... na nowe posty, to Wam pokaze zdjecia sprzed trzech dni, kiedy niebo bylo czyste, a sierp ksiezyca tkwil na niebie niedaleko Venus. Jest ona bardzo jasna o tej porze roku. Wyjrzyjcie przez okno ok. 18.00, Venus stoi dosc nisko na poludniowym-wschodzie nieba.
Moze w weekend najdzie mnie natchnienie, a i czasu bede miala wiecej, bo na taki mroz na pewno dobrowolnie z domu nie wyjde.
Anusia na gwiazdach to ja się kompletnie nie znam i Wenus nigdy nie zajdę.
OdpowiedzUsuńZresztą niebo jest takie popielate, śnieżne - gwiazd nie widać.
Aniu, nie sposob ja przeoczyc, swieci najjasniej ze wszystkich i jest wieksza. Sprobuj, kiedy bedzie pogoda, sama sie przekonasz. :))
UsuńNo popatrz, popatrz i ja dobrowolnie nie wyjde z domu przy tych upalach, dzisiaj 35 st.C
OdpowiedzUsuńDaj troche swojego ciepla, u nas jest teraz -10° i mozna sczeznac z zimna.:(((
UsuńU mnie - 27 (bardziej na polnoc bylo ponad 40, jednk czterdziestke przekroczylo, nie wierzylam w to, pamietam jednak rowniez -50).
UsuńAle wielka przepasc temperaturowa miedzy nami. :D
Ale wiosne juz czuc!!!! W kosciach! :DDD Marigold moze tylko marzyc o chlodach, tak jak my marzymy o upale. :))
Jesuuu...!!! Przeciez to pogoda dla niedzwiedzi polarnych, pingwinow i... Finow! :))) Normalny czlowiek tego nie wytrzymuje. :)))
UsuńU mnie jest teraz -14.
UsuńNic dziwnego, Ukraina. :)))
UsuńBezowa, podajmy sobie lapy. :D Zgrabiale od zimna.
UsuńPantero, pomysl o tych na Syberii czy Alasce... o innych zimnych i zimniejszych terenach nie wspominam.
E tam, na Syberii to w takich temperaturach chodzo jeszcze w sandalkach, Ruskie przyzwyczajone i wkurzajo sie dopiero, jak spirytus zamarza. :)))
UsuńEchoooo no i przekroczyło u mnie -20.
UsuńDuzo! Bezowa, trzymcie sie. Podawali wczoraj w wiadomosciach, w moim radiu, ze sa nawet ofiary zamarzniecia. :( A tu jeszcze luty przed nami...
UsuńU mnie juz ulzylo tak, ze noca dosypalo sniegu. Wahania temperatur duze i zmiany szybkie. Moze u Was tez troche zmaleje lub pojdzie sobie na ... Saksy. :)))
Od listopada zamarzlo w Polsce 61 osob, zadnego klechy wsrod nich nie zanotowano, ani tez, ze jakikolwiek klecha udostepnil kosciol czy plebanie dla bezdomnego.
UsuńSmutne. :(
UsuńAle prawdziwe.
UsuńU mnie minus osiem
OdpowiedzUsuńale zaraz będzie odwilż:)
U nas tez zapowiadaja odwilz, ale dzisiaj musze jeszcze do fabryki, a najchetniej schowalabym sie do lozka i przeczekala w hibernacji do wiosny. Bardzo kiepsko pali sie na balkonie w taki mroz. :(
Usuńwyppada zasugerować rzucenie palenia? ;pp
UsuńMozesz sugerowac, Rybenka, wszystko. Wolno Ci, w koncu mamy wolnosc slowa. :)))
Usuń...i opalania sie mozna sugerowac :))), znaczy sie blada twarz rowniez wystawic do slonca ladujac sie witamina D. Hrehrehre. :DDDD (mnie sie tam geba smieje do slonka. :DDD Widac?
UsuńNie rechocz tak, bo czkawki dostaniesz, Echo. A jakby tak wystawic paszcze do slonca, to by sie czlowiek dzisiaj nawet troche opalil. :)))
Usuń:DD Na balkonie? :DD
UsuńCiezko by bylo, bo slonko stoi tak nisko, ze na tym moim parterze nie widze go zza domu naprzeciwko. Ale gdyby tak wyjsc w plener i tam wystawiac paszcze, to kto wie... :))
Usuńu nas pięc na minusie i dużo sniegu i powiem ci, ze na taka zimę właśnie czekałam... ale niestety wieje i namacalna znacznie niższa a poniewaz twarz odpada to żadnych spacerów...
OdpowiedzUsuńWiatr jest nie do wytrzymania, sam mroz jeszcze obleci. No i sniegu bojam sie jak ognia, bo mi sie auto slizga. :(
Usuńoj mam podobnie
UsuńLojesu, lojesu!
Usuńobserwuję ją od kilku wieczorów - piękny widok, tym bardziej, że u mnie cały czas była ładna pogoda, wiec i niebo czyste i było widać i księżyc i Wenus jeszcze za dnia i podczas zachodu słońca , więc na tle kolorowego nieba
OdpowiedzUsuńO tej porze roku widac ja bardzo wyraznie, swieci jak lampka i jest taka duza. Teraz ksiezyc wstaje coraz dalej od niej, wiec juz tak blisko nie beda, zeby sie zmiescic na jednym zdjeciu. :)
UsuńPanterka ty nie masz pomysłów.To kto ma mieć.Ja nie zawsze piszę komenyarz ale zawsze,zawsze czytam.Czekam na Twoje posty.Też obserwuję Wenus jak wracam z pracy o 19 towarzyszy mi całą drogę.Ja niespodziewanie ma trzy dni wolnego śnieg u nas i mróz.
OdpowiedzUsuńGosia, mam musk zahibernowany przez te mrozy, odmowil wspolpracy na razie. Ale jak mi cos pod czaszke wpadnie (jak pomyslowemu Dobromiru), to nie omieszkam sie z Wami podzielic. :)))
UsuńNo jak Ty nie masz weny i pomysłów, to już naprawdę zima ;)
OdpowiedzUsuńWenus i Księżyc też widziałam - piękne na czystym niebie :) Może dzisiaj jeszcze też będzie widoczna. U nas dzisiaj wolne :))) Wczoraj w pracy wszyscy się na to cieszyli, jak głupole z bateryjki ;) Ja też, zresztą.
U mnie tez wolne!!!! Ladujmy wiec bateryjki i akumulatory!!! :DDD
UsuńJak ja Wam zazdroszcze! Niemcy nie sa tak bogatym krajem jak Polska i nie moga sobie pozwolic co chwile na jakies swieta i dni wolne. :)))
UsuńWe wte mrozy akumulator nam wczoraj padl rankiem skoro swit. Ostatecznie auto wystartowalo ale strachu troche bylo. Juz wymieniony, tez wczoraj i znow mozna cieszyc sie... zima i mrozami. :DDD
UsuńHehe, z tym bogactwem toś pojechała, Panterko :))) Po prostu mieszkasz nie w tym landzie, co trzeba ;) bo u mnie w kalendarzu stoi, że 6.01 w Niemcach też wolny. Ale pewnie nie wszędzie.
UsuńJakby zliczyć, to tych wolnych dni jest porównywalna ilość.
Echo - nawet sobie nie wyobrażam tych temperatur u Ciebie .... brrrr ....
Lidia, na Bawarii, katolickiej na wskros, to majo wolne, ale ja musialam tyrac. Kiedy w Niemczech 3 pazdziernika (zjednoczenie Niemiec) zrobili swietem, zabrali jedno z dotychczasowych. Nie ma tez "zamiennikow", kiedy swieto przypada w niedziele, jak u Was. Gotowa jestem sie zalozyc, ze w Polsce jest wiecej dni wolnych, ale to bogaty kraj, a bogatemu wszystko wolno. :)))
UsuńEcho, nasz japonczyk odpala bez wzgledu na okolicznosci, teraz tylko pali jak smok po miescie. ;))
12 w Polsce i 14 w Niemczech :) wedle mojego kalendarza, ale łacznie z 6.01 ;)
UsuńMoze ogolem wszystkich, ale np. boze cialo Hesja ma wolne, a my nie. Podobnie jak 3 kroli na Bawarii, a u nas nie. Ja mam wrazenie, ze w Polsce jest wecej, bo u Was wciaz wolne, a ja musze do fabryki latac. :)))
Usuń:)) trzeba by zestawienie zrobić i wszystko stałoby się jasne. Tak, to było bez wyszczególniania na landy, więc sprawiedliwości nie ma ;)
UsuńNo nie ma. Nigdzie.
UsuńPopatrzą sobie wieczorkiem na niebo. Może i ja dojrzę tę Wenus.
OdpowiedzUsuńU nas minus czternaście i wybieramy sie z pieskami na spacer!:-)) Niebo bezchmurne. Słońce wali po oczach. Trza sie ciepło ubrać i dalejsze w te doliny, pola i lasy po chrzęszczącym sniegu. Póki nam aparaty fotograficzne nie zamarzna, póki nosy nie odpadną!
Buziaki!:-)***
Na pewno dojrzysz, Olenko, to najjasniejszy i najwiekszy punkcik na niebie. U nas z porannych -11° zrobilo sie -4°, jest cudne slonce i bezwietrznie, a ja jestem tak zmeczona po robocie, ze musze sie polozyc, zamiast isc sobie w plener. Jutro ma juz byc dodatnia temperatura i plucha. :***
UsuńJa nic nie widze. Zorze sie panosza na niebie tylko.
UsuńTo chyba jedyna atrakcja tych przerazliwie ciemnych i zimnych nocy polarnych. :))
UsuńWenus lazi po niebie doscs zdecydowanie, w przeciwienstwie do gwiazd. Jesli ktos ma trudnosci, to namierzyc ewentualnego kandydata, czyli jedno z najasniejszych swiatelek na niebie, na np. kant okna i poczekac pare minut w bezruchu. Jesli sie przemiesci, to najpewniej ona. A na natchnieneie poczekam ...
OdpowiedzUsuńLata ta Venus jak Zyd po pustym sklepie, razem z ksiezycem tak szybko sie przemieszczaja. Trudno ja przeoczyc, bo jest najjasniejsza i najwieksza. :))
UsuńNie mogę komentować z komórki, jakiś błąd robię ?
OdpowiedzUsuńAniu, fajnie , że przypominasz o ciekawostkach ,
Chociaz nie chcę sie łba wysciubić za drzwi z powodu mrozu i wiatru to przecież moge spojrzec w niebo przez ( ta szybka ) okno :))))
Jak nie mozesz, jak mozesz, Iza! No chyba, ze pisalas ten komentarz nie z komorki. Rozmawialam przed chwila z mama przez telefon i w Uc temperatura nie podniosla sie ani o stopien od rana. U nas zrobilo sie cieplo, jest tylko -4°. Chyba zaloze kapielowki. :)))
UsuńAniu ten komentarze z laptopa. A teraz z komórki i zobaczę.
UsuńTemperatury były poniżej 7a teraz nawet 15
Poszło z kom. Wcześniej pytali o hosta i nie kumalam
UsuńDziwne, mnie sie to jeszcze nie zdarzylo, chociaz czasem komentuje z telefonu, ale rzadko.
UsuńWidzialam, widzialam. Slonce dopiero zachodzilo, a ta juz pieknie swiecila, a ksieacy jej wtorowal.
OdpowiedzUsuńJa ogladam ja codziennie, jak tylko pogoda sprzyja. Przynajmniej nie nudze sie przy paleniu. :)))
UsuńGfiazdy jak gfiazdy, ot kropki na niebie i tyle. Czy to Wenus czy to Mars to dla mnie jeden pierun. A wielkie wozy to ja widzę na całym niebie. :D
OdpowiedzUsuńNo wez, Balum, takie podstawy astronomii to mus znac. Oraz wiedziec, gdzie jest i umiec wskazac gwiazde polnocna. :))
UsuńW tej materii doopa jestem.
UsuńTo powinien znac KAZDY i to juz od szkoly podstawowej. Fstyt!
UsuńJa tez widzialam :)
OdpowiedzUsuńJak robisz takie zdjecia? Normalnym aparatem, ze statywem? Mnie takie ostre nie wychodza :(
Basiu, te robilam na statywie i z samowyzwalaczem, co by nie poruszyc nastawionej ostrosci, ale nawet malym aparacikiem kompaktowym i z reki tez sie da. O tutaj:
Usuńhttp://swiattodzungla.blogspot.de/2016/11/obserwacje-balkonowe.html
Fajne zdjatka :) Musze sprobowac!
UsuńTrzeba eksperymentowac, w koncu cos wyjdzie. :))
UsuńTa cała Wenus zadziałała na mnie jak pełnia księżyca. Nie spałam całą noc. Prawie...
OdpowiedzUsuńSwiecila Ci w okna? Trza zaciagnac zaslony, a w najgorszym razie zamurowac okno. :)))
UsuńNie mów, ze brak się obecnie pomysłów, bo to co pokazałaś jest świetnym pomysłem :)
OdpowiedzUsuńTo bylo takie wyciagniecie trupa z szuflady, za to na jutro nie mam kompletnie nic, trupy sie skonczyly. :)))
UsuńUbij! Moze cos na beze? Nie, nie Beze ani Beze ale takie ciasto biale z pianki. Do tematu zimy by pasowalo. :D 'Nigdy' (prawie) nie piszesz o kulinariach, jak sie grzyby skonczyly.
UsuńNo wez, Echo! To nie jest blog poradnikowy. Zreszta zdarzyly mi sie sporadyczne wpisy, sa pod etykieta KUCHNIA. I wystarczy! Co ja, kucharka jakas? Albo inny kaucz, co to wie, jak zyc, leczyc sie i chudnac i zanudza innych swoimi madrosciami? A w zyciu!!!
UsuńNo i gadaj z taka NIE, NIE, NIE(mrą). Milkne wiec. Jutro mozesz dac poczytac o czym chcesz. :)))
UsuńNie mam nic na jutro, zmeczona jestem.
UsuńUmyslowo tez. :)
My bylismy ,-10st., godzinny spacerek w śniegu,ale fajnie było.
OdpowiedzUsuńKiedy byl czas na spacerowanie, ja tyralam, w domu zas padlam, a potem juz bylo za ciemno i za zimno. Moze jutro mi sie uda. :)
UsuńA ja, jak nie mam weny, czasu albo ochoty, to nie piszę nic na siłę.
OdpowiedzUsuńA ja Was tak rozpuscilam codziennymi postami, ze kiedy nie ukazuje sie nowy, zaraz padaja pytania, co sie stalo i czy jeszcze zyje. :ppp
UsuńPrzed chwilą spojrzałam na termometr- jest minus 14 stopni.Poza tym śnieg jak leżał tak leży. Obawiam się, że mój trzyletni akumulator podda się(garażuję pod chmurką)i będę musiała kupić nowy.Nienawidzę zimy w mieście- zima powinna być tylko w górach no i nie taka mrozna;). W nocy może ponoć spaść do -20, ale nie sadzę bym to sprawdzała.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Anabell, swiete slowa! Zima wont z miasta w gory dla narciarzy i innych zboczencow, ktorzy sie jaraja tym bialym sliskim czyms. :)))
UsuńNasz japonczyk swietnie sie sprawuje i dzisiaj rano znow radosnie odpalil przy temperaturze -11°, a tez nie mamy garazu.
Moj pogodowy komunikat, sobota godz.7.40rano, temp.22plus, slonce, przyjemnie w ogrodzie, bedzie max 36 plus w cienu. Tutaj samochody wysiadaja wlasnie przy tych upalach. Co kraj to obyczaj.
OdpowiedzUsuńA zima ile macie? Bywaja w ogole u Ciebie mrozy?
UsuńW gorach tak, i jest snieg, i sa narciarze, sama dawno temu tak spedzalam wakacje. Gory sa nie tak daleko od Melbourne. Normalnie w zimie w Melbourne sa temperatury dodatnie, rano moze byc plus 5 i wtedy wszyscy placzam ze zimno, ale w ciagu dnia zwykle kolo 20+
UsuńJade do Australii!!!
UsuńJa jade z Wami. Trzy razy na raz! :D Do Australii.
UsuńA kto czeci z nami? ;)
UsuńZima (mroz). :DDD
UsuńEcho, tej flondry nie biere ze sobom!
UsuńJa letę, tylko te wenże i inne stwory ....
UsuńMarigold nas uswiadomi, czego unikac, poza tym wsadzimy se pancerne siatki w okna, nic nie wlezie. :))
UsuńWyszłam dziś dobrowolnie i w płucach igły poczułam. Siarczysty mróz. A Venus i tak nie zobaczyłam... Ech!
OdpowiedzUsuńA co? Chmury ja zaslonily? Czy po prostu jej nie zauwazylas?
UsuńU nas dziś sporo zachmurzenie, a w mróz to i ja nie mam ochoty nigdzie nosa wychylać, chyba że lepiej się poczuję (od kilku dni mnie głowa boli).
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Slynne dzialanie uboczne klimatu nadmorskiego, ale w koncu sie przyzwyczaisz. :)))
UsuńDziwna sprawa, w Pastelowym Kurniku, pokazuje się, że u Ciebie jest nowy post - eliksir młodości, a mnie się nie pokazuje????? Zdążyłaś zlikwidować???
OdpowiedzUsuńTak, Bogusiu, kliknal i opublikowal sie przez pomylke, bedzie w innym terminie. Wszystko w porzadku, czasem sie tak zdarza. :)
UsuńAja myślałam, że do końca zbzikował mi twardy dysk w kompie - nowy dostałam na gwiazdkę od dzieci, tylko teraz Zięć nie ma kiedy mi go wymienić, bo mają maleństwo. :)))
UsuńJeszcze pewnie nieraz trafisz na taki post, ktorego nie ma. Wielu bloggerom sie to zdarza. :)))
Usuń