Niemcy tu napisali :)
    http://miszak.flog.pl/wpis/10716797/idziemy-na-zachod#w
    To zdjęcie i opowieść o podkradaniu się by sfotografować trzmielojada, rozbawiło mnie kilka lat temu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisali, ze dawno ochrona ptakow nie byla tak skuteczna, jak obecnie. Takie tam, a na dole to juz zupelnie nic nie widze, nie do odczytania. :))

      Usuń
  13. Pornografia niebieska śliczna, serduszkowa!

    OdpowiedzUsuń
  14. No to za dużo tych ptaków nie pooglądałaś.A ważki śliczne.Mają takie super kolory.U nas też było śliczni więc wybrałam się z Luną nad stawy.Ludzie nad stawem lezeli na leżakach i też moczyli nóżki.Luna też moczyła ja jeszcze nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie. Pewnie zeby skutecznie podgladac, powinnam wpasc tam o swicie. :)))

      Usuń
  15. Jaka zgrabna nuszka! Nie widać halluksa:)) Dobrze, że nie widzisz mojej.

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.